kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Gaga, z mojej wiedzy wynika, ogromna większość chudych koni zyskuje na zdjęciu pod siodłem. Najczęściej rozsiodłane wyglądają gorzej. I na tym opieram swoją opinię, że ten koń, jeśli wygląda pod siodłem średnio, w dodatku z pozycji żaby, z której powinien - a nawet fizycznie musi - wyglądać na grubszego wygląda, jak wygląda, to bez siodła wygląda źle. Plus może podświadomie dopowiedziałam sobie coś o szkółce, która nie umie dorobić dziurek w puśliskach i "pozwala przynieść własne" i z której szkółkowicz pyta na forum, czy ten koń tak ma, czy to jej wina, zamiast zapytać swojego instruktora. Jeśli wstydzi się zapytać instruktora, to też podejrzewam, że jakieś tam powody ma, że wolała zapytać obcych ludzi.
Moje subiektywne odczucie jest takie, że to zdjęcie mi w zupełności wystarcza. Ale napisałam już wyżej, że mogę się mylić, nikt nie jest nieomylny. Może się dowiemy, co to za stajnia, to rozwiążę swój wewnętrzny konflikt i dowiem się, czy jestem haterem bez powodu.
No dokładnie jak pisze Sivrite
Jak koń jest minimalnie za gruby czy minimalnie za chudy to można się spierać, pisać o różnych ujęciach itp.
Ale nie w tym wypadku. Ten koń jest zdecydowanie za chudy, nie trzeba innych zdjęć żeby to od razu stwierdzić.
Sivrite jak najbardziej zgadzam się z Twoim tokiem rozumienia, ale to i tak nadal są głównie domysły/dedukcje. Gdyby po jednym zdjęciu można było ocenić tak dokładnie stan konia to nie byłoby potrzeba badań, ankiet żywieniowych, historii choroby itd.


Może i masz rację - jest to kiepska stajnia a koń bez siodła wygląda Gorzej, ale mi to zdjęcie wyświetla się w słabej jakości, fota jest pod dziwnym kątem i nic oprócz długiej chudej szyj na pierwszy rzut oka nie widzę.


wistra może masz ochotę wrzucić zdjęcie tego samego konia bez sprzętu? Aby zaspokoić naszą ciekawość (dyskusję??)
Serio nie widzicie, że ten koń jest zagłodzony? _Gaga wpuściłabyś takiego na parkur czy czworobok? Ja serio nie potrzebuję lepszego zdjęcia do oceny stanu tego konia, mi wstyd byłoby siodłać a co dopiero posadzić tyłek 😤
Jej, ale dyskusja.
Mam mega zagwozdkę powiem Wam, bo byłam w tej stajni dopiero 2x. Za pierwszym razem byłam na lonży i dostałam super śląską kobyłkę która wyglądała jak pączek w maśle.
Na drugą jazdę dostałam tego rudego - ja miałam jazdę w sobotę a on do nich podobno przyjechał we wtorek.
Oczywiście czyściłam go przed jazdą, według mnie nie jest chudy. Tą szyję zobaczyłam tak wygiętą dopiero na zdjęciu i raczej pomyślałam, że robiłam mu krzywdę ręką.
Nie mam zdjęć tego konia bez sprzętu ani na prostym podłożu, mam kilka filmików ale po prostu wstydzę się ich wrzucać ze względu na to co ja temu koniowi robię na plecach.
W niedzielę mam jazdę u jednej dziewczyny na jej prywatnym koniu, żadnym szkółkowym i chcę to porównać.
Byłam w jednej stajni pod Krakowem gdzie konie były koszmarnie chude i ten rudy absolutnie nie wyglądał jak tamte.
Ale ja nie chcę nikogo tłumaczyć ani oczerniać, nie znam sytuacji, ja też miałam ogromną przerwę w końskim życiu i faktycznie, może ja czegoś nie zauważyłam. No sama nie wiem, ciągle się nad tym zastanawiam.
Sivrite,
Jeśli wstydzi się zapytać instruktora, to też podejrzewam, że jakieś tam powody ma, że wolała zapytać obcych ludzi.<br>


Wolę, bo na tyle stajni ile odwiedziłam w Krakowie, nie spotkałam instruktorów z choćby 1/10 wiedzy jaka jest tutaj.
Nawet sobie nie wyobrażacie ile nauczyłam się z forum a nie z wizyt w stajni 😁

A tak serio to nie wiem, czy do tej stajni powyżej wrócę, bo otworzyliście mi oczy i albo znajdę coś z sensem albo nie będę jeździć. Moja przyjemność nie może być dyskomfortem dla zwierza
wistra, ten kon nie wyglada na koszmarnie chudego (BCS 1-2 i smierc na miejscu) ale na zaniedbanego jesli chodzi o dobrostan ogolny. Chudawego, bez miesni, gorna linia u niego jest bardzo, bardzo zla. Z mojego doswiadczenia - bo relatywnie neidawno lata przejezdzilam w szkolkach - na takim koniu po prostu nie nauczysz sie lepiej jezdzic, bo on nie umie uzywac ciala. Poza tym - uzywanie koni bez miesni plecow do ciezkiej szkolkowej pracy jest po prostu nie fair, niezaleznie od kondycji zywieniowej (bo kon moze byc odkarmiony a bezmiesniowy przy tym).

