Kącik Rekreanta (część XIV) 2021

Hermes, kokos, gratulacje! Piękne macie te foty ze skoków.

Ale zarąbiste i pomysłowe te przeszkody krosowe, tego pająka to bym się bała skakać z racji mojej arachnofobii 🙈

U nas po werkowaniu regres, znowu nie jeżdzę... 💩
wątek zamknięty
Doszło do nas nowe siodło robione na kucynke, także od miesiąca jesteśmy na pełnych obrotach! Tfu tfu odpukać 🤣
Dzisiaj zaliczyliśmy pierwsze zdjęcia pod siodłem i jaram się jak pochodnia 😍 Mam mały przedsmak tego, co udało mi się telefonem zrobić przeglądając w aparacie. Jak tylko dostanę fotki od Pani fotograf będzie spam.
Ogólnie Daisy jest ostatnio cudowna, czuć ze nowe siodło robi robotę, bo kucyk jest luźny jak nigdy. Jak tylko odbije się z dołka finansowego po tymże zakupie to zaczynamy regularne treningi z trenerem i może na przyszły rok uda się coś nawet wystartować 🤠

Kącik regularnie czytam i długo zazdrościłam możliwości wsiadania w ogóle na swojego konia. U nas przerwa związana z brakiem siodła to była połowa kwietnia aż do sierpnia 🙃
B50268AA-F806-4CCA-B865-E96978493A90.jpeg B50268AA-F806-4CCA-B865-E96978493A90.jpeg
wątek zamknięty
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
07 września 2021 20:49
epk, a bo ja w sumkę taki wesoły człowiek, nawet jak coś idzie kompletnie z czapy to się śmieje 😅 ba, jak spadnę (i nie stracę przytomności) to wstaje, otrzepuje dupe, kłaniam się i schodzę śmiejąc się 🤣
kokosnuss, akcja z kopytem to moje zaniedbanie wyszło. Człowiek się nie zna, zaufał kowalowi i wyszłam na tym jak Zabłocki na mydle.. jedno kopyto w miarę okej, a drugie siedziało już praktycznie na piętkach. Spuchło lekko ścięgno, ale okazało się ze nic nie zdażyło się uszkodzić, ale nadwyrężyć trochę już tak. Wiec była przerwa, zmiana kowala na takiego, który jakimiś magicznymi wkładkami mu wyrównuje. Miała być dłuższa przerwa od skoków, ale Pan kowal poprawił mi humor mówiąc, ze na takim poziomie jak jesteśmy można śmigać, ale w granicach zdrowego rozsądku.
Btw. Gratuluje crossu! Ja swojego dziada tez planuje na coś zabrać, bo się niczego nie boi na szczęście.

Co do mojej prawie śmierci to akcja miała miejsce oczywiście na rozprezalni.. mój koń niestety boi się trochę innych koni i zawsze odskakuje jak coś za blisko nas galopuje, ale dawno nie było problemu, bo staram się w domu nad tym pracować. W trakcie gdy galopowalam jakaś laska straciła kontrole nad koniem i we mnie wpadła.. wiec tamten zaczął brykać i odskakiwać, później znów ktoś we mnie wjechał, wiec miałam kolejny super bryk, a na sam koniec jeszcze raz ktoś we mnie wjechał, Fleet zaczął się z nim kopać, dołączył KOLEJNY koń, a ja ledwo się trzymałam na gorze próbując nie spać między trzy kopiace się konie. 🙄

836E6FB0-FF50-42B2-8F71-005FFECFDD7C.jpeg 836E6FB0-FF50-42B2-8F71-005FFECFDD7C.jpeg
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
08 września 2021 07:38
kokosnuss, huaaa, no pacz, opisujesz swe koniny jako dzicz kudłatą, one to chyba przeczytały i stwierdziły że "ooo, no tera pacz madka!" 🤣 Super, gratulacje udanych startów, trzymam kciuki za kolejne! 👌

keirashara, ehh te konie, stare a głupie - Kulisty też miewa radosne pomysły na swe życie (stateczny, dorosły pan koń, lat 12, przypominam) - chodzi obecnie na padok z młodzieżą - dwoma kobyłami lat 4/5, oraz wałkiem 5-latkiem. No i który ostatnio zapodawał wesołe galopy dookoła padoku "z niczego", a cała reszta stała w środku z mindfuckiem? 🤔🤷 #natrzeźwonieogarniesz
Zdrowia dla rozrywkowego gałgana!

