Projekty stajni. Zdjęcia i informacje.

TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
20 października 2021 11:00
Mehari, ja użytkuje od 5 lat, tylko na lato muszę ściągać bo powodują niemiłosierny zaduch ale w okresie jesienno-zimowo-wiosennym polecam.
Mehari, w stajni gdzie mam konia są takie kurtyby w boksach które mają wyjścia na mini padok i jest to bardzo fajna sprawa. W lecie są zdejmowane, a na zimę zakładane. Można też zakładać tylko część tych pasków.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
20 października 2021 13:53
Czy ktoś przerabiał poddasze nad stajnia na mieszkanie? Mam dylemat co zrobić z taką przestrzenią na stajnią i zastanawiam się czy są jakieś możliwości zagospodarowania takiej przestrzeni. Czy ktoś z Was to przerabiał? Będę wdzięczna za wszelkie porady.😊🙏
wercia,

Sama nie przerabiałam, ale planowałam (mam 400m kw wolnej przestrzeni nad stajnią). Jednak systematycznie nocuję w miejscach, w których nad stajnią są pokoje gościnne i .... no nie polecam 🙂 . O ile w ciągu dnia może to nie przeszkadza, to w nocy nie da się spać. Słychać wszystko z dołu, każdy ruch, rżenie, jedzenie czy jakiekolwiek inne odgłosy. Nie wiem czym by trzeba izolować strop by to wygłuszyć. Na pewno jednak trzeba by to zrobić bardzo solidnie.
Mam pytanie o kwestię ścian w stajni otwartej. Teoretycznie ocieplenie jest niepotrzebne - tym bardziej, jeśli planujemy, żeby stajnia była non stop otwarta. Z drugiej strony jednak, chcemy, żeby sam budynek stajni był z korytarzem, w którym z jednej strony będą stanowiska do karmienia (wejście bezpośrednio z wiaty na padoku centralnym), a z drugiej dwa boksy "w razie czego", siodlarnia i paszarnia (zamknięte). No i tu pojawia się problem. Ze względu na sprzęt i paszę, lepiej, żeby temperatura nie spadała poniżej zera, ale z drugiej strony to budynek i tak będzie cały czas otwarty i "narażony" na uciekanie ciepła, temperatura powinna być tylko kilka stopni wyższa niż na dworze. Co w takim wypadku? Ocieplać cały budynek czy zastosować inne rozwiązanie? Jak "zimne budynki" sprawdzają się u was w kwestii przechowywania sprzętu i pasz/suplementów?
Haru99, Mam stajnię korytarzową z bala o grubości 6 cm, na styk - ale otwartą bym jej nie nazwał. Temperatura poniżej zera trafia przy temperaturach poniżej - 15 stopni, ale woda nie zamarza bo mam obieg cyrkulacyjny. Ujemna temperatura działa negatywnie na marchew i inne okopoowe, na treściwe i objętościowe suche oraz mieszanki przemysłowe i suplementy pozostaje bez wpływu.
melehowicz, a jak z siodłami i całą resztą sprzętu? Pech chciał, że do tej pory we wszystkich stajniach, jakie widziałam było albo ogrzewanie w siodlarni albo cały budynek był izolowany.
Może wystarczyłby w takim razie kaloryfer na większe mrozy, żeby trochę podnieść temperaturę miejscowo przy sprzęcie i osuszyć powietrze?
Ze względu na sentyment, planowałam robić stajnię z cegły, najlepiej rozbiórkowej. Wiem, że ten materiał ma potencjał na bycie naprawdę porządnym, jeśli jest oczywiście w dobrym stanie. Zastanawiałam się czy tu właśnie wystarczy ściana na grubość 1 cegły.
Tylko nie wiem też jak cegła będzie pracować w bezpośrednim kontakcie z moczem, obornikiem i jak jest wytrzymała na kopnięcia? Może ktoś ma doświadczenie czy to się w ogóle sprawdza i jak z zatrzymywaniem temperatury?
Haru99, kilka tematów: cegła czerwona to bardzo dobry materiał na stajnię, ale musi być od środka otynkowana i powinien być dorze zaprojektowany zaprojektowany system wentylacji. Co do siodeł i innego sprzętu na zze skóry to przede wszystkim należy zapewnić stosunkowo niską wilgotność powietrza i w miarę możliwości dodatnią temperaturę. Sioddlarnia może być przy stajni ale dobrze od niej odizolowana ze względu na skład powietrza.
melehowicz, dziękuję za odpowiedź 😊
Haru99, Grubość jednej cegły nie wystarczy bo jak konie będą sobie zadki drapać to ściana będzie się chwiać. Musi być przynajmniej półtorej cegły
diuk, myślę że grubość 24 cm na stajnię wystarczy. Murarz zawodowy nie będzie miał problemu z powiązaniem takiego muru. Oczywiście przy długich ścianach konieczne są filary wspierające - ładnie wygląda jak są także z cegły.
Ocieplać cały budynek czy zastosować inne rozwiązanie? Jak "zimne budynki" sprawdzają się u was w kwestii przechowywania sprzętu i pasz/suplementów?
Haru99,
Mam chów bezstajenny i koni nie golimy. Mają wiatę nieocieploną drewniana. Przy niej jest siodlarnia też drewniana, tylko z zewnątrz obita deskami a od środka boazeria. Między deska a boazeria jest ocieplenie z wełny 12 cm.
Sprzęt i siodła lepiej się przechowuja niz w poprzedniej , murowanej siodlarni.
Do grzania mieliśmy ładny piecyk na drewno, ale godzine trzeba było czekać aż się nagrzeje i wyrzuciłem go i teraz jest piecyk gazowy na gaz z butli. Momentalnie robi się ciepło. A butla wystarcza na 1,5 do 2 miesięcy przy codziennym podgrzewaniu (na czas przebierania się czy wypicia herbaty i pogadania).
Osuszacze przy niskich temperaturach nie działają. Miałem taki i też wyrzuciłem, szkoda było prądu. Ważna jest prawidłowa wentylacja.
Kilka lat uczyłem się na własnych błedach i teraz mam optymalnie. Że tak powiem" dobry stosunek ceny do jakości".
Nie ma ekonomicznego uzasadnienia grzanie siodlarni całą dobę przez całą zimę. Chyba, ze stajnia jest duża i od rana do wieczora są pensjunariuszki, nieodporne na mróz blondynki 😁.

Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
01 stycznia 2022 12:55
LSW, a nie splesnieje sprzęt? Mój mąż chce mieć non stop na 15 stopni i jakiś czujnik wilgotności, który w razie W będzie osuszał 🤔.
LSW, dzięki za odpowiedź 😉 Ostatecznie stanie chyba na kilku drewnianych boksach angielskich i przy stajni mały budynek z WC, siodlarnią i paszarnią + jakiś tam kawałek socjala (w sensie miejsce do siedzenia i miejsce do zrobienia herbaty). Na szczęście jestem blondynką odporną na niskie temperatury 😉 Jedyne na czym mi zależy to właśnie żeby sprzęt i pasze nie pleśniały, nie zamarzały i nie psuły się. Chociaż w sumie fajnie jest wejść do siodlarni i przebrać się bez odmrażania sobie tyłka 😉 Co do koni to nie widzę potrzeby golenia i zamykania w złotych klatkach, więc tak czy owak będą cały dzień na padoku z wiatą.
wątek wypłynął to i ja rzucę pytanie 😉
czeka mnie prawdopodobnie w tym roku wymiana pokrycia dachowego na stodole (chyba, że skończy się na łataniu tego co jest) :/ i teraz mam zagwozdkę - membrana pod blachę to w tym przypadku konieczność czy już przerost formy nad treścią...?
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
17 stycznia 2022 07:29
Z tego co nam kolega robiący dach mówił to konieczność jak chce się robić porządnie i na lata.
Na blasze skrapla się mocno rosa, zimą szron i kapie potem.
W tym roku planuje postawić wiaty na słomę i siano, będę kryć czymś co nazywa się Cembrit eurofala.
Znajomi mają stajnię pokrytą tymi płytami i bardzo chwalą. Zobaczymy w praktyce jak to wyjdzie.
any, We wiatach nic się nie skrapla. Co do stodoły , to kwestia wentylacji ale moim zdaniem można zastosować blachę bez membrany. W stajni to już się nie sprawdzi, nie sprawdzi się też membrana ze względu na gryzonie , a szczególnie te większe. W stajni najlepszym rozwiązaniem jest deskowanie dachu przed położeniem ostatecznego krycia (blacha, eurofala itp)
dzięki za odpowiedzi 😉 (choć nie pogardzę opiniami z życia - najchętniej od osób które mają na stodole położoną blachę bez membrany - na zasadzie czy zdało to egzamin, czy jak by byli bogatsi o te doświadczenia, które mają obecnie to jednak zrobili by inaczej)

