Płyn w stawie nadgarstkowym

Witajcie, jeżeli jest już taki temat to przepraszam, ale przeglądałam i nie znalazłam.

Mam problem, mój 17-letni koń ma płyn w stawie nadgarstkowym. Był weterynarz, ma zrobione zdjęcia rtg, był ściągany płyn. Niestety, po tygodniu staw znów jak bania, a ja się zastanawiam, co dalej 🙁

Koń chodził pod siodłem rekreacyjnie już 4 razy w tygodniu, nie wiemy, dlaczego płyn zaczął się zbierać. Rok temu w drugim nadgarstku była podobna sytuacja, ale wtedy masażem udało się to "wypchnąć" wyżej i jest ok. Tym razem płyn zbierał się, troszkę schodził i znów zbierał. Po trzech tygodniach podjęłam decyzję o wezwaniu weta i ściągnięciu płynu. Koń miał stać 10 dni w boksie z opatrunkiem i ochraniaczem na ten staw. Niestety od pierwszego dnia zdejmowała i opatrunek i ochraniacz, codziennie miała robiony nowy i codziennie go zsuwała. Po tygodniu musiała iść na padok, ponieważ tak bardzo tłukła się rano w boksie jak konie wychodziły, że poraniła sobie pozostałe nogi. Niestety odkąd wychodzi (mija tydzień) znów płyn się zebrał. Wychodzi na kilka godzin, po powrocie do boksu ma zakładany ochraniacz na nadgarstek, który sobie bezczelnie zsuwa..... 🙁 ;p

Z uwagi na jej wiek (17 lat) oraz to, że chodzi rekreacyjnie nie chciałabym narażać jej co chwilę na ściąganie płynu, bo to się mija z celem, ale może ktoś z Was miał podobną sytuację i udało się to zmniejszyć przez jakieś masaże, okłady, suplementację?

Ochraniacz miała back on track, ale tak się rozciągnął, że sam się zsuwa, owijek z uwagi na pogodę nie zaryzykuję ;/ kupiłam ochraniacz w Caball i jest lepiej, ale ona tam memła i też go trochę zsuwa. Staram się masować to, żeby limfa się choć trochę przepchnęła, mam żel z heparyną (2400), dostaje suplementy: Cortaflex original strength powder oraz ha regular strength powder, zamówiłam też czarci pazur.

Proszę o pomoc jeśli ktoś miał z tym do czynienia, obecnie nie nakładam żadnych glinek, nie robię szpryc ani nic, ale może to też by pomogło? Będę wdzięczna za każdą sugestię!

Pierwsze dwa zdjęcia - przed zabiegiem
kolejne dwa - po zabiegu
piąte zdjęcie - kilka dni po zabiegu
dwa ostatnie - obecnie 🙁
photo_2021-06-21_21-49-21.jpg photo_2021-06-21_21-49-21.jpg
photo_2021-06-21_21-49-22.jpg photo_2021-06-21_21-49-22.jpg
photo_2021-06-21_21-49-21 (2).jpg photo_2021-06-21_21-49-21 (2).jpg
photo_2021-06-10_14-47-53.jpg photo_2021-06-10_14-47-53.jpg
photo_2021-06-21_21-49-20.jpg photo_2021-06-21_21-49-20.jpg
photo_2021-06-21_21-49-20 (2).jpg photo_2021-06-21_21-49-20 (2).jpg
photo_2021-06-21_21-49-19.jpg photo_2021-06-21_21-49-19.jpg
Być może kiedyś komuś przyda się ten wątek, a więc... płyn był drugi raz ściągany, niestety znów wrócił i to jeszcze więcej. Dodatkowo zaczęło puchnąć ścięgno. Weterynarz podjął więc decyzję o wzięciu do kliniki na kilka dni, dokładnym tam otwarciu, oczyszczeniu tego nadgarstka i przez kilka dni pilnowaniu, żeby płyn znów się nie zbierał. Koń wróci do mnie dopiero jak wszystko będzie w porządku i pozbędziemy się problemu. Trzymajcie kciuki!
Jak sprawa się rozwinęła ? U mnie wygląda to teraz tak samo ? 🙁
pszczolka90,

Wet zdecydował na chwilę obecną jednak od odstąpienia od otwarcia, ponieważ koń jest regularny, nie kuleje i nie wykazuje żadnych oznak bólowych. Po zrobieniu rtg wyszło zwyrodnienie, ale czekam teraz na usg w celu dokładnego sprawdzenia, co, skąd i dlaczego i wtedy będziemy działać. Natomiast z uwagi na fakt, że na zawody nie jeździmy, nie skaczemy ani nic, a płyn nie utrudnia normalnego funkcjonowania, to czekamy.
Wrzucam aktualne zdjęcia. Na prawym nadgarstku pozostałości płynu, który był kilka lat temu (pojawił się przy okazji flegmony i nie zszedł całkowicie).
photo_2021-08-26_22-22-27.jpg photo_2021-08-26_22-22-27.jpg
photo_2021-08-26_22-22-41.jpg photo_2021-08-26_22-22-41.jpg
Pytam, bo mój teraz też ma płyn i już 10 dni bez zmian jest i właśnie też widnieje nad nami opcja otwarcia tego 🙁 A ten płyn nie uciska chrząstek ? Taki długotrwały stan zapalny i ucisk to też nie jest za dobre dla stawów ..
pszczolka90, u nas płyn nie ma znamion zapalnego, był badany. To czysta limfa, bez bakterii ani niczego. Miała podawany antybiotyk dostawowo ale nie zmieniło to w ogóle sytuacji. Inaczej byłoby, gdyby np. dochodziło do zwapnienia czy coś w ten deseń..

U konia koleżanki taki płyn schodził dwa lata i teraz nie ma śladu po nim w ogóle :O też z nadgarstka..

Z otwarciem jest ten problem, że musisz później unieruchomić staw i konia. Moja tłukła się niemiłosiernie w boksie i ściągała opatrunek, więc to było bez sensu... ;/
Jesteśmy po wizycie doktora, zbadał i powiedział, że faktycznie koń się obił. Powiedział, że nic się z tym nie dzieje i z czasem zejdzie 🙂
pszczolka90, no to fantastycznie, tylko się cieszyć 😀 żeby przyspieszyć możesz smarować maścią z heparyną to miejsce i powinno przyspieszyć schodzenie ;-)
smarujemy liotonem i będziemy do tego jeszcze dmso dodawać tylko muszę z wetem skonsultować jakie dawkowanie


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się