Zeby nie byc goloslowna, ze jak to kon szkolkowy i miesnie, konie w mojej ex-szkolce. Poziom jezdziecki tez zadny i sportu ani superpoprawnej budowy te konie nie widzialy przez lornetke 😉 a jednak sa w normalnej, poprawnej kondycji i nie wstyd na takiego konia wsiasc 🙂
176738696_4097806993608904_4133565282873688386_n.jpg 176738696_4097806993608904_4133565282873688386_n.jpg
hej powiedzcie mi proszę, czy przedłużony pobyt na wybiegu może tak umęczyć konia, że odechciewa mu się pracy? Koń chodzi jakieś 2-3h dłużej niż wcześniej na łąkę i jakoś od tej pory nie ma tego powera co wcześniej. Zawsze lubił skakać, a teraz widać, że skacze bo musi. Zupełnie inny koń. Dostaje elektrolity z St. Hippolyt gdy są upały lub się spoci.

P.S. Tydzień temu zwiększyłam porcję paszy o 1/3.
Serio nie widzicie, że ten koń jest zagłodzony? <b>_Gaga</b> wpuściłabyś takiego na parkur czy czworobok? Ja serio nie potrzebuję lepszego zdjęcia do oceny stanu tego konia, mi wstyd byłoby siodłać a co dopiero posadzić tyłek 😤
espana, tak, bo z tak pokazanego zdjęcia widzę konia bez mięśni z mocno widoczną wadą budowy , a to nie eliminuje z niczego w sumie... szczerze pisząc jak dobrze poszukam, to znajdę jakieś zdjęcia swoich koni, na których wyglądają jak szkapy, a zdjęcie złapane sekundę później pokazuje szportpferda. Totalnie nie bronię stajni, nie znam, nie widziałam, nie mam zdania. Ale i nie krytykuję stanu paskudnie zbudowanego konia po jedym, słabo złapanym ujęciu...

mindgame, zależy czy koń na wybiegu ma dostęp do paszy i wody. I jaka jest pogoda, bo przy 30 st w cieniu, zabieram konie z łąki do chłodnej stajni jednak...

Sorki za post pod postem. Pokonuje mnie to nowe forum...
_Gaga, ma dostęp dowody i jest trawa, więc nie jest to suche klepisko.
mindgame, mój koń tak ma. Z rana świeży, wypoczęty, a wieczorem, o ile stał cały dzień na wybiegu/pastwisku, jest wyciorany.
Teraz w ciągu dnia (po południu) stoi w boksie ze względu na bąki i odsypia za wszystkie czasy 😀
Ja wsiadam mega rzadko rano i zawsze mam wtedy petardę pod tyłkiem. Niestety ja jestem wtedy daleka od petardy i się nie dogadujemy 😉
Meise, z tym, że pisałaś że Twój jest zmęczony pilnowaniem klaczy.
A tak, 2 godziny więcej na pastwisku nie powinno robić różnicy, o ile nie ma upału, czy nie zjadają muchy...
No tak, owszem 😉

