kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Z koniem do karuzeli - never ever, toz to smierc na miejscu jak cos odwali, bo nie masz dokad uciec. 😱
pati12318, mój błąd, nie zauważyłam tego zdania.
Chyba że przegrody są niskie i wiszące bez prądu, i wiesz
ze możesz ewakuować się pod w 2sek.
Nie żebym polecała to jako wyjątkowo mądre, ale też jak masz grzecznego bombproof łosia to znam bardziej niebezpieczne sytuacje.
Ale żeby nie było - nie krzewie anty BHP 😉
Sankaritarina, potwierdzę, że większość koni raz dwa ogarnia karuzelę. Najlepiej jak uczy ktoś ogarnięty, bez udziału wystrachanego właściciela 😉
W zależności od konia - można przejść się w ręku na uwiązie, można puścić po prostu i starać się oddychać 😉 Byśkę nauczyłam rok temu, tj w wieku 22 lat - bez problemu totalnie, włącznie ze zmianą kierunku.
Co do nauki z innym koniem: trochę ryzykowne. Jak nowy nie ogarnie, może się źle skończyć dla obu.
pati12318, Perlica, no jak macie totalnie nie nauczone życia z człowiekiem konie to ja się nie dziwię. Ale dla mnie karuzela nie różni się niczym od koniowozu? No też się z koniem wchodzi. U nas w stajni wszystkie konie tak były przyuczane. Otwierasz drzwi i wchodzic z koniem do srodka. Jak już próbuje popełnić samobójstwo to wiadomo ze nie należy popychać dalej. Natomiast nie zauwazyłam żeby któryś z naszych koni jakoś się wybitnie stresował. Marchewka w rękę i konie od razu kumały że nic sie nie dzieje.
Ale też fakt, że karuzelę wcześniej kilkakrotnie widziały, bo obok mamy lonżownik 😉
Mam takie pytanie, od czego koń może mieć podwyższony selen? Dwa kucyki, dość podobne wyniki (norma do 200 a one mają 205 i 207,5)
xxagaxx, a jak młodziak z biegalni ze stadniny państwowej może być nauczony kontaktu z człowiekiem, jak jeszcze nie miał okazji zbytnio ?

Koń Pati jest trudny, ale przecież zajeżdżony, więc ludzi także zna.
A jednak zadhowuje się dość nietypowo.

Koń to tylko koń, każdy może zrobić krzywdę po prostu niechcący.
RobaczekM, w glebie i przez to w trawie/sianie.

Zasobne w selen są zazwyczaj gleby próchniczne o wysokim pH, natomiast ubogie w ten składnik są gleby kwaśne, piaski luźne, słabo gliniaste występujące w Europie zachodniej i w Polsce, głównie w woj. kujawsko-pomorskim, lubelskim, dolnośląskim, warmińsko-mazurskim oraz podlaskim.

