wrzody żołądka

Magdzior, Dziękuję, tak też zrobiłam dlatego wiem 🙂 jestem na liście
Czy któraś z was zaobserwowała żeby koń podczas podawania Omeprazolu czuł się gorzej? Na przykład gorzej chodził, miał większe napięcia w ciele, jakieś objawy "brzuchowe"?
Ja. Pani Biazik powiedziała, że to raczej niemożliwe po omeprazolu, ale pierwsze dwa tygodnie dawał oznaki bólowe. Przez trzy dni, nie po kolei.
PS. Objawy były nawet porównywalne z tymi, które mnie zmusiły do badania, ale wcześniej były to trzy razy przez kilka miesięcy, a nie dwa tygodnie.
Mój rudy zazwyczaj szybko odpowiadał na leczenie ale był jeden raz, gdzie nie dość, że nie było poprawy po tygodniu (zazwyczaj była po 3 dniach) ale było pogorszenie. Raz się przydarzyło.
Dzięki. Czyli jednak nie mam omamów, bo oczywiście też słyszałam, że to niemożliwe, ale jak widać - zdarza się. Swoją drogą ciekawe czemu tak się dzieje.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
16 sierpnia 2021 19:40
Proszę o kciukasy! Jutro mamy kontrolną gastroskopię 🙄
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
19 sierpnia 2021 07:25
No i ...uj. Poprawy brak 🙁
zembria, a jak leczyłaś?
Wg 2 wetów, z którymi konsultuję "już nie wrzodowego" Shirka sam opemrazol nie zawsze pomaga... przydaje się Sukralfat 2x dziennie na godzinę przed posiłkiem. No i bezwzględne przestrzeganie kolejności: najpierw siano, potem owies. Shirek miał wrzody przy odźwierniku, podobno najtrudniejsze do wygojenia (nie mam doświadczeń, powtarzam słowa wetki). Aktualnie czysty. Leczony właśnie omeprazolem i sukralfatem. Olej i rokitnik tylko na początku. Do treściwej sieczka z lucerny dla wrzodowców. Aktualnie po przeleczeniu wcina jeszcze Equinox Gastro. Ale w badaniu ok.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
19 sierpnia 2021 08:35
_Gaga, omeprazol na 4 tygodnie mieliśmy zalecony. Pytałam o sukralfat, ale wet mi powiedziała, że nie ma takiej potrzeby. Dzwoniłam do niej pod koniec tych 4 tygodni, czy by nie przedłużyć o 2 tygodnie, to powiedziała ze mogę więc dostał jeszcze przez dodatkowe 2 tugodnie połowę dawki. Do tego Asecurol i Gastrobalsam. Dodatkowa sieczka do każdego posiłku. Z siana, on na lucernę ma alergie. Owsa nie je, treściwego tyle zeby przemycić leki i minerały. 200g niskoenergetycznego i włóknistego musli na posiłek. 2x dziennie. Siano zawsze jest.
Teraz mamy zalecone na 10 tygodni omeprazol plus sukralfat. Oby to coś dało.
Edit. On też ma wrzoda nad wejsciem do odźwiernika, a do tego na części bezgruczołowej taki nalot, na dużej dosyć powoerzchni, taki biały nalot.
Oby
Dziwne takie 4 tygodniowe leczenie. Z Shirkiem bujałam się ładne kilka miesięcy w wersji omeprazol, omeprazol + sukralfat, omeprazol połowa dawki + sukralfat, na koniec sam sukralfat, a po jeszcze ten suplement... Nawet u ludzi omeprazol odstawia się stopniowo obniżając dawkę (niestety wiem z autopsji).
Tak czy siak trzymam kciuki. Wrzody do paskudztwo :/
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
19 sierpnia 2021 08:43
_Gaga, dzięki! Trzymaj! Bo ja nie wiem skąd one się mogły u nas wziąć, nie ma typowych czynników środowiskowych/utrzymania, które mogłyby stwarzać takie ryzyko, a wrzody są. Nie mam co zmienić i poza leczeniem farmakologicznym nie mam opcji innych.
zembria, faktycznie 4 tyg wydaje się trochę krótko. Jakiego stopnia macie wrzody? U nas było 1 na 2 i też kilka tygodni była pełna dawka, później pół, a później powrót na całą (objawy wróciły) i stopniowe schodzenie do zera. kilka miesięcy to trwało. po leczeniu wspomagamy się yarrowia equinox gastro i daję to już cały czas bez przerwy. Ten gastrobalsam z brandona też jest fajny. Ale od oleju robię przerwy. My też mamy uczulenie na lucernę, dlatego sieczka to np Dengie Grass, jeszcze Nuba Belly dawałam (tam jest trochę lucerny, ale była spoko). Niestety leczenie wrzodów do nie raz droga przez mękę i chyba już dożywotnie suplementowanie.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
19 sierpnia 2021 10:13
mindgame, jeden wrzód taki 1-2 właśnie i ten nalot na części bezgruczołowej. Gastrobalsam teraz znow daje, ale miał przerwe około 3 tygodnie właśnie. Asecurol jedno opakowanie zjadł. Teraz dokupiłam drugie, żeby w trakcie leczenia dostał. Sieczke z agrobsa dostaje siano z ziołami.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
19 sierpnia 2021 10:46
A słuchajcie, jakby takie dłuższe leczenie nie przyniosło efektu, co co jeszcze można zrobić? Są w ogóle jakiekolwiek inne metody leczenia?
Hipnoza i wlewy dożylne DMSO 😉 razem, lub osobno

