Kącik Rekreanta (część XIV) 2021

Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
18 grudnia 2021 16:25
Właśnie co do reszty naszych koni to się nie obawiam, to lekkie konie, ale ta jedna to ciężki kaliber jest tyłkiem pień zwalonego drzewa przesunęła, którego mąż nie mógł ruszyć ciągnikiem ....
wątek zamknięty
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
18 grudnia 2021 16:47
Niestety nie wiem co doradzić. Mąż miał zimnokrwistego i sprzedaliśmy na rzecz lżejszych koni.
Nam się lepiej z takimi pracuje.
wątek zamknięty
Aleks, daję pod balot paletę.
Pełnego ani nie przesunęły nigdy ani nie przewróciły.
Pusty mój Baleron potrafi lekko przesunąć - np wepchnąć na róg palety.
wątek zamknięty
Aleks, mam taki dzwon jak Muchozol2 tylko klasycznie zielony już 6 lat. Pusty moje konie przesuwają, ale stoi na płytkach chodnikowych w wiacie, więc na pewno łatwiej niż po ziemi. Niestety jak dla mnie musi stać pod dachem bo te otwory są tak wycięte, że jak pada deszcz to cała woda pięknie wlewa się do środka. A że moim koniom bela zajmuje w zależności od pory roku od 10 dni do półtora miesiąca, więc nie chcę, żeby gnój jadły. Teraz na facebooku ogłasza się firma z takimi dzwonami ale z obwódką dookoła wycięcia i myślę, że to spokojnie rozwiązuje problem. (ps to nie krypto reklama, bo nie mam nic wspólnego z tą firmą, tylko moje dotychczasowe obserwacje z życia wzięte)
11111.jpg 11111.jpg
wątek zamknięty
Post został usunięty przez autora
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
20 grudnia 2021 12:22
Dzięki dziewczyny za informacje i uwagi. Dzwon ze zdjęcia pestki przemawia do mnie zdecydowanie bardziej. Już wystarczy, że jetem na Żuławach i mam błoto, nie chciałabym by bajoro było jeszcze w przekrytej dzwonem beli z sianem ... Zastanawiam się nad takim dzwonem bo zdarza się, że moje konie na jednym z pastwisko zostają do grudnia. Nie musiałabym popykać tam z siatkami.
wątek zamknięty
Mam 3 dzwony i bardzo sobie chwałę. W moim przypadku czas wyżerania siana jest na tyle optymalny że nic się nie psuje od ew zaciekania.

Ten prostszy dzwon kosztuje coś ok 1800 a ten bardziejszy którego poleca również Parkitny ponad 2 tys (2,3 chyba) Jest wersja z wmontowaną siatką - będę swoje tak przerabiać 🙂
wątek zamknięty
Mam takie pytanie (nie wiem czy tu wstawić...) gdzie najlepiej jest wystawić na sprzedaż używane akcesoria jeździeckie (tak konkretnie 3 kaski mam) ? Jakie strony polecacie?
wątek zamknięty
W naszych ogłoszeniach albo w grupach na Fejsie 😉
wątek zamknięty
vinted! ja sprzedałam tam i kupiłam bardzo dużo sprzętu. Sprzedałam między innymi kask właśnie 🙂
wątek zamknięty
A tak, zapomniałam 🙂
wątek zamknięty
O to może spróbuję na vinted najpierw. Dzięki! A Olx ? polecacie?
wątek zamknięty
Od kiedy jest wysyłka olx to nawet spoko.
wątek zamknięty
Swego czasu dużo sprzedawałam na Allegro, potem na Olx, a teraz samej zdarzyło mi się kupić na Vinted.
wątek zamknięty
korzystam z vinted i olx, ale po wielu akcjach z vinted (tzn. ja nigdy nie miałam problemów, ale naczytałam się na grupach na fb) sprzedaję głównie na olx i bardzo polecam 🙂
wątek zamknięty
Dzięki za odpowiedzi! A czy macie jakieś duże problemy ze sprzedażą? W takim sensie że wiszą wam długo w ogłoszeniach i np nie udaje się wam sprzedać
wątek zamknięty
Zależy co, w jakim stanie i jakiej cenie.
Jak ze wszystkim - jest popyt i jest podaż 😉
wątek zamknięty
niektóre ogłoszenia, które długo wisiały ściągałam i dodawałam ponownie, wtedy szły, ale ogólnie to chyba wszystkie rzeczy jeździeckie, które miałam to sprzedałam
wątek zamknięty
Konie są niefajne, 0/10.🙄
Uwaga, może dla niektórych być drastyczne. 😉
received_279055864255401.jpeg received_279055864255401.jpeg
wątek zamknięty
flygirl, oj, u mnie trochę mniej drastycznie ale też okolice
20211221_165717.jpg 20211221_165717.jpg
wątek zamknięty
flygirl, - ale z okiem i resztą wszystko ok?
wątek zamknięty
Moon   #kulistyzajebisty
21 grudnia 2021 20:26
A idźcie wy, ja już mam spaczenie oczne totalnie i aż mnie mrozi jak widzę takie obrazki! 😱😩
wątek zamknięty
Łącze się w bólu... chociaż u nas prawdopodobnie tylko zatarcie, bo sprawa sprzed paru dni i już jest ok.

