jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

lhp będzie mocniej działać na potylicę. I po to, czasem, przydaje się wybór wodzy. Na tej górnej wodzy efekt jest zbliżony do bezwędzidłówki. Choć generalnie, takie kiełzna bardziej przydają się w zaprzęgach. A tam chodzi chyba i o ten zwiększony nacisk i możliwość lekkiego spięcia pary łbami ku sobie. W każdym razie kiełzna B są z reguły opisywane jako zaprzęgowe.
Klami, ja mam proste z portem ten sam rozmiar co podwójnie łamane, pasuje jak ulał. Proste bez portu o cm większe i też układa się ok, ale to jest wynalazek raczej korekcyjny.

Ihp Pierwsze to Baucher, ma bardzo delikatną dźwignię, drugie to wędzidło zaprzęgowe, sprawdź czy w ogóle można na tym startować. Chociaż zwykle tych kółek jest w zaprzęgowych więcej niż tu.
karolina_, nie wiem co ma piernik, ale w obu wędzidłach można jechać czworobok.
halo, nie mam pojęcia jak to wędzidło ma działać jak bezwędzidłówka, nie widziałam też nigdy aby ktokolwiek miał pomysł przypinania wodzy do górnego kółka (a trochę ciekawostek przez ponad 20 lat sędziowania i komisarzowania się przewinęło)...
To drugie wędzidło nie jest opisywane jako zaprzęgowe, występuje w tej samej kategorii co pierwsze
lhp, - tak zbudowane wędzidło faktycznie jest często używane w zaprzęgach, to taki "basic" zaprzęgowy, jak w jedzie zwykłe podwójnie łamane 😉 Zwykle ma jedno kółko w dół więcej, czasem ścięgierz w formie sztangi, natomiast boki są typowo zaprzęgowe. Co ono daje w porównaniu z baucherem ciężko mi powiedzieć. Obstawiałabym lepszą naukę sterowności na boki, działanie na kąciki, coś ala wąsy. (nie mam styczności z zaprzęgami od ponad dekady, część wiedzy przykrył kurz). Pamiętam, że na tym kółku przy wędzidle jeździło się raczej delikatne konie, sporo było wypinanych właśnie pięterko niżej, na lekkiej dźwigni. Od tego wędzidła zaczynało się zajazdkę koni, kombinowało z innymi w razie potrzeby. Nawet mam fotę swojego z takim wędzidłem, tylko właśnie kółkiem więcej - ten z prawej 😉 Lewy ma już coś innego w mordzie, bo miewał brzydkie pomysły.
image001 (1).jpg image001 (1).jpg
Zaprzęgowe to jest coś takiego (boki; sciegierz może być rożny), ale nawet pomijając kolko z dołu to jest to inne wędzidło niż wstawiane przeze mnie wcześniej

595411C8-4AB7-4EBE-AE08-A47274A111E3.jpeg 595411C8-4AB7-4EBE-AE08-A47274A111E3.jpeg
anai, xxagaxx, karolina_, dzieki. To spróbuje tez 13,5. 14,5 będzie za długie z tego co piszecie skoro 13,5 podwójnie łamane nie jest na styk.
Ja się chciałam podzielić odkryciem. Wędzidłem Fager 😀 Zwierzątko bardzo dziwne w pysku, niby delikatne, ale jak chce sobie pójsć to idzie. Trener wsiadł mówi że ona język roluje i naciska jakby od góry na wędzidło. I mam poszukać albo czegoś z rolką na języku albo z miejscem na język. Okazało się że Fager ma combo 😀

Dokładnie to: https://loft-hr.pl/podwojnie-lamane/2750-wedzidlo-oliwkowe-fager-julia-sweet-iron-podwojnie-lamane-z-rollerem.html

