PSY

madmaddie, tak trzymam. W Lunderland na pewno wytrąca się osad. W Hunter chyba nie, ale on ma metalowe opakowanie to w sumie nie widać.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
13 stycznia 2022 08:34
wrzuciłam do lodówki, trochę mnie to zbiło z tropu.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 stycznia 2022 10:34
Perlica, Bok w jednorozce, a góra zwykły polar 🙂
Dziękuję za podpowiedzi
Chomcia obczajałam tą z zooplus. We wszystkich są siatki, więc to tylko praktyka pokaże, czy nasz się uaktywni i takie coś zniszczy czy nie. Wcześniej nie miał doczynienia. Fajnie wygląda, biała sierść powinna się kamuflować 😁

Madmaddie Elementrix nie potrafię wygooglować. Jakby nie były dostępne na stronie pl.

Perlica czy to ta potężna czerwona komnata tajemnic czy coś innego? 🤣 Jaki ma max wymiar? Do 110cm/115cm szukam. Stacjonarnie mamy 127 i ma super wygodnie, ale na drugie mieszkanie i wyjazdy hotelowe to zdecydowanie za dużo niepotrzebnie zajętej przestrzeni.
I zazdroszczę Ci bardzo, taki temperament psa byłby dla mnie ideolo 😂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
13 stycznia 2022 11:33
Perlica, a jeszcze dopytam, a o oleju z łososia z Meatlove coś słyszałaś?

falletta, ah, widzę, że nie mają już w ofercie. W ogóle oferta prawie nie istnieje :/ szkoda, bardzo fajne.

No i wiadomo że psa nie nauczonego nie zostawiamy w klatce materiałowej. Ew. można kupić mniejszy metal i tyle. W domu mam 107, na wyjazdy 90cm.
JARA, polar to biedacka wersja 😋 czyli jak moja 🤣
Kolejne kupię z weluru, ale to jest tak niezniszczalne, że nie wiem kiedy to nastapi, bo chyba nigdy.

falletta, tak to ta komnata😂, podejrzewam że będzie za duża, ale sprawdzę to.
Polecam Borzoja każdemu leniwemu człowiekowi. Sam się pilnuje, sam się zajmuje sobą, w stajni ma swoje sprawy ( sprawdzić wszystkie miejsca gdzie może być potencjalne suche jedzenie do wykradzenia i jeśli jest cokolwiek to wykraść i przynieść do mnie albo czasem zjeść po drodze ). Spacer jeden dziennie wystarczy w Topaczu z innymi psami, żeby chwilkę pobiegać lub porobić obroty borzojowe.
Np w weekend na mazury jedziemy na wystawę to żeby się prezentował na wystawie jak należy i biegł nie jak koza na sznurku to od poniedziałku jest więziony 🤣czyli nie jeździ na konie i chodzi tylko smyczy, nie spotyka się z psami aż do soboty. To i tak to nic nie zmienia, bo leży jak zwłoki cały dzień, ale na spacerze jest na smyczy jest jak koń arabski na pokazie : furczy, kłusuje jak szpieg z krainy deszczowców i nawet ciągnie na smyczy na widok psa 😝 Ostatnio mi się wiezienie sprawdziło przed wystawą międzynarodową to zastosowałam ponownie, zobaczymy jaki będzie skutek tym razem😉

