Jeździecka Rewia Mody (odzież, obuwie i reszta sprzętu)

zembria   Nowe forum, nowy avatar.
01 sierpnia 2021 10:24
kasska, Sprawdź sobie Felix Buhler, też są takie grube i mięsiste. Nie wiem jak z jakością, bo nie mam, mam tylko bryczesy z tej firmy.
Dziewczyny możecie polecić jakieś sprawdzone kurtki na zimę dla osoby która pracuje w stajni?
Zastanawiam się nad Pikeur'em, ale nie wiem czy nie szkoda takiej na codzienne czynności związane z czyszczeniem koni, karmieniem, odpasem itp. Ma ktoś I może powiedzieć jak te kurtki pod względem brudzenia się?

A jak nie Pikeur to co innego, żeby było ciepłe i trwałe?
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
19 września 2021 21:26
wabankowa, mam z EIT mega ciepła i porządna
I jeszcze moja ulubiona z horze Brooke. Mam 3 sezon i jest absolutnie najlepszą zimową kurtką jaką miałam 😀
Czy ktoś może się podzielić opinią na temat tego kasku?
https://www.horze.pl/kaski-do-jazdy-konnej/kask-jezdziecki-uvex-perfexxion-ii/322556.html#color=ANT
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
20 września 2021 10:21
Z ELT trzeba tylko pamiętać by brać rozmiar mniejszy niż się nosi bo duże są. Tzn ja mam takie doświadczenia z kamizelką. Wzięłam M (noszę M) i okazała się spora, bardziej w stronę L.
uszatkowa   Insta: kingaielif
20 września 2021 11:59
wabankowa, stoję przed tym samym wyborem! Mam dość ubierania 6 warstw plus bezrękawnika na kurtkę, albo dopasowywania się do pogody i narzucania deszczak gdy zaczyna padać. Za ciepłą, wodoodporną, wygodną do chodzenia i jazdy kurtkę zapłacę tyle ile trzeba! Tylko przez internet to ciezko trafić nawet nie tyle co z rozmiarem, a oszacować grubość, fakturę materiału itp... Więc wszystkie polecenia mile widziane
Nie wiem czy w Polsce jeszcze są, ale mam 10 letnia kurtkę Happy Valley (HV, czasami HV Polo jako podmarka), jest cieplutka, puchata, wygodna i tak brudoodporna, że piorę z przyzwoitości 😂 Tylko wygląda się jak bałwanek. Z zewnątrz ma alcantare, dawała radę w -30 😎 Moja mamcia też ma kilkuletnią super kurtkę z HV Polo właśnie.
Często też dojeżdżam w stajni zwykle kurtki, np. stary puchowy płaszcz z orsaya. Dobry do lonżowania, bo ciepło w pupcie, jak myszy zjedzą to trudno 😉 Fajny, nie brudzący się materiał ma True Rider, przy czym te kurtki wyglądają cienko, a są na prawdę ciepłe, z tego co pamiętam to nawet samo wypełnienie jest wodoodporne. Ja noszę na codzień, bo mi ciągle szkoda mojej ślicznej różowej kurteczki do stajni 😅
A musi być jeździecka? 4f ma super kurtki zimowe na narty - oddychające, nie zapocisz się przy wysiłku.
faith, polecisz jakiś konkretny model? Ja do tej pory miałam puchówkę z Equiline'a i gdyby nie to, że schudłam i teraz się w niej topię, to jeździłabym w niej dalej, bo jest to jedyna kurtka, w której w zimę było mi ciepło (jestem strasznym zmazrluchem). Chciałam sobie kupić taką samą, tylko mniejszą, ale już ich nie ma 🙁 została mi jedna zimowa z Schockemohle, ale zimowa to ona jest niestety tylko z nazwy...
No niestety nie polecę nic konkretnego. U mnie zawsze najważniejsza oddychalnosc więc poprostu sprawdzam parametry.
