ciąża, wyźrebienie, źrebak

karolina_, dziękuję
anetakajper, ja kupuję zwykle parciane kantary i dorabiam dziurki - wystarcza obcęgi, gwoźdz i kuchenka gazowa albo palnik przenośny 🙂 moje ze zrebiecych kantarow wskakują w pony, ale z dorobionymi dziurkami, starcza im na dość długo, około roku lądują w cobach, czasami też trzeba dziurki dorobić
Termin na 09.08 ale dziś rano mamy świeczki. Kobyłka od tygodnia po nocy pokazywała świeczki ale żółte. Wczoraj nogi zalane, dziś świeczki białe. Trzymajcie kciuki bo to źrebak z przygodami 😉 Chyba zdjęcia będą. Pod ogonem raczek wielkich zmian nie ma. I tak się zastanawiam co dalej. Niby książkowo to zostało kilka godzin, A co będzie? Zobaczymy.
Dodam że cycków nikt nie dotyka i nie sprawdza, sama pokazuje
20210718_062333.jpg 20210718_062333.jpg
Ale drugie zdjęcie się chyba nie dodało. Ehh. Niewiem czemu.
20210718_062315.jpg 20210718_062315.jpg
Ale drugie zdjęcie się chyba nie dodało. Ehh. Niewiem czemu.
20210718_062315.jpg 20210718_062315.jpg
nokia6002, z tymi zdjęciami to nie tylko ty masz problem 😉

I czekamy na źrebaka 👀🐎
Mojej w ubiegłym roku mleko lało się z cycków prawie 10 godzin zanim się oźrebiła a w tym roku nawet świeczek nie zrobiła 😅...
Kobyła dziś zbadana na szósty dzień, pęcherzyk piękny 4 cm, ale niestety sporo było płynu w macicy... Trochę się rozczarowałam, jednak hodowla uczy pokory i cierpliwości. Wetka zrobiła płukankę i ma za 10 dni przyjechać i zobaczyć jak to będzie wyglądało. Jak się oczyści to spróbujemy przyśpieszyć drugą ruję.
Malina_M, to się daje zastrzyki żeby się płynu pozbyć, jeszcze po płukanie. Do 9 jest 3 dni, więc można się śmiało pozbyć płynu. Pokryć i później w drugiej dobie wypukać podawać oxy co 3 godziny i by było ok. Szkoda ruji.
Edit doczytałam, że to było 3 dni temu.
No właśnie jak to jest z tym płukaniem po zalaniu, czy nie dochodzi do wypłukania wszystkiego? Przy wizycie weta który sprawdził czy pęcherzyk pękniety, stwierdził zgromadzenie sie niewielkiej ilosci płynu który wypłukał. Sorry za laickie pytanie, ale kiedyś miałam podobną sytuację i klacz nie była w ciąży.
ansc, płucze się właśnie po to, żeby zarodek mógł się zagnieździć. Jeśli zostawisz płyn to zarodek poprostu się w nim utopi
ansc, do zapłodnienia dochodzi w jajowodzie nie w macicy, a płukanie i oksytocyna sa zanim zarodek (a w sumie zygota) zejdzie z jajowodu. Fizycznie nie na go jeszcze w macicy w czasie płukania. Chyba że nie jest dopilnowany termin owulacji to wtedy może być ups
Szukałam i szukałam, znalazłam tylko ten artykuł https://magwet.pl/25233,gleboka-domaciczna-inseminacja-klaczy?page=3 wynika z niego, że często dochodzi do zapalenia podczas inseminacji. Zasmuciła mnie tylko tak mała skuteczność, niecałe 50% to nie wiele.
Słuchajcie mam dylemat. Zawsze marzyło mi się pojechać z własnym źrebakiem na czempionat. W zeszłym roku mi nie wyszło bo klaczka się nam trochę pochorowała i miała kaszel więc odwołaliśmy wyjazd. A w tym roku późny źrebak wyszedł i jak zawsze czemionat był na początku października tak w tym roku jest 24 sierpnia. Mój ogr będzie miał miesiąc i 10 dni i teraz pytanie: jechać czy będzie za młody. Czy takiego kurdupla da się jakoś rzetelnie ocenić? Ogólnie to na jakis mega wynik nie liczymy, bo gdzie tam nam do "Newadosów" i innych dzieci top ogierów. Bardziej zastanawiam się czy taki dzieciak jest w stanie się przyzwoicie pokazać, bo taki co ma choć 3m-ce to już inna bajka już jest taki bardziej świadomy swojego ciała.
ansc, nie widzę tam 50% skuteczności, ale nawet gdyby tak było, to przy 3 próbach masz matematycznie 87.5%. Oczywiście biologia to nie matematyka i jak nty raz nie łapią to zwykle jest jakiś problem... U mnie zazwyczaj wtedy okazuje się że jest infekcja w wymazie.