Hermes, już Ci pisałam - rozprężalnie wszelakie powodują u mnie skręt żołądka i stan przedzawałowy - no nienawidzę, uważam bardzo, mam oczy dookoła głowy, a i tak znajdzie się dzban, co się albo wpakuje mi w konia, albo sobie stanie za skakaną przeszkodą, no dramat... 😖😤 Hitem był sezon temu gościu, co wtryniał mi się notorycznie przed nos i darł się, że uwaga, mój koń kopie... No kur*a, seriously?! 😡
Co mnie oczywiście już dekoncentruje, Kulisty też bywa, że wypada z rytmu, ehh... Trenerka nie ma z nami łatwo #dziecispecjalnejtroski 🤦😂
Dobrze, że przejechałaś to, najgorzej jakby się totalnie zaciął 😫 ale loty godne, fotki kozak, więc do przodu! <3

charlieeee, śliczna kuleczka! 😍
To, jak ona się zrobiła po prostu ładna (i mówię to ja: I hejterka kobył wszelakich :P) od czasu jak się za nią wzięłaś, to jest totalny szał i hit! 😍

Meise, o njeeee, co znowu?! -.-

wątek zamknięty
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
08 września 2021 07:48
Moon, dlatego ja już mam inny schemat rozprężania, ale zbliżający się sezon zimowy niestety nie ułatwi sprawy, bo zwyczajnie już w sobotę wzięłam go na lonżę na polu obok, wjechałam na kilka skoków, a i tak straciłam kawałek zęba jak mi przydębował jak koń w nas zdążył wjechać 🙃 w niedziele np rozprężałam się też na łące i wjechałam na rozprężalnie na 5 koni przed wjazdem na parkur i było super.
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
08 września 2021 08:06
Hermes, my z trenerką mamy w ogóle taki schemat, że skaczemy minimalną ilość powtórzeń i zawsze deko niżej niż stoi na parkurze (głównie ze względu na moją głowę oraz, no właśnie, rozprężalniowy burdel 🙄😉. I najlepiej wycyrklować tak, że skoczę ostatni raz i wio na parkur, żebym się za długo nie zastanawiała 🤣
wątek zamknięty
Meise Co znowu? 🙁
Moon dziękuję 💗🌷 to strasznie wdzięczny zwierzak ciężko jej nie polubić, naprawdę 😅💗 charakter 10/10 😀 wstaw jakieś foty kulka, a nie tam takie puste posty 😁

Wczoraj równo 6 miesięcy od krycia minęło 😅 ciągle się zastanawiam na jaką paszę ją przerzucić, a coraz mniej czasu zostaje 🙈
IMG_2384.jpg IMG_2384.jpg
IMG_2396.jpg IMG_2396.jpg
wątek zamknięty
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
08 września 2021 09:54
charlieeee, jaka kuleczka się robi już!
wątek zamknięty
dairoxroxi, - Kucynka wygląda jak top szport koń, wow po takiej przerwie 😀 Powodzenia w dalszej pracy!
Hermes, - rozprężalnie to zawsze walka o życie, szczególnie przy niższych konkursach 🙈 Sezon halowy może być nawet lepszy jak będzie spoko pogoda, bo zostaje wolny plac 😉 Najważniejsze, że nic poważnego wam się nie stało, macie jakiś pomysł na przetrwanie i udało się przejechać, piękne zdjęcia z lotów 😁
kokos - gratulejszyn! Tak narzekasz na młodszą dzicz, a tu proszę, grzeczny kucyk 😝 Widać ogrom Twojej pracy, mega fajnie to wygląda, a przeszkody zaczepiste! Nasi mogliby się pouczyć, a nie kłoda z krzakami, kłoda bez krzaków, zielona kłoda, brązowa kłoda... 🤣
Meise, - nawet w butach? O kurka, przykro mi, trzymam kciuki za szybkie narastanie kopytka.
Moon, - weź nic nie mów, żeby 18 letni dziad, który całe życie stał jak posąg i się opalał urządzał sobie teraz radosne galopady z praniem z zadu w rury 🙈 Już się nie dziwię, że go za 4 latka biorą, ten poziom mentalny 🙃