Oczywiście, to też nie jest tak, że każdy egzemplarz jest taki. Zdarzają się bardzo niszczące i bardzo szalone suki, raczej nie często samce, które są leniwe i też słabiej biegną na coursing. Jak zawsze trzeba sprawdzić rodziców. Suka od której jest mój pies daje wszystkie szczenięta mądre bardzo.
Na wystawie będą 3 młodsze siostry mojego, więc po ringach będzie mógł z nimi trochę się wyszaleć, bo piękne tereny tam.
Z ciekwostek to jest jedyny pies jakiego miałam, na tyle inteligentny, że jak go walnął prąd z pastucha to on wie,że nie należy się spoufalać z pastuchem. Moje wcześńiejsze psy nie czaiły tego, czaiły tylko że boją się tego miejsca potem, tak samo psy znajomych: też boją się miejsca, a nie wiążą tego z tym, że to kopie prąd w lince, więc nie należy jej dotykać i przekraczać.
madmaddie, nie mam pojęcia, bo ja kupuje tylko oleje gdzie podają ilość EPA, bo muszę dawkowanie do Barfa znać.
Na grupie RAW Rzetelna Grupa Wsparcia polecają Holista, że dobra jakość i cena. Nie mniej sprzedaje chyba założycielka grupy, więc może być nie obiektywna, no ale dużo ludzi chwali.

Zezwłok udowadnia bycie zezwłokiem, mimo aresztu Topaczowego.
20220113_124801.jpg 20220113_124801.jpg
madmaddie, wiem, wiem 😉 nasz nauczony. Just w materiałowej nigdy nie był to sobie ręki za psa uciąć nie dam, że z marszu będzie siedział jak w swoim. Ale jest spora szansa, że jej nie zamorduje, bo nie ma problemów z zostawaniem to i po co.
Metalu na wyjazdy zdecydowanie nie chcemy 😅 wydaje mi się, że te materiałowe są bardziej kompaktowe i lżejsze - mogę się mylić.

Perlica,, gdybym to ja chciała mieć psa to byłby to pies pluszowy 😎 A jak już żywy to taki mikro kanapowiec, "do torebki", któremu mózg pracuje na wolnych obrotach 😂 A, że to było marzenie mojego faceta żeby mieć psa większego, bystrego, chętnego do umiarkowanej aktywności (BC byłby za bardzo) to cóż. Stanęło na kompromisie. Tzn. Dla mnie miał być pies w łagodnym typie (z uwagi na dziecko) i miły dla oka. Cała reszta jest pod niego. To on jest jego opiekunem. Marzył o dobermanie więc koniec końców cieszę się, że tyle udało mi się ugrać.
Generalnie nie narzekam. Bo to fajny pies. Ma swoje wady i zalety. Dla nas więcej zalet. Ale, z racji że jestem introwertykiem to nasz psi patrol, który musi wszystko widzieć, wiedzieć, być i póki co trzeba jeszcze mieć oczy dookoła głowy czasem mnie psychicznie spala. Dlatego wolałabym temperament flegmy, której się z podłogi nie chce ruszyć i mucha ją nie interesuje 😂

Obejrzałam ofertę legowisk withlove ojjojjoj ale cuda. Zastanawiam się, czy moje futro by się odnalazło na takim miękkim krakersie. On raczej lubuje gołą ziemię. Wszystkie koce, vet bedy rozkopuje, nie lubi.
Macie/znacie podobne przypadki? Zimno i twardolubne psy chętnie korzystają?

Falletta a co to za rasa? (Gdzieś mi umknęło 🙂😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
14 stycznia 2022 13:41
falletta, u mnie skrajności, albo goła podłoga albo wszystkie poduszki i koce na sobie 🤣 nie wybierają rzeczy pomiędzy czyli jakichś kocyków czy cienkich materacy. 0 albo 100% miękkości
chomcia, Biały owczarek szwajcarski, wrzucam młodego 7 msc
smartini, o to może się uda! W sensie, że może on też nie lubi półśrodków 😜
Zamówiłam tego krakersa, zobaczymy. Btw. Super opcja, że robią na wymiar jaki się chce
IMG_20220114_173107.jpg IMG_20220114_173107.jpg
Tfu 6 msc! Nie trafiłam w cyfrę :p
madmaddie   Życie to jednak strata jest
14 stycznia 2022 21:07
Perlica, te rzeczy z holisty co mieliśmy fajne. I ja Balticę lubię. Aura z kondycji trupa po rekonwalescencji, stresie przeprowadzkowym ładnie się na niej odbudowała. Ale wiem, że wrażenia są 50/50. Suplementy fajne, transparente dane.

