Igrzyska Olimpijskie Tokio 2021

_Gaga, a jeśli to byłoby krwawienie z nosa ( naczynko) a nie drogi oddechowe , a ten koń poszedłby na 0 ( miał 1 pkt za czas) to mógłby iść rozgrywkę?

https://www.horsetalk.co.nz/2021/08/05/bleeding-nose-irish-horse-tokyo-2020-olympics/

Edit: czyli w sumie mógłby iść jakby go nie wycofali
_Gaga, a, ok. To wiele tłumaczy. Ja tam zawsze jestem w stresie na zawodach, bo mój koń ma bliznę na nodze w miejscu, gdzie kończy się zadni ochraniacz i o ile przy zwykłym piachu nic nigdy się nie dzieje, jeśli pod ochraniacz dostanie się kwarc potrafi tę bliznę podrażnić. 😉
Perlica, o tym zadecydowałby lekarz weterynarii FEI. Z praktyki: jeśli krwawienie ustałoby szybko chociażby po przyłożeniu lodu - koń zapewne byłby dopuszczony do rozgrywki (oczywiście po względnie dokładnym umyciu). Jeśli nie, lub wet miałby wątpliwości co do przyczyny krwawienia - zawodnik mógłby konia wycofać, lub zostać wyeliminowany. Takie przypadki się zdarzają (szczególnie w crossie w upale). Najczęściej kończy się na lodzie na nosie i podaniu rutyny.
W kwestii rozgrywki - jeśli nie byłoby tv live, rozgrywa byłaby przesuwana do czasu wyjaśnienia sprawy. Przy TV live już słabo, bo konia w rozgrywce z w.w. powodów przesunąc nie można... wtedy do decyzji jury + wet.
_Gaga, Dzięki za wyjaśnienie, bo mnie to nurtowało.
_Gaga, znam dressage blood rule w takim ksztalcie:

"7.6.1. If the Judge at C suspects fresh blood anywhere on the Horse during the test, he will stop the Horse to check for blood. If the Horse shows fresh blood, it will be eliminated. The elimination is final."

W skokach tego nie ma, a decyzja FEI odnosnie Kilkenny byla taka, ze krew z nosa nie podpada pod blood rule. Czym tez sciagneli na siebie fale srogiej krytyki.
kokosnuss, świeża krew nie jest raczej wynikiem skaleczeń padokowych w domu. Świeżą krew sprawdzasz białą rękawiczką jednorazową. Musi się wyraźnie odcisnąć jako krew. Robi się do tego całą dokumentację przed eliminacją.
W skokach eliminuje świeża krew po ostrogach. Zawsze. Krwawienie z nosa nie eliminuje w skokach ani wkkw. Lub inaczej: może eliminować ale nie musi.
_Gaga, ale ja pisalam tylko odnosnie podejscia do krwi w roznych dyscyplinach, nie zwiazku krwi na czworoboku z padokowaniem, bo takiego akurat nie widze 😉

I blood rule w skokach i ujezdzeniu sie rozni, a o to pytala Perlica.

Krwotok z nosa krwotokowi nierowny, w przypadku Kilkenny'ego bylo sporo krytyki, ze tak intensywne krwawienie moze wskazywac na Eiph, a ze bez endoskopu nikt nie ma pewnosci to sedziowie powinni byli go wyeliminowac na wszelki wypadek. Bo tam faktycznie krwi bylo duzo i z obu nozdrzy.
kokosnuss, za dużo wątków się tu zrobiło i wyszedł chaos w dyskusji 😉 ja o blood rules pisałam przede wszystkim w odpowiedzi na nie wypuszczanie koni przez przepisy krwi.
Ale z eliminacją na wszelki wypadek się nie zgodzę. Żaden sędzia by się na to na olimpiadzie nie odważył, zwłaszcza że z sędziówki nie ma takiego widoku, jak w relacji TV, a na decyzje są ułamki sekund. Nie ma opcji "pauza", ani "cofnij". Sama widziałam jeden poważny błąd w sędziowaniu skoków, którego z sędziówki nie dałoby rady zobaczyć... AAALE ja sobie kilka razy puściłam filmik mając wątpliwości i patrząc na wprost. Sędziówka stała pod kątem 90 st od przeszkody i sędzia nawet nie miał prawa zobaczyć błędu :/
_Gaga, z padokowych skaleczeń też się trzeba tłumaczyć. Ze Carl Hester puszcza to wiem, ale w derkach i maskach, wiec mają mniej możliwości kaleczenia się.
_Gaga, mogli go wyeliminowac po fakcie (jak juz dalo sie na spokojnie zobaczyc, ze krew poszla z obu nozdrzy w sporej ilosci), "na wszelki wypadek" w sensie bez stwierdzenia z 100% pewnosci, czy chodzilo o eiph czy tylko naczynia gdzies wyzej.

