Igrzyska Olimpijskie Tokio 2021

_Gaga, generalnie konie wyścigowe jak każde inne mają tak jak zdecyduje ich właściciel , tudzież trener czy właściciel. Są i takie stajnie, nawet w Pl gdzie są codziennie padokowane i to razem.
Dla mmie przerąbane najbardziej mają konie szkółkowe ( mam na myśli szkółki które tylko liczą tylko kasę) , konie na opas na łańcuchu trzymane w komórce i z dyscyplin to konie ujeżdżeniowe poziomu GP ( te źle jeżdżone, zrolowane, nie mogące ani bryknąć pod siodłem ani ruszyć uchem). Oczywiście jest to moja opinia vs ilość patologii jaką widziałam.
Koń wyścigowy ma naprawdę lightowe życie, jeszcze jak biegnie 4 razy do roku to już wogóle, vs sportowe które startują co 2 tydzień cały rok. Wrzody ma większość koni, nawet konie żyjące wolnowybiegowo, nieużytkowane pod siodłem.
Perlica Ale co jest złego w tym że koń nie może bryknąć pod siodłem? Jak jest czas na robotę, to jest czas na robotę, a nie na głupoty.
To samo z tym zrolowaniem, wszyscy tylko krzyczą rollkur, rollkur a z faktycznym rollkurem to nie ma nic wspólnego. Co to się utarł jakiś głupi frazes, że każdy chowający się koń za wędzidłem to od razu rollkur. Mało koni oferuje ci od razu prawidłową pozycję głowy, jak oglądasz filmiki z młodych koni z Ingrid Klimke to tam konie się chowają, po prostu taki etap, kiedy koń nie ma siły na tyle, żeby wykonać element z nosem do przodu. Faktyczny rollkur widuje się bardzo rzadko w Polsce. A i konie ujeżdżone do GP wcale nie mają źle.

Ja najwięcej, w obecnych czasach, przemocowych jeźdźców widziałam głównie w skokach. I to nie jakieś pacanie bacikiem czy szarpanie, tylko faktycznie "urywanie głowy", niebieskie języki, nadużywanie bata w brutalny sposób i czasami nawet do krwi, bicie po głowie itp.

Każda dyscyplina ma swoje grzeszki, ale ja trochę czasami też tak myślę, niezależnie czy ktoś dba to i tak każde zwierzę trzymane w niewoli nie ma spełnionych wszystkich potrzeb życiowych, czy to koń, czy pies, czy krowa. Więc najlepiej niech każdy dba na tyle na ile pozwala jego sumienie i o ile można sobie ulżyć w internecie, to ostatecznie trzeba się nauczyć mieć wywalone, bo świata i tak się tym nie zmieni.
anp, prawie każdy ujezdżeniowy koń którego znam, nie chodzi na padok. A już na pewno nie w towarzystwie.
Tak, skokowe też się takie zdarzają, ale to jest opinia czysto subiektywna 😉
Tak samo z wyjazdem w teren, galopem w półsiadzie na "rozprężenie" .
To raczej zależy od trenerów i od stajni, ja znam jednego konia ujeżdżeniowego, który nie chodzi na padok i tonę skokowych. I bym nawet zaryzykowała stwierdzenie, że w stajniach ujeżdżeniowych konie wyglądają zwykle jak pączki w maśle, za to w skokowych za często spotkałam się z obcinaniem siana i jeżdżeniem na wychudzonych lub zapadniętych trupach.
anai, Słownik języka polskiego: Olimpiada- zawody sportowe organizowane co 4 lata od 1896 roku na wzór starożytnych; igrzyska olimpijskie
anp, z bryknięciem mam na myśli to, że bryknąć nie mogą nigdy nawet po treningu, bo wielu ujeżdżeniowców wówczas tworzy panikę.
Dlatego też zaznaczyłam, że to jest moja opinia na podstawie mojego życia i moich doświadczeń. Zdaję sobie sprawę, że kogoś doświadczenia mogą być zupełnie odwrotne po prostu, dlatego podkreśliłam to w poście.
Mi osobiście nie podoba się ujeżdżenie na wysokim poziomie, bo kojarzy mi się właśnie z cyrkiem. Jest dla mnie nienaturalne. Druga sprawa wiem w jaki sposób w większości uczy się piafu itp.
Mój mąż laik oglądając ze mną olimpiadę stwierdził, że to jest okropna dyscyplina i że te konie poruszają się sztucznie, a ja nic mu nie sugerowałam.
W skokach koń może mieć głowę gdzie chce, byle by skakał , więc nosi ją jak mu wygodnie i jak go budowa predysponuje.
Jak nie chce skakać , bo jest stoperem to nic go nie zmusi do pokonania parkuru, więc poniekąd może wybrać.
Oczywiście wszędzie za wszystko odpowiadają ludzie i można być katem w każdej dyscyplinie.

