Siatka na siano - z małymi oczkami

uszatkowa   Insta: kingaielif
18 grudnia 2021 23:30
BUCK, 120x100.cm, mieści sporo siana, my mamy w błotach więc nie wiem ile dokładnie. Producent pisze, że mieści 1.5 kostki
Ja mam pytanie odnośnie siatki Piece of hay. Jak ją zamykacie, żeby koń nie wyżerał od góry? Ja mam aż trzy karabińczyki (co jest naprawdę upierdliwe i zastanawiam się kiedy naszemu pracownikowi skończy się cierpliwość), ale niestety nadal wygląda to jak na zdjęciu poniżej...
20211210_143809.jpg 20211210_143809.jpg
Ja taką poduchę wieszam za dwa końce żeby była rozciągnięta a środek wiążę dodatkowo dwoma sznurkami, każdym w dwóch miejscach. Sprawdza się ale nie wiem czy stajenny na to pójdzie. No i jak siatka jest wypełniona po czubek to coś tam na początku wyskubią górą.
No ja właśnie i tak już narobiłam zamieszania, że książę ma nie jeść z paśnika (na zdj za nim, super łatwy i szybki do ładowania), tylko ma mieć ładowaną siatkę, bo się odchudzamy i trzeba spowolnić pobór siana. No to wygląda to teraz tak, że on wyżer od góry i wcale nie schudł. Nie wygląda w żadnym wypadku jak szlachetny młp. Musi schudnąć. Mamy obniżoną kość kopytową i to jest sprawa priorytetowa...
rybka   Różowe okulary..
19 grudnia 2021 12:55
Ja mam zawiązany sznurek do jednego końca, który jest z karabińczykiem przewlekany przez górne oczka "na okrętkę", karabińczyk zapinany na drugim końcu. Dość szybko się to zamyka i poduszka z siatki jest "zaszyta" też od góry.
rybka, wstaw proszę fotkę, bo ciekawie brzmi to co piszesz, ale trudno mi sobie to wyobrazić.
-Alvika-   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
19 grudnia 2021 14:41
Rude dwie, ja nie rybka, ale mam ten sam patent. I dla dzierżawczyni przygotowywałam kiedyś tutorial obsługi siatki 😎 Masz dwa zdjęcia, które pokazują szycie karabinkiem na sizalu - na okrętkę
IMG_20210802_185546670.jpg IMG_20210802_185546670.jpg
IMG_20210802_185416432.jpg IMG_20210802_185416432.jpg
-Alvika-, dzięki. Tylko ja jednego cały czas nie rozumiem - każdorazowo po załadowaniu to zaplatacie? No bo rozumiem, że żeby załadować to musi być dziura więc przynajmniej połowę trzeba otworzyć. A potem rozumiem "zaszywacie" siatkę używając karabińczyka jak igły?
Meise z własnego doświadczenia wiem, że siatka z takim oczkiem jak macie (4cm) nie spowolni jedzenia koniowi który już nauczył się jeść z siatki. Ja mam wszystkie siatki podwójne - oczko 2,5cm i dopiero to oczko faktycznie spowalnia jedzenie. Z większego oczka jedzą pełną gębą (a mam konie różne - od kucyków po ślązaka ponad 170cm) i dopiero zmniejszenie oczka dało pożądany efekt i stado mi schudło. Przy czym ja dodatkowo, zastąpiłam połowę siana słomą jęczmienną aby ograniczyć pobierane kalorie jednocześnie nie ograniczając paszy objętościowej.
-Alvika-   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
19 grudnia 2021 16:58
Rude dwie, tak, każdorazowo pustą siatkę "rozszywasz", wrzucasz wsad, "zaszywasz" i wieszasz w boksie. Ale to szycie / rozszywanie zajmuje... 15-20 sekund? Praktyka czyni mistrza 😎
megi007, ale to jest właśnie siatka 2,5 x 2,5 z Piece of Hay - dodatkowo podwójna!