Malina_M, w zeszłym roku w Salio najlepiej oceniony ogierek to był najmłodszy
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
23 lipca 2021 00:01
Czy wasze źrebaki też tak nie szanują pastucha? 😤 Lu się dołem prześlizguje i/albo rwie dół.
Mam 3 wysokości: górą drut, dołem taśma i plecionka. Jutro wymieniam najniższą na drut 2mm. Ciekawe czy to pomoże... Skubana miesięczna rozbójniczka 👀 Rośnie jak na drożdżach
Na jakich wysokościach dać dechy w drewnianym płocie, żeby się nie prześlizgnęła? Może jak ją przyblokuje solidniejsza przeszkoda to poczuje moc pastucha 🤦
218677224_776942789652778_2920710269003603301_n.jpg 218677224_776942789652778_2920710269003603301_n.jpg
IMG_20210617_202403_1.jpg IMG_20210617_202403_1.jpg
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
23 lipca 2021 07:33
Na_biegunach, No źrebole mają immunitet na prąd 😉 Mi się w pracy zdarzyło stadko odsadów, które nawiewało 4-5 razy na dzień rwąc wszystkie druty i zasieki 😅 Haflingery szły na wszystko z klatą, a reszta za nimi. Dobry drut i deska pomogą, może jeszcze kilka razy spróbuje, ale większa szansa, że się prąd przebije przez futro i ją "nauczy".
anetakajper   Dolata i spółka
23 lipca 2021 07:37
Moja jak miała 2-3 dni to wzięła prąd do pyska.....od tamtego czasu szanuje, nie podchodzi 🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
23 lipca 2021 07:43
anetakajper, Mój Łaciaty (już 9 letni), jak był mały to regularnie sprawdzał dziobem prąd, co kilkanaście minut nawet 😉 Lubił jak go je..ło, miał pretekst żeby sobie pobiegać 🤣 Jak się napęd skończył, to wracał dziabnąć jeszcze raz i znów mógł pobiegać 😁 Do tej pory czasem go kopnie, bo nie ma respektu dużego, raczej nie wyłazi, ale nie boi się absolutnie pastucha. Drut jedynie go powstrzymuje, taśmy i plecionki nie robią na nim wrażenia.
Nasze oczekiwanie już się zakończyło, mały "A" postanowił przyjść w końcu na świat ;-) kobyła zrobiła psikusa i ozrebila się w nocy, pomiędzy moimi wizytami u niej. Mały na początku miał problem ze złapaniem cyca, ale już wszystko gra.
Witamy się i pozdrawiamy wątek :-) oraz trzymamy kciuki za kolejnych!
Nie wiem, co prawda czy dobrze załadowałam fotki, ale spróbujmy ;-)
IMG_20210723_091957_920.jpg IMG_20210723_091957_920.jpg
IMG_20210723_145715_256.jpg IMG_20210723_145715_256.jpg
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
23 lipca 2021 21:22
harja, Czadowy jest! 😁 Jaką ma maść fajną 🙃
harja, Gratulacje! Cudny �
Post został usunięty przez autora
Post został usunięty przez autora
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
25 lipca 2021 21:34
Pierwszy kantarek małej czorcicy. Ma 5,5 tygodnia. Od matki się często oddala a ta też wyluzowana. Czasem po dobrym kwadransie sobie przypomina o małej. Ma luz. Kuc niańkuje.
Jutro mama na 1 lonżę a mała z wujkiem do zagrody obok. Ciekawe czy będzie płacz.
lulu.jpg lulu.jpg
harja, fajny pączek 😉

Mój ma już prawie dwa tygodnie. Robi się ładny okrąglutki, niestety wzrostu to mu natura trochę poskąpiła 🤣. Na zdjęciu z rok starszą siostrą 🙃, która już teraz jest równa z matką 😅
kluczyk i Kalina.jpg kluczyk i Kalina.jpg
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
04 sierpnia 2021 23:33
Mała dzisiaj skończyła 7 tydzień 💪 Zmierzona i zważona z pomocą ulubionego wujka. 105 cm i 102 kg 😀 Zanim skończę płoty to chyba z nich wyrośnie 😅
Na jazdach nie ma problemu - pracujące konie ignorują ją i jej galopady 😂
Niezły z niej rozbójnik kradnie co popadnie 🤣 Tu rękawiczkę, tam worek, uwiązy i frędzelki tarmosi.
Wasze te takie gagatki? Są jakieś zabawki dla źrebaków? 🙃
lu li.jpg lu li.jpg
lu waga.jpg lu waga.jpg
lulu (2).jpg lulu (2).jpg
Ja z nietypowym pytaniem: kto z RV wybiera się do Radzionkowa 21-22.08 na otwarty czempionat źrebiąt?
Jadę z rudą a ponieważ to mój pierwszy wyjazd za stodołę, to jaram się jak małpa szkiełkiem 😀
Jak wozicie kobyły ze źrebakami w przyczepie 2konnej?
Equigrav, ja wiozłam źrebaka 2 miesięcznego ok 200 km, jechał normalnie uwiązany tak jak matka. Z tym że mój był przyzwyczajony do wiązania w boksie. Źrebakowi pościeliłam słomę w stanowisku kobyłe nie.
Mamy 2 miesiące 🦄
IMG_20210810_222244.jpg IMG_20210810_222244.jpg
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się