Igrzyska Olimpijskie Tokio 2021

Z pięści walnęła go trenerka tej Pani, za co została zdyskwalifikowana i wyproszona z areny.

kokosnuss, nie ma takiego przepisu. Można dostać dyskwalifikację za to jeśli po eliminacji ( 2 odmowy lub 3 odmowy w niskich konkursach) zbijesz konia.
Jeśli koń odmówi ci skoku raz, możesz go zmotywować do skoku choćby batem.
Możesz też odstać eliminację za to jak minie czas przeznaczony do skoczenia jedynki i też możesz użyć bata żeby ten koń ruszył.
Można dostać dyskwalifikację za nadużycie bata owszem lub zostać wezwanym na budę. Wezwanie na budę się zdarza, dykwalifikacji za użycie bata nigdy nie widziałani ani na ZO ani na ZR.

kotbury, No jak to - ciągnie się dyskusja, że ojoj, taaaki poziom to emocje trzeba trzymać na wodzy. Z resztą, zgadzam się z każdym jednym słowem Gagi.

Zachowania jeźdźca nie chcę komentować, bo wg mnie, robiła co mogła. Próbowała zrobić cokolwiek.

ale reakcja tej babki byla bezsensowna i nie fair. I to nie jest korekta, a panika, ktos powinien byl zaingerowac.
kokosnuss, No to moment - zareagować, bo dziewczyna sobie nie radzi czy zareagować, bo dziewczyna straszliwie brutalnie obchodzi się z koniem?
To są dwie różne rzeczy.
Są tacy, ktorzy tego konia złapaliby w ręce, w łydki, pokręcili się po placu w galopie i "przenieśli" konia przez parkur na ostrogach (a kto wie czy nie byłaby to najlepsza opcja dla tego konia). I jeszcze nie wyglądałoby to tragicznie. Może by się laik nie zorientował, że tam się w ogóle coś dzieje.
Są i tacy, którzy by temu koniowi spuścili solidny wpier*l, którego, moim zdaniem, tu nie ma.
Reakcja na całą sytuację - a i owszem. Na zasadzie "przychodzi komisarz i każe dziewczynie zsiąść, bo następuje tu jedna wielka panika i bezsilność - ok", ale nie rzucajmy kamieniami, że oto objawił się nam brutalny koński oprawca...

Dlaczego to koń miałby być niby winny całej tej sytuacji? Na każdym skoku dostaje w ryj, skakany jest poza ruchem, zostaje władowany w przeszkodę. Ile on przejechał tych przeszkód z taki bagażem? Czy to jest poziom IO ? co się musi dziać na zawodach niższej rangi :/

kokosnuss, fakt, panika i brzydki obrazek, tylko warto pomyśleć, że pani nie jest jeźdźcem zawodowym. Całkiem możliwe, że pierwszy raz w życiu zaciął jej się koń i kompletnie nie wiedziała jak się zachować. Stąd panika. Nie znam przepisów 5ciobojowych skoków, nie wiem czy ktokolwiek mógł zatrzymać ten przejazd. W skokach skokowych nie zatrzymałabym za bata. Jedak byłaby tu spora szansa na nie wystartowanie 45 sekund po rozpoczęciu naliczania czasu, czy nie skoczenie przeszkody 45 s po wyłamaniu.
Napiszę ponownie, że ja tam wielkiej przemocy nie widzę. Ani razu nie trzepnęła tego konia batem na odlew, oklepała lekko - i tak - jest różnica, między lekkim klepnięciem - takim "popchnięciem" a batem na wędkę i trzaśnięciem w zad na odlew.

Co o eliminacji za użycie bata na ZR/ZO - sama jako sędzia za to eliminuję, lub wzywam do sędziówki. Eliminuję, gdy bat użyto dla rozładowania emocji, lub po eliminacji (tu eliminacja, nie dyskwalifikacja - jest obligatoryjna). Wzywam, gdy wiem, że koń się zaciął i potrzebował 3 szybkich na tyłek, ale zawodnik nie powinien był się tak zachować dla dobra sportu... W takich sytuacjach nic nie jest czarne ani białe. Dyskwalifikuje się i daje żółte kartki w przypadkach ewidentnej przemocy. I takie obrazki są na szczęście mega rzadkie.

kokosnuss, myśle, ze wszyscy się zgadzamy, że to jest bezsensowne.

