Derki

Sivrite, W derkach Horseware kaptury są mocowane normalnie na rzepy. Przynajmniej w modelach które posiadam. Klasycznie, dwa rzepy z jednej strony, dwa z drugiej i dwa od zewnątrz pod szyją.

Mogę poszukać jakiejś fotki jeśli chcesz.
Sasini, dziękuję, wystarczy mi info, że na rzepy. 😀 To idę się rozejrzeć za czymś na karabińczyki.
Zakładacie derki pod brzuch?? Znalazłam na allegro, na te pasy krzyżowe. I się zastanawiam czy jest sens, czy bloto i tak nie wlezie pod spod.
siwaaa, derka inna, niż osuszająca musi mieć pasy krzyżowe. Jak inaczej ma się trzymać na koniu?
A jak dużo błota i koń sprytny, to i pół zadu oklei pod derką 😉
Gaga chodziło mi o to cosik co na zdjęciu.
Screenshot_20211023_092933_pl.allegro.jpg Screenshot_20211023_092933_pl.allegro.jpg
Ooooo już widzę jak to jest całe caluteńkie w błocie 😎
Mam to samo, co Gillian. 🤣 Na futrze błoto wyschnie i po jednym pociągnięciu szczotki odpadnie, a to będzie wilgotny syf.
Racja 😂 nie było tematu 😂😂
Czy ktos może zaposiada tę derke bawełniana z Waldhausena?
https://sklep.bergo.pl/waldhausen-summer-derka-stajenna--19383?gclid=Cj0KCQjwiNSLBhCPARIsAKNS4_cJKyXDWiD48o2deGLTz43tpsJoYgZzm_WwFEDMB2Xc7rGetpL55EIaAjU4EALw_wcB
Potrzebuje się dowiedzieć czy materiał to miękka bawełna czy bardziej drelich?
Albo może macie do polecia jakaś derkę ale bawełniana bawełniana? Bo York Torrone, HKM itd to wszystko niby bawełniane, ale ze sztywnego drelichu, a ja szukam czegoś miękkiego 🙁
62b886553410759b0dad7c3104918910.jpeg 62b886553410759b0dad7c3104918910.jpeg
Witam!
Czy mógłby mi ktoś doradzić jakąś derkę przeciwdeszczową z 0g wypełnieniem? Na delikatny deszcz gdzie koń mógłby sobie chodzić a ja miałabym czyste sumienie, że nie moknie jej tyłek.
Wybierać coś z kapturem czy to raczej dodatkowy bajer?
Coś do 350zł.
Nie mam jak edytować posta, więc- nieaktualne 🙂
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
26 października 2021 22:11
Grettiena, Bucas lub PE. Moje pod nimi nigdy nie zmokły
Czy kaptury do Derek flelixa są raczej małe/ średnie/ duże?
Ze względu na przewianie pleców na padoku muszę zaderkować swojego nigdy nie derkowanego prawie 10 latka. Mamy wietrzny rejon przy stajni i głównie chodzi o ochronę przed deszczem i wiatrem. Z zalecenia wet mamy derkować już na stałe do wiosny. Czy w takiej sytuacji, kiedy koń jest zarośnięty normalnie, to zakładać na niego plandekę tylko? Coś cieplejszego (50g?)? Czy im zimniej to dodawać wypełnienia? Czy jeśli koń futrzasty to plandeka tylko do końca? Co z nocą w stajni, która nie jest super ciepła, ale nie jest też tak zimno jak na zewnątrz? Gołego zostawiać czy coś jednak powinien mieć?

Miałam plandekę z Decathlona, która była ubierana tylko na deszcz w poprzednich stajniach, ale obcierała go przed kłębem, czy kojarzycie coś lepszej budowy na taki typ? Rozmiar standardowy 145.

Z góry dziękuje za podpowiedzi, bo zielona w temacie jestem 🌷

Edit. Dodam, że koń wychodzi na padok na cały dzień.
Fokusowa, ja bym kupiła plandekę z przedłużaną szyją [czyli taki mini kapturek wystający lekko za kłąb] i ewentualnie zwykłą derkę stajenną 50/100g i zawsze możesz mu dołożyć pod. Ale skoro jest zarośnięty to zwykła plandeka powinna dać radę, żeby się też nie zapocił bo potem tym bardziej będzie narażony na przewianie.