flygirl, jak do tego doszło?

xxagaxx, chyba się zgadały 🙈
265982224_6580305145377427_8663226985372073584_n.jpg 265982224_6580305145377427_8663226985372073584_n.jpg
wątek zamknięty
To jest tajemnicza sprawa, bo znaleźli go tak rano, jak chcieli go puścić na padok. Potem każdy grzebał w boksie i szukał miejsca o co mógł się rozharatać a boks czysty. Zanim dojechałam to jeszcze zdążył sobie jeszcze bardziej skórę odgiąć i wyglądało jeszcze gorzej. Tam są ogólnie trzy rany, jedna w oczodole nad samą gałką, na szczęście wszystkie dało się zszyć. Ma dodatkowo zdarta skórę nad drugim okiem, przy jednej chrapie, na jednej zadniej pęcinie i pęknięty karabińczyk od derki. Jedyna opcja która przychodzi mi do głowy, to że się zaklinował jak leżał i spanikował, tylko całkiem nie rozumiem, czemu boks nie wyglądał jak po armagedonie, nigdzie większych śladów krwi ani nawet wygniecionej słomy.🤷 Samo oko na szczęście nie uszkodzone, ale było blisko. Dodam, że Siwuś zmienił właściciela, kupiła go dzierżawczyni, dokładnie tydzień temu.🙃 Jeżeli sobie nie będzie próbować rozwalić tego jeszcze bardziej, jak się będzie goić i będzie pewnie swędzieć to za trzy dni może wracać do lekkiego ruchu.
wątek zamknięty
Moja rozcięła powiekę o żłób, wyjadała z ziemi resztki gdy coś ją zaniepokoiło. Zadarla łeb waląc okiem w brzeg żłobu.
wątek zamknięty
Sasini, bez kitu, jakaś zmowa. Ja tez znalazłam o co w boksie się zahaczyła... kawałek materiału, którym obite są ściany się odgiął... tuż przy poidle. Już ma to obcięte.


flygirl, konie znają milion sposobów na uszkodzenie ciała.
wątek zamknięty
To tym razem ja z dobrymi wiadomościami - u nas na szczęście żadne ścięgno, tylko krwiak od walenia w barierkę (celowanie w kucyka) i niesamowity odczyn zapalny na uwaga;
tadammm- nowe ochraniacze.

Tym samym przytaczane kiedyś na re-volcie badania o wyższości ochrów nad owijkami wsadzam między bajki. Zostaje "team owijki" i chyba sobie kupię jakąś kapucynkę do zwijania i zawijania tego, bo doba nie chce być z gumy.

Najbardziej mnie teraz przeraża powrót pod siodło, bo mróz i podłoże zmarzło na dworze i zostaje tylko hala.
Jakieś 5 dni na plusie potrzebuję na gwałt... a tu Zima.
wątek zamknięty
kotbury, jeden wet mi powiedział, że spotkał się z alergią na neopren w nowych ochraniaczach.
wątek zamknięty
mindgame, to było futerko 😂
wątek zamknięty
kotbury, - dobrze, że to tylko krwiak 😉 Co do owijek, to ja jak załapałam wprawę to owijałam 4 nogi w jakiś 5 minut, jak nie mniej, idzie się z nimi polubić. I jaki top profi look się ma zawsze 😎 idealny do straszenia saren na pustkowiu!
flygirl, - to fajny ma dziewczyna początek posiadania konia, przynajmniej szybko pozbywa się złudzeń spokojnego snu 😂 Oby się ładnie goiło, jak nie ma większych strat to jednak tylko trochę skóry i futra, odrośnie 🙂

My czekamy na kontrolę, oby było do przodu, bo chyba oboje "rzygamy" tym kołowaniem w ręku i na lonży 🙈 Klusek raz grzeczny i kochany, raz zamiast kłusika mam radosne koło barankami, cobym szybciej zmieniała włosy na siwe. On ma w ogonie, widać chce, żeby mi też trochę wyrosło.
Z dobrych info to znowu okazało się, że świąt jest okropnie mały i dziewczyna, która ma u nas trzy konie przeniosła się tam chwilę przede mną i... trenuje z moją trenerką, w dodatku chcę ją ściągać jak jej się kobyła wygoi do końca 😍 Także byłoby cudnie, bo do mnie samej tyle km to słabo, ale do kilku koni to zupełnie inne sprawa 😁
Dostaliśmy też fotki z sesji z początku grudnia i czekamy na świąteczne 🌲💖 Oczywiście śnieg spadł dzień po tych fotkach i stopniał dwa dni przed świątecznymi. Nie ma to jak szczęście 👌
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.