Mnie trzepie, że video, które wrzuciłam, nikogo specjalnie nie oburza, ot, „brzydki obrazek”. A tutaj pacanie batem i olaboga, TORTURY, niech zsiada, nie startuje, powinni go przerwać.

Bardziej powinni przerwać przejazd ujeżdżeniowy, bo z harmonią to nie ma nic wspólnego.

Strzyga, Jak nie trzepie! zajrzyj do kącika uj. 😉
Również kazała bym wypieprzać z czworoboku i cofnąć się do podstaw!

anetakajper, no super burzy w social media, memów, miliona filmików nie widziałam.

Ja też nie uważam żeby koniowi się coś tu strasznego stało, ale po prostu no nie dziwię się, że sytuacja stała się memem.
Uważam, że zachowanie zawodniczki zupełnie nic nie mogło po prostu jej dać i dla 90% ludzi, którzy nie są związani z jeździectwem taka sytuacja wygląda jak znęcanie i nie powoduje hejtu na pięciobój tylko na całe jeździectwo.

anp, ale hejty piszą przecież jeźdźcy. I to jeźdźcy, którzy samo bata na wędkę i trzy szybkie nie raz robili. A teraz święte oburzenie.

No właśnie ja mam wrażenie, że jednak to mocno wyszło do świata poza jeździectwem.
W social media wypowiadają się ludzie zupełnie z jeździectwem nie związani, filmik ma milionowe wejścia i setki tysięcy lajków.

Ludzie piszą petycje żeby całkowicie wycofać jeździectwo z olimpiady.

Perlica, mozna dostac eliminacje za naduzycie bata, w Polsce to lezy w ocenie sedziego z tego co wiem tak jak pisze _Gaga. Osobiscie widzialam eliminacje za naduzycie bata w parkurze (czyli nie po eliminacji) m.in. u dzieciaka tlukacego kucyka co przeszkode na ZR i na ZO u pana uzywajacego bata na wedke wlasnie zeby przepchnac gapiacego sie konia. A dawno temu to bylo.

W Holandii na zawodach KNHS uzycie bata na wedke jest w kazdym razie surowo zabronione i zawsze oznacza eliminacje. Tak samo jak uzycie bata wiecej niz 3 razy pod rzad etc (ale to chyba i w przepisach PZJotu jest tak samo?).

Strzyga, nie no, linczowanie tej babki jako przemcowca roku mnie akurat za grosz nie bawi. Acz wrzucony przez ciebie brzydki obrazek tez sie spotkal juz linczem, takze wszyscy rowni...

Edit. Ze wzgledu na obrazek pani z batem jest bardziej memogeniczna niz dresazystka i tyle. I bardziej rzuca sie w oczy laikom, ze cos jest nie halo. Nad Schleu pastwia sie na ten moment glownie laicy, reddit jest zapchany watkami o jej wystepie.

W przypadki pieciobistki tortury to ten kon ma glownie psychiczne, bo tak histeryczny jezdziec na koniu siedziec nie powinien. I nie dlatego, ze doroslej kobiecie nie wolno plakac, jasne, ze wolno, ale nie powinna sie brac za korekte konia bedac w takim stanie 😒

_Gaga, piecobojowe przepisy sa bardzo luznie oglednie mowiac 😉 bo nie podpadaja pod FEI, i dopoki konia na parkurze nie zamordujesz albo nie przekroczysz czasu masymalnego to prawie wszystko wolno 🤷

Dla mnie fakapem jest ta dyscyplina w obecnym ksztalcie i obrazek Anniki to nieuchronny skutek tego, jak beznadziejne sa przepisy i zalozenia piecioboju. I co IO sa takie obrazki, co IO nie ma odpowiednich koni, dla mnie to wymagania sa nieodpowiednie, a nie konie. Zeby przeprowadzic losowego konia bezpiecznie przez parkur 120 to trzeba byc naprawde dobrym jezdzcem, a nie wsiadac na konia gora raz w tygodniu (a niektorzy piecioboisci mowia, ze i 1-2 razy w miesiacu, bo ze wzgledu na punktacje bardziej sie oplaca trenowac inne elementy).

