Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

Watrusia,
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Brzmi to sensownie, dlatego drążę temat. Sama mam problem z powierzchniami stawowymi, więc tym bardziej jestem zainteresowana 😀
Coś w tym jest, nabawiłam się kontuzji kolana bo uwaga: wsiadlam na trening z mokrą plamą na nodze. Materiał przykleił się i tak dociskał kolano że potem miesiąc nie mogłam chodzić... 🤠
_Karolina_, aha😉. Ja rok temu musiałam chodzić w luźniejszych spodniach, bo miałam jakieś uczulenie, więc u mnie to dermatolog zaleciła.
_Karolina_, mi kiedyś ortopeda też zalecił luzźne spodnie, żadnych rurek, szczególnie dżinsów, bo twarde.
Brycze mam obcisłe, bo to lekki materiał.
Moon, piąteczka 😝
Przepraszam, za ciągnięcie offtopu ale już tłumaczę:
Mój chirurg - ortopeda ocalił mnie od chodzenia o kulach. 20 lat temu podjął się "nielegalnie" zoperowania mnie po kontuzji nabytej na głupich zajęciach z samoobrony (poszłam z kumpelą dla towarzystwa, a wcześniej trenowałam karate - profesjonalnie. Zbagatelizowałam sytuację...). Trzasły mi trzy więzadła (krzyżowe i dwa poboczne) i rzepka rozwalona w drobny mak. Musiałam jemu dąć w "łapę", żeby mógł mnie zoperować tak, że się wszyscy inni w szpitalu wtedy odwrócili dupą do bloku operacyjnego i żeby mógł kupić śruby itd. które potrzebował z zagranicy.
Pan doktor moją operację całą nagrywał ( to cudowne uczucie gdy leżysz na stole operacyjnym z nogą powieszona na łańcuchu (taka obręcz na kostkę skórzana i łańcuch na hakach do góry) w samym takim dupnym "fartuszku" czyli realnie z goła dupą, a ekipa cię nagrywa )- to co widać na zewnątrz i drugi obraz kamerka z artroskopu - lovely. Do tego ja niestety po tzw. "głupim Jasiu" pierdzielę jak potłuczona ... i to wszystko było słychać potem na tym filmie. Gdybym mogła stać to śmiało to co odwaliłam można by nazwać "comedy stand" 🙂
Kilka dni po operacji postawił mnie do pionu i uruchomił względne chodzenie (też nagrane). Na tamte czasy to było u ans w Pl niespotykane. wstałabym szybciej ale przez to, żę to było troche "na lewo" któraś pielegniara się rypla i mi nie wpisała w kartę, zę mi już podali morfinę, więc jak mnie zawieźli an salę to dostałam ponownie- podwójna dawkę. Byłam tak zćpana, że leżałam ponad dobę z językiem na wierzchu (nigdy fucken więcej nie dałam sobie wstrzyknąć nic "przeciw bólowego" po tym incydencie. 🙂
Wysłał te filmy za granicę i..
Już go w kraju nie zobaczyli więcej bo dostał jakiś top kontrakt bodajże w Szwajcarii.
I on mi wtedy dużo tłumaczył i spor czasu ze mną spędził i do dziś pamiętam, że powierzchnie naszych chrząstek w kolanie pokryte są milionami takich jakby "włosków" coś jak aksamit, tak aby tworzyły płaszczyzny, które się o siebie łatwo ślizgają. Do tego to wszystko jest zatopione w mazi stawowej i pomiędzy powierzchniami tych włosków musi być odpowiednia ilość tej mazi. Inaczej przy tarciu powstają w tych włoskach mikroszczeliny, które z czasem zamieniają się w na tyle duże pęknięcia, że odsłaniają kość.I gdy już kość trze o kość to jest bardzo słabo. Nasz aksamit potrafi się regenerować do 23-24 roku naszego życia... potem już niekoniecznie.
Jak się nosi obcisłe portki - to niestety rzepka, która dociska wypycha tą maź stawową i się zaczyna nadmierne tarcie. idąc dalej tym tokiem myślenia- leginsy to gówniany wybór na fitness. Leginsy to gówniany wybór dla dzieci - uciskająca rzepka = deformacje stawowe. Dzieci mają chodzić w "za dużych ciuchach" (ja wtedy jeszcze nie myślałam o dzieciach ale Pan doktor tak pięknie tłumaczył 🙂
Gdy wstajesz od stołu/wysiadasz z auta - ruszasz z pozycji gdzie twoje kolana były długo w bezruchu- zrób najpierw w powietrzu coś jak poooowolny rowerek. Potem stań i napinając mięśnie uda kilka razy przyciągnij i poluzuj rzepkę. Chodzi o to, aby maź stawowa równomiernie wypełniła przestrzenie pomiędzy "włoskami".

