Ścięgna - urazy, leczenie, pielęgnacja

keirashara, a było podane PRP?
Raczej suplementacja wg badań to niezbyt tu daje efekty.
Perlica, - było, dwukrotnie, przy pierwotnym urazie zadziałało super, 4 tygodnie i elegancki zrost. Tylko sobie poprawił i to się jakby nie chce już tak ładnie goić 😕 Więc kombinuję.
nie wiem czy suple coś dają, ale mam wrażenie że po tendoflexie z horseline żołądek dostał w kość 😕
keirashara, aptoflex/mobility pomaga
keirashara, Shocki powinny pomóc na pewno
Ja bym się zastanowiła nad ochraniaczmai na noc. Rozgrzewania nie zawsze pomaga się ścięgnom goić...
Mam wrażenie, że niektórzy weci tak standardowo - "to zawiń", chyba, że tu bardziej jako ochrona przy wstawaniu w boksie czy coś.
kotbury, - zawijany z zalecenia Przewoźnego, no kto jak kto, ale on raczej wie co mówi, a nie tak sobie rzucił 😅 Poza tym koń nie młody, stajnia mocno przewiewna, więc jakoś to grzanie do mnie przemawia.
Oczywiście urwało nick i pół posta 🤦 Nowe forum be like...
Schocki oczywiście robimy zgodnie z zaleceniem weta, ten aptus dziadowsko drogi (z dwa schocki mi za niego wyjdą), ale do przemyślenia też. Może kluska dostanie na święta.
keirashara, naszej stajennej kłusaczce w regeneracji ścięgna bardzo pomogły pijawki. Tylko o tej porze roku trzeba by je przykładać w jakimś ciepłym pomieszczeniu.
Czy w czasie rehabilitacji (2gi tydzień kłusa) koń może być nieregularny na uszkodzoną nogę? Czy powinien być na 100% czysty żeby kontynuować wdrażanie kłusa?
mindgame, - zależy, dzwoń do weta. My wdrażamy tylko na lewo, bo jest nieregularny w prawo, ale było lepiej jak się rozkłusował. Dlatego wet zalecił mino wszystko wdrożenie kłusa.
Na pewno bym konsultowała jak coś byłoby nie tak, dzwoniła, może podesłała filmik.
keirashara, zadzwonię do weta, ale odbierze pewnie dopiero w poniedziałek 🙄 zobaczę jak będzie jutro noga wyglądać.
Już nie wiem jak mam tego konia jeździć. Dużo przejść to źle, mniej przejść ale z łukami też źle, najlepiej w rozluźnieniu ale wtedy włącza turbo, wolniejszy kłus to koń sztywny. Nie nadaje się do tego.
Jak noga będzie wyglądała ok, to sprawdzę ją w kłusie po twardym i najwyżej wrócę do stępowania póki Wet czegoś nie doradzi.
mindgame, zdrowy rozsadek podpowiada, zeby konia nagle nieregularnego nie ruszac 😕

Tez mialam taka sama zagwozdke i dylematy nie z tej ziemi, za wolno zle, za szybko zle, przejscia zle, najlepiej bylo niby jezdzic w terenie po prostych, ale w terenie to konkretny galop wychodzil z tych 2 minut klusa albo szarpanina bez sensu 🙄 z obecnej pozycji przy urazie sciegien to wywalam konia na laki az mu przejdzie i nara. Ja wiem, ze niby jest mocniejsza blizna i lepsza tkanka przy rehabilitacji pod nadzorem, mniejsze ryzyko nawrotu i tak dalej, no wiem! ale kurna nasza historia pokazuje cos innego o 180 stopni wiec widac czasem bywa i tak 🙂
keirashara, no to jak Przewóz to lepszej opieki ścięgnowej raczej nie znajdziecie w PL.

