Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy

zembria   Nowe forum, nowy avatar.
02 lipca 2021 10:16
Klami, My się psikami Absorbiną plus maska i póki co wystarcza, ale jeszcze nie ma armagedonu u nas. Kiedy się zaczyna prawdziwa inwazja to derki-zebry plus psikadło, ale są miejsca w lesie gdzie po prostu trzeba spierniczać galopem, bo się nie da jechać. Szczęśliwie taki najgorszy okres to 2-3 tygodnie.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
02 lipca 2021 23:58
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
03 lipca 2021 11:28
Spray na owady z horseline, ktoś już testował? 🙂
Na_biegunach, ja też lubię maski Shires’a 🙂! Są najlepsze moim zdaniem👌😀. Bardzo trwałe, nie odparzają, koniowi niełatwo się z nich rozebrać 😉 i porównując do równie trwałych Rambo, to i cenowo są ok.
Pati2012, śmierdzi octem i ma beznadziejna butelkę, sam się odkręca.
Czy wasze konie które chodzą w derkach siatkowych na padok nie pocą się pod nimi? Jak sobie radzicie przy wyższych temperaturach?
Czasem się pocą... ale przy lipcówce lepsze to, niż świąd i rany 🙁
Czy ktoś z Was może ocenić derkę siatkową Rambo Protector? Rzeczywiście tak trwała i na lata?
U moich koni PE Super Lite i Bug Buster wytrzymują góra 2 lata, a inne tak po 2 tygodnie 🙃.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
04 lipca 2021 13:34
mindgame, oooki, a jak ze skutecznością?
Ale dziś horror przeżyłam. Idę na padok i widzę, że pomarańczowy ma prawie całe plecy w jakimś dziwnym błocku, grudki mniej więcej takiej samej wielkości. Podchodzę bliżej, a to nie grudki błota tylko bąki. Mniej więcej jedna trzecia pleców pokryta tymi bąkami. Jak plasnęłam je ręką, miałam zakrwawioną całą dłoń i wewnętrzną część ręki aż do łokcia. Nigdy czegoś takiego nie widziałam. A pozostałe konie miały na sobie pojedyczne sztuki. Nie wiem, dlaczego na mojego padło.

Tych bąków jest coraz więcej, jeszcze parę lat temu w cgóle ich nie było. Podejrzewam, że jakiś ptaków, które je zżerały, jest z jakiś względów mniej.
Post został usunięty przez autora
Czy istnieje spray choć trochę odporny na pot? Co da szansę, że konia fruwające g..... nie zje w końcowym stępie ?
Klami,

Farnam czarny albo CDM z deetem
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
04 lipca 2021 22:25
trusia, twój koń jest gniady? Albo kasztanem? Bo zauważyłam z koleżanką, że do jej Gniadego ciągnie więcej much niż do mojego siwego 😉
Generalnie może pogoda też sprzyja większej ilości owadów ;/
zembria, skąd się kurczę tyle tego badziewia bierze. Przez te słabe zimy?

Na_biegunach, dzieki !

Kasija, pierwszego chyba nigdy nie widziałam a CDM z deet ponoć chwilowo niedostępny.

Pati2012, nie zgadzam się. U nas stoją różne maści blisko siebie, ze tak powiem i to moje siwe jest koszmarnie pożarte, ze krew się leje. Derka z brzuchem i kołnierzem, maska … to pogryzło w tych nielicznych odkrytych miejscach. Nie mam już pomysłu co robić.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
05 lipca 2021 00:42
Z obserwacji: maść nie ma znaczenia. Zapewne jak u ludzi chodzi o zapach, po którym owady lokalizują ofiarę. Skoro jest tak dużo końskich grup krwi to może z tym jest do powiązane...

U mnie obecnie jest całkiem znośnie z owadami. Trochę gzy dają w kość na jazdach. Wyciągnęłam resztkę contro z hoofgold i jestem całkiem zadowolona. Jako odstraszacz na jazdę się nieźle sprawdza.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 lipca 2021 08:35
Klami, Chyba tak, niby ostatnia zima była taka fest, ale jednak długofalowo patrząc to te zimy były słabe. Choć u nas w tym roku jest nienajgorzej póki co, konie nawet w ciągu dnia czasem do lasu wychodzą. Bywały lata że od 4-5 rano do 22 odmawiali wyjścia ze stajni.