Na moje kolano Pan doktor dał mi 8 lat gwarancji. Działa bez zarzutu już ponad 20. Ale dbam. Nie klęczę. Pełen na maksa klęk jest dla mnie niemożliwy niestety. Pamiętam (jak nie zapomnę, heheh) o tym poooowolnym rowerku. Udo żeby rzepką zrobić "tap, tap, tap" jak gotuję to już mam nawyk, że napinam. Jak już utyję "za bardzo", to jednak się odchudzam (choć nie lubię i lubię być gruba chyba).
Taka niby nic nie znacząca higiena kolan daje w moim odczuciu baaardzo dużo.

kotbury, historia robi wrażenie, oby kolejne 20 lat Twoje kolana działały bez zarzutu 🙂
Czas zrobić porządki w szafie 😀

Przepraszam za offtop, ale temat wydaje mi się, że był wart pociągnięcia. Dzięki!
kotbury, bardzo się uśmiechnęłam przy twojej opowieści😁
shewolf, ale czy zapamiętałaś jak o kolanka dbać - bo funny intro z życia osobistego było po to żeby morał się dobrze "przyswoił".

Swoją drogą jak się siedzi na koniu szczególnie w skokówce, też warto czasem wyjąc nogę ze strzemienia i zrobić sobie wyprost i kółeczko duuże w powietrzu.

Wracając do wątku - szukam kucyka dla córki i... co chwilkę jakieś bezpaszportówki. ja myślałam, że to się już skończyło.
kotbury, akurat kucy jest naprawdę sporo w ogłoszeniach, szczególnie na grupie fb : sprzedam konia sportowego, którą akurat śledzę,bo szukam klaczy dla siebie, a właśnie często wyskakują kuce....
Perlica, ja szukam grupy A i bynajmniej nie "szportowego" za miliony, bo to na max 3-4 lata.
Trafiam na ochwaty takie, że bez rtg nawet na tych zdjęciach kalkulatorem robionym widać, albo właśnie jakieś bezpaszportówki.
kotbury, Koński Gaj pod Szczecinem to fajna hodowla welshów. W Ładzinie koło Wolina masz kolorowe kuce (też hodowla). Wszystko wolnowybiegowo, zdrowo chowane. Z papierem, chipem, itd.
_Gaga, dzięki popatrzę.
Choć szukam czegoś co już chodzi pod siodłem pod dziećmi.
kotbury, nie zauważyłam, żeby kuce kosztowały miliony, przynajmniej u nas.
Na grupach wzrostowych się nie znam, ale grupę na fb polecam, bo jest wiele fajnych ogłoszeń z klarownymi opisami/cenami/filmami.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
11 października 2021 12:54
Wszystko zależy co uważasz za "miliony" za chodzącego, zdrowego kuca 😉
Perlica, kuce do rekre nie, ale taki dobry DRP na N to juz koszt wielokrotnie większy niż konia na N...
kotbury, dorosłe kuce z tych hodowli są pozajeżdżane.
karolina_, ale A to chyba najmniejszy, to te rozmiary N nie chodzą raczej.
A to kucyki do 117cm i chodza najwyzej P czyli 60cm 😉

