PSY

Potrzebuję ubrać psa w derkę, bo zaczyna mi marznąć na spacerach. Korzystam i z obroży i z szelek i nie chciałabym rezygnować z szelek na okres ubierania psa w derkę. Jest na to jakieś rozwiązanie ?
Widzialam derki połączone z szelkami, ale wyglądało to na coś z czego łatwo się oswobodzić, wiec trochę się boję takiego rozwiązania.

Nie wiem jak inne firmy, ale np hurta ma dziurke przez ktora przechodzi zapiecie do szelek.

honey, dzięki za podpowiedź, chyba czegoś takiego właśnie potrzebuję 🙂.

ajstaf, a ubrać szelki na derke? 😁

Pati2012, nie wiem czy to byłoby wygodne dla psa i czy by się te szelki dobrze trzymały na derce 🤔.

Tak jak honey napisała, są kurki, pod które można założyć szelki.

Oprócz wspomnianej hurtty, jak deklaruje producent powinna to być ta:

https://tiptop24.pl/pl/p/Wodoodporna-derka-plaszcz-dla-psa-Winhyepet-Extreme-czarna/391

Dzięki za pomysły, w weekend coś wybiorę i zamówię 🍀

Przeczytałam w internetach, że jeśli pies często popiskuje/warczy/skomle/wyje przez sen to znaczy, że ma stresujący tryb życia i tak odreagowuje to we śnie...

Czy to faktycznie prawda ?

Pierwsze słyszę, ale raczej dzieliłabym to przez pół (lub więcej). Sen to bardzo ciekawa aktywność mózgu. Niektórzy mają koszmary w nocy bo tak ich mózg odreagowuje traumy z życia. Inni mają koszmary, bo się za dużo pizzy i chipsów najedli przed snem.

Ruchy we śnie (ludzkie czy innych zwierząt) to jedna z 'funkcji' sprawdzająca reakcje mięśni i generalnie ciała na sygnały mózgu. Taki nocny check-up systemów. Nie muszą mieć żadnego związku z emocjami.

Ja z kolei czytałam, że to właśnie prawidłowy sen, bo to kolejna faza czyli REM. Wtedy właśnie nie powinno się psa budzić, ani człowieka.

Ja również czytałam gdzieś o tym, o czym napisała Perlica 🙂
Natomiast tak z obserwacji mojego psa to zazwyczaj takie sny ma, kiedy w ciągu dnia wydarzy się coś emocjonującego. Ostatnio miał tak po swojej pierwszej wystawie co dla niego było super trudnym i na pewno stresującym środowiskiem.

chomcia, I jak Wam poszło?
Podobają się Wam wystawy czy raczej nie bardzo?

Dzięki dziewczyny, zawsze to coś nowego.
Mój pies ostatnio przez sen podniósł głowę i wył, nie powiem - miałam ZAWAŁ serca 😅 bo to oczywiście było grubo w nocy.

Jerry miał ostatnio konsultację fizjo, mamy rozpisane ćwiczenia i zalecone aktywne spacery z minutowymi aktywnościami np. bieg, zabawa żeby trochę metabolizm rozkręcić. Kupiłam mu nawet drabinkę piłkarską z podniesionymi poprzeczkami, żeby przechodził jak przez cavaletti i mobilizował plecy 🙃

chomcia, możliwe, że wtedy po prostu jest tak zmęczony, że przyłapujesz go na głębokiej fazie REM 😉 psy śpią w ciągu doby więcej niż ludzie ale sporo tego czasu to drzemka 'na czuwaniu' a nie sen głęboki.
U mnie na przykład zdecydowanie najczęściej futra biegają i wydają dźwięki przez sen gdy idą ze mną późno wieczorem do łazienki. Mam taki rytuał że po wszystkich atrakcjach idę do wanny, często w niej czytam - dla psów to jest znak, że już nic dziś się nie wydarzy i zaraz idziemy w kimę, po tym jest tylko czasem ostatnie wyjście na siku i spanko. I wtedy faktycznie często zapadają w głębszy sen.