Do ML napisałam o badania (metale ciężkie mnie głównie interesuja) I nie otrzymałam odpowiedzi. F4d udziela odpowiedzi bez problemu.
falletta, mój lubuje się w drybedach, podłodze gołej także bo chłodzi go , a jemu ciągle gorąco, ale with love też mu bardzo odpowiada.
Z tego co opisujesz to Borzoj by Ci pasował, jakby go zmniejszyć 😉
Tu filmik hodowczyni z Rosji🙃 jak to te te charty muszą dużo biegać 🤣 i wogóle, że tak lubią 🤣
https://www.facebook.com/evivva/videos/3247113922171194

Mega mnie to śmieszy jak ludzie na spacerach tak mówią do mnie : Boże Pani to musi z tym psem tyle wychodzić 😁

madmaddie, pewnie nie robią tych analiz po prostu to się nie odzywają.
Perlica,
Borzoj miniaturka coś jak collie vs sheltie to by mogło wyglądać ciekawie 😁
Uśmiałam się na tym filmie, no nie zatrzymasz tak się rwą 🤣
Powiem szczerze, że mnie się charty też kojarzyły ze spacerami never ending story, dopóki moja bliska sąsiadka zaopiekowała się charcikiem włoskim swojego syna.
Pomijając walory estetyczne - z wyglądu i wycofanego stylu bycia (podkulony, trzęsący). Mnie się kojarzył ze zgredkiem z Harrego Pottera to bałabym się posiadać tak delikatnego psa! Sąsiadce spadł z kolan i złamał łapę... To jest takie chucherko, że strach pogłaskać. Ale sąsiadka uświadomiła mnie, że leniuszek. Spacerowała tyle samo co ze swoim mini kundelkiem a w domu zalegały na kanapie oba. Nie odczuwała różnicy. No ale mini charcik, a duży chart to też może być różnica. Nie znam się 😅