Byliśmy wczoraj w klinice i... mamy nową dziurę w przyczepie. Ta sama noga, inne miejsce. Naderwał głupek jeden. Dostał ponownie prp i 6 tygodni stęp dwa razy dziennie plus wcierka pod owijkę. Ode mnie ma bana na padok, zobaczę, czy może uda się dogadać o mini kwaterkę z pastucha, bo jak ma takie pomysły, no to sorry, na duży wróci dopiero po wyleczeniu i wdrożeniu do roboty.
Najlepszy był weterynarz, z takim "no jak on mógł zrobić dziurę w tak ładnie zrosniętej nodze" 😂 Wziął i popsuł taką ładną tkankę bezczelnie!
Cieszę się, że nie czekałam, tylko od razu go zapakowałam do kliniki, przynajmniej wiem na czym stoję. Spotkałam też na miejscu swoją trenerkę, trochę mnie uspokoiła, że wcale nie jest tak dramatycznie zdziadziały i jakoś lepiej było przeżyć diagnozę ze wsparciem moralnym 😅
wątek zamknięty
Post został usunięty przez autora
Hermes beczka 😂
Mnie nawet na ujeżdżeniowych rozprężalnia stresowała, na skokach to bym chyba zeszła z tego świata 😐
keirashara jak ich nie kochać? 🙄 Będzie dobrze, nie przejmuj się 🌷
wątek zamknięty
keira, ja piernicze, co te konie, to ja nawet nie... nie ma co się rozczulać, kwaterka wielkości kuwety i niech kibluje dziad jeden, to w końcu dla jego dobra tylko i wyłącznie 🙂

dairoxroxi, ale Wy się zawsze prezentujecie, nie dość że koń jak z obrazka to jeszcze te komplety 😍 podziwiam za cierpliwość do owijek, ja w ciągu roku zawijam może... dwa razy.

charlieee, a pisałaś gdzieś jakim ogierem pokryta? Niezła już się bombka robi 😜 mam nadzieję, że po wyźrebieniu bierzesz ją w porządny trening 🙂

Moon, charlieee, keira, po werkowaniu (a miał zupełnie nic nie wybierane, tylko zrolowany, lekko przycięty pazur) mi maca i palcuje. W sobotę była fatalna jazda, zsiadłam tak sfrustrowana (powinnam była zsiąść dużo wcześniej). Chamowaty, do pchania, sztywny, coś było srogo nie tak. No i tylko te kopyta przychodzą mi na myśl. W niedzielę pojechałam na spacer w teren, to na twardszym podłożu szedł bardzo źle, za to po miedzy mi galopował w miejscu 😖 Na lonży też źle chodzi, więc czekam na buty, może dojadą w tym tygodniu, bo już zapłacone... w butach zapewne odleci w kosmos, bo ma tak niezdrowo dużo energii w sobie, że aż mi go szkoda.
W dodatku jest bardzo nerwowy ostatnimi czasy. Jak kobyłę ktoś zabiera (jego własność) to biega w kółko po boksie i drze ryja, na padoku bez niej sam nie zostanie (na szczęście ja go mogę bez problemu zabrać i wtedy jest ok, a ona sobie grzecznie zostaje, mądra dziewczyna). Szarżuje na wałacha, który się tylko spojrzy w JEJ kierunku. I tak mu dzień mija, a ja się tylko zastanawiam, czy może od tego dostać wrzodów głupek jeden...
wątek zamknięty
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
08 września 2021 10:54
Meise, co wy macie z tym kopytkiem, bo wypadłam z obiegu? Możesz na priv napisać, może coś Ci podpowiem, bo sama teraz dzięki bogu trafiłam na złotego człowieka, który nam pomógł bardzo.
keirashara, jak dla mnie na rozprężalnie powinni mieć wstęp osoby, które przeszły jakies testy 😅 A z tą nogą to mega współczuje! Pamiętam jak u nas było- jedno wyleczone, kolejne się sypało.. Głowa do góry! Trzymam kciuki za szybki powrót. A jak gad wesoły to mogę polecić Ci moje super uspokajacze, które ja stosowałam.
wątek zamknięty
Hermes, nie no, tu mogę napisać 🙂 urwał podkowę końcem czerwca z połową kopyta i jest rozkuty i tak źle po prostu znosi przestawianie na boso. Tak naprawdę minęły dopiero dwa miesiące, więc niedługo..
wątek zamknięty
Meise owijki to akurat tylko na zdjęcia zakładam na wszystkie nogi. Tak to tylko przody na podkładki i skorupki na tyły lecą, ale to kwestia wprawy chyba to zawijanie 😅 Jak dostanę resztę zdjęć to wrzucę coś w rewii mody bo ten komplet moss prezentuje się obłędnie 😍 A już chciałam go puszczać w świat.
co z tym twoim karym w ogóle! Tak już wam super szło, miło się czytało o postępach... chciała trochę sama znam ten ból bo (pfu pfu) co mój koń zaczyna dobrze chodzić to się popsuje na padoku 🙃