Po treningach/seminariach czy inaczej intensywnych dniach zwykle odpadają już na kanapie i też biegają :P

Perlica nasza pierwsza to była międzynarodowa w Pzn, szliśmy w klasie otwartej, w psach pierwszego dnia miał lokatę I/1 i BOS, drugiego II/2, ocena doskonała. Zdecydowanie trudne warunki jak na pierwszy raz, jeszcze mój stres i uważam, że średnio się pokazaliśmy. Potem byliśmy jeszcze na mikołajkowej w Chojnicach grupy 3 i dostał I/1 BOB. Tutaj było już bardziej kameralnie i zdecydowanie lepiej się pokazał, niestety konkurencji w naszej rasie za bardzo nie ma. W BOG już nic nie ugraliśmy. Sędzina siedząca w terierach powiedziała, że jest bardzo ładny tylko taki trochę koń - za duży 😉 Także nie sądzę, że coś więcej kiedykolwiek ugramy, natomiast póki co jeździć chcę, podobało mi się, jest to też swojego rodzaju sprawdzian relacji z psem. W Poznaniu było super bo hodowczyni psy walczyły o miejsca, były emocje 😁 No i tymi wyjazdami chciałabym pokazać rasę, lakelandów jest bardzo mało, a jeśli już są to grizzlie albo czerwone, na wystawach póki co Marvel jest jedynym niebieskim psem, a poza nim niebieska jest tylko jedna suka - jego matka 😅

chomcia, to gratulacje! Super Wam poszło, a Poznań nerwowy ogólnie, bo tam amba z parkowaniem, więc wszyscy w nerwach. Tymbardziej trudno jak na debiut, no i halowe też dla psów trudniejsze raczej.
W finałach to ogólnie trudno coś ugrać jeśli nie jest się handlerem,choć mi się raz udało BIS3 zgarnąć, ale w szczęniętach.
Ja bardzo dawno nie byłam na wystawie, ale mój się lepiej pokazuje jak dawno nie był, bo się cieszy na ringu i ładnie biega,a nie jak koza na sznurku, więc się chyba wybiorę w styczniu, bo brak mi jednego wniosku do championa dorosłego. Aczkolwiek halowe to nie jest jego mocna strona, bo nie lubi pomieszczeń.
No i ja mam najmniejszego samca w kraju 🤣81cm tylko 🤷

My się z Leośkiem szykujemy na debiut w Katowicach. Rozbroił mnie tylko fakt ze ten bydlak... to ledwo ledwo młodzież 🤣

Ja chyba pójdę tylko na przegląd z Młodym, wg leośkowych standardów jest chudy strasznie 🙄 wet mówi ze super, a leoski w jego wieku zazwyczaj 10kg więcej ważą, więc nic nie ugramy.

BTW testujemy tego brita fresh i jest super. Sprawdza sir moja teoria że Małemu nie po drodze z karmami grain free, dużo lepiej niż na simpsonsie. Tylko kurcze, fajnych karm zbożowych jak na lekarstwo, większość dopchnieta kukurydza bądź grochem, albo maja homeopatyczne ilości mięsa

madmaddie, mój też jest przecinak, ale wolę w tą stronę niż mieć na starość problemy ze stawami 🙄 I podpisuję się co napisałaś parę postów temu - Mój też ma fazę na zostanie Maliniakiem ale koordynacja nieteges 🤣

Ja na ten moment widziałam dwa hodowlane niespasione leośki. Ojciec Małego waży ponad 70kg. Mały w lutym rok i na razie 46kg. I nie wiem jakby miał dobić do 70 nje mając zbędnego tłuszczu. Ale myślę że jakieś 10% molosow które widziałam nie miały zbędnego tłuszczu
Sayu, u nas koordynacja miód, łazi po oparciu kanapy na tarasie, zeżarł wszystkie kulki dla sikorek z drzewa, wszędzie wskoczy, dzikus. Corsiaczka sąsiadka przy nim wygląda jak szczeniak 😂

madmaddie, Ja obstawiam że mój ma z jakieś 60kilo (a jest z końca marca), natomiast wygląda dość fit (a zlej go jeszcze wodą to już w ogóle jak z obozu koncentracyjnego). Na oficjalne ważenie jedziemy w czwartek. Natomiast mamy tragicznie słaby zad i stąd koordynacja 'taka se'. Ale skubany szybki jest i odważny, wszędzie chce wleźć i sprawdzić i oczywiście za każdym razem jest poza zwycięzcy 😂

A w Leonach się patrzy na masę?
46kg to w sumie chyba niewiele rzeczywiście, bo mój borzoj waży 40 kg, a jest wzrostem naprawdę malutki , choć w środku standardu idealnie.