zembria, przy wrzodach trzeba się nastawić na długą i nierówną walkę. Pamiętać, aby zawsze koń szedł do pracy najedzony (mi wet zaleciła chociaż ze 2 miarki sieczki wrzucić). Nie stresować... i tyle
Leków innych nie ma
Jedyne, co mówią weci to tyle, że omeprazol w paście jest skuteczniejszy od tego w granulkach.
Co do dłuższego leczenia - my walczyliśmy jakieś 7 czy 8 miesięcy. Nie wiem czy to się kwalifikuje pod dłuższe? 😉
No jest jeszcze misoprostol.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
19 sierpnia 2021 11:52
No to wesoło 😖 Zobaczymy, mam nadzieję, ze jakoś sie wygrzebiemy. Mój koń nigdy nie jest głodny, bo siano ma zawsze, albo na trawie jest, albo w lesie z sianem. Czyścimy przy siatkach więc jedzą sobie wtedy z nudów przed jazdą. Z niestrsowaniem, to wlaśnie jest chyba nasz problem. On jest nerwus jednak, do tego rządzi w 2 konnym stadku, a nie powinien, tzn. widzę, że on się do tego nie nadaje i go to obciąża psychicznie. Myślę, że nerwy u nas są przyczyną wrzodów. Małż się śmial, ze aż mie wierzy, że to mówi, ale przydałby się trzeci koń, starsza kobyła, co by władzę przejęła 🤐
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
19 sierpnia 2021 12:03
faith, a możesz powiedzieć coś więcej? Nie słyszalam o tym?
Misoprostol/Cycotec/Artrothec, tak naprawdę jest dużo dróg leczenia i w zależności od zasobności portfela można rozpisać dłuższą kurację na mniejszych dawkach, bądź krótką i "treściwą" (oraz drogą).

Poprawy nie mieliście tylko na odźwierniku, czy w żołądku też? No i zależnie od zmian. My mieliśmy zawalony odźwiernik dookoła, zmiany już ropne i z krwią, ale... płaskie. Najgorzej się goją duże guzy, one się goją kiepsko..
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
19 sierpnia 2021 12:13
A powiecie mi coś więcej? Bo jak wpisuję w googlach, to wyskakuje tylko że stosowany w aborcji, a o koniach nic.
Poprawy nie było za bardzo, ten nad oddźwiernikiem był może taki bledszy jakby, mniej rozdrażniony. Takie jakby rysy tam są. A część bezgruczołowa na dużej powierzchni pokryta takim białym, grudkowatym nalotem. Nie wiem jak było z tym nalotem poprzednio, bo nie zwróciłam na to uwagi.
Edit. Wedlug wet co robiła badanie, poprawy w zasadzie nie ma.
Ale co wet mówi? Takie białe zmiany na części bezgruczołowej to czasem zabliźnienia po wrzodach i one już zostaną, ale nie powinny dawać objawów.