Ogolnie grupy A I B sa dosc tanie, bo malo profi i dzieci szybko wyrastaja, C a zwlaszcza D na wyzsze rzeczy sa juz drogie.
Mozii, kucyka- grupa A do 120 cm wzrost.
I nie żaden sport prospekt.
I może być łaciaty i piegowaty jak świnia... imho (niestety im brzydszy tym córce bardziej się spodoba).
Szukam rekreacyjnego tuptusia, którego sobie oddzierżawię do tego jeszcze bo moje dziecko nie jest na etapie żeby te 5-6 dni w tygodniu pod siodłem jeździć, a już w ogóle nie jest na razie na etapie żeby być w stanie tego konia zmęczyć.
Ale to już nawet nie ważne, czego ja szukam. Takie kuce niestety wciąż są często bez paszportów.
W co drugim ogłoszeniu na końcu napisane "koń ma paszport" jakby to był jakiś niecodzienny bonus.

Perlica - śledzę tą grupę. Imho tam więcej ogłoszeń "kupię konia".
Kto chętny na nocleg z kucyczkiem? 😂
Screenshot_20211012-112115_Facebook.jpg Screenshot_20211012-112115_Facebook.jpg
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
12 października 2021 11:59
keirashara, spałam tydzień w mieszkanku nad średnio wygłuszoną stajnią, nigdy więcej xD każde tupnięcie, kwiki, ruszanie wody w poidłach no i juz od 5-6 pobudzenie przed śniadaniem 🤣🤣 ale rozumiem, że dla ludzi spoza światka może być wooow i super 😉
Pati2012, - ja tam widzę potencjał zarobkowy dla swojego kucyka XXL 🤣
Terminy zajęte do lipca 2023, jest nisza 😎
kotbury, polecam kuce z Polish Pony Club pod Olsztynem. Napisz do nich. Mają dużo świetnych kucy. Kontaktuj się z Kamilą Walkowską.
<b>kotbury,</b> Koński Gaj pod Szczecinem to fajna hodowla welshów. W Ładzinie koło Wolina masz kolorowe kuce (też hodowla). Wszystko wolnowybiegowo, zdrowo chowane. Z papierem, chipem, itd.
kotbury, Potwierdzam. Nie wiem jak w Ładzinie, ale sporo kucyków w Końskim Gaju śmiga w rekreacji i nie jest (a przynajmniej nie była) to taka bezsensowna rekreacja "ogon-w-ogon" bądź "dzicz na ręcznym hamulcu", tylko taka naprawdę spoko, bezpieczna. Warto sprawdzić.

Co do samych kucyków - no niestety, bezpaszportowie się nie skończyło - szczególnie, że konie są modne i mam wrażenie, że dopiero teraz jest wysyp, kuśwa, każdej patolni.....
Ale ja szukam właśnie takiego z "bezsensownej" rekreacji 🙂 Żadnego sporta. Tuptusia mułowatego.
Momento, bo się nie rozumiemy 🙂
Jak dla mnie, kucyk z "bezsensownej" rekreacji to może być taka trochę rosyjska ruletka... W sensie - nie można zakładać, że one wszystkie będą takie smętnie człapiące i bombo-odporne, bo często tak nie jest tj. są małymi, wrednymi, krnąbrnymi "dziadami", bo ich nikt nie ujeździł do porządku (albo nie ujeździł, bo np. używane tylko dla oprowadzek w stępie...). Aczkolwiek takie miłe, wooolno człapiące kucyki też znam, także, no, zależy...
Ale tak, kucyk szportowy to znowu szansa na elektrycznego napie*dalacza.
https://ogloszenia.re-volta.pl/corona-unita-stajnia-buk-kolo-poznania/o/377161/
No to jak? Płacę czy nie płacę za ten parkur ?🤣
azazu93 Ten człowiek jest jednym z najbardziej "creepy" jakich w życiu spotkałam xD
Wnoszę, że chodziło o padoki ale strasznie dziwne to ogłoszenie 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się