Co do maści, to na Łaciatego siada połowa tego co na Blondasa. Może maść, a może zapach.
rox   ogony trzy
05 lipca 2021 09:34
U mnie w tym roku jest znośnie, ale za to mój gniady kobył ma jedną, wielką, rozdrapaną ranę na klacie i pysku.. pierwszy raz aż do takiego stopnia uwzięły się na nią meszki. Przy okazji zrobię polecanko, kupiłam Farnam Swat Clear, właśnie na takie otwarte rany i mega się sprawdza. Po dwóch dniach smarowania zrobiły się strupki i chyba przestało ją aż tak swędzieć, bo nie rozdrapuje tego na nowo..
U mnie tyle bąków, że konie w derkach i maskach, wypsikane odstraszaczami wytrzymują na trawie max do 10 :/, potem kombinują jak nawiać na padoki z piachem i wiat. Jak żyć?:/
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
05 lipca 2021 11:34
Psikać wszystkie budynki i konie solidarnie, jak producent zalecił. Można pójść z torbami, ale działa 😉.
Mam 3 konie pomiędzy dwoma dużymi stajniami, było robactwa. Tydzień psikania Absorbiną wiaty i koni i jest różnica. Konie pasą się spokojniej, a my dalej kontynuujemy nasze morderstwa.
W naszej poprzedniej stajni było bez problemu z owadami, ale to dzięki regularnemu psikaniu.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 lipca 2021 11:52
My psikamy regularnie konie, czasem psikam okno w stajni, bo jak coś do środka wleci to najczęściej w okno się potem pcha. Znajduję bardzo dużo martwych i zdychających much dookoła stajni i domu, widać że po "posmakowaniu" konia potem zdychają. Na prawdę można tak ograniczyć ich liczbę w okolicy.
<b>trusia,</b> twój koń jest gniady? Albo kasztanem? Bo zauważyłam z koleżanką, że do jej Gniadego ciągnie więcej much niż do mojego siwego 😉 <br>
Generalnie może pogoda też sprzyja większej ilości owadów ;/

Pati2012,

Jest kasztanem, ale mam zupełnie inne obserwacje.

Ostatnio poczytałam trochę o tym badziewiu latającym, bo chciałam zidentyfikować zwłoki bąka (w sensie jaki to bąk - okazało się, że brązowy). I wielu tekstach było, że czarne konie (a także czarne ubranie) bardziej przyciągają gryzące owady. I to potwierdzają obserwacje moich dwóch koni - czarna mamba (jak można się domyślić, jest czarna) zawsze jest bardziej pogryziona i więcej na niej siada niż na pomarańczowym słoneczku (kasztan). Dlatego tak się zdziwiłam, jak zobaczyłam na nim taką chmarę bąków, a no innych po dwie - trzy sztuki..

Jeszcze taką ciekawostkę wyczytałm: jusznic nie da się odpędzić, Jak już znajdą żywiciela, są tylko dwie opcje: albo napiją się albo zostaną zabite.
Muhozol2 nie wypsikam łąk i otaczających lasów niczym na muchy, w stajni akurat nie mam w ogóle much i tu wystarcza codzienne sprzątanie, bez psikania czymkolwiek. A łąki mam w takim miejscu, że po horyzont jest tylko więcej łąk, lasów, rowów melioracyjnych i gdzieniegdzie bagienko, więc no nie ma siły tam ograniczyć liczby tego dziadostwa:/
Używał ktoś BLACK HORSE fly guard ? Działa , jest dużo tańszy niż absorbina ,może akurat ma ktoś doświadczenie 🙂
fusco na moje to słabo działa, ale ogólnie dla mnie to wszystko słabo działa 🤣
U mnie co roku bezkonkurencyjny jest NAF Off Deet:
https://www.pasi-konik.pl/pl/p/NAF-Off-Deet-Power-750-ml-48h/63840

Pryskam dokładnie przed jazdą konia (i siebie) i jest spokój. Fakt faktem w tym roku mamy względny spokój z latającym badziewiem (jestem w UK), ale w zeszłym roku, kiedy w zasadzie od maja do września były codziennie upały po 30 stopni, była istna masakra.
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

07 lipca 2021 07:42
fusco, tak. Black horse odstrasza, ale nie zabija. Starcza na dwie godziny na łące.
A Czy ktoś może polecić coś na łąki na te wielkie gzy i bąki. Kurde już szału dostaje, smaruje muchexem psikam czarną absorbiną i nic. Komarów i much nie ma ale bąków od cholery kobyły nie wiedzą co ze sobą zrobić w stajni gorąco pocą się na dworze znowu bąki nie dają im żyć. Jest jakiś psikacz co za zadanie ma odstraszać nie zabiać i przy okzaji działa? Dodam że pasę czystkiem i czosnkiem od wczesnej wiosny ale mieszkamy w lesie co niestety nie pomaga bo ilość owadów jest przeogromna..
Noneczka, ja zamówiłam to. Lista skutków niepożądanych dłuższa niż Biblia, psikam, zasłaniając twarz czapką, a na głowę konia rozcieram z ręki, ale widzę różnicę. U nas raczej gzy niż bąki, ale koń ewidentnie nie ma krwawych śladów, więc go nie tną. Ogania się na oko tyle samo, no bo i tak podlatują i siadają, ale chociaż nie żrą. 😤
Używam Black Horsa do głowy i okolic i jest ok, choć w poprzedniej stajni mieliśmy straszny problem z meszkami włażącymi do uszu i nauszzniki szły obowiązkowo tak czy siak.
czy ktoś się może wypowiedzieć jak w tym roku ze skutecznością endure spray
i kto poleci maskę dla koni z dużą głową i jeszcze aby duże uszy się zmieściły
do tej pory używałam moskitiery z Horze ale nawet kantary ostatnio pozmieniały rozmiarówkę i często rozm 3 to jak 2
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się