kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

dea   primum non nocere
01 grudnia 2021 22:00
Nawet jak coś jest zakaźne, to nie musi tego złapać każdy osobnik. Historia sprzed kilku lat, nasze stadko 5 sztuk dostało do poleżenia i potarzania się materiał zakaźny z rain rotem (to było jedyne suche miejsce na ich wolnym wybiegu wtedy ...). Wynik: jeden bardzo mocno zagrzybiały, drugi dość mocno, trzeci - pojedyncze strupy, dwa pozostałe czyste kompletnie.
Mam takie szybkie pytanie, może ktoś zdąży odpowiedzieć? Ścielacie koniom słomą w przyczepie na dłuższą podróż?
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
05 grudnia 2021 08:31
Ja nie ścielę.
NowaJa, - słomą absolutnie nie, po zasikaniu koń będzie się ślizgał. Można trociny wysypać.
Gillian   four letter word
05 grudnia 2021 11:10
Ścielę trocinami
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
05 grudnia 2021 16:18
czy mesz podawany co drugi dzień może wpłynąć na wzrost masy ciała?
Pati2012, - jak najbardziej. Co drugi dzień to taka opcja, gdzie jeszcze składniki są trawione i wchłaniane, rzadziej nie ma sensu.
Aleks, keirashara, no właśnie obawiałam się że będzie ślisko i ostatecznie nie pościeliłam, myślałam o trocinach, ale nie miałam. Chciałam żeby koniowi milej było, ale darowałam sobie kombinacje 😉😉
NowaJa na przyszłość jak nie masz trocin to możesz pościelić słoma, zawsze to lepsze niz nic
somebody, zasikana słoma jest śliska. Lepiej niczym nie ścielić.
Kiedyś na spokojnie zrobię sobie test, dam słomę i poleje trochę wodą, zobaczę jak będzie, bo to też pewnie zależy od rodzaju podłogi w przyczepie. Dzisiaj już nie miałam na to czasu, za późno wpadłam na ten pomysł 😉
Nie ścieli się słomą,bo jest ślisko wtedy.
Najlepsze trociny.
Sama podłoga, jeśli koń zrobi kupę też jest śliska, bo wycieka woda z tej kupy…
Myślę że jednak ta guma jak jest zasrana i zasikana to jest bardziej śliska niż ze słomą. Poza tym jeśli mówimy o dłuższym transporcie to niektóre konie nie zrobią siku na gola podłogę a wstrzymywanie przez wiele godzin też nie jest dobre.
Gillian   four letter word
06 grudnia 2021 09:54
Zrobiłam 600km na głębokiej słomie z myślą aby koń się wysikał - nic, nie mogłam zrobić postoju bo przyczepa latała, po przyjeździe biegiem do boksu i szczanie 5 min. Niereformowalny przypadek. Szkoda, bo na każdych zawodach muszę mieć boks, długich tras unikam bo Pan Koń ma opory 🙄 dlatego ścielę trociny i tyle. Zazdroszczę przyczepowym sikaczom 🙁
somebody, no wlasnie mokra sloma jest bardziej sliska niz zasrana i zasikana podloga i rozjezdza sie do tego z podloga, kiedu kupa jednak sie tej podlogi jakos trzyma.