Musisz się dowiedzieć skąd bierzesz siano. Bo jak okolice Wro. tam może być dużo selenu w glebie 😉
Perlica, a skąd mam wiedzieć skąd masz konie? Nie wiem jak się zachowuje koń Pati. Mój też jest nietypowy, ale w obejściu z ziemi jednak nie tak bardzo 😉 I o dziwo karuzele, lonżownik, przyczepę itp ogarnia jak stara.. czego nikt się nie spodziewał.
Generalnie praca przy koniach do bezpiecznych nie należy, wiec to chyba tez logiczne, ze każdy dobiera metodę do sytuacji? I czasem metoda dana działa dość zaskakująco
wejście z koniem do karuzeli, nie włączonej nie jest zachowaniem kamikadze. Wiele osób tak robi, zwłaszcza że widać na samym początku jak koń reaguje.
Można spróbować z innym koniem, ale jeśli mówicie o totalnie nie przystosowanych koniach to ja bym się bała zaryzykować zdrowiem innego zwierzaka. Nie tak dawno w ośrodku na pomorzu znaleźli 4? czy 5 koni w jednej przegrodzie na karuzeli xD Także, konie nie są bezpieczne i z tym trzeba się liczyć.
xxagaxx, tak tylko odnosnie porownania karuzela vs trailer/koniowoz - z karuzeli z reguly nie ma jak szybko uciec z przegrody, z koniowozu czy przyczepy juz tak. A kon nie musi byc nie wiadomo jakim dzikiem, ale jak ci np. stanie deba ze strachu to fajnie moc sie odsunac na stosowna odleglosc 😉
kokosnuss, z otwartej karuzeli możesz uciec tak samo jak z koniowozu. Ja na 1 raz nie zapierdzielam z koniem w kołko, patrzę jak reaguje na sam fakt bycia w środku. Po drugie pod przegroda idzie uciec jak w przyczepie pod belką 😉 ale, kazdy robi przeciez jak uważa. Jak ktos tak bardzo sie boi swojego konia/ wie że jest mocno walnięty to bym puściła samego i niech się dzieje wola nieba :P Czasem tak trzeba 😉
xxagaxx, pod warunkiem, że karuzela otwarta. Większość karuzeli; które widziałam jest zamknięta stałym/ pełnym ogrodzeniem i w razie w jest lipa. Ale - tak jak piszesz - jak koń wariat/ niepewny - to się go puszcza luzem i już.
Ja sobie teraz bardzo chwalę przegrody z wiszących łańcuchów. W razie Wu koń sobie może galopować nawet w kółko i nic się nie stanie.
Cześć! Mam pytanie dotyczące równowagi jeźdźca - jestem raczej początkujące (zaczynam galopować) ostatnio podczas jazdy koń na którym jeździłam był troszkę zestresowany w jednym miejscu na ujeżdżalni i kilka razy zatrzymał się w kłusie - zauważyłam że wtedy mocno lecę do przodu - oczywiście rozumiem że tak działa fizyka 😀, ale mam wrażenie że powinnam być bardziej stabilna - zastanawiam się czy ktoś ma pomysł co mogę robić źle? Mam wrażenie że w ogóle nie mogłam się podeprzeć w strzemionach więc może łydka za bardzo z tyłu? Przy planowanych zatrzymaniach i zmianach tempa zwykle nie mam większych problemów z równowagą, a chyba pierwszy raz mi się zdarzyło żeby koń kilka razy pod rząd się zatrzymał, tak że mogłam rzeczywiście zauważyć problem. Chętnie przyjmę rady do przemyślenia 🙂
Annna, Tylko rozluźnienie może Cię uratować :P 🙂 Jak będziesz "w całości" siedzieć w równowadze, nisko nad siodłem i w rozluźnieniu, to zaczniesz się po prostu z tym koniem "zabierać" tj. nawet jeśli koń się nagle zatrzyma, to nie powinnaś z tego siodła wylecieć. Raczej. Teoretycznie.
Wróżę teraz trochę z fusów, bo to jest najczęstszy błąd -> to nadmierne pochylanie się do przodu. Nie wiem czy galopowałaś w półsiadzie czy w pełnym siadzie, ale na dzień-dobry zastanowiłabym się nad tą kwestią.... ale ciężko cokolwiek podpowiedzieć bez zobaczenia jeźdźca na koniu, bo takich kwestii może być multum.
xxagaxx, przecież napisałam wyżej o koniu 😝 że wtedy był dzik 🐴

Ja wszystkie karuzele jakie znam to zabudowane także, jedynie uwiązowe były otwarte.
Też znałam 2 ogiery co sobie zawsze razem chodziły w jednej przegrodzie 🤣
Zmienię nieco temat.
Co( oprócz urazu mechanicznego) może powodować odbarwianie się kopyta? Choroba, nadmiar/niedobór jakiegoś pierwiastka?
anetakajper też właśnie pomyślałam o sianie, bo kucyki suplementowane na zupełnie inne dolegliwości, a oba mają selen podwyższony.
Da się go jakoś "zbić"? Wet mówił żeby się na razie nie martwić, mamy powtórzyć badania za ok 4 tygodnie
Sankaritarina, Dzięki za wskazówki 🙂
RobaczekM, jak kupujesz siano to kup z lubuskiego, albo dolnośląskie zachód 😉
Albo możesz swoje mocno płukać tylko temp. jest teraz mało sprzyjająca
Tęczusia   Po małym sporcie pozostał już tylko kac.
11 listopada 2021 22:29
Jeszcze w temacie karuzeli - jestem zdecydowanie przeciwko wchodzeniu wraz z koniem, po którym spodziewamy się bajlando. Dlaczego? Przede wszystkim niech ktoś mi powie, a co ten biedny człowiek pomoże, kiedy koń zacznie wariować ? W myśl zasady martwy ratownik to zły ratownik.
Jedyna rozsądna odpowiedź w kontekście mojego pytania, to tak jak napisała xxagaxx, że wchodziła z koniem i popychała karuzelę, kontrolując w ten sposób cały proces.
Zgadzam się również z keirashara - puścić ale być na miejscu, obserwować. U nas wchodziły puszczane za drugim koniem, nikt nigdy nie próbował puszczać dwóch w jednym boksie.

