kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Motylrebel, - wyciąganie strzemion nie pomoże, tu tylko lonże dosiadowe z trenerem, który ustawi poprawnie od bioder.
Możesz poza koniem poćwiczyć w domu otwieranie bioder i generalnie się porozciągać, ale ze zwróceniem dużej uwagi na świadomość swojego ciała, nie tylko byle dalej palcem sięgnąć 😉
Niestety tak jest uczonych większość jeźdźców, bez zwracania uwagi na elementarne podstawy dosiadu, które odpracować później jest bardzo trudno 🙈 tu jest potrzebny rzetelny trener z porządnymi treningami dosiadowymi, który pokaże jak to prawidłowo powinno wyglądać. Taka nauka podstaw od podstaw, nauka od nowa .0246974398934E+34; nie da się tego zrobić ani w inny sposób ani samodzielnie bez pomocy
O panie, to nie brzmi zbyt kolorowo 😅
Ale no nic, poczytam zaraz o tym więcej i zobaczę co uda się tutaj podziałać. Średnio mam w tej chwili możliwość na takie typowe dosiadowki dosiadowki, ale będę kombinować. Może uda się znaleźć złoty środek 🙈
Niestety niektórych rzeczy bez pokazania co i jak się robi źle, nie da rady naprawić samymi dobrymi chęciami
Pytanie o aplikację na telefon w której można ustalić interwały czasowe i żeby najlepiej mówiła 3 2 1 start albo coś w tym guście. Będę wracać z koniem w trening i potrzebuję czegoś co by mi mówiło kiedy mam zaczynać następne ćwiczenie np kłus, kiedy stęp itd. Będziemy wracać do formy po kontuzji i ważne jest żeby dokładnie wiedzieć ile jest sekund np kłusa zostało, kiedy przerwa itp. Zna ktoś coś?
Cyśka, dzięki! Ta apka powinna być wystarczająca 🙂
Post został usunięty przez autora
Post został usunięty przez autora
Troche się zgubiłam w przepisach ujeżdżeniowych:
Czy koszula konkursowa (krótki rękaw) musi być cała biała? Czy może być z białą stójką, ale np. czarna? Wiadomo, że zakładamy plastron, ale wtedy jak "podwieje" frak to widać, że jest inny kolor od dołu? 🤔
Piaffallo, - nie musi być biała. Może być kolorowa, tylko musi mieć białą stójkę i mankiety.
Tak w praktyce to nikt nie patrzy na te mankiety, tj nigdy nie spotkałam się z tym, żeby ktoś się czepiał 😉
keirashara chodzi mi o krótki rękaw więc mankietów brak 😉 Bardziej się martwiłam co jeśli taka koszula w nieodpowiednim kolorze wystaje spod fraka na czworoboku. Ale mnie uspokoiłaś i dziekuje 😀
Piaffallo, - ja mam wściekłe różową, ale końcówkę rękawa ma białą 😉 Zwał jak zwał to zakończenie, ma być białe, koszula może być w kolorze dowolnym.
Motylrebel w moim przypadku pomogły tzw. dupogodziny. Ja tak samo układałam łydkę a pomogło mi jeżdżenie, jeżdżenie i ciągłe upominanie trenerki.
Ze swojej strony jezlei chodzi o ułożenie łydki mogę powiedzieć, że dużo pomogła mi sama świadomość problemu.
Do tego wyciągnięcie strzemion i robienie jazd dosiadowych, nawet bez lonży. Wiadomo, w 2 tygodnie problemu nagle nie wyeliminowałam, ale jest dużo lepiej - w końcu wiem jak to jest czuć konia porządnie pod łydką 🙂 Do tego jak się rudy ładnie podstawi od zadu i idzie do przodu jestem w stanie jechać z dobrze ułożona, długa noga od biodra. Dużo dużo pracy przede mną, ale jestem dobrej myśli 🙂
Może ktoś podrzuci pomysł. Kobyła leczona kiedyś na wrzody. Okazało się że przy bardzo małych zmianach w żołądku reagowała mocno, szczurząc się przy zapinaniu popręgu, siodłaniu, wsiadaniu. Cały czas jest na suplach anty wrzodowych. Ostatnio siodło było poprawiane i od tamtej pory zaczęło się kopanie nogami w trakcie kładzenia siodła na grzbiecie. Dziwne bo siodło mamy od roku i nigdy nie kopała, a teraz kopie. Po poszerzeniu łęku siodło leży lepiej więc raczej efekt powinien być odwrotny. Dodatkowo szczurzy się przy odpinaniu kaptura z derki i derki na klacie. Ale co ciekawe w trakcie czyszczenia nie pokazuje żadnych objawów, co więcej polubiła drapanie pod paszkami, wyciąga wtedy głowę do przodu i robi z pyska mrówkojada. No i teraz nie wiem gdzie jest problem. Gdyby to były wrzody to drapanie i czyszczenie powinno ją denerwować. A siodło leży lepiej niż wcześniej, więc też nie ono powinno być przyczyną kopania. Macie jakieś pomysły?
mindgame, - fizjo, możliwe, że są tam jakieś napięcia, których ucisk powoduje dyskomfort. Siodło/derka to inny ucisk niż mizianie.
keirashara, był fizjo tydzień przed poprawą siodła (sam z resztą zasugerował, że jest za ciasne). Ten sam fizjo będzie u nas za tydzień to zobaczymy...aczkolwiek po wizycie fizjo koń przez 2 dni miał wolne, a później siodło dosłownie przez 5 min na sobie gdy był sattelfitter. Więc można powiedzieć, że od wizyty fizjo koń chodzi tylko pod poprawionym siodłem.
mindgame nie pociesze cie ale też taką mam, jakbym czytała opis mojego konia, przebadana w każdym możliwym kierunku i nic, mało tego taka wredna jest też do innych koni, myślałam ze jak zażrebie to sie wyciszy, nie zadziałało 🙁 to jest po prostu RUDA BABA 🙁
jak to mówią rude to nie tylko kolor sierści ale stan umysłu
mindgame, moja się szczurzy na zapinanie i rozpinanie derki jak jej gramatura nie pasuje, zwłaszcza, jak ma za ciepło.