Ja mam teraz takie rozkminy użytkowe bo sobie różne ścięgnowe konie obserwuję ostatnio- obsługiwane przez różnych wetów. I tak mnie naszło, że oczywiście kontuzje padokowe, ale jednak sposób jazdy ma kolosalny wpływ na kondycję ścięgien. ... Niestety takim dupom jeździeckim ja ja nie wróży to nic dobrego...
mindgame, - to wyślij SMS co się dzieje, może zareaguje. Jak czujesz, że jest mocno nie halo, to jak sugeruje kokosnuss, może lepiej postępować te dwa dni.
kokosnuss, - imo to zależy od konia, mojego dzierżawiła przez jakiś czas babeczka, która swoją kobyłę tak puściła na wolność i niech się dzieje co chce. Kobyła skakała po ścianach w boksie, nie było mowy o ruchu pod nadzorem. Znam też przypadki kontuzji, gdzie cytując weta "sugeruję źrebaczka" 😉 I też zadziałało.
Mój znosi karcer wyjątkowo dobrze, lonżuję go sobie na kantarku teraz, stępuje na luźnej wodzy w terenie. Błędem było właśnie wypuszczenie na duży padok, zaufanie w jego spokój 😕 Nie wiem co mu odwaliło, czy robale, czy jakiś wstrętny koń obok... no nic, jak się wygoi to na wiosnę chyba wypuszczę go sama i będę obserwować przez pierwsze dni, jak na przewrażliwioną matkę durnego kucyka przystało 🤦
kotbury, - wiem, tylko za pierwszym razem tak ładnie i szybciutko się zrósł, a teraz coś nie bardzo to idzie 😭 Chciałabym mu jakoś pomóc i frustruje mnie to, że nie bardzo jest jak, tyle to trwa.
Byłam sprawdzić dziś nogę i nie grzeje i nie jest spuchnięta więc to dobry znak, choć pamiętam, że niektórzy tu pisali, że ścięgno było walnięte, a noga wyglądała normalnie. Telefon odebrała pomocnica weta i powiedziała żeby stępować do poniedziałku i w poniedziałek zadzwonić do weta bo teraz jest w "delegacji". Te kilka dni mnie nie zbawi, więc będziemy spacerować...
Gillian   four letter word
27 listopada 2021 12:23
Mój koń był nieregularny przy pierwszym kłusie. Decyzją weta miałam jeździć po długiej rozgrzewce tyle ile miałam kłusem a także robić zagalopowania po 2-3 foule - powodem bólu była nieelastyczna, ciągnąca blizna. Na noc wcierka rozgrzewająca, dopaszczowo kolageny inne cuda. Pomogło, koń dość szybko rozruszał nogę i chodził normalnie. Nie mniej jednak pierwsze co to kontaktuj się z wetem.
Gillian, właśnie pamiętam, że wspominałaś już o tym kiedyś, dlatego jak to się mówi nadzieja umiera ostatnia 😉
Fakt też jest taki, że przez pierwszy tydzień drobiła w kłusie a teraz zaczęła bardziej machać nogami.
Stoi 23h/dobę w derce magnetycznej i ochraniaczach magnetycznych z Torpola. po jeździe smaruję nogi lyphatickiem z horseline a dopaszczowo ma cbd i magnez. Mam też jeszcze boswellie z horseline (jest z MSM i vit C) i zacznę to znów podawać, choć to raczej na stawy niż na ścięgna.

Gillian, jaki kolagen podawałaś?
Post został usunięty przez autora
Gillian   four letter word
27 listopada 2021 12:35
No właśnie coś kojarzę, że pisałam haha weź też pod uwagę, że mój koń ma 100 lat i trochę inaczej się regeneruje.
Gillian, no mój ma 13 więc szału też nie ma. 3.5 miesiąca stępowałam, więc teoretycznie i tak 2 tyg dłużej niż w normalnym schemacie.
To jaki ten kolagen? 💐
keirashara, jasne, ze zalezy od konia! Jak kon jest grzecznym pacjentem to bym nie ryzykowala januszowania z niezagojona noga na lace 😉

Ale tez troche pisze z perspektywy madrosci nabytej przy moim koniu, ktory to kon zamkniety w boksie dluzej niz pare h rzeczony boks probuje niezmiennie rozwalic w pizdu i wrocic na lono natury 🙄 i rehabilitacja po bozemu, z ograniczonym ruchem etc. dala na dluzsza mete tyle, ze moj kon rozwalil sobie zadnie nogi wieszajac sie na plocie, rozwalil sobie odcinek szyjny odwalajac jak debil, do ataksji wlacznie, i zerwal sobie na amen inne sciegno. Jeszcze pogryzl konkretnie paru ludzi i atakowal wszystko, co sie rusza, no srednia przyjemnosc dla wszystkich stron. Sedacja inna niz w zyle na ten przypadek nie dziala, ogolnie szkoda slow 🤦