W trakcie przejazdu to bylo literalnie 15-20 sekund, krew na transmisji byla widoczna od 10-11 przeszkody a z ziemi pewnie pozniej, kolo 12 najwczesniej, ze nikt w takim czasie nie podejmie decyzji o eliminacji na olimpiadzie to rozumiem 🙂

Akurat Kilkenny'ego nie mam nikomu za zle, shit happens, predzej wypadki Alejandro i konia Vlocka, bo tam bylo widac na pewno i z ziemi, ze to sie zle skonczy 🙁

No i ze caly ten piecioboj de facto nie ma przepisow odnosnie dobrostanu koni to nieporozumienie. A ludzie wieszaja za to psy na FEI, kiedy to podpada tylko pod g.... UIPM 😒
kokosnuss, nie ma przepisu, który pozwala na eliminację na wszelki wypadek (czy za złą jazdę). Sędzia nie może sobie dowolnie przepisów tworzyć. Krwawienie z nosa nie jest powodem eliminacji, ale musi być sprawdzone przez lek weta.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
12 sierpnia 2021 16:08
Jeśli kogoś interesuje jaki rezultat ma ta cała burza o Saint Boy’a to UIPM wydalo wlasnie oswiadczenie że FEI zaoferowalo wspolprace nad zmianami w elemencie jeździectwa w pięcioboju. Jest mowa o obniżeniu parkuru, zmniejszeniu ilości przeszkód i generalnie trudności tej fazy.

Dodatkowo zawodnicy, sedziowie itd. maja miec dodatkowe szkolenia z zakresu jeździectwa, koni i ich dobrostanu.