Dzięki dziewczyny za ten pomysł z przeplatanym sznurem, wypróbuję na pewno 😀
Meise ta siatka chyba niestety nie jest przeznaczona do takiego stopnia naładowania, jakbyś siana zabrała trochę to pewnie się bez problemu domknie własnym ciężarem, gdzieś mi się obiło o oczy, że oni mają takie krótkie paski na rzepy do zapinania tego. O takie coś:

edit. A nie myślałaś o zrobieniu DIY i zamontowaniu siatki na tym paśniku? Bo to by było chyba wygodniejsze dla stajennego, a nie wydaje się specjalnie trudne do wykonania. Nie wiem czy rozumiesz co mam na myśli, ale żeby tą kratkę paśnika doposażyć w siatkę. Tylko wtedy siano musiałoby być regularnie dokładane, żeby zawsze "wystawało".

edit.2 Jeszcze inna myśl mi przyszła - zamontować "na stałe" do krat boksu linki z karabińczykami tak, żeby stajenny musiał tylko przypiąć siatkę na te 5 czy ileś karabińczyków i wtedy automatycznie to ją zamknie?
571.jpeg 571.jpeg
Fokusowa, ona nawet jak jest tylko do połowy pełna to na górze mój koń jest w stanie wsadzić łeb do środka. Ona jest właśnie tak jak napisałaś w edit2. na stałe przymocowana linkami do krat boksu i do tego ma trzy bezpieczne karabińczyki, które trzeba rozpiąć i zapiąć przy ładowaniu i do tego takimi pokrętełkami pokręcić, żeby uniemożliwić otwarcie karabińczyka przez konia. I niestety, to zajmuje czas a koń i tak tam pysk wkłada w te przerwy i wyżera.

O siatce na paśniku myślałam. W sumie jakby to były takie większe oczka i siatka byłaby mega napięta na kracie paśnika to mogłoby zdać egzamin... Ale z drugiej strony nie jestem fanką tego paśnika i tego jak koń się wygina w chińskie 8 jak z niego je...

Takie rzepy to super pomysł, jakby ich było z 5-6 to mogłyby się sprawdzić. Poszukam jakichś mocnych, fajny pomysł, dzięki 😀
Meise to są te rzepy ze zdjęcia https://hiposhop.pl/pl/p/Tasma-z-rzepem/183
No jeśli gdzieś tam jest mu niekomfortowo przy paśniku to faktycznie nie ma sensu za bardzo.
GENIALNE 😀 Dzięki!!! 🌷
Meise, mam siatkę z hiposhop'u z wszytymi na stałe takimi rzepami - siatki używam sporadycznie, a rzepy już do tego stopnia zmachrane, że ich nawet nie zapinam...tak więc rozwiązanie fajne, z tym że niezbyt trwałe 😉
any, najwyżej nakupię na zapas 🙂 dla mnie ważną kwestią jest to, aby nie utrudniać życia ludziom, którzy u nas pracują, bo są naprawdę złoci i słowa nie pisną, a pracy im nie ubywa - również dzięki takim pensjonariuszom jak ja, co to muszą mieć siatkę, bo coś tam, coś tam 🙂
-Alvika-, dzięki to już rozumiem. 15-20 sekund to niedużo, trzeba tylko (aż) chcieć.
Ja dotychczas stosuję karabińczyki, ale nie takie zakręcane, o których pisze Meise (bo za takie to już by dawno mnie obsługa stajenna przechrzciła), tylko takie jak do kantara czy smyczy/liny (takie sprawdzają mi się najlepiej https://www.equishop.com/pl/akcesoria-jezdzieckie/19719-busse-karabinczyk-jezdziecki-trense.html?gclid=Cj0KCQiAzfuNBhCGARIsAD1nu-9mOUBDGoJChoTrV0KHhQbG4Qt3SewqerJBi-kIK-5fSM13F2BRhd0aAmDsEALw_wcB) - trochę nie wyobrażam sobie, żeby je koń sam otworzył, ale może mam innego konia niż Meise.