I powiem wam, wsiadłam i magia! Bałam się że będzie ostre, bo cienkie, a koń nie dość ze szanował rękę to jeszcze nie bał się ! Fajnie sie pienił i ogólnie jazda na mega plus 😀
lhp, wygląda podobnie, ale faktycznie ma inaczej umieszczony sciegierz w stosunku do pierścieni. Z ciekawości, co mówi o tym wędzidle producent?
Generalnie tyle, że jak koń zadziera głowę wędzidło działa na język a nie opiera się na tylnych zębach oraz zapobiega przekładaniu języka
Pomóżcie w wyborze wędzidła dla mojego gagatka. Koń duży, silny, ale przy tym bardzo delikatny w buzi. Schowany, chętnie ustawiający się nisko, ciężko go podnieść. Do przeszkody do końca chce iść "zrolowany", podnosi głowę fulę, dwie przed. Za to przy próbie dojechania z wyższego tempa zaczyna uciekać i naprawdę trudno mi cofnąć te prawie 700 kg, szczególnie w liniach czy szeregu. Chodzi teraz na podwójnie łamanym pełnym, 14 mm., na tym jest najlepszy, ale wciąż nie ma szału. Próbowałam prostego winderena, zaparł się na nim i woził mnie. Lubi wędzidła raz łamane, oliwki, ale to wszystko jest do czasu gdy trzeba rozjechać do przeszkody, a po niej skrócić. Wtedy napiera, rozciąga się i ucieka. To młody koń, ma 5 lat, więc nie chcę kombinować z ostrymi kiełznami.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
07 października 2021 07:43
Długi płaski łącznik w wędzidle zwykłym, podwójnie łamanym. Dla jakiego konia takie wędzidło jest przewidziane? Z dużym językiem? Jakie różnice w działaniu w porównaniu z łącznikiem krótkim i "pękatym"?
Zembira - raczej z "małym" językiem, gdzie dużo wędzidła leży na języku.
Takie wędzidło wydaje mi się dość równomiernie na cały język góra i boki - rozprowadza nacisk.
Testuję wędzidło Fager, o którym wspominała wcześniej xxagaxx - nie pomogło na ruszenie betonowego pyska ale całkiem spoko w sumie, dość miło się jeździ, koń jest uważny w ręku. Plus jak po mojemu jest dość cienkie. Już nie jest niebieskie ale to normalne 😉 na razie jestem zadowolona 🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
07 października 2021 10:28
kotbury, Chmm to spodziewałam się raczej odwrotnie właśnie, płaski łącznik = mniej miejsca zabiera = na duży/gruby język.
Gillian, zgadzam się, mi się też wydaje ultra cienkie. Ale właśnie moja baba fajnie na tym łazi.
Mam pytanie do użytkowników Sprengera Carbon.

Zanim kupiłam pożyczałam dwa różne modele (w sensie też S. Carbon) i każdy z nich miał mega zastane, ciężko chodzące pierścienie.
Mój nowy miał super luźne, ale chwilę go już użytkuję i teraz jedna strona też się zapiekła i chodzi opornie 😒 Co z tym fantem robić, dlaczego tak się dzieje? Od wody, brudu? Coś tam włazi w te szczeliny? Jak to naprawić? A może Wy nie macie tego problemu...
Nic z tym nie zrobisz. Wszystkie tak mają. Można pomoczyć w oleju, ale prędzej czy później wszystkie te sztangi tak wyglądają.
Hmm, a bardzo to wpływa na użytkowanie? Bo ogólnie koń mam wrażenie mi zaczął zagryzać stronę, na którą pierścień się zapiekł... może to już sobie wmawiam, no ale kurczę, nie powinno się chyba tak dziać. Moczenie w oleju nie pomaga, bo te co pożyczałam moczyły się ciągle - bez efektów.
Meise, wpływa negatywnie, przecież to jak jazda na zapieczonej oliwce.
No to w takim razie to jakieś straszne g**no to wędzidło, raptem kilka mcy je użytkuję 🤦🤦
Meise, kup berisa, mój chodzi jak złoto po ponad roku
A którego masz? Na Berisie językowym z portem mój koń mnie woził jak chciał 😒
Meise, fager. To moje odkrycie roku na zołzę która w sumie dość miła w pysku ale potrafi wrotki odpalić.

Borisa mam tez, ale to raczej na właśnie takie konie mega mile w twarzy.

Meise, Berisy masz kilka sztywności i możesz mieć pałkę bez portu, analogiczną do karbona, ale ciut delikatniejszą jednak.
Meise, ja mam całkiem sztywnego z portem, ale są też bez
karolina_, tylko całkiem sztywny Beris jest minimalnie mniej sztywny niż pałka karbonowa.
Jednak szczerzę myślę, że użytkowo nie powinno być różnicy.
Fager nie, bo mój toleruje tylko włókno / wszystko tylko nie metal w buzi. Ja już nawet nie próbuję zakładać nic metalowego, żeby się nie denerwować...

Dziewczyny, o tej sztandze mówicie? https://www.horsequal.pl/pl/products/wedzidlo-beris-sztanga-oliwk-soft-14cm-kavalkade-4528.html?utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping

Bo te ze śliniankami to odpadają, nie cierpię ich (w sensie ślinianek).

Mój koń generalnie jest dobrze sterowalny na Carbonie, natomiast hamulec szwankuje od czasu do czasu na skokach i w terenie. Ale raczej rzadko, więc kiełzno tego typu nam się sprawdza. Jestem wściekła, że tak się zapiekają te sztangi 😤😤😤
Meise, - a winderen? Widzę, że w mojej obecnej stajni sporo ludzi na tym jeździ, nie tylko milutkie i grzeczniutkie konie. Czy on za gruby dla F. będzie?
Meise, ja te ślinianki w Berisie usunęłam, bo też nie znoszę.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się