Natomiast, mój ojciec ma parkę buldożków francuskich. Jezu. Nie wiem czy to kwestia wychowania czy cecha rasy. Jak go odwiedzam to Gremliny atakują! No jak się nakręcą to i kennel ledwo daje rade. A rasa kojarzyła mi się z ciepłymi klopsami na kanapie...
Często pozory mylą 😜
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 stycznia 2022 12:19
wiecie, z jednej strony charty to w zasadzie cała grupa FCI, bardzo zróżnicowana. Poza tym znaczna większość ras zatraca swoje pierwotne popędy przez hodowlę pod ludzi, którzy chcą mieć bordera/ozika/charta/owczarka/laba/malinę ale takiego 'na kanapę'.
Druga sprawa to to, że psy naturalnie drzemią/śpią do 16h dziennie 🙂 nawet 110% workingowego bordera lubi pospać na kanapie - zdrowy (fizycznie i psychicznie) aktywny pies będzie aktywny kiedy trzeba a wychillowany w całej reszcie doby.
No a trzecia sprawa to to do czego przyzwyczajamy nasze psy, jakie życie im zaproponujemy i czego będziemy wymagać. Znam np suczkę beagle, która chodzi po górach i trenuje obedience 🙂 nie ma za wiele wspólnego ze 'stereotypowym' beaglem bo po prostu właścicielka nie potraktowała jej od początku jako potencjalnie przewidywanalnego, niechętnego do pracy psa. No i proszę 🙂
falletta cóż oczekiwania vs rzeczywistość 😅 moja mama ma suke buldożka, potrafi z moim nieźle poszaleć, ale na kanapie też lubi poleżeć.
Borzoje z fajnym podejściem do życia 😅 W ogóle jeśli chodzi o wygląd to charty są dla mnie top, trochę ciągle myślę o drugim psie z tej grupy, a potem pukam się w czoło bo jednak chciałabym z psem robić jakiś sport.
Co do potrzeby ruchu to pewnie też kwestia trybu życia, ja się obawiałam, że z terierem będzie w bloku problem, a tak zupełnie szczerze to jestem nawet lekko zawiedziona. Ostatnio byliśmy w górach i myślałam, że będzie stać go na więcej. Wiadomo oczywiście, że to też kwestia przygotowania i treningu, ale 17km ledwo przeszedł, gdzie suka przyjaciółki (MM) bez problemu i chciała jeszcze i jeszcze, a kondycyjnie i fizycznie przygotowane były podobnie…Wielkość też pewnie robi swoje.
Edit. I żeby zaraz nie było, że zabieram mojego psa na x km bez przygotowania - jeśli pokazuje mi, że ma dość, to go nosimy na zmianę z moim facetem 🙂 Planuje w tym roku regularnie z nim biegać, może to coś pomoże na jego kondycję. Jesteśmy tez cały czas pod opieka fizjo jakby co 😅
0B887C0A-C005-4561-A392-7DD7A703A34F.jpeg 0B887C0A-C005-4561-A392-7DD7A703A34F.jpeg
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 stycznia 2022 12:28
chomcia, trochę whippetów jest w sportach, robi się też borderwhippety 😉
MM? Jak pisałaś, wiele zależy od przygotowania, Dzikość w sercu przecież pomyka po górach z westem (i to już nie najmłodszą) i mudikiem
smartini MM - mały munsterlander.
Magdę obserwuję, pisałam też z nią odnośnie tego problemu, jak dają radę, szczególnie z Fibi, ale okazuje się, że te dystanse które ona robi z psami są w naszym zasięgu 🙂 U nas problem pojawia się powyżej 15km. Dla mnie taki dystans to za mało, dlatego chciałabym spróbować przygotować go na więcej, jeśli się nie uda to trudno, będziemy go nosić do końca życia (tylko jakiś plecak wygodny muszę do tego ogarnąć 😅😉. Magda uświadomiła mnie, że problem tkwi we mnie, poza km niestety narzucam też konkretne tempo. Także plan jest taki żeby spróbować psa wzmocnić fizycznie, a ja muszę zluzować na szlaku.
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 stycznia 2022 13:04
To trzymam kciuki 😀 mogę polecić fitnessowe kursy Beaty Luchowskiej, zrobiłąm na razie podstawowy szczeniaczkowy a jeśli na wiosnę będzie robić sportowy to planuję wziąć udział. To jest mega kondycyjny wycisk! No i pewnie do tego biegowe ćwiczenia kondycyjne.

Ja się poważnie zabieram za siebie i za Gru bo nadchodzący sezon zapowiada się... wymagający 😀 zbieram się do kupienia porządnych szelek bardziej do ciągnięcia, biegać raczej nie będę (bo tego szczerze nienawidzę) a mój rower się nie nadaje do terenowych wycieczek ale przynajmniej intensywne marsze wjadą. Gru za miesiąc stuknie 18 miesięcy więc robi się poważnie 😉
falletta, Charcik włoski to akurat nie mój typ, bo to przeciwieństwo Borzoja całkowite: one potrafią być potwornie aktywne , szczególnie w domu oraz mega potrzebujące uwagi opiekuna. A, że do tego są malutkie i kruche to ludzie się nad nimi trzęsą i powstają takie właśnie jak opisujesz osobniki , głównie przez sposób wychowania i utrzymania takiego charcika. Często mają też lęk separacyjny.
Łamliwość to już kwestia genetyki lub karmienia.
Moja hodowczyni ma głównie Igacze właśnie ( Borzoj jest tak na dodatek) , ma ich ponad 10 i na pewno się nad nimi nie rozczula, więc nazywam je piraniami. Jak ona to wypuści z klatek na łące to mój 40 kg Borzoj spiernicza naprawdę szybko, bo jak one dadzą sygnał atak to nic tych piranii nie powstrzyma 🤣 Musiałyśmy schować połowę na pierwsze 10 minut bo by mi Borzoja zjadły, dopiero drugą połowę wypuściła po drugim kółku i już było ok.
Ale to prawda, że ludzie robią z tych IG takie sierotki.
Też je zawsze nazywam zgredkami i to było moje pierwsze skojarzenie własnie z Harrym 😁
Ale IG nie chciałabym mieć, bo bym oszalała jak by mi skakał po kanapach, stołach itp.😝