Dlaczego to koń miałby być niby winny całej tej sytuacji? Na każdym skoku dostaje w ryj, skakany jest poza ruchem, zostaje władowany w przeszkodę. Ile on przejechał tych przeszkód z taki bagażem? Czy to jest poziom IO ? co się musi dziać na zawodach niższej rangi :/
anetakajper,

Dokładnie.
I nie ma to znaczenia, że losują itd. To jest Olimpiada. takie są przepisy i realia. Wiedzą, że mogą wylosować konia, z którym się "nie zgrają", takie ryzyko wpisane w ten sport- tą konkretną dyscyplinę. To w żaden sposób nie usprawiedliwia zachowania zawodniczki i trenerki.

Off top troszkę, ale co to znaczy bat na wędkę?

W ubiegłym roku (lub dwa lata temu) gość dostał dyskwalifikację bądź eliminację za brutalne traktowanie konia na MP. Daleko nie trzeba szukać.

Karla.03, nie trzymasz go jak bata, końcówka do dolu, tylko jak wędkę, końcówka do góry, zamachujesz się i ze świstem uderzasz, bo tak o wiele bardziej boli. Najbardziej, batem ujezdzeniowym.

kotbury, czyli jednak nie biła pięścią konia po pysku?

Strzyga, zawodniczka nie (trochę nie miała jak siedząc na koniu).
Trenerka się zachowała fatalnie. Filmy są już zdjęte. więc teraz to sobie możemy gdybać "co kto widział".

W Atenach podobną sytuacje miał nasz zawodnik Marcin Horbacz (przed skokami był na 2 m-cu po skokach na ostatnim) tyle że końcowy obrazek był zgoła inny, po rezygnacji z dalszej jazdy spokojnie zjechał klepiąc konia po szyi za co dostał wielkie brawa od publiczności. Jego wypowiedź po starcie:
– Nie załamałem się, bo wiem, jaką pracę wykonałem i ile mnie to kosztowało. Byłem bardzo dobrze przygotowany. Niestety, pięciobój ma to do siebie, że jazda konna to jedna wielka loteria – opowiada Marcin Horbacz. W stawce 25 koni zawsze zdarzają się dwa lub trzy słabe wierzchowce. Nawet na Alexsisa nie można się zbytnio gniewać, bo w teście koni przeprowadzonym przed startem w Atenach wypadł nie najlepiej. – Kiedy koń zobaczył na zawodach taką dużą publiczność, po prostu trochę zgłupiał – tłumaczy zawodnik. – Ale taki jest sport – dodaje. – Do końca nie można przewidzieć wyniku. Przez nieszczęsną jazdę konną Marcin Horbacz stracił szansę na złoty medal i tytuł mistrza olimpijskiego. – Już się z tym pogodziłem i próbuję o wszystkim zapomnieć – mówi. Myśli o następnej olimpiadzie w Chinach. Już rozpoczął przygotowania. Wierzy, że tym razem szczęście się do niego uśmiechnie. – W końcu nie można dwa razy trafić na słabego konia –śmieje się niedoszły mistrz.
Szkoda że nie mogę znaleźć filmu z tego przejazdu...

kotbury, no ja widziałam cały przejazd i kuksańca w zad, a nie picie pięścią po pysku. Ty chyba przejazdu nie widziałaś.

Filmik jest cały czas na Facebooku od TVP Sport, obejrzycie całość bo mam wrażenie, że niektórzy oglądali zupełnie inny obrazek.

