kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

Scottie   Cicha obserwatorka
31 października 2021 10:43
SzalonaBibi, ojej, trzymaj się 🙁 nie wycięli kompletnie nic w trakcie tej operacji? Pobrali tylko wycinki do hist-patu? Współczuję Ci teraz tych 2 tygodni życia w niepewności. W razie co to pisz, może uda nam się jakoś pomóc, choćby polecić specjalistów.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
31 października 2021 14:11
O kurcze, SzalonaBibi 🙁 ściskam i wspieram na odległość. Jak Scottie pisze, moze możemy jakos pomoc? Ja moge polecić naprawdę topowe miejsce jeśli chodzi o jelito grube. Zrobili prawie niemożliwe. Daj znac jak cos.
Dzięki dziewczyny, jakoś się trzymam. Jakim cudem, tego pojąć nie mogę. Dla "ułatwienia" dopadło mnie w trakcie turnusu terapeutycznego na dziennym psychiatrycznym...
Czekam najpierw na wypis, bo muszę odpocząć w domu, szpital mnie wykańcza. Może już jutro się uda.
Potem na wyniki - powinny być raczej szybko.
Scottie   Cicha obserwatorka
01 listopada 2021 21:08
Trzymam kciuki, żeby ostatecznie okazało się, że to nic poważnego. I tylko postraszyło. Koniecznie daj znać jak już będziesz miała wyniki.
Udało mi się wczoraj porozmawiać z lekarzem.
Dobrze nie jest. Złośliwy, nieoperacyjny rak jajnika rozlany na jelito i przeponę. Chemia od razu jak będą wyniki hist-patu, potem usunięcie macicy i jajników.
Jestem w domu i czekam.
Pytanie: miał ktoś do czynienia z oddziałem onkologicznym w Lublinie na Jaczewskiego?
SzalonaBibi ja po raku szyjki macicy, po chemio, brachy i radioterapii, leczę się w Poznaniu w WCO na Garbarach, które bardzo polecam, ale to zupełnie inny region. Od wakacji bujam się z podejrzeniem wznowy , a w sumie teraz to już podejrzeniem przerzutu. Trzeba myśleć pozytywnie, to najważniejsze, fajną energię i wsparcie daje grupa "Syrenki" na FB, można pytać o wszystko, dziewczyny zawsze chętnie pomogą. Usunięcie organów w takich przypadkach, moim zdaniem, to najlepsze rozwiązanie. Na szczęście dla nas medycyna bardzo poszła do przodu, im szybciej zdiagnozują i zaczną leczenie tym lepiej. 😘
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
03 listopada 2021 14:31
O matko, SzalonaBibi trzymaj sie. Ciężka walka przed tobą, ale wszystko jest do zrobienia! Ściskam 🌻
busch   Mad god's blessing.
03 listopada 2021 17:40
SzalonaBibi, bardzo mi przykro 🙁. Ale będzie dobrze, musi być!
Ja też trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło.😘
Bardzo trzymam kciuki, dużo dużo siły.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
03 listopada 2021 21:59
SzalonaBibi, o matko :o dużo zdrowia i spokoju życzę!
Mogę tylko cię zapytać kiedy przed tym miałaś jakaś kontrolę gin? I czy były jakieś zmiany wtedy?
SzalonaBibi, 😱 mocno trzymam kciuki. Dużo zdrowia, siły i pozytywnej energii. Musi być dobrze!
Często o Tobie myślę w ciągu dnia. I za każdym razem wysyłam pozytywną energię. Pewno nie ja jedna tu na forum. Przytulam i trzymam kciuki.
SzalonaBibi, myślę dziś o Tobie cały dzień. Bardzo mocno tulę... Musi być dobrze.
<b>SzalonaBibi,</b> o matko :o dużo zdrowia i spokoju życzę! <br>
Mogę tylko cię zapytać kiedy przed tym miałaś jakaś kontrolę gin? I czy były jakieś zmiany wtedy?

Pati2012,

Możesz pytać a nawet dostać odpowiedź:
Dwa lata temu miałam USG i wizytę, wcześniej badałam się co roku.
Niestety, mój gin prowadzący (robił za naj,naj pierwszego kontaktu) odszedł z przychodni w której mam pakiet. Do tego dołożył się covid. Poszłam do innego na następną planową kontrolną wizytę i... zapytał po co ja właściwie do niego przyszłam - zero rozmowy, zero badania. Odpuściłam, mój błąd. Dodatkowo nasiliła się moja depresja więc i sił mi brakło na walkę ze wszystkim.
BADAJCIE SIĘ DZIEWCZYNY REGULARNIE!!!

Dzięki za słowa wsparcia.
SzalonaBibi, trzymam za Ciebie kciuki, a sama właśnie przed chwilą zadzwoniłam do swojego ginekologa, bo z wizytami mam identycznie, byłam dwa lata temu, potem ten cały covid i zleciało 😔
SzalonaBibi, bardzo mi przykro. Trzeba być dobrej myśli, choć to oklepane stwierdzenie.

