Stajnie w Warszawie i okolicach

Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
18 sierpnia 2021 07:02
Pomocy! Poszukuję w okolicach Sulejówka stajni, która spełnia te mega skomplikowane wymagania i ma dwa wolne boksy:
-padoki
-sprzątane boksy, nie muszą być codziennie, ale żeby nie było to raz na tydzień lub dwa,
-hala, nie potrzebujemy kwarców i innych szaleństw, byleby się nie kurzyło i nie było kopno,
-fajnie jakby był oświetlony plac i jakiś zestaw przeszkód,
-cena do 1300/400
Przede wszystkim zależy nam na dobrych warunkach dla koni, polećcie coś proszę, bo to kompletnie nie mój rewir.
Odpada Szwadron.
Hermes, Nie wiem czy są wolne boksy i jak wygląda opieka, bo nie jestem już pensjonariuszką, ale w tej okolicy można rozważyć Grand Horses i Stajnię Eskaran.
Hej,
czy stał ktoś z Was w stajni Olimpia?
Hermes,
Konik Stary. Tzn padoków prawdziwych nie ma, tylko małe piaszczyste, ale reszta warunków spelniona i jest naprawdę rewelacyjna opieka
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
18 sierpnia 2021 17:12
fikka1970, dwójka moich podopiecznych stała, mogę coś odpowiedzieć chyba 🙂
Hermes, koleżanka stoi w Grand Horses jakiś czas, mogę dopytać o szczegóły. Choć nie byłaby tam, gdyby koń nie miał dobrej opieki. Potrenować też jest gdzie. Jakby co, odezwij sie na priv.
Hej, szukam stajni w okolicach Ursynowa dla jednej klaczy. Celowałyśmy w Largo ale jest troszeczkę daleko. Ktoś coś w podobnych standardach?
Hej. Czy macie jakieś doświadczenia ze stajnią Chojnów i chcecie się podzielić?
Koleżanka przeniosła się z Szumawy (której absolutnie nie polecam) do Chojnowa i jest zadowolona 🙂
Karla🙂, a wiesz jak wyglądają treningi (np skokowe) I czy są wyjazdy na zawody?
Nie wiem kto z trenerów tam w tej chwili dojeżdża.
bkaa, W Cojnowie stacjonuje G. Kubiak z synem i są wyjazdy na zawody
diuk, Nie stacjonuje 😉
ptyśmiętowy, A to przepraszam. Moje wiadomosci są przestarzałe. A z ciekawości to gdzie się przeniósł?
uszatkowa   Insta: kingaielif
24 sierpnia 2021 23:04
diuk, stoją ze 2 km od Chojnowa
Dzień dobry!
Poszukuję stajni w okolicach Warszawy. Najlepiej w kierunku południowo-zachodnim/południowym/zachodnim, do 50 km od Dworca Centralnego.
Wymagania:
- hala (minimum 800 m^2)
- wyprowadzanie na padoki
- karuzela
- plac do jazdy z przeszkodami, duży, oświetlony
- codzienne sprzątanie boksów
- karmienie 3 razy dziennie
- możliwość postawienia konia na trocinach/pellecie (może być za dopłatą)

Mile widziane również (ale nie konieczne):
- tereny
- solarium
- moczenie siana/karmienie sianokiszonką (w ogóle jakie stajnie mają ją w ofercie?)
- pralka