Tu jest screen z tej "pięści" w zad od trenerki.
Generalnie zachowanie niedopuszczalne ale wielkimi biciem tego chyba nazwać nie można

Podoba mi się, że głosy są takie, że "oj tam, na regionalkach też tak jest" (klasyczne "inni mają gorzej"😉, albo "a ja to bym bata na wędkę i mu przypieprzyła", "konie w stadzie się mocniej piorą", a jak ktoś wyraża sprzeciw, to zaraz jechanie od naturalsów. Więc wychodzi, że albo hasasz po tęczy z konisiem, albo go napierd*, bo przecież inni też tak robią. Taką mam konkluzję po przeczytaniu postów :P Słabo.
Psy też się potrafią pogryźć, ale czy to daje przepustkę na lanie psa? No nie.

p.s. No ja to bym się jednak nie chwaliła, że "ja to bym mu bata na wędkę", bo imo nie ma czym :P

budyń, to nie jest przyzwolenie, tylko wezwanie, żeby zacząć od siebie i swojego podwórka, a nie wirtualnego hejtu na kogoś i rozprawianie o sytuacji, której się w tej chwili już nie zmieni.

Jasne, że łatwo wrzucić swojego posta na fejsa i napisać „olaboga, TORTURY, trzeba było ściągnąć ja z konia, jak tak można?!”, ale samemu już przestać szarpać konia, zmienić trenera, skoro ten od lat średnio pomaga, zabrać konia do kliniki, zamiast leczyć doraźnie, dobrać pasze z dietetykiem, znaleźć odpowiednią stajnie, a nie tylko taka, która jest blisko, a wreszcie: powiedzieć głośno i szczere komuś, kto zaniedbuje swojego konia w ośrodku, kto źle go jeździ, kto go bije, źle karmi, nie leczy, kuje u beznadziejnego kowala, nie puszcza na padok. Wybuczeć na zawodach, podejść i powiedzieć, że taka jazda do niczego nie prowadzi, iść do sędziów.

Aaaa, zapomniałam, kozak w necie…

Strzyga, ale czemu zakładasz, że WSZYSCY dręczą swoje konie w taki czy inny sposób? Jest całe multum ludzi w świecie jeździeckim, którzy starają się zapewnić swoim koniom jak najlepsze warunki życia i pracy oraz którzy nigdy nie posunęliby się do świadomej przemocy wobec konia czy żadnego innego zwierzęcia.
Inną rzeczą jest to, że zapewne każdy z nas widuje również przykre obrazki wokół siebie. I zgadzam się, że naszym obowiązkiem jest reagować - ale nie można zmusić nikogo do zaprzestania takich czy innych zachowań, można jedynie tłumaczyć i dawać przykład. Ale czy to, że ktoś nie ma wpływu na rzeczy, które widzi na własnym podwórku, to znaczy, że nie wolno mu słusznie skrytykować czegoś, co widzi gdzieś indziej?

kotbury, trenerka dała kuksańca w zad. Nie lała konia pysku. Obejrzyj sobie. Wywalili ją za pomoc niedozwoloną, nie przemoc. Nie dorabiaj historii proszę.

Co do ściągania koni z czworoboków i parkurów, to sędziowie zawsze są ostrożni. Trzeba mieć konkretny przepis, który pozwala to zrobić, o ile bat na wędkę, uderzenie w głowę, użycie bata więcej, niż trzy razy, pozostawienie śladów na skórze, każdorazowa krew od ostróg / bata - daje twardą podstawę do eliminacji lub dyskwalifikacji, o tyle skakanie na końskim grzbiecie, klepanie batem, szpitalne skoki, niespokojna ręka - nie są podstawą do przerwania przejazdu.

Gilliann, a w jakiej dyscyplinie na MP miało to miejsce?
budyń, piszesz o mnie. Ja bym tak zrobiła po prostu, jeden szybki i do przodu, niż takie pukanie batem po szyji, bo nic to nie daje zazwyczaj.
Oczywiście mam na myśli sytuację kiedy koń to robi bo robi,na zasadzie "nie bo nie" a nie jest kulawy/chory itp.