A członkom organizaji PETA proponuję poiechać np. do Rumunii, była znajoma i mówiła że konie ciągną tam ciężkie wozy: są wychudzone, obtarte z ranami do krwi i mięsa, i co?. I pstro, nikogo to nie obchodzi. Ale nie, medialna będzie Niemka, bo pacnęła konia packą na muchy po szyji....
W jaki sposób twoim zdaniem w większości uczy się piafu?

Ja za to na parkurach widzę konie noszące głowę gdzie chcą, sztywno galopujące, bo nie wiedza co to robota ujezdzeniowa i nikt im nie pokazuje i nie uczy, ze można się rozluźnić. I uważam, ze gdyby to wiedziały, to i im i jeźdźcowi byłoby o wiele przyjemniej skakać. Zreszta sama jeżdżę teraz takiego konia, który był w skokowym treningu i miał tylko skakać jak chce a robota po płaskim się nie liczyła. Problemy z kontaktem, odgięte bolące plecy to tylko cześć rzeczy do odrabiania. Nie rozumiem, po co jeźdźcy sobie to robią.
Wie ktoś, gdzie mogę obejrzeć felerny przejazd Shane'a Sweetnama na Alejandro? Czytam dużo negatywnych opinii, że powinien zrezygnować, ale format okrojonej drużyny na Igrzyskach trochę go "przymusił" to próbowania i źle się to skończyło. Z opisów wynika, że koń bardzo źle skakał już od pierwszej przeszkody i chciałabym zobaczyć ten przejazd, a właściciele praw blokują wszystko, co się da. 😒
Źle skakał bo urwał podkowę. No i faktycznie skakał takie szpitalne skoki, że łomatko :/ była to kwestia czasu, kiedy się wywalą :/ szkoda 🙁
Tak z ciekawości - Co znaczy "szpitalne skoki"? 😜
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
10 sierpnia 2021 13:25
I posył z łokcia i angol?? 😅
Angol to mi się kojarzy z "angielskim wyjściem" czyli jakimś wyłamaniem?

Ale też się chętnie dowiem 🤣
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
10 sierpnia 2021 13:45
jabooshko, szpitalne skoki, czyli brzydkie.
Angol to zostanie w siodle.
flygirl, nie będę ciągnać tego tematu, bo jest to bez sensu, powyżej już napisałam wszystko co uważam.

jabooshko, Angol to zostanie ciałem i ręką na skoku czyli jak ktoś jest poza ruchem w skoku, nie zabierze się w skoku z koniem. Doświadczeni jeźdzcy raczej nie robią tak, ale w emocjach też im się zdarzy.