Co do chartów jako takich mają inny metabolizm, inaczej przebiega trochę przemiana glikogenu stąd potrzebują więcej czasu na regenerację.I oczywiście jest wiele różnic między samymi rasami chartów, bo taki Borzoj jako sprinter męczy się szybko, a już taki Saluki to długodystansowiec i nie jest go tak łatwo zmęczyć.

chomcia, możesz z chartem trenować na coursingi, też jest to sport, ale wiadomo z mniejszym udziałem człowieka niż "wasze" sporty.
Whippety , chyba jako jedyne z chartów sprawdzają się super w aportowaniu.
Jednak z nimi tez trzeba uważać, bo tendencja do lęku separacyjnego jest spora u nich jak u Igaczy, no i duża część osobników to na spacer jak jest zimno to nie bardzo, ale też oczywiście zależne od linii i wychowania.

Jak bym nie miała Borzoja to bym jeszcze mogła mieć Azawakh, ale przy innym trybie życia niż mam obecnie. Już naprawdę sporo ich poznałam na corursingach czy wystawach . Coraz większą popularność zdobywają u nas także Sloughi, taką rasę także rozpatruję może kiedyś.
Aczkolwiek moim marzeniem na starość pozostaje Malina, no ale pewnie nigdy nie zrealizuję z lenistwa 😎
Perlica, to już takie luźne dywagacje o tym co sobie człowiek myśli nt rasy nie znając jej wcale. Dobrze to Chomcia określiła 😂
Tak jak owczarek owczarkowi nie równy (wszak jest ich cała masa) tak samo pewnie i charty + linia hodowlana + indywidualne cechy charakteru + wychowanie. Te duże charty mi się podobają, wyglądają dostojnie, bardziej stabilnie od tych mini zgredków. Mieć bym nie chciała bo nie czuje chemii ale jak oglądam w TV (na żywo mi się zdarzyło słownie jeden raz w życiu) to podziwiam. Są piękne, majestatyczne. O istnieniu Borzoja dowiedziałam się jak kupiłaś swojego 😂 I każdy jeden chart kojarzył mi się właśnie tak jak przeciętnemu kowalskiemu folblut - na pewno wyścigowy! 😉

Jak mamy blue monday to sobie popsioczę w eter, że po ostatnim weekendzie przeszła mi przez myśl tresura na "uśmiech". Ludzie a w szczególności nachlani z psami to jest takie bydło, że się odechciewa mieć przyjaznego dla otoczenia psa...
madmaddie   Życie to jednak strata jest
17 stycznia 2022 19:43
falletta, jezu, odkąd Pluszuś urósł to spacery są cudowna przyjemnością. Ludzie się zawijaja i spierniczaja w drugą stronę, a jak wyglądają podejrzanie i podchodzą to Mały burknie, a to odgłos jakby burza szła. I zmieniają zdanie. Luksus, bardzo mi się to podoba po latach z liskiem polarnym 🤣
Wojenka   on the desert you can't remember your name
17 stycznia 2022 20:27
Mnie z chartów najbardziej podobają się greye,takie folbluty wśród psów. Mój ojciec adoptował greya po wyścigach w USA i jest zachwycony. Co ciekawe suka po torach w ogóle nie ma pomysłów,żeby ganiać w parku zwierzynę (a mają tam tego sporo,ostatnio nawet na kojota wpadli).