keira zdrówka dla chłopaka!! U nas dwa kucyki już stoją 3 miesiąc z powodu miedzykostnogo, za 3 tyg mamy kontrole i decyzje co dalej. Podobna śpiewka, co już było lepiej to na padoku dali taki popis, że znowu szlaban i mikro kwaterki 🙄

Charliee ale ma już brzuchol, do kiedy myślisz ze będziesz wsiadać? Myślałam o kryciu swojej, ale trochę mi szkoda czasu możliwego na trening.
wątek zamknięty
Hermes, - on w ręku, pod siodłem i w obsłudze jest aniołek. Rogi pokazał na padoku tylko 😅 Myślę, że brakuje mu zwyczajnie roboty, zajęcia czymś głowy, stymulacji. To niesamowicie ambitny i pracowity koń, on nasze dość wymagające treningi lubił, stęp 2x dziennie i luźna lejcka to nie to. I coś przeleci, ktoś zaczepi to on zaraz reaguje, bo jest wynudzony jak mops.
Meise, - cierpliwości, będą buty, będzie lepiej, to już niedługo. Nerwowy jest pewnie, bo jak mój - ma w sobie za dużo. Jak to jest ciężkie dla 18 letniego dziada, to co dopiero taki młody i gniewny 😅 Dostanie butki, będzie miał możliwość wybrykać tyłek, to pewnie zaraz się uspokoi. Pamiętaj, że one czują nasze nerwy, więc też musimy starać się podchodzić do tego ze spokojem.
Mój właśnie póki co bez litości w karcerze, sam se wybrał 🤷 Grodzą u nas nowe padoki na trawie, więc chce zapytać o jakąś mini kwaterkę, jak będzie szansa. Jak nie, to trudno, pokibluje aż wróci do roboty. Nie mam ochoty zakładać karty stałego klienta w klinice 😝
charlieeee, - no nie? 😂 Choć wczoraj już słuchał coś o podłych kaszankach i oddaniu dzieciom do rekreacji.
Jak tam Emi i źrebol w brzuszku?
wątek zamknięty
dairoxroxi, to jest moss?? A już chciałam się pytać co to za zielony dorwałaś, bo jest przeobłędny. Mój się tak nie świeci, tylko że owijek nie mam do tego czapraka, więc już nie ma tego efektu wow jak przy komplecie. 😉
wątek zamknięty
dairoxroxi, nie puszczaj w świat tego kompletu, no co Ty! Czekam na sesję w KRM 😀 I dziękuję za miłe słowa 🌷

keira, ja mam ogromną nadzieję, że buty będą game changer'em, ale staram się nie nastawiać, bo ostatnio wszystkie moje plany i marzenia pełzną na niczym (niekoniecznie dot. konia). Ja też mam dokładnie takie same odczucia względem mojego konia, jak Ty swojego - odstawienie od pracy, brak stymulacji, bodźców i on sam próbuje coś wykombinować. Nastawia się do samców, rozgląda za kobyłami (pewnie też ruje wiszą w powietrzu). Jest mocno pobudzony, w terenie czułam pod sobą bombę, ale nic poważnego nie odwalił. Ja do niego raczej ze spokojem podchodzę, bo mimo jego ekscesów nie czuję zagrożenia. Przy czym on czasem potrzebuje zdecydowanej reakcji, bo jak lata mi ogłupiały i rozdarty po boksie to tylko Dr Uwiąz i pierdyknięcie nim w łopatkę leczy głupotę 😉
Nawet po tej paskudnej glebie na głowę wsiadłam od razu i kontynuowałam ćwiczenie w galopie. Mimo to chciałabym wykasować wszystkie swoje poprzednie najgorsze upadki/wypadki i być tabula rasa.