Iskra de Baleron, ja się właśnie tego skraplania obawiam - z automatu zakładałam, że da się membranę i dopiero na to blachę, ale po rozmowie z rodzicami zaczęłam się zastanawiać czy to faktycznie taki must have w tym przypadku czy może jednak dokładanie sobie kosztów...? (nie tyle koszt samej membrany, ale i dodatkowego drewna z tartaku - bez membrany łaty mogły by raczej zostać te co są, chyba że w praniu by wyszło, że się nie nadają... no i roboty więcej jak by nie patrzeć)

W tym roku planuje postawić wiaty na słomę i siano, będę kryć czymś co nazywa się Cembrit eurofala.<br>
Znajomi mają stajnię pokrytą tymi płytami i bardzo chwalą. Zobaczymy w praktyce jak to wyjdzie.

u siebie nie zakładam innej opcji niż blacha - stodoła jest ostatnim budynkiem gdzie jeszcze leży eternit i raczej pokryta zostanie taką samą blachą jak stajnia co by wizualnie miało to ręce i nogi 😉 ale dzięki za podpowiedź - jak coś to będę mieć na uwadze 😉

melehowicz, na stajni mam pod blachą membranę i tfu tfu jak na razie wszystko gra 😉 gryzonie jeszcze mi jej nie zjadły 😉 o deskowaniu przy tamtym remoncie nawet nie pomyślałam 🙊 ale i tak pewnie bym się nie zdecydowała - stajnia łączy mi się z dwoma garażami i kawałkiem warsztatu/gospodarczego nad częścią mam strop betonowy, a nad częścią nie... a jak robić deskowanie to wtedy chyba pasowało by po całości 😉 tak czy inaczej dzięki za rady 👍 wracając do stodoły - zastanawiać zaczęłam się bo w sumie tam nie powinno być takiego 'wewnętrznego źródła wilgoci', a sam budynek nie jest jakiś wybitnie szczelny, ale choroba wie jak zachowała by się sama blacha... no i zaczęłam się zastanawiać jak właściwie w praktyce są stodoły kryte...
melehowicz jak sie nie skrapla ? w piatek byłam strugać konie, wiata z dachem z samej blachy, wolałam na zewnątrz bo pod wiatą ciągle na głowe padało 🙂
a jak dach ma być na stodole gdzie w domyśle będize siano, słoma czyli coś co powinno być suche to bez membrany sie nie obejdzie, bo to będą pieniadze wywalone w błoto
Mam dużą wiatę otwartą na długim boku. Pokryta blachą trapezową w kolorze grafitowym. Latem piec od blachy, zimą szron od spodu, w pozostałych chłodnych okresach sporo się wykrapla i pada. Samochodom nie przeszkadza ale derek nie wysuszę a pasze muszę przykrywać 😉
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
17 stycznia 2022 13:48
W stajni to już się nie sprawdzi, nie sprawdzi się też membrana ze względu na gryzonie , a szczególnie te większe.
U znajomych się sprawdza, a mają gołębie i kury.
z automatu zakładałam, że da się membranę i dopiero na to blachę, ale po rozmowie z rodzicami zaczęłam się zastanawiać czy to faktycznie taki must have w tym przypadku czy może jednak dokładanie sobie kosztów...?
Raczej must have - bo bez membrany w zamkniętym budynku (z małą wentylacją) będzie sie skraplać. A woda na sianie i słomie to chyba ostatnie czego bym chciała 🙂.
melehowicz jak sie nie skrapla ? w piatek byłam strugać konie, wiata z dachem z samej blachy, wolałam na zewnątrz bo pod wiatą ciągle na głowe padało 🙂
