kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
27 października 2021 11:54
Ja używałam, z resztą w razie potrzeby używam cały czas i dla koni i na sobie 😉 .
hej, z innej beczki czy był ktoś moze na treningu u p. Blanki Satory? Jeśli tak mógłby się podzielić swoimi wrażeniami? 🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
28 października 2021 15:21
ssstokroteczkaa, No patrząc na jej SM, ja bym niw pojechała.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
28 października 2021 21:03
ssstokroteczkaa, koleżanka była i zachwycona
Ale jak wyżej, patrząc po SM nie, nie i nie
No i 500 za godzinę jazdy? Nie bardzo 😂
Przepraszam, co to SM?
Social Media 😉
DeJotka, Dzięki!
Ciemna ja 🤣
Ktoś ogarnięty się nie będzie dobrze bawił, bo "robota" Satory to jakaś kpina, plus utrzymanie tych bidnych ogierów na Partynicach to też khem khem.
Ale dla laika super sprawa, bo nie ogarnia i ma uczucie blichtru, a Satora się umie dobrze sprzedać takim nieogarom. Jeszcze potrafi książkę dać za friko z autografem, to już w ogóle.
Wie ktoś co może powodować ból kostki podczas jazdy? Generalnie boli mnie gdzieś w okolicach kłusa, potem jak przechodzę do stepa przestaje i przez resztę jazdy jest ok. (chociaż zdarza się ze jak jeżdżę więcej półsiadem w galopie to potrafi mnie pobolewać i po zejściu) raz mnie boli lewa kostka, raz prawa. Strzemiona mam dopasowane. Ten ból jest serio uciążliwy bo nie ustaje jeśli nie przejdę do stepa 😑😵
Malina, - zła długość puślisk, niepoprawny dosiad. Nie wypychasz przypadkiem za mocno pięty w dół? Ten słynny okrzyk ze szkółek może być bardzo szkodliwy i kończyć się właśnie bólem 😉
<b>Malina,</b> - zła długość puślisk, niepoprawny dosiad. Nie wypychasz przypadkiem za mocno pięty w dół? Ten słynny okrzyk ze szkółek może być bardzo szkodliwy i kończyć się właśnie bólem 😉
keirashara,
Dokładnie to może być ten problem z pięta, nauczono mnie w szkółce że pięta w dół, a teraz mam taki odruch 😑
Ktoś ogarnięty się nie będzie dobrze bawił, bo "robota" Satory to jakaś kpina, plus utrzymanie tych bidnych ogierów na Partynicach to też khem khem.<br>
Ale dla laika super sprawa, bo nie ogarnia i ma uczucie blichtru, a Satora się umie dobrze sprzedać takim nieogarom. Jeszcze potrafi książkę dać za friko z autografem, to już w ogóle.

budyń,
Dziekuje takiej opini potrzebowalam🙂
Malina, - stopa w strzemieniu ma być oparta, nie ciśnięta z całej siły w dół. Noga na środku strzemienia, ciężar rozłożony równomiernie. Strzemię to tylko półka na stopę. To ma być miejsce do podparcia, nie sztanga do wyciskania jak na siłce 😉 Nie ciśniemy, korzystamy z półki, pomocy jaką oferuje. Więcej bez choćby zdjęć ciężko powiedzieć, tu najlepiej ktoś ogarnięty od dosiadu na żywo by pomógł.
Generalnie ta pięta w dół to raczej ma być na zasadzie jakiegoś pół centymetra niżej niż palce, nie ma iść do góry, a nie im bardziej w dół tym lepiej. Jak będzie za bardzo w dół to źle ustawi całą nogę, kręgosłup i wektory siły. Kurczaki, miałam kiedyś super artykuł o tym, a teraz oczywiście nie mogę zgooglać 😤
Innym powodem może być źle dobrana długość puślisk. O ile pamiętam przy za długich bolą kolana, przy za krótkich właśnie kostki.
Możesz sobie spróbować zrobić takie ćwiczenie - stań w strzemionach i utrzymaj równowagę beż podparcia czegokolwiek. To jest punkt równowagi, nie bardzo da się ustać poza nim. Jest spora szansa, że cała Twoja noga pójdzie do tyłu i tam ma zostać. Potem powoli usiądź w siodło, starając się nie przemieścić nogi. Pozycja na koniu powinna pochodzić z zachowania równowagi, nie siłowego trzymania się i ciśnięcia.
Jeśli piszę mętnie to sorry, nie jestem za dobra w zwięzłym przekazywaniu myśli 😅
Czy mogę prosić o skierowanie mnie do wątku o dzierżawie stajni/ośrodka jeździeckiego?
Jest może taki wątek?
Malina tak za bardzo ciśniesz piętę w dół. To też był mój problem i w sumie do tej pory czasami tak miewam 😅 choć już zacznie rzadziej. Czasami to też wynika ze zbyt krótkich strzemion (w sensie puślisk).
szkrabek1984, generalnie puśliska mam dobrej długości (z ziemi jak mierze do pachy są dobre, a jak siedzę to kolano nie jest za wysoko... Chyba) poszukam zdjęć i powysyłam a jak nie to poproszę dzisiaj kogoś o zrobienie 😅
Malina, - to mierzenie na rękę jest bardzo mocno orientacyjne. Dużo zależy jeszcze od siodła i konia, jak to się układa, a nawet butów. Możesz też na test zrobić sobie dziurkę dłuższe i sprawdzić, jak się będziesz w nich czuła na koniec jazdy.
Najlepiej byłoby poprosić kogoś rozsądnego o trening dosiadowy, ocenę na żywo 😉
Ejjj.... Pytanie Panikarza: jak najlepiej konia przyzwyczaić do karuzeli? Koń typu Oqrwieniec. Z innymi znajomymi końmi...?
Sankaritarina, najlepiej z jednym normalnym koniem,. Wpuszczasz i już. Każdy koń to łapie w jeden raz. Gorzej z uwiązową, ale pewnie macie boksową.
Każdy koń to łapie w jeden raz.