Tak to taka wkur.... chodziła na wszystko i wszystkich jak mało (czyli po pensjonatowemu normalnie...) wychodziła na dwór. Odkąd wychodzi na długo na duże pastwiska (łącznie 100ha mamy) w stadzie jest do rany przyłóż w obejściu, kucyk do hipoterapii jak nic. Mimo że siodło, robota etc. dalej te same.
kokosnuss, hmm to moja się szczurzy przy ściąganiu... Czyli czytaj "zostaw mnie w spokoju" ? 😅
mindgame, - znam konia, który jest głęboko nieszczęśliwy jak mu się zabiera derkę. On swoje piżamki kocha 😂 Także no... konie 🤷
Niemniej zmianę w zachowaniu bym sprawdziła z fizjo, bo znam też konia, który unikał siodłania po starym urazie. Możliwe, że fizjo coś ruszył na ostatniej wizycie i teraz jest jakiś dyskomfort do rozpracowania, rozmasowania.
keirashara, też tak pomyślałam, że mógł coś zepsuć...
Facella   Dawna re-volto wróć!
26 listopada 2021 01:30
Ja bym się tez zastanowiła nad tym siodłem, co to znaczy ze leży lepiej? Reakcja konia na to nie wskazuje, może saddlefiter popełnił jakiś błąd?
Facella, fizjo który będzie u nas niebawem, był 4 tyg temu i który sam też jest sattelfiterem (ale nie od latexu) rzucił okiem na siodło i stwierdził, że jest za ciasne w przednim łęku i nieznacznie leci do tyłu. Sattelfitter (przedstawiciel marki siodła) podzielił zdanie fizjo i poszerzył je w przednim łęku. Przy okazji siodło przestało lecieć na tył i z ew. wymianą paneli postrzymam się jak koń wróci do pełnego treningu. No ale stwierdził, że teraz łopatka jest wolna, koń chodzi swobodnie i jest ok. Na pewno poproszę fizjo, żeby popatrzył na siodło po zmianach, ale w sumie mogło też tak być, że gdzieś za mocno wymasował...
<b>mindgame,</b> moja się szczurzy na zapinanie i rozpinanie derki jak jej gramatura nie pasuje, zwłaszcza, jak ma za ciepło.

jakiś czas temu czytałam wyniki badania o próbie komunikacji z końmi za pomocą znaków (wydrukowanych na papierze). chodziło tam właśnie o preferencje związane z wyborem derki 😉 chodziło o to, że koń uczył się znaczenia poszczególnych znaków, coś w stylu nałóż derkę, zdejmij derkę, nie zmieniaj. brzmiało to całkiem obiecująco, sama miałam ochotę wypróbować.
https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0168159116302192
nie wiem, gdzie powinnam się zwrócić, więc spróbuję tutaj 🙂 ogierek, ponad 1.5 roku, nagle zaczął wycierać ogon, zero strupków, wytarł sam rzep, zad nieruszony. następnie zauwazyłam, że pod brzuchem ma sporych rozmiarów liszaja, skóra była sztywna, twarda, były małe ranki. koń regularnie odrobaczany, delikatnie zmieniło się jego żywienie - zaczął dostawać troszkę jęczmienia, po zauważeniu tych objawów, przestał go dostawać, bo myśleliśmy, że to przebiałkowanie. ale ogon dalej wycierał, liszaj nie zszedł. weterynarz stwierdził, że to nie jest przebiałkowanie, nie umiał określić przyczyn, ogierek ma kompana, który nie ma żadnych objawów, więc to nie jest żaden świerzb czy grzyb. wet zalecił przemywanie ogona i brzucha roztworem soli (nie znam nazwy, ma mocny, drażniący zapach i po dodaniu wody, mocno się pieni) i faktycznie, liszaj zmalał, skóra stała się bardziej miękka i elastyczna. nie zauważyłam też, żeby wycierał ogon. niestety dziś znów zauważyłam strupy, tym razem między przednimi nogami. ktoś spotkał się z czymś takim? dorzucam zdjęcia ogona i liszaja pod brzuchem
20211017_180250.jpg 20211017_180250.jpg
20211028_104558.jpg 20211028_104558.jpg
borkowa., - zeskrobiny do badań i jakiś bardziej ogarnięty wet. Jak to się roznosi, to nie ma żartów. U kolegi pod zimową sierścią może nie być widoczne, może nieć lepszą odporność, nie wykluczałabym grzyba/świerzbu na tej podstawie.
kolega sprawdzony i nic nie znalazłam, reszta koni też nie miała w tym czasie podobnych objawów, dziś ma być wet to zajrzy raz jeszcze, a jak nic nie powie to będę drążyć temat dalej z kimś innym
moja kobyła wycierała kiedyś ogon, podejrzewam, że od potu i brudu. pomogło regularne mycie gąbką i manusanem. zapobiegawczo smarowałam też clotrimazolum, bo ma jakieś składniki przeciw swędzeniu
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się