Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

keirashara, aleee nie każdy nowy posiadacz konia wie że one też lubią ramy i reguły.
Vide mua jakieś 8 lat temu, chciałam się zaprzyjaźnić miłością wielką 😅
Aż pewnego dnia koń mnie bezpardonowo rozdeptał. No żem się wtedy przebudziła niczym wulkan na La Palmie 😂
Obejrzałam w nocy wszystko co było na YT.
Od tej pory mam wychowanego chama 😁
Co nie znaczy że nie zdarzy jej się kogoś innego zeszmacić 😉

Wiec jest na kogo zarzucać wędkę 😂
Iskra de Baleron, - no niby tak, ale kurka, ja nie wiem czy jestem jakaś wyjątkowa czy coś, bo mi to do głowy wkładał trener, a w zasadzie trenerka od początku 🙈 I to nie jakaś magiczna od groundworku, ale taka po prostu, moja pierwsza.
Plus, mój uroczy konik był 6 letnim nierobem i chamem, odkupionym od poprzednich właścicieli bo... wlazł im na łeb i nic nie szło z nim zrobić 😂 Brutalna rzeczywistość mnie szybko uderzyła.
Wydaje mi się, że przyczyną tego, że ludzie teraz potrzebują trenera od oprowadzania konia stępem jest to, że przed kupieniem kopytnego mało czasu spędzają z końmi poza jazdą. Ja dużo dowiedziałam się od pierwszych instruktorów i trenerów i będąc przez kupę lat wolontariuszką w stajni. Nic tak nie odziera relacji koń-człowiek z romantyzmu, jak wywalanie obornika, pomoc przy sianokosach, gonienie koni po padoku w błocie do połowy łydki i leczenie siniaków po kopnięciach i ugryzieniach. Dla większości dzisiejszych "kniareczek" takie zadania to totalna egzotyka. Jak się trochę poobserwuje konie na wybiegu, to też szybko się człowiek ogarnie, że koniki to nie kanarki, a sprawy między sobą załatwiają często brutalnie, i nie zawsze "zabierają zad" czy przekazują sobie energię uchem😉
OOO Rudziczek - 100% racji.

Ale ja tu teraz auto polew zrobię - w odniesieniu (poniekąd) do posta Kokosnuss i swojego z innego wątku już jakiś czas temu, gdzie darłam łacha z Tristiana Tuckera czyli TRT, a raczej z sekty wyznawczyń.
Odszczekuję i sypię głowę popiołem.
To znaczy tak; fanką nie zostałam bynajmniej, bo ilość pierdol..nia do każdego najmniejszego machnięcia uchem jest powalająca ale..
ale trafiłam na jeden (dosłownie jeden) z jego filmów (fragment), który do mnie przemówił bo kilka dni wcześniej sama wpadłam poniekąd na to samo, a on to ubrał w słowa.
I to było jakieś dwa tygodnie temu.
I dziś od tego czasu "rozumiejąc" w tym kierunku problem mojego konia, dziś jeździłam sama na dworze przy wietrze, który szalał na maxa, obok wykopanego wczoraj rowu- czyli dosć psora dziuuura i górki nowe nagle pod nosem (mamy inwestycje w stajni), na placu przy torach i stacji kolejowej (trzy pociągi podczas mojej jazdy miały postój, ludzie wysiedli- wysiedli- pod naszym nosem, pociąg zatrąbił i odjechał itd.), z workami w śmietnikach na wysokości końskiej głowy (peron mamy na nasypie przy placu) szalejącymi na wietrze i z worem po śmieciach latającym nam za dupą i płoszącymi się końmi na padoku nieopodal. A moja kobyła była owszem w stanie wysokiego pobudzenia tą sytuacja ale przede wszystkim jednak skupiona na robocie bo wiedziała jakie są jej zadania, a jakie moje i się nikt nikomu w kompetencje nie wcyndalał.
Jeszcze jakiś czas temu, ja miałam problem w takich warunkach wyprowadzić tego konia ze stajni, o jeździe nie było wtedy mowy.
I ja pękam z dumy jak ten koń się ogarnął i to nie jest w tym wypadku efekt tego, że się "opatrzył" z czymś, że więcej pracował (dziś wsiadłam po dwóch dniach wolnych), że lepiej pojeżdżony, czy obsztorcowany z gleby. Nie. To efekt imho dojścia do tego, co min. ten TRT próbuje ludziom przekazać (tylko strasznie duży show do tego robi... Im większy show tym droższe bileciki więc nie ma się co dziwić🙂.

Być może dla innych taka wiedza to jest chleb powszedni. Ale ja tutaj nigdy nie widziałam aby profi jeźdźcy takie metody stosowali. A mają konie, które mają wynik ale praca z nimi to raczej nie jest przyjemnością i nigdy nie wiadomo, kiedy odwalą, czy parkurek będzie na zero czy wygra tryb panika.
Ale mamy się przedzierać przez filmiki czy powiesz co to za objawienie było? 😉
faith, ja nawet nie wiem już, który to konkretnie filmik był.
On ciągle w sumie gada to samo: koń musi zrozumieć, że ma kontrolę nad swoimi nogami.