Pełen komunikat: https://www.uipmworld.org/news/uipm-introduces-new-measures-urgently-improve-horse-welfare-modern-pentathlon?fbclid=IwAR1T6vP3p5dAR2F_u4fXBBp-Q7b-QJHNr6ubYfQAjDiwgkuOsu6muVuaWvA
donkeyboy, no i fajnie, krok w dobra strone na pewno
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
13 sierpnia 2021 10:27
Czy w dobra stronę to nie jestem pewna. Obniżenie poziomu trudności, moim zdaniem, poskutkuje tym, że oni będą jeździć jeszcze gorzej. Mniej się będą przykładać do treningów. Któraś z forumowiczek miała tu dobry pomysł, żeby ten etap był konkursem na styl. Zgadzam się z tym.
zembria, - na prawdę sądzisz, że średnie umiejętności to kwestia lenistwa na treningach? 🙉
Imo nie bardzo. Raczej tego, że Ci ludzie mają 5 dyscyplin, z czego dwie bardzo trudne techniczne (szerkierka i konie), strzelanie, do tego dwie kondycyjne/siłowe. Poza nimi dochodzi siłownia, rozciąganie, fizjoterapia, a doba ma 24h, organizm swoje ograniczenia. Z tego co ja widziałam, to problemem jest raczej częstotliwość i możliwość treningów. Ośrodków pięcioboju w całym naszym kraju mamy aż dwa - Warszawa i Drzonków. Spędziłam kupę lat w Drzo, pracowałam kilka lat jako luzak na zgrupowaniach z Warszawy. W życiu pięknym nie powiedziałabym, że Ci ludzie się nie przykładają... serio. Że im czasem nie idzie? Tak. Że są lepsi i gorsi. Tak. Jeden ma dryg do pływania, inny strzelania, inny jeździectwa, jak w WKKW - zawsze coś jest Twoją lepszą lub gorszą stroną, co nie znaczy, że olewasz treningi.
Do tego dochodzą warunki dyscypliny - konie wchodzą jako ostatnie. Jest trójbój, czwórbój i pięciobój, jedziectwo wchodzi o ile pamiętam w wieku 15 czy 16 lat. To znaczy, że de facto trzeba się bardzo szybko nauczyć jeździć i skakać, przy częstotliwości treningów jak w rekreacji. Parkur stoi z podwójnym i potrójnym szeregiem, jak mówiłam, raczej nie 120, raczej 105/110, ale jest co jechać. Ciekawe ile rekreantów jeżdżących raz w tygodniu by coś takiego pojechało 🙃
Tak, warunki dyscypliny należy zmienić. Czy konkurs na styl to dobry pomysł? Nie wiem. Z punku widzenia ujezdzeniowca to diablo zazdroszczę skoczką jasnych zasad, wszystko co ocenia człowiek jest no, wątpliwe. Do tego dochodzi to losowanie koni, pojechać stylowo, z nóżką, idealnymi odskokami i zakrętami na obcym koniu będzie jeszcze trudniej.
Jak dla mnie to powinni całkowicie zlikwidować jeździectwo i zastąpić czymś w czym nie pracujesz z żywym stworzeniem.
Jeśli kogoś interesuje jaki rezultat ma ta cała burza o Saint Boy’a to UIPM wydalo wlasnie oswiadczenie że FEI zaoferowalo wspolprace nad zmianami w elemencie jeździectwa w pięcioboju. Jest mowa o obniżeniu parkuru, zmniejszeniu ilości przeszkód i generalnie trudności tej fazy.<br>
<br>
Dodatkowo zawodnicy, sedziowie itd. maja miec dodatkowe szkolenia z zakresu jeździectwa, koni i ich dobrostanu.<br>
<br>
Pełen komunikat: <a href="https://www.uipmworld.org/news/uipm-introduces-new-measures-urgently-improve-horse-welfare-modern-pentathlon?fbclid=IwAR1T6vP3p5dAR2F_u4fXBBp-Q7b-QJHNr6ubYfQAjDiwgkuOsu6muVuaWvA" target="_blank" rel="ugc">https://www.uipmworld.org/news/uipm-introduces-new-measures-urgently-improve-horse-welfare-modern-pentathlon?fbclid=IwAR1T6vP3p5dAR2F_u4fXBBp-Q7b-QJHNr6ubYfQAjDiwgkuOsu6muVuaWvA</a>

donkeyboy,

A mnie to śmieszy ale tak z ironią sporą..
Czyli, że co? Mamy XXI wiek i ludzie to takie pi..dy wychowane w blokowiskach i wyrośnięci dupami za biurkami, że to, co kiedyś było zmaganiem OLIMPIJSKIM, odzwierciedleniem wszechstronności człowieka (taki trochę oświeceniowy, Leonadrdowski umysł i ciało) nagle jest poza zasięgiem. I już w dyscyplinie nie chodzi o odwagę, przekraczanie granic własnego ciała tylko o medale, o medale chodzi, dlatego, żeby wszyscy się cieszyli i nie było niesmaku to - obniżymy wam porzeczkę kaleki pełnosprawne🙂

Zamiast wam zrobić bardziej odsiewające eliminacje, zamiast przeorganizowac przepisy żeby to jeździectwo nie było na szarym końcu waszych priorytetów treningowych w tej dyscyplinie- to obniżymy porzeczkę i już.
Nadal będzie Olimpijska ( z nazwy), a nawet taka bardzie pro populi- bo teraz już jeden z drugim gdyby chciał to sobie ogarnie taki wykon jak na olimpijskim poziomie.