Laki lakom nierowne, zeby to mialo sens to musi byc stabilne stado 24/7 na dworze, duzy areal, dobre podloze, minimum zawracania d. ze strony czlowieka. I wlasnie wersja posrednia i padokowanie na pol gwizdka jest IMO najbardziej ryzykowne i zwlaszcza przy wypuszczaniu i sprowadzaniu jest czesto podjara i konie sie zrywaja na nowo 🙁

W pewnym okresie siedzialam codziennie na lace trzymajac kobyle na lonzy, jak sie ma duzo czasu wolnego to mozna tak 😉
kokosnuss, - no to masz przypadek idealnie jak była ciocia mojego konika 😉 Też bym puściła w diabły i niech się dzieje co chce.
Mój właśnie przez pierwsze dwa tygodnie był grzeczny, potem była jakaś zwara, tak więc chusteczka wie co się stało w sumie. Konie 🤷
Gillian, - ja też się chętnie dowiem jaki kollagen 🌷
Gillian   four letter word
27 listopada 2021 16:52
Dawałam kolagen z Horseline. Według mnie były efekty.
Gillian, - dzięki! Idę zamawiać 😀

Czym wcieracie swoje ścięgnowce? Doktoryzuje się z tematu drugi dzień i jestem coraz głupsza, a jeszcze chciałabym zamówić z jednego sklepu, nie każdą rzecz z innego 😒 Rozważam:
-Tendonil - ale on tak chyba bardziej prewencyjnie, nie na regenerację? widzę też wersję tendonil arnica, ale jest praktycznie 2x droższy niż konkurencja, one są faktycznie takie magiczne?
-Absorbinę (tu się nieco obawiam odparzeń)
-Horseline warm it up
-Pharma Arnica



...a ze swojego chłopa się śmiałam, jak tak robił przed zakupem czegoś 😅
keirashara, ja smaruje lymphatic gel z horseline i widzę że działa, bo moją kupiłam już z opojami na tylnych nogach, więc stara sprawa a po tym żelu widzę że się zmniejszają.
mindgame, - dzięki, spełnia warunki bycia tam, gdzie collagen, więc biorę i kończę doktorat chyba 😁

Jeszcze mnie CDM Lavender Liniment kusi, wpadła mi przed chwilą w oko, a bardzo lubię tą firmę i ze wszystkich ich produktów byłam zadowolona. Tylko opinii nie widzę za bardzo, no i tam gdzie jest to nie ma nic innego co chcę kupić. Truuuudne sprawy 😂
Spotkał się ktoś ze stwierdzeniem, że dobrze jest przekłusować koniem po twardym bo to działa jak naturalny shockwave?
mindgame, ja się spotkałam.
W UK takie panuje przekonanie i niestety ma ono chyba podłoże w hunter światku, który spore odcinki musi pokonywać truchtem asfaltem... więc sobie wyspiarze dorobili do tego teorię.

Drugie źródło to u nas w pl i myślę, że ma ono poprawną genezę, czyli taką, żeby szczególnie koniem "ścięgnowym" nie pracować w grząskim podłożu, w które to są wciąż bogate, niektóre polskie stajnie szczególnie o tej porze roku.
Czyli, że z dwojga złego lepiej po twardym niż po za miękkim.
z koniem wszystko ok, wet przyszedł popatrzył, stwierdził, że kłusuje ok i jedyne co zaproponował to zwiększać codziennie kłus o 1 min, a nie że np tydzień kłusa 10 min, dzień przerwy i od razu 15 min tylko, 11, 12 itd..
Inne pytanie mam do was co robicie w sytuacji np świąt, albo gdy przez parę dni nie ma was w stajni, a koniem trzeba się zająć i dalej prowadzić rehabilitację? prosicie kogoś, żeby wam jeździł konia wg planu czy robicie przerwę na te kilka dni i np koń jest tylko oprowadzany w ręku stępem? Jak to później wpływa na wasz plan leczenia i wdrażania kolejnych obciążeń?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się