wątek zamknięty
Meise tylko na insta pisałam w sumie 🤔 Dark’Annem ją pokryli, co będzie po wyźrebieniu to nie wiem, chciałbym dalej ją mieć pod opieką, bo to super mądry i miły koń 🙈
Biedny Folek, daj znać jak w butach będzie, trzymam kciuki mocno! 🌷
dairoxroxi tak żeby jeszcze coś delikatnie rzeźbić to planuje jakos do 8 miesiąca, a potem to już spacerki i lonże 🙂 weterynarz nie widzi nic przeciw😀
keirashara postraszyć czasem trzeba 😂 źrebcio miał usg niecały miesiąc temu i wszystko było dobrze, bardzo ruchliwy 😅 Emi trochę z przebojami (a tu długie przeziębienie, puchnaca noga i za mało podeszwy w kopycie 🙈😉, ale już wszystko wychodzi na prosta 🙂 żałuje ze nie mogłam wykorzystać ostatniego 1,5 miesiąca na trening tak jak chciałam, ale najważniejsze już się dobrze czuje 🌷
wątek zamknięty
Matrix tak to jest moss 😀 może to zdjęcie zdjęcia jakoś go tak rozświetliło.
Dostałam pierwsze dwa zdjęcia to wrzucam 😍
019C5F38-787F-40CA-BDD7-EBEA6469E53C.jpeg 019C5F38-787F-40CA-BDD7-EBEA6469E53C.jpeg
56749540-09BE-44F4-BD84-54F2C527E8B5.jpeg 56749540-09BE-44F4-BD84-54F2C527E8B5.jpeg
wątek zamknięty
charlieeee, Twój koń też ma na imię Emi, czy to jakieś zdrobnienie? Bo moja też Emi i też siwa :P ale na razie kryć nie planuję 😉 też mi trochę szkoda tego czasu, chociaż w przyszłości - kto wie, kto wie 😉
dairoxroxi, jaka stylówa 😀 fajna koncepcja na foty, no i na tych już wygląda zupełnie inaczej niż na tym poprzednim. Co nie zmienia faktu, że nadal pięknie. Ten emerald też mnie kusił, ale ostatecznie nie skusił - chyba już za dużo zielonego mam na składzie i stałam się coraz bardziej wybredna co do konkretnych odcieni 😉
wątek zamknięty
Matrix emerald jest piękny tez typowa butelkowa zieleń, chyba nawet ciemniejszy od racinggreen. Niestety tego coba ściągałyśmy z Niemiec używanego i wychodził dużo drożej niż w sklepie nowy 🙃
wątek zamknięty
martrix hahah co ty gadasz 😂 po prostu Emi 😀 nie jest moja w sumie, tylko szwagra i to on ja pokrył 🙈 ale pokochałam i dbam jak o własne 🙈
wątek zamknięty
Musiałam: "nie jest moja w sumie, tylko szwagra i to on ja pokrył" - ile stanówka Twoim szwagrem, są jakieś filmy i zdjęcia zootechniczne??? 🤣🤣🤣🤣😝😝
wątek zamknięty
Ano taki psikus. Tyle ze moja jeszcze nie jest taka siwa ;p

sorry, za randomowe zdjęcie gołębia na taczce, ale samo się dodało, mimo że usuwałam xD
85AC7242-471C-472E-B343-A267E58FDEC9.jpeg 85AC7242-471C-472E-B343-A267E58FDEC9.jpeg
6367FB1C-1B36-44E7-A13E-B5E2EA25D638.jpeg 6367FB1C-1B36-44E7-A13E-B5E2EA25D638.jpeg
wątek zamknięty
Meise fujka 😂😂😂
wątek zamknięty
Hermes, a to masakra, rozprezalnie bywaja hardkorowe ale po czyms takim to by mi sie parkuru juz odechcialo 😱 Ale foteczki piekne i bardzo fajnie dzialacie widze 🙂

keirashara, wspolczuje 😦 z moim koniem areszt kontuzyjny to w ogole byl fakap za fakapem i samobojstwo bez mala i w koncu stanelo na lakach, gdzie sie wszystko goi jak na psie. Z perspektywy czasu bym cholere od razu po pierwszej kontuzji wywalila 24/7 na laki na rok, no ale madry Polak po szkodzie 🙁 i nie u kazdego konia sie to sprawdza, znam tez takie, co wlasnie na lakach sie zalatwily jeszcze duzo gorzej, to zawsze jest trudny temat i ogromne ryzyko.