Nie musi być pięknie, tylko praktycznie i dobrze dla koni.
Obojętnie jaka cena, ale żeby była stosowna do warunków i tego co oferuje stajnia.
Mile widziane jakieś mniejsze stajnie, które nie organizują zawodów/nie ogłaszają głośno, że mają wolne boksy (nie uważam, że to źle, tylko jest po prostu szansa, że o nich nie słyszałam, a są warte uwagi). Z góry dziękuję za pomoc 🙂
BUCK   buttermilk buckskin
15 września 2021 08:22
rozbojnik_rumcajs KJ Bielik - dokładnie wszytko z Twojego opisu
Gniadata   my own true love
16 września 2021 15:24
Szukam świętego Graala. Stajnia wolnowybiegowa z moczonym/parowanym sianem. Ktoś, coś? 🙈
Poszukuję informacji o pensjonacie w Sokólu (warunki, opieka).
Ktoś? Coś? 👀
Trochę nie na temat, ale miejsce chyba najlepsze - czy ktoś wie kto z trenerów (z doświadczeniem w młodziakach) bywa regularnie/stacjonuje w Warce/Sielance lub okolicach?
olq, Dawid Kubiak
Poszukiwana stajnia w okolicach Piaseczna i Pruszkowa (najlepiej na trasie pomiędzy). Dobra opieka, padoki, karmienie. Najlepiej max 1200, ale rozwaze 1400.
Czy stajnia w Wolicy jeszcze istnieje? Jakiś namiar?
BUCK   buttermilk buckskin
01 października 2021 22:56
w Wolicy jest już tylko sala weselna
Gniadata, serio kompletnie bez złośliwości pytam, ale jak Ty to sobie wyobrażasz? 😂
Na wolnym wybiegu zazwyczaj masz wystawiany balot. Jak kostki, to kilka na raz. Koni na wolnym wybiegu jest zawsze po kilka, jak chciałabyś logistycznie rozwiązać moczenie siana dla całego stada? 😅 Już nie wspominając, że wolny wybieg często w zamyśle właściciela stajni ma wymagać właśnie mniej roboty, niż z "normalnym" padokowaniem. Słyszałaś kiedyś w ogóle o takiej stajni? Bo jestem naprawdę ciekawa, jak miałoby to funkcjonować. 😅
Pytam, bo mamy od jakiegoś czasu wolny wybieg u nas w stajni i naprawdę nie umiem sobie czegoś takiego wyobrazić. 🤣 W głowie mam wywrotkę, dowożącą na padok to mokre, horrendalnie ciężkie siano dla kilku koni (a nie mamy ich dużo, poniżej dyszki). 😝
majek   zwykle sobie żartuję
02 października 2021 12:51
Gniadata, szukaj tam gdzie ciagle deszcz pada.
A tak na serio, to ja nie widze problemu, mozna zmoczyc siano po dowiezieniu go w stanie suchym na padok. Jak zmoczenie ze szlaucha to za malo (ktory chyba nie jest problemem, jakos wode na ten padok sie dostarcza, domyslam sie, ze nie wiaderkami), to mozna wrzucic do jakiejs wanienki i tam nalac wody. A potem wyjac korek 🙂
Gniadata u nas jest wiata i możliwość trzymania konia wolnowybiegowo. Co do siana, pewnie da się dogadać.
Majek, fajne bajoro by było pod tym sianem po tygodniu. 😂 W obu przypadkach.
Dlatego pytałam, czy ktoś coś takiego widział na własne oczy, a nie "można". Wprost napisałam, że nie wyśmiewam Gniadatej, tylko jestem szczerze zdziwiona.
Szczerze chcę wiedzieć, jak coś takiego ktoś rozwiązuje logistycznie.
Dokładnie, byłoby bajoro totalne. Trzymałam koni Ła pod wiatą i moczyłam siano, dramat. Posprzątanie potem padoku to była katorga. Z siatką nie było lepiej bo weź to jeszcze zatargaj na miejsce 😜

A tak na serio, to ja nie widze problemu, mozna zmoczyc siano po dowiezieniu go w stanie suchym na padok. Jak zmoczenie ze szlaucha to za malo (ktory chyba nie jest problemem, jakos wode na ten padok sie dostarcza, domyslam sie, ze nie wiaderkami), to mozna wrzucic do jakiejs wanienki i tam nalac wody. A potem wyjac korek 🙂

majek, nawet nie chcę sobie wyobrażać bagna jakie by wokół tego siana powstało... 🙈 jak siano w kostkach to szło by to zmoczyć, ale częstotliwość i ilość lanej wody była by raczej gwarancją wiecznego błota... (nawet przy utwardzonym terenie pod paśnikiem to błoto by wyszło tam gdzie kończy się utwardzony teren...), jak mowa o balotach (i próbie moczenia ich w całości) to zupełnie tego nie widzę - nie wiem ile tej wody musiała byś wylać na taki balot by doszło do najgłębszych warstw (i jednocześnie dawało efekt taki jak zamierzony), dodatkowo dochodzi kwestia na jak długo wystarcza balot - ja bym nie chciała by moje konie były zmuszone jeść 3-4dniowe mokre siano 🙈 wydzielanie z balota partiami luzem - no ze zmoczeniem noł problem, ale to tak jak przy kostkach - będziesz mieć bagno, większe lub mniejsze, zależnie czy latasz z mokrym sianem czy moczysz na miejscu 😉 i dodatkowo to nie ma reguły, że tam gdzie konie mają paśnik jesteś w stanie podciągnąć wodę 😉 poidła z reguły są robione w takich miejscach by odległość od źródła skąd jest woda czerpana (czy to studnia czy podpięcie do wodociągu) była jak najmniejsza, miejsce na siano wybiera się z reguły patrząc na to w jaki sposób się chce je uzupełniać i gdzie się magazynuje zapasy 😉

Gillian, teraz jeszcze jesień - pogoda w kratkę, aż mi się słabo robi na samą myśl jak się by człowiek przy tym umordował 😅 w lecie to jeszcze trawa jakaś wpadnie, mniej siana idzie i przede wszystkim cieplej - nawet jak się człowiek przy tym moczeniu siana zamoczy to raz dwa i wyschnie 😉
Ja stałam tam wiosna lato i mordęga była straszna z tym bajzlem 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się