Jeju 2 lata to przecież nie jest nie wiadomo jaki długi czas.

Sama się zarejestrowałam po tym poście do gina.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
04 listopada 2021 16:40
Ale nowotwór jajnika ciezko wyczaić na rutynowym usg, a napewno na samym poczatku, szczegolnie ze rak jajnika najcześciej wychodzi od jajowodu. To jest niestety strasznie podle w nim.

Mój gin jak sterylizuje pacjentki to juz rutynowo wycina jajowod jako profilaktykę ( częściowa, ale jednak) raka jajnika.
Nieprawda, rak jajnika wychodzi z jajnika.
Gienia-Pigwa, to w jaki sposób wygląda profilaktyka? Poza usg i cytologią?

Ja mam w tej chwili chorobę jelita grubego i generalnie od 2 lat objawy tegoż, które generalnie sa podobne do częstych obajwów przy raku jajnika ( wiem na podstawie choćby objawów teściowej, którą leczono na jelisto wrażliwe przez 7 lat a to był ostatecznie rak jajnika, wykryty zbyt późno).
Skąd ja mam wiedzieć czy to jelito czy może jednak coś ze mną nie tak w sensie jajnika?
Perlica, no wlasnie, ja mam endometrioze i to tez daje objawy podobne i do drazliwego jelita i raka jajnika…
ekwan, a no racja, o tej chorobie zapomniałam,że daje tez niespcyficzne objawy.
Cytologia nie stanowi profilaktyki raka jajnika. Badania obrazowe, markery nowotworowe (test ROMA).
lhp, a raka czego ? Szyjki macicy ?

Badania obrazowe to usg ?
A markery nowotworowe przecież nikt nie kieruje tak po prostu , raczej jak już jest nie ok to wtedy.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
04 listopada 2021 18:28
Nie ma konkretnych zaleceń badań przesiewowych na raka jajnika. Można robic usg, badać co rok marker ca125 ale ile on pokaże a ile da innego stresu to juz inna sprawa (jest czesto przykładowo podwyższony przy endometriozie).

Tu wlasnie pojawia sie problem, bo kobiety dopiero zaczynaja czuc objawy jak zacznie sie zbierać płyn i uwierać na organy, czy zaczną sie problemy jelitowe.

A odnośnie tego czy/który/ile nowotwór jajnika wychodzi z jajowodu to wystarczy dwie minuty i mozna znaleść literaturę, wiec nie bede sie tu tłumaczyła 🙂 mozna znaleść spokojnie. Jakiś czas temu to była teoria ale juz jest porządna podpora w badaniach na ten temat i wiele towarzystw juz zaleca wlasnie usuwanie jajowodów podczas usuwania macicy, czy sterylizacji. W Polsce wykonują ginekolodzy takie rozszerzone zabiegi rownież, wlasnie z mysla o profilaktyce raka jajnika (zostawiajac przy tym jajniki oczywiscie 😉) oczywiscie tylko u kobiet po menopauzie, bo inaczej by mogli trafić jeszcze za kratki… mysle, ze nawet z macica pełna adenomiozy i myomow nikt nie usunie jej tego organu wcześniej niz koło 50… No ale to inny temat, ech.. tak samo jak całe leczenie kobiet przy endometriozie/adenomiozie. Szkoda słów 🙁

Tak, cytologia to badanie w kierunku wykrywania raka szyjki macicy.

Test roma to nie tylko marker Ca125.
Badania obrazowe przydatne w wykrywaniu raka jajnika to (w kolejności dokładności badania) rezonans magnetyczny, Usg tv, tomografia komputerowa. Usg jest bardzo „operator dependent”, MR w dającej się przewidzieć przyszłości nie wejdzie jako badanie przesiewowe ani w ogóle zlecane bez konkretnych wskazań, ze względu na koszty. Można robić prywatnie, jak ktoś jest gotowy wydać 600-900zł jednorazowo.

Co do raka jajnika, to po pierwsze nie jest to jedna jednostka chorobowa a przynajmniej kilkanaście różnych typów nowotworu. Być może w przypadku niektórych pochodzenie z jajowodu jest możliwe, ale na pewno nie dotyczy to większości ani nawet znaczącego % tych patologii.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
04 listopada 2021 21:11
Chodzi o typ surowiczy, ktory odpowiada za około 70% przypadków.
Nie spotkałam się z publikacjami, w których taka teoria zostałaby jednoznacznie potwierdzona.
Chyba jak jest w rodzinie rak jajnika to mozna badanie genetyczne zrobic jak na raka piersi?

A czy w endometriozie sterylizacja pomaga? Ciaza wycisza wiec moze sterylizacja na odwrot szkodzi?
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
04 listopada 2021 21:18
ekwan,, mnie jeden ginekolog od razu skierował na zabieg do szpitala, a drugi dał leki, które pomogły i nie musiałam być cięta. Teraz pracujemy lekami nad innymi rozwalonymi hormonami, ale mówił, że później tabletki antykoncepcyjne.
Ale u mnie endometrioza była niewielka, leki pomogły i będzie chodziło o trzymanie w ryzach.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się