Zdrowia dla kluska, niech sie dobrze sprawuje!

kokosnuss, huaaa, no pacz, opisujesz swe koniny jako dzicz kudłatą, one to chyba przeczytały i stwierdziły że "ooo, no tera pacz madka!" 🤣 Super, gratulacje udanych startów, trzymam kciuki za kolejne! 👌

Moon haha, tez wczoraj pochwalilam sie trenerce, ze koniczek taki madry i grzeczny i co, wczoraj po pierwszym krzyzaczku z klusa bylo rodeo i debowanie w narozniku na pelnej kur... ktore bardzo spontanicznie zamienilam na piruet na dwoch lapkach 🤠Niestety ze zmorami nie znasz dnia ani godziny 😜 A w sobote serio, mam filmik z parkuru i no konik jak na odznake dla dziecka, tempo przez nozke, pokazujesz przeszkody, raz, dwa, trzy i hop i jeszcze sama ogarniala zeby zmieniac nogi w zakretach 😉

W ramach uspokajania kucyczka gimnastyke wczoraj skakalysmy w najazdach ze stepa, tj zakret i prosta stepem, zaklusowanie przed sama wskazowka dopiero, stacjonatka, fula galopu i okser. Na koniec okser urosl nam do 100x100 z ptaszkami na wierzchu (a mi w oczach to jeszcze urosl ze ho ho, jakby 2x tyle stalo...) wiec w najazdach stepem wymeczylam sie psychicznie jak dzika 🙈🙊 Zwlaszcza, ze mloda zostawania z reka w moim wykonaniu nie lubi i sobie nie zyczy i daje to BARDZO wyraznie do zrozumienia 😅

Co do rozprezalni jeszcze, akurat zawody jezdze najczesciej w stajni, gdzie startuja sami zawodnicy, wiec z jednej strony nikt w nikogo nie wjezdza i jest profeska, a z drugiej strony ze wzgledu na wysokosc konkursu wkolo nas same debiutujace czterolatki 😅 wiec debowan, brykow, splochow i darcia paszczy jest wiecej niz w przypadku amatorow na doroslych koniach w niskich klasach, no i Dreamy sie czasem nakreca. Tak to na rozprezalni jest raczej grzeczna, kiedys tez sie bala koni, zwlaszcza z naprzeciwka albo zza winkla, ale teraz jest luz.

PS. Tez rozprezeniowo skacze z reguly 2-3 male hopki, raz z klusa, raz z galopu i finito, moje konie skakac takie drobiazgi umieja a mnie rozprezalniowy chaos stresuje to nie bede futrzakom rzyci zawracac bez sensu 😉

Musiałam: "nie jest moja w sumie, tylko szwagra i to on ja pokrył" - ile stanówka Twoim szwagrem, są jakieś filmy i zdjęcia zootechniczne??? 🤣🤣🤣🤣😝😝

🤣🤣🤣

Meise, wspolczuje ogromnie, tez mialam taki okres z Fly, ze co nie spojrzysz to dupa z tylu 🙁 zreszta pisalam o tym duzo na forum. Twojego konia nie widzialam na zywo, ale na ostatnim filmiku juz byl ruchowo taki sobie, IMO kopyta to sensowny trop, buty powinny pomoc. I czas... Niestety konie ucza cierpliwosci na bardzo nieprzyjemne sposoby 🙁
Nie masz opcji zeby wsiasc na cos cudzego dla wywietrzenia mozgu? W najgorszych momentach z Fly zawsze mi to jakkolwiek pomagalo. Jak cos to mam obecnie o jednego konia do jazdy za duzo i plaze o rzut kamieniem 🙃
wątek zamknięty
kokos, możliwość jazdy na innych koniach na pewno by się znalazła, ale ja kompletnie nie czuję takiej potrzeby i chęci. Ja chcę jeździć na moim i tylko jazda na moim sprawia mi wymierną przyjemność 🙂 wierzę, że wkrótce nastąpi punkt zwrotny w tym naszym pauzowaniu.
Dziś chodził bardzo poprawnie na lonży. Pojechałam też na spacer do lasu (zupełnie nieplanowany, nawet nie byłam ubrana na konia), który skończył się niezapomnianymi galopami po miedzy. To ewidentnie kwestia kopyt, bo na miękkiej trawie problem przestaje istnieć, a pod tyłkiem mam istny bombowiec. Było cudownie, a mimo to koń z wielkim niedosytem - tradycyjnie jak zczaił się, że to już powrót do stajni to stanął jak wryty i ciągną z powrotem w las 😉 jest jedynym koniem jakiego znam, który nie włącza turbo w kierunku stajni, tylko tryb "pchaj mnie, a ja jeszcze kilka razy spróbuję zawrócić w świat, może tym razem się zgodzisz..." 🙃
wątek zamknięty
Meise, to kazdemu wedlug potrzeb, ja chyba momentami bardziej lubie jazde konna niz konie 😅