W stajni to najlepiej żeby stał bez ale w takiej plandece 0g też nie powinien się zagotować. Więc jak nie masz jakiejś super ciepłej stajni to myślę, że mógłby w niej zostać. Też kwestia obserwacji i sprawdzania czy jest mu ciepło, jak bardzo i ewentualnie dokładanie/odejmowanie warstw.
Personalnie uważam, że właśnie plandeka nie nadaje się na niegolone konie. Konie ogrzewają się poprzez poruszanie futrem. Derka im to uniemożliwia. Nie znajdę teraz źródła, ale podobno po około tygodniu derkowania mieszki włosowe nie są już w stanie poruszać włosem przez jakiś czas, dlatego właśnie jak się derkuje, to się derkuje do końca zimy. Plandeka daje ochronę przed wiatrem i deszczem, ale, ale w efekcie daje praktycznie ujemny bilans ciepła, bo koń nie może się ogrzewać. Długo nad tym myślałam, bo mój też jest niegolony i w końcu odsprzedałam wszystkie plandeki. Zaczynam derkować od 100 gramów. Na mamuta bym założyła 50.
Opisz budowę swojego konia, to ludzie podpowiedzą, co pasuje na ich konie tego samego typu, bo pewnie obciera się z powodu tego, że krój nie pasuje do jego budowy, a nie z powodu bysia obcierającym się typem. 😅
Sivrite też słyszałam o tej teorii braku możliwości „nastroszenia” futra pod plandeką, przemawia to do mnie. Czyli lepiej pakować w 50g? On mi schudł ostatnio, odkąd taka wietrzna i jesienna pogoda była, a ten typ nie chudnie nigdy, a je tyle co nic. Jak go ściągnęłam kilka dni temu (bo teraz to słoneczko 16 stopni) to się trząsł jak galareta jak wszedł do stajni.

Sasini właśnie myślałam o tym podwyższeniu, że gdzieś tam ten nacisk się opiera inaczej. Spróbuje poszukać czegoś takiego, dziękuje 😊

Co do budowy konia to jest stosunkowo słabo wykłębiony, klatka taka „normalna”, szerokie plecy. Teraz mi z masy poleciał dosyć mocno i to na przestrzeni dosłownie kilku dni 😕
096EFC26-85A0-41CB-981A-A199FCF5F967.jpeg 096EFC26-85A0-41CB-981A-A199FCF5F967.jpeg
7D17D497-369E-46B9-AC03-36888CBC0CC1.jpeg 7D17D497-369E-46B9-AC03-36888CBC0CC1.jpeg
Fokusowa, mój też tyje z powietrza, a zanim zaczęłam derkować, to miałam identycznie. Jesień, wiatr, mokro, chudł od razu i się telepał. Raz jak przyszłam, to nie za bardzo był w stanie do boksu iść, bo aż mu nóżki uciekały. 😓 I właśnie to chudnięcie na brzydką pogodę. W ziemie nie, najbardziej właśnie jesienią, jak mocno wiało.

PS. Na moim najlepiej leży Caball, ale jak Twój stoi dużo na deszczu, to nie polecam. Niewybitnie wodoodporny. Polecam 100 Busse Astana (1680D), na mojego jest trochę obszerna, to na Twojego powinna być spoko.
I pamiętaj, że derki się impregnuje, żeby były długo wodoodporne, bo tego mi nikt nie powiedział na początku. 🤣
Też bym założyła 50tke chociaż.
I macała typa regularnie jak sytuacja.
Kurczaki, jak mówicie "chociaż 50tkę" to nie wiem czy nie iść w 100 od razu. U nas naprawdę w zasadzie 24/7 wieje, mamy przy samej stajni 2 wiatraki "prądodajne", bo taka okolica wietrzna. On też nie jest jakimś mamutem zarośniętym. Wetka też mówiła, że jak jest -20 to lepiej niż taka jesienna wilgoć i wiatr. Czy jest szansa, że taka 100 przy odrobinie szczęścia nam starczy na całą zimę? Czy to raczej mało realne?
Usagi   Unikalne ciasteczko
29 października 2021 19:40
Fokusowa, u mnie podobna sytuacja, rok temu zaczęłam derkować by uniknąć przewiania. Koń normalnie zarośnięty, w podobnym wieku, cały dzień na padoku, ale nie marzł, nie chudł. Poprzedni sezon przechodził głównie w derkach 150g, jak spadało poniżej -5°C zakładałam 300g.