A malinę szczerze odradzam. Dla mnie to taki pies tylko do pracy. Na zdjęciu gówniak 7 miesięcy.
_DSC8442.jpg _DSC8442.jpg
Wojenka, Grey po torach USA to jeszcz inna para kaloszy, bo tam nie ma takich metod nauki Greyów torowych jak np. w UK, gdzie w większości uczy się np. na żywych kotach, ale opsiywać tego nie będę. Wtedy jest trudno jednak żeby nie goniły żywego, ale też są takie co nie gonią w adopcjach i z UK. W USA to jednak są bardziej humanitarni i takich rzeczy ponoć nie robią. NA grupach charcich jest bardzo dużo zadowolonych ludzi po adopacjach torowych i że super te psy doceniają to, że mają swoją rodzinę/dom/ kanapę , a nie tylko klatkę i tor.
Też mi się podobają Greye, choć bardziej linie show niż racing. Też rozważałam zakup Greya, bo łatwiejsze w pielęgnacji, no ale jednak charakter Borzoja przebija mi wszystkie rasy z grupy X.
Ogólnie w Polsce jak jest jeden miot na rok to już super, bo są tylko 2 czynne hodowle. Wszystko inne w PL co można zakupić pod hasłem Grey to pseudohodowle od kłusoli.

Pytanie odnośnie oczwarków. Gdzieś tu pisaliśmy że nie ma czarnych ON, bo to odmiana staroniemiecka nie uznana w FCI.
Na wystawie w sobotę był czarny ON, jak to możliwe?
smartini   fb & insta: dokłaczone
17 stycznia 2022 20:47
Perlica kto pisał, że nie ma czarnych?

SZATA:
Sierść: Owczarki niemieckie hodowane są w dwóch odmianach . krótkowłosej i długowłosej, w każdym przypadku z podszerstkiem. Odmiana krótkowłosa (Stockhaar): włos okrywowy bardzo gęsty, nadzwyczaj twardy i przylegający. Na głowie, uszach, przednich stronach kończyn i łapach włos krótki. Nieco dłuższy i bardziej obfity na szyi, tylnych stronach kończyn przednich powyżej nadgarstka; na tylnych stronach ud tworzy umiarkowanie obfite portki. Odmiana długowłosa (Langstockhaar): Włos okrywowy dłuższy, miękki, nieprzylegający, dłuższy włos na uszach i kończynach, obfite portki, obficie owłosiony ogon, z wiszącym włosem. Na głowie, wewnątrz uszu, na przednich stronach kończyn i łapach włos krótki. Dłuższy i bardziej obfity na szyi, niemalże tworzy kryzę. Pióra na tylnych stronach kończyn przednich do nadgarstka, wyraźne portki na tylnych stronach ud.
Maść: Czarna z podpalaniem w odcieniu czerwonawym, płowym, żółtym lub jasnoszarym. Jednolicie czarna lub szara, śniada, czaprakowa - z maską. Mała, nierzucająca się w oczy, biała plamka na piersi i jaśniejsza maść na wewnętrznej stronie nóg dopuszczalne, ale niepożądane. Nos zawsze czarny, bez względu na umaszczenie. Brak maski, bardzo jasne oczy, jasne lub białe znaczenia na piersi i wewnętrznej stronie nóg, jasne pazury lub rudy koniec ogona należy oceniać jako niedostatki pigmentacji. Podszerstek w odcieniu jasnoszarym. Niedopuszczalna maść biała.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
17 stycznia 2022 21:07
Perlica, humanitarne USA? Nie wierzę 😉