Te leki są dla ludzi, w końskich dawkach wychodzą niestety bardzo drogo. Ludzie je ściągają z Belgii, UK, itp. Weterynarz powinien Ci zasugerować, czy możecie iść tą drogą i podać przykładowe koszty takiego leczenia.

Miga mi co jakiś czas sukralfat na wrzodowej grupie na FB. Ja zamawiałam czysty sukralfat (jak skończył się ulgastran), jeżeli chcesz to podam Ci kontakt na priv. W saszetkach. Dobrze się go podaje, bo konie raczej chętnie zjadają te granulki. Sam omeprazol do wyleczenia odźwiernika jest niewystarczający, ja nie słyszałam o tym, żeby wyleczył go sam omeprazol. Może skontaktuj się z dr Biazik?

edit. a na tym odźwierniku macie zmiany płaskie, czy raczej wypukłe?
Wiem tyle co powyżej, trzeba konsultowac z wetem.
To pewnie wiele nie wniesie, ale u nas w stajni jakiś czas temu dwa konie miały zdiagnozowane wrzody na odźwierniku, bardzo poważne (3/4 stopień), oba dostały zalecenia leczenia misoprostolem + sukralfat. I też było powiedziane, że omeprazol nie zadziała na odżwierniku. U obu koni była Ania Biazik. Faktycznie właścicielki mówiły, że koszty są masakryczne. We wrześniu ma być kontrola.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
19 sierpnia 2021 12:32
No wet mówi, to co wyżej napisałam, że poprawy brak i teraz omeprazol i sulfraktant na 10 tygodni. Leki mam, dzięki, w saszetkach właśnie. Ja się z tematem pierwszy raz spotykam, wet mi dała na pierwszy rzut 4 tygodnie omeprazol, jak zapytałam o ulgastran to mowiła ze nie potrzeba.
Te białe zmiany, to nalot, to się dawało w większości spłukać wodą z endoskopu. Zabliźnienia to nie, bo tam nadżerek nie było. Były wcześniej 2 lekko zaróżowione miejsca, ale na ten nalot uwagi poprzednio nie zwróciłam wiec nie wiem czy był i ile. Czy teraz te zaróżowienia byly nadal, to nie wiem, nie bylo ich widać, ale może nie trafił na nie endoskop. To miejsce nad odźwiernikiem to raczej płaskie, taka plama z rysami.
Jak chcesz to mogę Ci podesłać na priv zdjęcia z pierwszej gastro i jak u nas wyglądały te zmiany, oraz po wyleczeniu. Pierwsza gastro była jakoś 10.10.2020, ostatnia (trzecia) w marcu. I wykazała wyleczenie do zera.
Przy drugiej gastroskopii wyszła poprawa o 90%.

zembria   Nowe forum, nowy avatar.
19 sierpnia 2021 12:41
Meise, bardzo chętnie! zembria@op.pl
Jakby ktoś miał albo fotki, albo filmy jakies, to ja też chętnie popatrzę, bo temat dla mnie świeży i doświadczenia brak.
Ja zaleczylam odźwiernik saszetkami omeprazolu, 16 tygodni. Po tym czasie suplement na miesiąc. Klacz chodziła pod siodłem 7 dni w tygodniu, w tym jedna jazda bardzo krótka. W tym czasie również była zmiana stajni i stada. Wszystko z zalecenia dr Biazik.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
20 sierpnia 2021 20:33
Dobra kolejne pytanie mam 🙄 Bo mamy zalecony ten sukralfat, wet podała mi ile ulgastranu na 100kg, żebym mogła sobie dawkę przeliczyć. Mam w granulkach. Jak podawaliście to? Do paszy? Bo ja wiem tylko, że dziennie 4 saszetki mam dać, bo tak mi wyszło z obliczeń. Wiem że omeprazol rano, a sukralfat wieczorem, ale nic poza tym 🙄
zembria, omeprazol do paszy, a sukralfat przed posiłkiem najlepiej, ale jeden raz to trochę szkoda Twojej kasy, bo raczej nie pomoże.
A sukralfat to nie ulgastran? Z tego co kojarzę, to wszyscy zawsze podają to w 3 dawkach co iles godzin żeby działało.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się