Taaaak, jeszcze to ujeżdżenie skróćmy do 3 minut na zasadzie wjazd, machanie nogami, żalpodskoki w piafie, machanko do publisi i nara, i jeszcze skróćmy kros nie tylko w krajach tropikalnych ( w ogóle fucken, kto przyznaje organizacje takiego eventu krajowi, który nie ma realnie klimatu aby przeprowadzić taki event bezpiecznie dla koni, a jakby nie było kilka tych dyscyplin jeździckich tam na tej olimpiadzie jest).
To jeszcze zimowe igrzyska niech w Emiratach Arabskich odpalą następnym razem...
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
13 sierpnia 2021 16:25
keirashara, Nie że się nie przykładają na treningach, ale że przedkładają inne dyscypliny nad te treningi, może wtedy jeździectwo trenowaliby częściej? Nie wiem. Wiem, jednak, że gdyby ten konkurs był właśnie na styl, to jechaliby mniej chaotycznie, nie lecieli na pałę, każdy jednak by się bardziej tam starał jechać równo, a nie szybko, a to moim zdaniem byłoby z korzyścią dla tych koni.
A generalnie to uważam, tak jak Sasini powinni z pięcioboju jeździectwo wyłączyć przez wzgląd na specyfikę tego sportu.
zembria, - ale pięciobój nie działa na tej zasadzie, że ludzie wybierają sobie treningi 😅 To jest decyzja związku/klubu i ich plan treningowy, nie wybór indywidualny. Koni jest określoną stawka (klub musi je utrzymać, do tego trenerów), nie mogą też napierniczać skoków 7 dni w tygodniu 365 dni w roku. To myślę bardziej kwestia hajsu, nie chęci.
kotbury, nie przesadzaj, na pogodę organizator nie ma wpływu i skrócenie krosu to taki sam krok dla zapewnienia dobra koni jak odwołanie rajdów na WEG w 2018. Pogoda może się zawsze zwalić
Karolina, no nieee, nie porównuj zaplanowanego skrócenia konkursu do tego, co tam się odwaliło. Bo odwołany to ten konkurs został wbrew wszelkim prośbom i groźbom zawodników, którzy już przejechali 137 kilometrów i zostało im 23 do tytułów mistrzowskich. Wyleciały konie z bliskiego wschodu, które były faworytami, a które były nieprzygotowane na tę pogodę, konie zarówno europejskie jak i z obu Ameryk leciały i miały się dobrze. To była stuprocentowa ustawka pod to, że wszyscy Emiratczycy wylecieli, a byli głównym sponsorem. Tam naprawdę nie chodziło o dobro koni. 😅 Jakby chodziło, to przerwano by te zawody po pierwszych 37 kilometrach, wtedy, gdy WSZYSCY błagali, żeby je przerwać z powodu ogromnych wpadek. I żeby zorganizować gdzie indziej. Ale wtedy kazano im jechać skrócony dystans 123 kilometrów, mimo że konie przebiegły pierwsze 37 szybciej lub wolniej i były w różnym stanie zmęczenia. Wtedy ogromna większość zawodników prosiła o przełożenie tych zawodów na inny termin, a ORGANIZATOR NIE WYRAZIŁ ZGODY NA PRZERWANIE i przerwał je dopiero po następnych 100 kilometrach. To, co się tam stało to była naprawdę gruba afera, a nie dbałość o dobro koni.