Moj za pierwszym razem rozwalil i siebie, i karuzele 😅 ale generalnie 99% lapie od razu jak sa z jakims ogarnietym towarzyszem. Innej opcji nauki w sumie nie ma.

kokosnuss, i tu się mylisz 😁
Mojego ostatniego wałaszka, kiedy w sumie był młody i miał niecałe 4 lata (lekko dziki jeszcze, bo raz że po kastracji, a dwa, że z biegalni kupiony ze stadniny państwowej) pod moją nieobecność i właściciela stajni , dwóch pracowników postanowiło nauczyć chodzić w karuzeli boksowej . Wymyślili to tak, że wsadzą go z jednym koniem, który umie i żeby mu nie było smutno to jeden z nich z nim wejdzie do tej karuzeli i będzie sobie z nim chodził, żeby się nie denerwował 😝 Dobrze, że ten koń go nie zabił, bo naprawdę co się tam ponoć w środku działo to nikt nie chciał wiedzieć 🤣 ale koń się nauczył 😂 tylko lekko zmiażdżoną nogę miał pracownik, co i tak było naprawdę fuksem.
Taaa, opowiadajcie jeszcze 🤣🤣🤣
Odbija mi na starość, bo mi to spędza sen z powiek, a koniowi by się przydało umieć w karuzelę...
Co do karuzeli to znam przypadek że koń po kontuzji ścięgna miał właśnie w karuzeli wracać do sprawności i skończyło się rozciętym ścięgnem i kolejne pół roku z głowy..
Nie straszcie dziewczyny... Większość jednak łazi normalnie i wystarczy spoko kolega.
Ja mojego chwilę poprowadzalam na uwiazie też.
Moje dwa pierwszy raz jak widziały karuzelę, to ją ustawiały 🤣 Karuzela wcześniej nie widziała konia, one karuzeli, a wszystko wyszło git. Tylko mamuśkowy potem namiętnie bawił się w elektryka i sprawdzał czy jest prąd i czy jak ubrudzi chrapki w piachu to też go strzeli.
Także chill. Jak masz okazję to po prostu bądź na miejscu i obserwuj. Konie szybko uczą się od siebie, jak będzie z jakimś spokojnym to powinien bardzo szybko załapać.
Sankaritarina, ja z moją weszłam, i pchałam karuzele. Zrobiłam z nia tak dwa kolka, potem znajoma włączyła karuzele z ręką cały czas gotowa wcisnąć stop i znowu przeszłam z koniem koło. Potem po prostu wpuściłam. Chodzi bezproblemowo od tamtej pory 😅
Podziwiam Was, że chodziłyście w karuzeli ze swoim koniem.
Gdybym tak zrobiła za pierwszym razem, to bym teraz nie pisała tego posta 😝
Jak jesteśmy przy karuzeli, to czy ktoś ma problem z samym wprowadzaniem tam konia?
Mój wchodzi tylko i wyłącznie z jedną klaczą - w sensie trzeba przyjść z nimi 2 na raz i najpierw wchodzi ona a potem on.
Samodzielnie nie ma opcji.
Próbuję od 2 lat, spędziłam z nim tam długie godziny po prostu stojąc i czekając aż łaskawie podejdzie. Nie ma opcji 😡
pati12318, Was?
Tylko xxagaxx, tak zrobiła, wg mnie niezbyt bezpieczne co widać w moim poście.
W życiu bym nie ryzykowała.
Perlica faith też pisała, że prowadziła na uwiązie.
Dziękuję za odpowiedzi 😁🌷
Swoje poprzednie konie to bym tam pewnie bez szału wprowadziła i obserwowała, ale Eklerek to jest "OJOJOJEEJOJOJ...!". 🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się