Murat-Gazon, starają się, ale czy zapewniają?

budyń, o to to, pelna zgoda!

A chwalenie sie metodami szkoleniowymi, ktorych normalne federacje jezdzieckie zabraniaja, jako przemocowych, wykrzacza mi mozg 😐 I podsmiechujki, ze jak nie wpier*dol to pewnie 7 gier i patrzenie gleboko w oczy przy zachodzie slonca.

Jakos wokol mnie normalni zawodnicy, i amatorzy i profesjonalisci, umieja jezdzic bez wpier... terapeutycznego i bez bata na wedke. A tez maja konie, ktore sa mlode, glupie, charakterne, buntujace sie etc.

Btw normalne konie w stadzie sie nie piora ot tak, piora sie jak zawioda ludzie i wypuszcza losowa grupe koni, w tym agresorow, na zbyt maly teren. Przemoc w stadzie z reguly wynika z braku mozliwosci ucieczki. Wiec ta analogia to cos jak porownywanie relacji w normalnym spoleczenstwie z ustalaniem hierarchii w wiezieniu, kompletnie bez sensu.

Strzyga, Myślę, że tak. Znam wiele koni, których właściciele naprawdę dużo robią, żeby ich konie miały dobre warunki pracy i żyły w dobrym dla nich środowisku i miejscu, i tak się dzieje. Zresztą nawet tutaj na forum większość ludzi nie ukrywa, jak i gdzie żyją oraz jak pracują ich konie - uważasz, że tutaj nikt nie ma odpowiednio zadbanego konia?

budyń, - nie, to nie chodzi o to, że zachowania niepoprawne na regionalkach są ok. To chodzi o to, że wywołany jest ogromny, niewspółmierny do przewinienia hejt, bo dawno to wyszło poza krytykę. I ta nagonka jest zła. Ok, to jest IO, ale warunki są ciężkie - bo presja, bo to właśnie igrzyska, bo to pięciobój i warunki dyscypliny są jakie są. Znamy siebie tyle na ile nas wytestowano, puściły jej nerwy, nie powinny... ale czy mi by nie puściły? Nie wiem, nie mam pojęcia. Wiem, że widziałam wielu zaryczanych zawodników na zawodach, a i mnie samej czasem oko się spociło 😉 Tylko nikt tego do internetów nie wrzucał. Znam zawodników, którzy sami się wstydzili swojego zachowania. To jest adrenalina, stres, nie zawsze człowiek zareaguje jak powinien, ale to nie czyni z niego potwora i oprawcy.
I taki jest fakt, że jakby zdarzył się rzeczony obrazek na regionalnych, to nikt nie zwróciłby większej uwagi, nie byłoby takiego hejtu. Dlaczego więc nagle cały świat jeździ po kobiecie, która nie jest się w stanie przygotować jak zwykły jeździec na to P? Koń do odpracowania, a ona co? Na chillku sobie przejdzie do porządku dziennego? Troszkę empatii.

Serio, krytyka to jedno - tu powinna być, ale hejt, nagonka i viralowe filmiki zapłakanej zawodniczki wrzucane ku uciesze internetowej publiczności nie są OK. Są tak samo nie ok jak zachowanie wobec konia. Tylko publicznie dopuszczalne z jakiegoś powodu 😒

<b>budyń,</b>
<br>
Aaaa, zapomniałam, kozak w necie… <br>
Strzyga,
Mi się zdarzyło wydrzeć na całe trybuny "halo! Gdzie jest sędzia?! Dzwonek!" Jak ladka bez sensu napieprzała swojego konia za wyłamanie. Nie korekta, a napieprzanie żeby wylać frustrację. Czy coś to dało, ktoś zareagował? Nie.
Moim zdaniem dobrze, że się tak głośno zrobiło o tym i że az taką afere to nakręca. Ma to szansę byś jakimś małym punktem zapalnym, żeby się coś zmieniło, żeby przy tego typu akcjach jednak reakcje były konkretniejsze.