PS. Pogoda się tam też w żadnym wypadku nie zwaliła na WEG. To była książkowa pogoda tego obszaru w tym miesiącu.
Sivrite, huragan to nie jest zwalenie się pogody? Co do reszty - wygląda tylko na to, że odwołano konkurs za późno, przyznam że nie siedzę mega w rajdach i dotarło do mnie tyle co w oficjalnych komunikatach, czyli odwołane przez za gorąco i za wilgotno + huragan
Huragan dopiero do nich szedł, miał być następnego dnia. Było "tylko" mega parno, około 25 stopni. Huragan był właśnie takim wybiegiem pod publiczność, żeby był powód. Głównym powodem były błędy sędziów, puszczenie zawodników z dwóch różnych miejsc startu (😂😉 i w dwa różne kierunki pętli (🤣😉. Dopiero zawodnicy zaczęli reagować, jak się zaczęli mijać pod prąd... Tam na miejscu to było już blisko do rękoczynów, więc jak się posypały jeszcze eliminacje, to nastroje były już tak ciężkie, że zdecydowano się przerwać ten konkurs. Bo wszyscy ci zawodnicy z eliminacjami mogli potem zgłaszać roszczenia przez tę pierwszą pętlę, no bo fair play to stanowczo nie było, że konie "zaczynały" ten konkurs (po "usunięciu" pierwszej pętli, którą konie już przebiegły) w różnym stopniu zmęczone po przebiegnięciu pierwszej pętli z różną prędkością. Plus te problemy przesunęły konkurs o kilka godzin. Rajdy 160 zwykle startują o 6 właśnie po to, żeby uniknąć tych godzin koło 14, a te konie przez ten pierdzielnik leciały cały konkurs w słońcu i w środku dnia.
Plus też tor był w rozsypce i stajnie... Wszystko było w budowie, ludzie już przed startem bardzo narzekali, że ten tor nie jest gotowy. Był rozjeżdżony przez ciężkie maszyny, niewyrównany, niezabezpieczony. No cyrk.
Huragan był tylko gadaniem dla publiczności.
No i pierwsze pomysły aby wykluczyć jeździectwo z IO już są....

Onet artykuł
jabooshko, niech sobie onet wykluczy jak taki prozwierzęcy mięso z jadłospisu na stołówce. to w końcu też męczenie zwierzątek, co nie?

... sama jestem vegan, ale ta nagonka shitstormowa - taki typowy clickbajt.

Ludzie nie rozumieją, że tylko poprzez wysokiej klasy jeździectwo pokazywane na cały świat i ostre przepisy (ale i mądre do tego,) można wpływać na dobrostan zwierząt. Nie poprzez likwidowanie/zamykanie czegokolwiek.
Jeździectwo "niepubliczne", za zamkniętymi drzwiami stajni jest jak rzeźnia. gdyby rzeźnie miały przezroczyste ściany rynek mięsny wyglądałby zgoła inaczej - bardziej świadomie w moim odczuciu (i daleka jestem od odciagania kogokolwiek od konsumpcji zwierząt).

Publiczność na zawodach jeździeckich i "niecenzurowane transmisje" ogólnodostępne- są imho podstawą transparentności i gwarantem redukcji okrutnych/nieadekwatnych zachowań.
kotbury, dokładnie; oczywiście obrazek z IO był przykry, ale mógł dogłębnie zszokować jedynie osoby, które w temacie za bardzo nie siedzą- rzeźnia to bywa w stajniach szkółkowych, na zawodach krajowych począwszy od rangi regionalnej. Ba, jakie praktyki miewają niektórzy topowi jeźdźcy wobec niesubordynacji swoich koni to wiedzą niemal wszyscy koniarze w okół. Nie jestem za zamiataniem tego pod dywan, uważam że powinno się piętnować takie zachowania ale jest to możliwe tylko poprzez UPUBLICZNIENIE problemu a nie jego ukrywanie. Tak więc najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że prowodyrzy gównoburzy nie mają ani pojęcia o czym mówią wypowiadając słowo 'jeździectwo' ani nawet nie są w stanie przewidzieć konsekwencji tego, co chcieliby przeforsować czyli ukrycie patologii jeździeckich przed światem i ich dalszą ewolucję. Artykuł na Onecie jest tak żenujący, że przestaję wierzyć powoli w jakiekolwiek rzetelne dziennikarstwo.
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
16 sierpnia 2021 19:01
Oni mogą krzyczeć. FEI nie pozwoli na to, bo to za duży światowy przemysł i nikt z takiej kasy nie zrezygnuje.
Constantia, ale w przypadku pięcioboju to akurat FEI ma mało z tego.

Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
17 sierpnia 2021 18:29
Jeśli wezmą pod swoją pieczę to i tego sypnie się kasa.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się