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
03 listopada 2021 21:29
Czy ktoś używa bluzy Schockemohle Rainbow? Jak wypada rozmiarowo? Generalnie noszę L ale wchodzę również w większe M i nie wiem jaki rozmiar wziąć.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
03 listopada 2021 21:39
Constantia, brałabym L, mam inna ich bluzę ale Ske i gdybym mogła wymieniłabym jednak na Mke mimo, że zwykle noszę rozmiar S ☺
Hehe, ja mam na odwrót. Noszę rozmiar XL, a zmieściłam się w L i mam jeszcze sporo luzu. Mierzyłam nawet M, ale jest minimalnie za mała.
Dziewczyny, czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak wypada rozmiarówka kurtek w True Rider? ta którą chcę ma niedostępny rozmiar L który zazwyczaj biorę, boję się że pod M nie zmieszczę już żadnej bluzy a w XL utonę. Chciałam zamówić Felixa Buhlera bo kamizelkę od nich kocham szalenie ale jak sobie pomyślę że znowu mam czekać ponad miesiąc na zamówienie z Kramera... 🤒
feno Standardowa z tego co pamiętam. Napisz do nich może o dostępność? Czasem coś doszywają i z dnia na dzień jest.
feno, - raczej standardowy, ale tak jak pisze charlieeee, warto dopytać, oni doszywają na bieżąco, szczególnie teraz, w sezonie kurtkowym. XL bym raczej nie ryzykowała, już prędzej właśnie M.
Ja pod swoją M na upartego wciskam bluzę 😅 a jest mnie 15kg więcej niż w momencie jej zakupu 🙈
Dzięki ! Trochę jednak za dużo zachodu z tym, zaryzykuję tego Kramera 😅
wabankowa,
A może :
https://www.decathlon.pl/p/ciepla-kurtka-jezdziecka-580-damska/_/R-p-301222
Ja jestem nią zachwycona . Jakość do ceny 😍
Ciepła wygodna i wodoodporna . I taliowana fajnie się układa . Za tę cenę nie szkoda też czyścić w niej konia 😉
Co to za fraczek? Zdjęcie z zawodów na Partynicach.
256772223_3088787331378852_3836869604916227077_n.jpg 256772223_3088787331378852_3836869604916227077_n.jpg
chyba Spooks
Czy ktoś z was miał może styczność z tymi bryczesami? 👀
https://www.horze.pl/legginsy-z-pelnym-lejem-damskie/bryczesy-pikeur-gia-z-lejem-typu-grip-athleisure-ii/331251.html

Zastanawiam się nad zakupem ale dawno nie miałam na tyłku pikera i nie wiem jak aktualnie z jakością.
Gia tylko mierzyłam, ale mam legginsy jeansowe i je kocham. Ogólnie kocham Pikeury, imo cenowo w stosunku do jakości wypadają najlepiej.
Gia super wygodne, bardzo ładnie leżały, szczególnie na nogach (mam często problem z luzem w kolanach), ale ja mam trochę wewnętrzny problem z typowymi legginsami. Czuję się mało ubrana 😂 I wolałam wziąć inny model.
Tak ogólnie mam silikonowe Pikeury po parę lat i nic, a cioram ciągle i często piorę. I imo ich lej jest najlepszy, taki akurat nie za bardzo klejący, ale też nie za mało. Nie umiem wrócić w klasyczny 🙈
Termobuty - co polecacie? Chodzi mi o buty typowo do jazdy (albo termosztyblety, albo wysokie termobuty), bo do stajni kupiłam śniegowce z Decathlonu.
Co Wam się najlepiej sprawdza zimą na koniu? Zakładane przed samym wyjściem z koniem i zdejmowane po jeździe, więc mają być ciepłe tylko na czas jazdy.
infantil, - przez kupę lat miałam sztyblety z futrem I robiły robotę. Z Cwału, od Łągiewki. Kupione w 2008 roku, wywaliłam na wiosnę, bo futro było wspomnieniem 😂 Robiłam w nich wszystko w stajni, a górą były normalnie sztylpy te same co w lecie, tylko z grubą skarpetą albo jakimś termo. Przejeździłam tak zimę z mrozami po -30.