Czarne owczarki są zarówno w liniach eksterierowych jak i użytkowych.
madmaddie, domyślam się! Mój znajomy ma mastifa tybetańskiego (to chyba podobne gabarytowo?). I po drodze na spacerniaku czasem przychodzi do mojej pracy rozżalony żeby go wygłaskał ktoś "obcy", bo wszyscy mu z drogi schodzą. Także robimy za socjal dla jego rocznego niedźwiedzia, bo zaczął wykazywać agresję do mijających go łukiem ludzi. Namawia mnie na wspólne spacery z białym ale mam opory. O ile mogę mu głaskać futro o tyle nie poświęcę psa na eksperymenty, gdzie on sam nie jest pewien zachowania bo nikt dotychczas nie był chętny na psie zabawy. Także no, masa i wielkość pyska ma znaczenie 😁
Ja już nie mam problemów z ludźmi. Lisek (też tak mówię 😜😉 już na tyle urósł, że nie kusi rąk. Wielu myśli, że to dorosły pies a nie szczyl. Bardziej mi chodzi o wykorzystanie potencjału na wieczornych spacerach, gdzie pijackie zakute łby szukają zaczepki.
Idąc przez osiedlowy ryneczek nocą, chciałam wykonać połączenie, przystanęłam. 20m dalej siedziała klika na trunku wyskokowym z kundelkiem i Shibą. Psy się zerwały (na smyczach) i ujadały do mojego. Mój radośnie zaczął merdać ogonem i strzygł uszy ucieszony psim zainteresowaniem (choć niekoniecznie przyjaznym). Jeden z opiekunów niewybrednymi epitetami zaczął mnie pozdrawiać abym sobie poszła w p(iz.)odskokach bo ich psy się szarpią. Powinnam to olać i odejść no ale nie... Tak mnie wkurzyły te wulgaryzmy pod moim adresem, że nie byłam w stanie. Najgrzeczniej i najspokojniej jak potrafiłam, choć z wyczuwalnym sarkazmem - odpowiedziałam "to proszę sobie wychować pieski żeby nie szarpały bo to Pana problem a nie mój" no i poszło, typ zaczął grozić, że spuści psy na co ja słodko pierdząco i bardzo głupio z uwagi na mojego psa brnęłam w ten bezsens "ależ proszę się nie krępować i sobie spuścić, czekamy". I fartem się udało, że pojawił się przebłysk rozwagi i gość spuścił garde pytając ile lat ma mój pies, ja w zaparte "odpowiednio dużo na zabawę tymi pieskami" tyle, że mój serio miał maślane oczy i fruwający ogon. Poszłam w cholere ale niesmak sytuacji pozostał. Wtedy pomyślałam, że fajnie jakby ta moja "biała broń" potrafiła blefować i pokazywać ząbki. A ma się czym chwalić przecież 😇 Nigdy nie wiadomo na kogo się trafi. Ale brak mi kompetencji i nie wiem czy to niesie ze sobą jakieś negatywne skutki/konsekwencje. Będę musiała skonsultować z czy gra warta świeczki. Najwyżej sama się zapisze na kurs bycia zen i zamiast wody to pić będę melisę a w torebce gaz.
Póki co wypatruje shibe, żeby spróbować na trzeźwo porozmawiać z opiekunem...
madmaddie   Życie to jednak strata jest
18 stycznia 2022 08:22
ciężko będzie nauczyć białasa pokazywania zębów w takich sytuacjach, to wymaga pewnej ciętości, które te psy raczej nie posiadają :P można niby pójść na obronę cywilną, ale tylko do dobrego szkoleniowca, a nie do dziadersa szkolenia psów, bo tych jest niestety więcej. A ludzie są tacy, że niekoniecznie się tym przejmą więc.
tybetany są mniejsze wg wzorca, ale wyglądają na większe przez te kłaki. Nasze nieudolne mierzenie pokazało Młodemu 75cm w kłębie na razie, zobaczymy czy dobije do wzrostu ojca (80cm)

a w kwestii ludzi, to gaz i bycie chamskim i tyle. niestety, gazy są w żelu. Nie warto strzępić języka, ja kiedyś próbowałam, zwłaszcza jak prowadziłam zajęcia i ktoś się wcinał, ale to nie ma żadnego sensu zupełnie. Taki kraj 🙃
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się