Jak ktos tesknil za horror & drama stories w moim wydaniu to wracam z kucykowa odyseja czesc tysiac pincet sto dziewnicet 😖

Pojechalam na Fly na plazing, z chlopem sie ustawilam na miejscu zeby jakies foteczki cyknal, w samym pomysle IMO nie ma nic zdroznego. Fly byla grzeczna jak na miare swoich mozliwosci powiedzmy 😉 ale ze bylo bezwietrznie i fal zero to nawet morze nie bylo az tak koniozerne jak zwykle. I tak sobie biegalysmy klusikiem i galopkiem przez nozke po plazy, w tym w wodzie stojacej wzdluz brzegu, az postanowilam wjechac (klusem) do wody w miejscu, gdzie wydawalo mi sie, ze dalej jest plytko, bo tuz obok wody stalo gora po nadgarstki, i to nie do morza nawet, ale ot tak do wody stojacej na plazy... i widac g*wno sie znam, kon wlecial do wody po brzuch, dostal ataku kompletnej paniki i polecial w strone suchego ladu sadzac soczyste barany a ja zostalam gdzies za nia... Fly po drodze stanela na wodzach i zerwala oglowie i poszla na wydmy, losowi ludzie ja w koncu dali rade zlapac za nachrapnik. Z braku trailera w okolicy i z uwagi na histeryzujacego konia do domu wrocilysmy piechota.

I ch*j z tym wszystkim, zniszczonym sprzetem i tak dalej, bylaby smieszna historia o moim debilizmie (plaza konska graniczy z plaza dla nudystow, takze obrazki panow goniacych za Fly byly dla obserwatora z zewnatrz pewnie calkiem zabawne) gdyby nie to, ze kobyla nieregularna, dzisiaj juz mniej niz wczoraj wieczorem no ale nie tak mialo byc 😖😭

Cala noc przeplakalam, ze zepsulam kucyczka, gdybym nie wjechala do tej pier..... wody, albo gdybym tylko nie spadla, to nic takiego by sie nie stalo, a tak to 🙁 w poniedzialek jedziemy do kliniki gdzie jestesmy stalymi klientami takze prosze o kciuki i modly zeby to nie bylo nic powaznego 🙏 z wierzchu nic nie widac, zadnych opuchlizn i tkliwosci, wszystkie stare urazy (a tych mamy pokazna kolekcje...) wygladaja perfekt, kulawizna tez nie jest taka, ze noge zlamalo i urwalo, tylko dosc subtelna, wiec mam po cichu ostatnia nadzieje, ze to moze nic takiego... 🙏

A takiego zdrowego konia juz mialam, no popatrzcie no.... na zdjeciu tez woda, ktora stala sie przyczyna calej tragedii 😓 Jesli sie okaze, ze to cos do przezycia to kurde nigdy wiecej nie wyjade z tym koniem poza teren stajni😡
fly.JPG fly.JPG
fly2.JPG fly2.JPG
wątek zamknięty
kokosnuss, o matko, ale horror 🙁 współczuję nerwu, stresu, kciuki za brak poważnych uszkodzeń. Mam wrażenie że żadna inna istota nie ma takich zdolności do autodestrukcji. Ale zdjęcia cudne 😍

dairoxroxi, przepiękne zdjęcia!

Hermes, najbardziej nie lubię rozprężalni na zawodach. Szczególnie na regionach. Skaczę tam tylko to, co konieczne i uciekam 😉

charlieeee, ale okraglutka już jest! Kuleczka się robi, fajnie 🙂

Meise, kicha. Jesteś pewna że to faktycznie kwestia samego kopyta? Nie czegoś głębiej?
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.