/edit
Nie wiem jak na tym "nowym lepszym" forum wstawiać linki :/
-Alvika-   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
20 grudnia 2021 05:16
Rude dwie, my początkowo też zamykaliśmy szeklami, ale raz, że szybko padały zawiaski (ciężkie warunki pracy w kurzu), a dwa, że miały magiczną tendencję do gubienia się.
Patent że sznurkiem i sizalem to wersja po upgradzie i działa niezmiennie od miesięcy. Dodam tylko, że siatkę obsługujemy sami - stajenny u nas nie ogarnia ŻADNYCH siatek.
-Alvika-, i to jest właśnie ta różnica ;D
To znaczy stajenny, nie kurz. Mamy widać lepszy model, bo siatki obsługuje, ale...
U mnie widać mniej się też kurzy, bo działa tak już parę lat. Ale fajnie poznać inne rozwiązania, zawsze mogą się okazać lepsze.
Dzięki wielkie :kwiatek: (tak, to ta cudowna emotka, której już nie ma na forum)
/Edit
Jest! Jest emotka!!!
Meise, mam taką samą siatkę i u mnie sprawdzają się dwa karabińczyki i wieszanie ofc z obu stron. Z tego co widzę to Twoja siatka praktycznie leży na ziemi. Może jakby była podwieszona nieco wyżej to koń tez by sam głowy nie pakował od góry. Bo teraz zakładam, że jak już odbczaił, że tak można to będzie problem.

Moja kobyła jest pierwsza do takich akcji dlatego jakbym jakąkolwiek siatkę "powiesiła" tak nisko to w każdej by miała głowę w środku 🤣
Meise, - sorry za offtop, ale co to za derka? No piękny ten wzorek w choinki 😍🙈
Obczaję dziś u nas w stajni jak wieszają takie poduchy, bo jakoś się zamykają.
Sasini, nie jest na ziemi, tak się może wydawać, ale wisi na takiej wysokości, żeby można ją było wygodnie załadować i było względnie bezpiecznie dla konia (ok. 20 cm na ziemią). Pomyślę ew. nad zmianą wysokości, dzięki za tip.

keira, uszyła mi ją forumowa Mozii na indywidualne zamówienie (i nawet dostarczyła mi osobiście do domu 😀) 🙂 sama wybrałam wzór, drugiej takiej nie ma nikt na świecie 😎 Pisz do niej, polecam! 🐎 I dziękuję 🌷🙈

TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
23 grudnia 2021 17:01
Meise, jak wygodnie ładować? Najprościej te siatki ładuje się w miejscu gdzie jest siano, zamyka na kilka karabinków lub przeszywa (jak dziewczyny pisały) i wiesza się dość wysoko aby konie nie wyjadały góra. Kiedyś wsadzi do środka cały łeb i może się skończyć kiepsko jeśli siatka jest mocna.

Dobrze mieć np 2 siatki na jednego konia. Jedna wisi, drugą się ładuje i czeka na kolejny posiłek, potem znowu zmiana siatki.
Masz na myśli odwiązywanie siatki, zanoszenie jej do stodoły, tam ładowanie, dźwiganie (ew. transport taczką) z powrotem do boksu i ponowne przywiązywanie do krat?
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
23 grudnia 2021 17:08
Meise, tak chyba robią wszyscy posiadacze siatek. Ja ładuje, zamykam i niosę do boksu, zawieszam (mam karabinki do zaczepienia).


Mam w sumie 6 siatek na 2 konie. Ładuje hurtowo, a potem tylko podmieniany puste na pełne. Szczerze nie słyszałam o ładowaniu siatki w boksie.
Ja nie ładuję sama siatki, robią to pracownicy ośrodka, dlatego na sercu leży mi, aby im nie utrudniać. Siatka na stałe jest przywieszona do krat, pracownik podjeżdża taczką, ładuje i zamyka (aktualnie na trzy upierdliwe karabińczyki). Mimo to koń wyjada od góry. Musiałoby ich być może z 6, żeby to coś dało, ale oczywiście to by już była gruba przesadza, dlatego poszukuję szybszych sposobów.
Karabińczyki są z pokrętłami, żeby były bezpieczne i wcale nie odpina/zapina się ich hop siup.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
23 grudnia 2021 17:16
Meise, to nie było by im wygodniej załadować siatki prosto z beli (skoro i tak jadą taczką z sianem), zamknąć na karabinki i przypiąć do krat boksu?
Meise a zapinać na zakładkę? Nie wiem jak to prosto wytłumaczyć, ale wtedy nie ma szans aby koń wyjadał Ci z góry siano. Ewentualnie jakiś sznurek, taśma i przeplatać przez siatkę ale to jak dla mnie jest upierdliwa robota.
Meise, dlatego ja mówiłam o powieszeniu kilku karabińczyków na stałe i zapinanie do nich siatki - ale karabińczyków takich zwykłych.. No takich jak są w psich smyczach i niektórych uwiązach.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się