Posył z łokcia to jak wpadnie w amok jeździec i jedzie z łokcia po szyji konia jak mu koń nie odpowiada na łydkę, wygląda brzydko, ale czasem wbrew pozorom bywa bardzo skuteczne, a czasem jako że najczęściej traci się wtedy kontakt to powoduje zatrzymanie.
Na tej olimpiadzie super pokazał to do rowu Martin Fuchs na Clooneyu w kwalifikacji indywidualnej , szczególnie że zrobili zbliżenie i powtórkę wtedy jak jechał do rowu.
Szpitalne to w skrócie takie, które grożą skończeniem się w szpitalu bo najczęściej mają finał zębami w drągach 🙂
Haha dzięki dziewczyny, słownik wzbogacony 😁
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
10 sierpnia 2021 14:19
Dzięki za wyjaśnienie, nie znam "slangu" 😉
jabooshko, szpitalne to takie, gdzie koń skacze jak postrzelona sarna albo koza przez płot 😁 tzn widać że coś nie tak z parabolą skoku, nie ma siły odbicia, najczęściej jest kulawy koń, obolały czy np urwał podkowę , a jest wrażliwy.
Angol jest też łatwo widoczny na koniach delikatnych w pysku, bo jak dostanie taki koń plombę w zęby to najczęściej podrywa mu głowę do góry . Jak jest hebel to często nawet niewidać zostania poza ruchem, bo koń i tak ciągnie nosem w przód i skok robi całkiem prawidowy.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
10 sierpnia 2021 14:32
Perlica, A masz może jakiś link do tego przejazdu "Na tej olimpiadzie super pokazał to do rowu Martin Fuchs na Clooneyu w kwalifikacji indywidualnej , szczególnie że zrobili zbliżenie i powtórkę wtedy jak jechał do rowu."? Bo czegoś takiego to chyba jeszcze nie widziałam.
zembria, no to jest tylko płatne na player, a ja miałam wykupiony dostęp na miesiąc.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
10 sierpnia 2021 14:45
A, szkoda.
Perlica, z puszczaniem koni ujezdzeniowych w stadzie czy na łąki jest problem, bo każdy ślad krwi to eliminacja, z zadrapań z padoku albo śladów pogryzienia przez ziomka z padoku trzeba się tłumaczyć na ZR a na dużych zawodach byłaby to po prostu eliminacja. Wiem bo puszczam i się potem tłumacze.
karolina_, a na skokach myślisz przepisy są inne? Przecież takie same, krew po ostrodze czy na pysku to eliminka.
Też się na ZR ostatnio tłumaczyłam, bo mój koń ma taki ubytek włosa jakby na zawsze , co prawda dalej niż ostroga, ale jednak w tym obszaże i też komisarz na mnie patrzyła dziwnie jak tłumaczyłam: Pani jakby kopnęła go ostrogą na parkurze to bym sie nie zatrzymała już chyba nigdy ... Ostatecznie pokazałam że to za daleko, bo moja noga tam nie sięga i odpuściła.
Perlica, przepisy dotyczace krwi sa inne odnosnie skokow i ujezdzenia.

W skokach jest eliminacja za krew przy pysku i/lub ostrogach badz wskutek uzycia bata, w ujezdzeniu za krew gdziekolwiek na koniu niezaleznie od widocznej przyczyny lub jej braku.

Edit. Mowie o przepisach FEI
kokosnuss, skutek jest ten sam przecież i ryzyko padokowe podobne vs przepis, niezależnie której dyscypliny.
Ale przepisów szczegółowo nie znam, to prawda.
Hm... chyba znamy inne przepisy odnośnie krwi i eliminacji i w skokach i w ujeżdżeniu...
Eliminuje każdorazowo krew od ostrogi
Dyswalifikuje od użycia bata
Krew w pysku eliminuje w ujeżdżeniu bez względu na powód. W skokach i wkkw sprawdzany jest powód (wet).
Żadna dyscyplina nie elimunuje "za krew gdziekolwiek". Nigdy nie słyszałam teorii, że koni się nie wypuszcza, bo krew ze skaleczeń padokowych eliminuje.
Co więcej taki np. Carl Hester puszcza konie w dodatku razem... On trochę umie w ujeżdżenie chyba...
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=373124370836773&id=100044176402313
_Gaga, a wiesz że ostatnio w Ekwadorze koleżanka musiała się tłumaczyć bo koń miał na klatce piersiowej trochę krwi (otarty naskórek w miejscu gdzie kiedyś była brodawka).
_Gaga, a co w przypadku jak na skokach w Tokyo koń miał krwotok na parkurze i chcąć nie chcąc ma krew na pysku?
anai, sprawdzamy każdą krew na koniu. Każdą, najmniejszą (taka praca komisarza i weta zawodów), ale nie każda krew eliminuje. Z krwi eliminującej się nie da wytłumaczyć...

Perlica, taki koń zostaje sprawdzony przez lek weta. Jeśli to krwawienie z pękniętego naczynia krwionośnego, nie eliminuje się. Przy krwawieniu z nosa w skokach i na crossie eliminuje krwawienie z dróg oddechowych spowodowane ich uszkodzeniem.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się