edit. A zaczynałam od plandeki i 50g, bo myślałam, że jak zarośnięty to może wystarczy 😉
Usagi a w stajni co nosił?
Fokusowa, raczej mało realne. Po pół roku bez prania to bym chyba tę derkę od razu do kosza wywaliła, bo by sama stała. I nie chodzi mi o wierzch, tylko o warstwę martwego naskórka i kurzu pod spodem.
Usagi   Unikalne ciasteczko
29 października 2021 20:01
W stajni to samo.
Sivrite, nie no, z przerwami na pranie oczywiście 😅 chodzi mi o to w ile sztuk/gramatur muszę się wyposażyć, bo na stanie mam podartą plandekę i dwa polary, więc zaczynam od zera kompletnie, a nie kupię od razu 50-100-150-200-250-300+ bo zbankrutuję. Myślę, żeby się wyposażyć w przedział 100-200 g i zobaczyć co z zimą będzie, bo jak będzie lodówka no to faktycznie coś cieplejszego pewnie będę musiała nabyć, ale jeśli będzie łagodnie to może taki zakres starczy.
Fokusowa, jak Ci już zarósł, to nie musisz cieplejszych za bardzo. Mój pierwszą zimę przestał w dwóch plandekach na polarze, jak zaczęłam derkować. Nie polecam, polar na 24 godziny na dobę to zuo. :P Ale nie marzł już, a był na dworze z 18 godzin na dobę wtedy. Dopiero w kolejnym roku zaczęłam derkować wrzesień-październik i wtedy już przebierałam 0-300. A teraz przebieram 100-300 i w zeszłym roku na te -20 zrobiłam raz ściepę na 400.
Fokusowa, ja bym jednak zaczęła od plandeki. Jeśli nigdy nie derkowałaś to musisz na początek poobserwować jaki Twój koń ma komfort cieplny i odczuwanie temperatury. Co koń to może być inaczej. Tak wiem, że koń nie może stroszyć futra pod derką, ale tak naprawdę przy temperaturach jakie panują obecnie to może nie mieć znaczenia, sama ochrona od wiatru i wilgoci/deszczu zapewni mu komfort. Mój jak był niegolony to był ok w samej plandece póki było odczuwalnie do około 5 na plusie, w grubszej się przypacał. Potem zakładałam 100, a 200 dopiero przy dużych mrozach tak w okolicach -10. Teraz jest ogolony (nie cały- zostawiony grzbiet i góra zadu), stoi w titanie 40 i jest optymalnie ciepły.
nagana on przy naszym wietrze to przy +12 schodził trzęsąc się. Oprócz tego oczywiście nie założę mu derki już dzisiaj, bo muszę poczekać aż do mnie dotrze zamówienie. Zobaczę jak się dzisiaj będzie czuł, bo ma być słoneczko i 14 stopni. A od wtorku już 10 stopni i mniej, do tego bez słońca, derka powinna wtedy przyjść.

Nie mogłam znaleźć nic rozsądnego cenowo z tym podwyższeniem szyi, więc zamówiłam na razie Kavalkade Alaska IV 100g, czytałam tu o ich derkach bardzo dobre opinie, a z rabatem wyszło 320 zł. Spróbuję też znaleźć jakąś końską pralnię w Warszawie i wyprać starą plandekę, dzisiaj zrobię jej przegląd, bo z tego co pamiętam to nosi znamiona przemocy na wierzchniej warstwie i chyba by potrzebowała naprawy. Jeśli uda mi się ją wyprać + naprawić to założę najpierw ją, a jeśli będzie mu za zimno to te 100 g wjedzie.

Czy kojarzycie w okolicach Warszawy końską pralnię, która robi drobne naprawy derek?
Fokusowa,
W Łomiankach pralnia pierze szybko, impregnuje i pani robi naprawy derek i wszystko co potrzeba.
Miła obsługa, terminowi i solidni
Na FB Galopem Pralnia Jeździecka
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się