No i nie doczytałam, że to tylko 2-3h dłużej. Myślałam, że mowa o całodziennym padokowaniu od rana do zmroku.
Może bąki je gryzą i latają jak głupie, żeby się przed nimi uchronić?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
22 lipca 2021 11:57
W zasadzie to nie wiem w którym wątku to wkleić.
2 tygodnie temu w mojej okolicy zwiała klacz. Klacz była swieżo przywieziona do stajni, czmychnęła przez nieuwagę obsługi. Okolice Sztumu. Może komuś się rzuciło gdzieś w oczy ogloszenie o sprzedaży podobnego konia? Podejrzewają, że ktoś ją już dawno zlapał.
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=4100558716664109&id=100001300627383
mindgame, pewnie jeszcze zależy, ile trwało jego padokowanie wcześniej. Bo przeskok 10h --> 12h to co innego niż 1h --> 4h. Może się męczy (upał, muchy, pilnowanie klaczy, cokolwiek innego), a może teraz ma czas się naprawdę wyluzować (i to co jest teraz, to jego ustawienia domyślne, bez sprężu).
Teodora, wcześniej koń chodził na 5h (10-15) na padok. Od połowy maja do końca czerwca jakoś na 4h (inna stajnia). I teraz od początku lipca jesteśmy znów u siebie i chodzi od 8:30 do 15-16 w zależności jak sobie o niej przypomną stajenni, więc wychodzi 7-8h. Klacz do 13 jest z drugą klaczą, a później jest sama, ale ma towarzystwo obok, więc jest ok, nie stresuje się, pasie się spokojnie.
rox   ogony trzy
22 lipca 2021 22:03
mindgame, jak masz jakieś rozkminy, co do zachowania czy zmęczenia konia, zrób badania krwi. Moja kobyła też była taka umęczona, niby zachowywała się w 100% normalnie, ale była ociężała i nie taka gorąca jak zwykle. Już ją nawet podejrzewałam, że się po prostu wyciszyła z wiekiem.
Wyszło, że popsuła nam się wątroba i w momencie, jak pokazała takie kliniczne objawy jak niby zwykłe zmęczenie, było już na prawdę źle.
Wiecej trawy i niechec do ruchu naprzod moze tez wskazywac na stan przedochwatowy. Zalezy jaka ta trawa i jaki to kon ofc.
Ja mam stadko 24h na dworze.
Nowe konie są zdechlakami przez 5-8 dni bo się musza zaadoptować.
Stare wygi dają radę, nowe są nieprzytomne 😉
Potem jest dwóch lub trzech ochroniarzy, którzy są delegowani do pilnowania gdy reszta śpi. 3/4 stada smacznie chrapie, 2-3 pilnują, a potem,zwykle oświacie jest zmiana. Stado się pasie a ochrona odsypia
Dzięki za podpowiedzi. Następne dni na pewno nie pomogą bo ma być znów po 30 stopni.
Hej, koleżanka zabiła mnie pytaniem - czy aby jechać towarzyskie zawody, jest mi potrzebna jakaś licencja? Czy tylko lekarz + ubezpieczenie?
Ja zawodow nie jeździłam już ho ho, ale nie pamietam, abym potrzebowała licencji na towarzyskie..
fisherprice, - na towarzyskie nie potrzebujesz licencji, tylko właśnie lekarz i ubezpieczenie.
keirashara, dziękuje 💐
keirashara a teraz z powodu covida nie był obowiązek wykupienia wstępnej? Przecież startować mogli tylko sportowcy zarejestrowani w danym związku
Piaffallo, - nie, z racji covida nie mogło być towarzyskich w ogóle 😉 To na wiosnę, potem zdjęli (gdzieś z końcem kwietnia), wtedy były same regionalne lub parkury otwarte.
Aaaa okey 😉
rudziczek   Małe i duże.
27 lipca 2021 11:51
Do którego miesiąca ciąży klaczy można startować w zawodach skokowych?

Obiło mi się o uszy, że do czwartego. Jest to jakoś ujęte w przepisach?
Przychodzę w desperacji do was bo juz sama nie mam pomysłu.... Mam przydomową stajnię. 2 klacze matki i ich potomstwo obecnie wszystkiego 5 sztuk. Ślązaki jesli to ma jakies znaczenie. Ogolem 3 klacze - dwie " stare" klacze matki gniada i kara ( opis zeby rozroznic o czym mowie ) i urodzoną u mnie corke gniadej - młoda 4 letnia. 2 ogiery synowie obu klaczy - na oddzielnych kwaterach - niesistotne dla sprawy. Zyło sobie to moje stado w spokoju az postanowilam wywiesc młodą do zajażdzki. W innej stajni spedziła dwa miesiące . po powrocie wywrocił mi sie system.... Gniada klacz jest jak szwajcaria - wszystko cool ale kara i młoda... Wojna wojna i jeszcze raz wojna.... Cały czas od prawie 2 tyg. Proby polaczenia stadka na hektarowych łakach skonczyla sie tym ze mloda wyglada jakby ja niedźwiedź zaatakowal. Mloda kwiczy i ucieka kara kwiczy i napierdziela w nią z dwururki... Robilam 3 proby i 3 razy rzeź. Obecnie klacze stoja w ukladzie - gniada z mloda corką i kara przez płot. I wyglada to tak ze zamias żrec trawe co 5 minut dolatują do płota i kwiczą tupią i dębują... I tak pół dnia . wczoraj kara dębując rozwalila płot , wbiegla do mlodej na łake i jeb z kopa... W boksie stoją naprzeciw siebie bo kiedy probowalam postawic obok to szly wióry. Mam dosc . dodam ze gniada i kara są zrebne ale nie pierwszy raz bo mam małą hodowle. Młoda nie zrebna . przed wyjazdem hierarchia byla : gniada - kara - mloda neutralna ale kara ją czasem odganiała - bez wojen . czy doktor czas im pomoze ? Bo ja juz wysiadam . moze ktos ma jakis sposob ?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 lipca 2021 07:13
Akatash, A jak długo młoda jest już z powrotem u Ciebie? Może ma na sobie zapach innej stajni, innych koni, nadal? Może też młoda ma ruję i tak to podkręca starszą klacz? Innych pomysłów nie mam niestety.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się