Może źle położona blacha - u mnie w wiacie nic się nie skrapla 😉. Nie jest też gorąco - kolor niebieski 5010 na dachu. Ale mamy dobrą wentylację.
Mam siano i słomę pod wiatą. Nigdy kropla wody się nie pojawiła. Pokrycie blachą trapezową. Wymiary dachu 4 x 12m dwie sztuki
melehowicz, może to kwestia kąta nachylenia.
nie wiem czego to wina, sama byłam w szoku bo to jest sam dach na słupach drewnianych , żadnej ściany nic, wiec teoretycznie nie ma prawa sie tam nic skraplać , a na łeb leciało i to dość mocno
blucha, Być może blacha źle położona i dach przecieka. Wbrew pozorom woda często na dachu płynie pod górę.
any, Gryzonie nie zjadają membrany tylko się pod nią kryją. W stodole sama blacha lub inne pokrycie wielokopowierzchniowe wystarczy (np takie o którym pisze Iskra de Baleron)
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
17 stycznia 2022 15:41
Ja mam wiatę na siano i słomę na słupach, pokrytą blachą. Nic nie kapie, nic się nie skrapla. Od czasu do czasu stoi tam auto i przyczepa. Mam ją dobrych parę lat, ani razu nie było problemu ze skraplaniem czy kapaniem.
melehowicz umiem odróżnić dziurawy dach od skraplania, wiaty zresztą stawiane nówki raptem dwa miesiące temu, jak pojade tam następnym razem to postaram sie sfocić , tylko pytanie czy w marcu beda takie same warunki pogodowe jak w styczniu ?
blucha, Nie chodzi o dziury Wystarczy że blacha ma za małą zakładkę w miejscach łączenia arkuszy szczególnie na krótkich ich bokach i woda będzie kąpać jak przez dziurawy dach. Podobny efekt będzie gdy źle w kręcono wkręty montażowe albo zbyt oszczędnie zastosowano zzakładkki na długich bokach arkuszy - te rzeczy zdążają się jednak dużo rzadziej niż ta pierwsza.
melehowicz, wydaje mi się że skraplanie wody na zimnej blasze jest zjawiskiem całkowicie naturalnym, jak mgła, rosa, szron itp.
Blacha równie szybko jak się nagrzewa tak też się wychładza, zimna blacha powoduje kondensację pary wodnej cieplejszego jeszcze powietrza, z "parującego" ciepłego gruntu itp.

Nie ma to nic wspólnego ze szczelnością pokrycia dachowego.
Pełno jest w internecie tekstów na ten temat i nie bez powodu stosuje się w budownictwie membrany 🙂
Iskra de Baleron, Trzeba rozumieć że inaczej przebiega kondensacja pary w pomieszczeniach zamkniętych i dodatkowo np ogrzewanych ciepłem obornika i koni. Inaczej w pomieszczeniach prawie nie różniącej się temperaturze z obu stron pokrycia. Membrany są stosowane z wielu względów i na pewno nie z takich by woda nie skraplała się na blasze. Membrany chronią ocieplenie dachu przed skroploną na pokryciu dachowym wodą, maja za zadanie odprowadzać parę wodna w kierunku pokrycia dachowego oraz czasem zależnie od konstrukcji pełnić funkcję termoizolacyjną. Zakładanie membrany we wiacie lub stodole dobrze wentylowanej to wyrzucanie pieniędzy, zważywszy, ze część membran rozkłada się pod wpływem nawet rozproszonego światła. Skraplanie będzie na pewno problemem w stajni, nawet angielskiej szczelniej wykonanej, nie będzie we wiacie lub w klasycznej stodole.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się