Najlepsze troty albo len, z braku laku IMO lepiej nic. Ale moj kon np. na wszystko leje rowno, doslownie i w przenosni 😉
No mnie myśl o pościelaniu przyszła w sobotę, jak weszłam do konia, a tam powódź w przyczepie. No i w niedzielę tak wykombinowałam że może by pościelić,to milej jak zdarzy się siku, ale nie chciałam przekombinować, ale rzadko jeździmy w dłuższe trasy. Ta też nie była bardzo długa, bo niecałe dwie godziny 😉
NowaJa, - warto kupić małą paczkę trotów i trzymać gdzieś, nawet w przyczepie, właśnie na wypadek sytuacji awaryjnych 😉 Aczkolwiek mój w krótkie trasy jeździł bez niczego najczęściej, a leje prawie zawsze.
Gillian, - posprzątaj taką powódź z kupy i sików to pogadamy 😜 Mi czasem było wstyd za niego, jak z kimś jechałam.
E tam, trailer szczelny nie jest, sporo sie wyleje, kupe posprzatac to nie problem a reszta siuskow w domu pod szlaucha i jest git. Bardziej mnie wkurza jak kon naleje na korytarzu w stajni bo wtedy to nie wiem, co trzeba robic jak nie masz szlaucha, odplywu etc. 😑
kokosnuss na kałużę w korytarzu zwykle sypałam trociny, potem trzeba trochę odczekać do wsiąknięcia i zamieść na jakąś łopatę czy inną kupozbieraczkę, działało nieźle 😉
Co drugi dzień to taka opcja, gdzie jeszcze składniki są trawione i wchłaniane, rzadziej nie ma sensu.
Czyli te zalecenia żeby dawać mesz 2-3 razy w tygodniu można między bajki włożyć ?
Chciałam właśnie zacząć podawać mojemu seniorowi bo zima go strasznie wyniszcza, chudnie potwornie i słabnie sierść.
Sonika, - przy 3x w tygodniu to masz prawie co drugi dzień 😉 Wszystko zależy jaki mash i co na codzień je koń. Kiedyś to pięknie darolga opisała - https://ogloszenia.re-volta.pl/forum/gotoPost/2895764

Mam nadzieję, że link zadziała, jak nie to daj znać, wrzucę jako cytat.
Generalnie nie wiem kto poleca 2-3x w tygodniu, bo już od dawna powszechnie mówi się o regularności posiłków 😅 Przy czym właśnie 2x to się robi raz na trzy-cztery dni, czyli rzadko, a 3x - to już co drugi dzień w zasadzie. I jest to znaczna różnica w częstotliwości.
keirashara dzięki link działa.
Takie pytanie - czy w ogłowiach typu Micklem, tych z jakby ,,niżej ustawionym" paskiem podgardlanym, nadal obowiązuje zasada pięści?
Czy w waszych pensjonatach podniesiono też ostatnio ceny za boks? Jeśli tak to o jaki %? U mnie właśnie właścicielka poinformowała o nowym cenniku od nowego roku i szczena mi opadła 🙄
mindgame, - yep, u mnie też, moje stare okolice też. Podwyżki po 200-400zł. Wszystko drożeje, nie dziwi mnie to. Smuci, ale nie dziwi.
U Nas 100zl w górę jest od października. Dodam, że wschód Polski.
Nie słyszałam żeby miała być jeszcze podwyżka.
Czy w waszych pensjonatach podniesiono też ostatnio ceny za boks? Jeśli tak to o jaki %? U mnie właśnie właścicielka poinformowała o nowym cenniku od nowego roku i szczena mi opadła 🙄
mindgame, stajnia gdzie trzymam emeryta podwyżka o 30 %. Masakra. Człowiek zaczyna myśleć , że jednak jest głupi i żałuje, że nie ma takiego podejścia jak wielu oddających konie na emeryturze....
Niestety nic nie chce tanieć...
Kupowałam właśnie kolejne poidła podgrzewane... rok temu 289zł, obecnie 349zł
20% w górę.
Przy tych cenach paliw to ja sie dziwie, ze czesc cen jeszcze nie poszla as tak w gore, obecnie za benzyne idzie mi prawie rownowartosc pensjonatu 😨
Witam koniarzy,
Szukam podpowiedzi co do mojej postawy podczas jazdy, może zechcecie mi pomóc. Od pewnego czasu podczas jazdy mięśnie moich ud mocno pracują, w sensie takim iż w połowie treningu muszę go zakończyć. Trener nakazuje "łydki do konia" i w tym momencie gdy łydki przyłożę napinam mięśnie przyśrodkowe ud (nie wiem czy to przez stres czy cos źle robie). Wydaje mi się że łydki trzymam przy koniu,ale wciąż słyszę ze nie wystarczaco. Mam dość długie nogi, moje pięty w dosiadzie ujezdzeniowym są poniżej "brzucha konia" widzianym z boku.
Proszę was o sugestie 🙏
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się