Kompletnie nie umiem jeździć mając na łydce grube buty, nie czując konia 😅
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
23 listopada 2021 07:32
W tym roku tereny w mrozie i ogólnie dłuższe jazdy jeździłam w decathlonowych traperach zimowych, sztyblety zimowe z Covaliero były spoko do jazdy na hali i placu 😁
Aczkolwiek rozważam zakup jakichś termo butów, bo w zeszłym roku do tych krótkich mi śnieg wpadał 😂
Moon   #kulistyzajebisty
23 listopada 2021 07:44
infantil, w zeszłą, bezhalowa zimę, koleżanka mnie poratowała termo oficerkami, o tymi: https://parkursklep.pl/termooficerki__country_arctic__hkm-1828i
(bo ja przecież "gwiazda", nie założę na jazdę termo-kapci, choćby było -30 🤣🤦 i przy poprzednich halowych zimach, normalnie jeździłam w oficerkach cały rok) jednak... przy opcji jazdy po śniegu, w śnieżycy i wiatru zacinającego w japę, zmieniłam zdanie 😂
Co prawda, wiadomo, nie był to trening, tylko ruszenie Kulistego po orbicie, by szkity rozprostował, więc i top przylegania i "czucia" łydki nie potrzebowałam, ale na tamte warunki, zapewne te buciory uchroniły mnie przed odmrożeniem, bo było mi w nich całkiem ciepło 😲 (a notorycznie zimą mam zimne i skosniałe stopy) Były na mnie też o wiele za szerokie, ale w sumie to nawet to mi nie przeszkadzało, ważne że czułam swoje stopy 😜

wizualizacja poniżej :P
IMGP9447_edited kopia.jpg IMGP9447_edited kopia.jpg
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
23 listopada 2021 07:54
Ja też polecam Country Arctic z linku, który wstawiła Moon. Używałam ich przez cała ubiegłoroczną zimę. Nie mam hali, jeździłam na dworze, także po zmroku i podczas dużych mrozów. Buty bardzo dobrze się sprawdziły, stopy mi nie marzły zupełnie, a fakt że są na mnie szersze w stopie powodował, że jak dołożyłam skarpetę to nie ściskały mi jej i nie niwelowały tej "poduszki" powietrznej, która utrzymuje ciepło.
Jeździłam w nich na wyjazdowych warsztatach na hali także i jak najbardziej polecam. Nie zmarzłam, ale też nie było mi za ciepło, choć faktycznie na zewnątrz było koszmarnie zimno i wiatr napierdzielał.
Ja mogę polecić oficerki zimowe z Mountain Horse (mówię akurat o modelu Winter Active Rider, ale koleżanka miała jakiś inny i też była bardzo zadowolona). Są super ciepłe i wyglądają jak oficerki, a nie jak trepy :P
Użytkuję HKM Country Arctic już 3 lata, teraz będzie ich 4 sezon a naprawdę ich nie oszczędzam. Przetrwały błoto, śnieg, myjkę a nawet to, że jak było paskudnie zimno to zakładałam je również do chodzenia na codzień. Nadal są ciepłe i nieprzemakalne. Co prawda po tych 3 latach futro się już ubiło i musiałam włożyć dodatkową wkładkę z futrem natualnym, ale nigdy w nich nie zmarzłam w stopy nawet jak było -20.
Również mam hkm country arctic, już ze 6-7 lat i nic się z nimi nie dzieje, choć używam nieregularnie i ostatnio im robiłam spa eee, no z 4 lata temu czy 3 😅 U mnie futro niespecjalnie ubite, a również w nich chodzę w stajni non stop. Jak były te gigaśniegi rok temu to to były też moje buty na co dzień 😂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się