Annna, tak jak pisze Sankaritarina. Otóż to, rozluźnienie! Każdy przechodzi ten etap nauki, że na początku jeździ trochę "na siłę" i musi się starać (dosłownie starać) aby utrzymać równowagę. Kiedy każdy ruch trzeba "zaplanować", wtedy nie ma nic dziwnego, że w nieprzewidzianej sytuacji nie zdążymy zareagować, a fizyka się dzieje. 😉
Oprócz pochylania się problemem z którym często się spotykałam może być np. zaciskanie kolan na siodle. Przeanalizuj swój dosiad także pod tym kątem, bo według mnie jeżeli jeździec musi pomagać sobie w ten sposób, to znaczy że albo coś mu przeszkadza w osiągnięciu równowagi (właśnie pochyla się lub nieprawidłowo opiera na strzemionach) lub druga opcja - robi to bo tak sobie to wyobrażał a nie powiedziano mu, że wystarczy odpowiednio ustawić swoje ciało w siodle aby wykorzystać własną budowę i ciężar, żeby się w siodle utrzymać. I tu jako przykład - dając palce do konia kolano płasko przylega od wewnątrz, gdy odstawisz palce kolano odkleja się od siodła (mowa teoretycznie o ustawieniu stopy, ale ruch odbywa się w biodrze, dzięki czemu ustawia się cała noga). To przyleganie w zupełności wystarczy, nie trzeba kolan dodatkowo dociskać. A gdy noga swobodnie przylega do siodła, ciężar ciała nie opiera się na wysokości zaciśniętych kolan, tylko "spływa" na strzemiona i wtedy to działa trochę jak kotwica. 😁
W takim kontekście rozluźnienie i wykorzystanie budowy własnego ciała będzie kluczowe i pozwoli na podążanie za ruchem konia także w awaryjnych sytuacjach.
Tęczusia, Dziękuję za rady! Postaram się myśleć więcej o nie pochylaniu się i tych kolanach 🙂
anetakajper siano kupuje z okolicznych łąk (małopolskie). Skoro inaczej nie da się ogarnąć tego selenu to pozostaje mi moczenie siana (już w zeszłym roku moczyłam późna jesienią bo mieliśmy "zbyt dobre" siano dla naszej poochwatowej kucki) bo niestety kupowanie z innego województwa nam się nie opłaca, bo kupuje raz w miesiącu 25 kostek i nie bardzo mam gdzie trzymać więcej, a po tyle średnio się opłaca 😅

Witajcie,
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć czy jest jakiś sposób na białe plany po odparzeniu na skórze od siodła. Zdaje sobie sprawę, że po takim czymś włos odrasta bez pigmentu, ale czy są na to jakieś sposoby, leki, maści żeby zniknął ten ślad po odparzeniu/obtarciu. Koń miał źle dopasowane siodło i niestety w dwóch miejscach wyleciały mu włosy i odrosły mu siwe. 🙁
Aniii95, szczerze wątpię żeby były jakieś preparaty, ale może przy wymianie sierści plamy znikną.
Aniii95, one niestety są na zawsze już białe...
Perlica, niekoniecznie, widziałam przypadek, że mimo że początkowo sierść odrosła biała, to później wymieniła się na brązową. Ale fakt, że większa szansa, że jednak zostaną białe.
mindgame, pewnie od każdej reguły są wyjątki 😉
Fakt, nie mam zbytnio dużego doświadczenia w tym aspekcie.
Ja się pierwszy raz z czymś takim spotkałam i dlatego chciałam się poradzić. Myślałam, że da się jakoś to wspomóc. 🙁
Hej, czy ktoś ma może problem z prawidłowym ułożeniem łydki?
Nie jestem w stanie trzymać nogi w taki sposób, żeby działać dokładnie bokiem łydki. Mam ją bardziej tak, ze działam bardziej tylno-boczną częścią łydki czy wręcz pięta jak się zapomnę i podkurcza nogę 😅 dzisiaj jak mi trenerka ułożyła nogę tak jak być powinno, to milałam wrazenie , ze jeszcze trochę i mi kostka pęknie albo się złamie 🤣 i nie wiem, czy powinnam próbować to jakoś korygować ( ale takie ułożenie jest bolesne i okropnie niewygodne ) bo się zle nauczyłam, czy być może już tak mam i trzeba się pogodzić ? W sensie mam taka nie wiem, budowę nóg, ciała, postawę czy co tam jeszcze można potraktować za sensowna wymówkę. Mam ambitny plan, żeby wyciągnąć strzemiona na jakiś czas i sobie tak tuptac, ale nie wiem, czy to coś pomoże 🙈
Pewnie próbujesz ułożyć w ten sposób nogę, że wykręcasz ją w stronę konia od kolana w dół.
Noga powinna być zrotowana od stawu biodrowego.
Pamiętam taki fajny filmik, gdzie było pokazane w jaki sposób powinno się rotować udo stając w sttzemionach, ale nie mogę tego znaleźć.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się