Perlica, pewka, wiekszy=lepszy. Co miesiąc go ważę jak idę po przeciwkleszczowe, co miesiąc się pytam czy nie jest za chudy i co miesiąc mi mówią zr jest ok 😂 on to w ogóle gwiazda lecznicy. Małego ojciec ma 80vm w klebie i to sporo na leoska. No i wszyscy się chwala ile to ich pies nie waży. Przybierał mi ok 4 kg na miesiąc, teraz wyhamował i jest takie 2-3kg różnicy. Rośnie w swoim tempie. Jeszcze przecież ponad rok będzie nabierał masy.
No ale ja dbam zeby psy były fit, 60kg wydaje mi się dużo w tym wieku.
Lekko mu to też lubi biegać, fajnie ćwiczy, jestem z niego zadowolona.

madmaddie, Postaram się jutro cyknąć mu jakąś fotkę, on jest generalnie na mocnej nodze i jest dość umięśniony, rodzina mi wypomina ze jest aż zbyt fit i że go głodzę 😅

madmaddie, tzn. W mojej rasie na show też jest tak, że im większy tym lepszy , no i biały. Nieważne że już poza standardem wzrost mają juniory 😕, nieważne że kaleka bo na pierwszym zakręcie się zabije na coursing..
Wychodzi, że wystawy to zło , bo w każdej rasie uwypukla się cechy, które robią z psów kaleki ...

Sayu, w Katowicach mam sędziego zagranicznego , który w PL nie był nigdy i jest specjalistą od chartów, więc też nad tym myślę dla samej ciekawości oceny.

Perlica, przy większości suk BOS Aura która jest idealnie we wzorcu wygląda jak szczeniak 🙄 bardzo mi się to nie podoba. Przynajmniej nie rozpierdziela sobie stawów pracując przy owcach, jak te konie.
Młodemu jak będzie zdrowy zrobię repa, na pewno tez pozdajemy jakieś egzaminy, choć celuje zeby w obi postartować. Nie wiem czy ktoś pokryje takim psem jeśli nie będzie CZEMPIONEM, więc czeka nas to tak czy tak.

Perlica dziękujemy!
Dziewczyny, a kiedy te Katowice? Może się spotkamy hihi 😈
Edit. Już widzę, 12-13/02😁

madmaddie, czyli w większości ras to samo ...
chomcia, dobry pomysł 😉 a w jaki dzień są Wasze grupy ?

Przecież w większości ras idzie się albo w masę albo w miniaturyzację :P bordery po 30 kilo i pod 60cm, oziki to i jeszcze większe. Mój border 17.5 (53cm) by w stawce pewnie wyglądał jak młodzież :p już nie mówiąc o Gru. Dla workingów w PL to przegląd jedyną nadzieją, gdzie ja do stawki psów-pluszaków 30kg z moim łysym 16kg 51cm 😅
a że ma super psychę i bosko pracuje to w ogóle nieważne, zupełnie :P rasa użytkowa...

To corgi w Polsce jeszcze wygląda w miarę, i cardigan, i pembroke. No oczywiście trafiają się jakieś zapasione ewenementy, ale w większej stawce raczej nie mają czego szukać. Tutaj krótkie łapki ograniczają możliwość pójścia we wzrost 😂 (bo w masę to akurat łatwo 😅😉.
Mój akurat jest jednak raczej mały, ale po ojcu dość długi no i nabrał w końcu porządnej klaty i karku, więc już nie jest takie chucherko jak przez pierwszy rok-półtora. A wagi z wzorca to w zasadzie się nie bierze pod uwagę, nie wyobrażam sobie normalnej budowy samca pema ważącego 10kg. Znam jednego, ale z tego co kojarzę ma jakąś chorobę układu pokarmowego i ogólnie wygląda jak wychudzona suka. Btw waga we wzorcu jest taka sama dla tych z ogonem i tych bez, gdzie tu sprawiedliwość? 😂