Bo to dla konia nie jest oczywiste, że ma 4 nogi nad którymi ma pełną kontrolę.
a utraty kontroli (czyli równowagi) konie się boją najbardziej. I gdy jest jakikolwiek bodziec, który wyzwala instynkty, to wiele koni nienauczonych faktu, że mają kontrolę nad swoim ciałem nie chce go kontrolować tylko ucieka w instynkty.
kotbury, czyli powiedziałs swojej kobyle hej stara masz 4 nogi, a ona na to ano tak! i po sprawie? Sory, ale żeś odpisała niemalze jak większośc nawiedzonych naturalsów, czyli 0 konkretów :P
xxagaxx, You made my day 🤣🦄
xxagaxx, 😋 piękne!
Moon   #kulistyzajebisty
21 stycznia 2022 07:35
Może mam zamknięty umysł, ale nie zrozumiałam NIC co napisała Kotbury 🙈

kotbury, nie zazdroszczę warunków około placowych, acz zastanawiam się (no offence!) jakie miałabyś rozkminy jeżdżąc na hali namiotowej w "lekki" północny wiaterek, jak to mam w stajni. 😉

Kulisty - wiadomo, oaza spokoju i ma raczej wylane (acz zeszłotygodniowa wichura i odgłosy halowe zrobiły nawet na nim wrażenie 😅 ) z kolei miałam wczoraj przyjemność pojeździć konia koleżanki (tak, pierwszy raz od e... ładnych kilku lat siedziałam na innym koniu niż Kulisty. No nie powiem było to trochę stresujące dla mnie! :P). Typ o wiele bardziej reaktywny na ruch plandeki, trzaski etc. Jak ostatnia pierdoła zapomniałam ubrać mu wyciszające nauszniki, o czym przypomniało mi się jak już wsiadłam i przy jednym podmuchu miałam piękny "odjazd" na drugi koniec hali 🙉🤣 No ale jak już się zatrzymaliśmy, no to nie analizowałam tego, którym uchem koń strzyże, czy w którym narożniku napina, nie zsiadałam, by zrobić groundwork, tylko... zajęłam go robotą, normalnie jeżdżąc, totalnie nie zwracając uwagi na wiatr. (a momentami podmuchy naprawdę były srogie). Koniu do końca jazdy nawet nie pomyślał o tym, żeby "odjechać", całkiem miło się nam współpracowało ;-)
Moon, oj tak! Ja na moim zawsze miałam nauszniki wyciszające, bo on biedny naprawdę nie ogarniał tego waitru. Najlepsze było jak nas atakowała ściana, nadmuchana wiatrem, a koń nie do końca kumał wtf, bo nic nie słyszał przez nauczniki :P A Siw to naprawdę kochany koń, ale czułas normalnie jak chodzi na wdechu ze stresu.. no taki typ. Hala namiotowa na półónocy to inny wymiar 😀


Bo to dla konia nie jest oczywiste, że ma 4 nogi nad którymi ma pełną kontrolę

kotbury,
To rozkładając na czynniki pierwsze ten zawoalowany komunikat - bo mnie to nurtuje bardzo - należy rozumieć że zrobiliście co?
Zamiast lonzowania na kole np cofanie, ustępowanie przodem, zadem i kłodą?
Czy inny zestaw ćwiczeń?
Może np. zdjęcie owego konia pokazała, z opisem każdej nogi - 1 noga, 2 noga itd.
Albo jakiś rysunek poglądowy 🤣
Dzięki za mega poprawę humoru.
Też jestem ciekawa, jaka to metoda.
Może chodzi o ćwiczenia na propriocepcję (kolejny modny termin 😜😉 przy pomocy takich podkładek pod nogi i/lub maty? Widzialam gdzieś już coś takiego, ale nie zgłębialam tematu.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
21 stycznia 2022 14:18
feno, a to jest akurat fajne, tzn. Tego typu ćwiczenia, nie próbowałam podkładek, ale praca na drągach. Stawanie nad drągiem we wszelkich możliwych konfiguracjach, w poprzek, wzdłuż, jedną nogą, dwiema, cofanie przez drągi itp. Takie ćwiczenia bardzo poprawiają równowagę, uważność i właśnie świadomość konia, gdzie są jego nogi 😉
Tak, wiem, sama stosuje dragi w taki sposób. Podkładek jeszcze nie bo nie umiem i boję się szkapie kuku zrobić przypadkiem. 😉
zembria, dragi na płasko u mnie leżą na placu na stałe, cofania koniom nie funduje przez drągi, ale już wszystkie chody boczne i ustępowania tak - tyle, że tu bardziej chodzi o to, żeby koń w ćwiczeniach nie tracił jakości kłusa czy galopu. Nie widzę, żeby to jakos wybitnie pomagało na płoszenie się. Na płoszenie pomaga każde zamknięcie na pomocach i zajęcie robotą, tylko czasem trzeba najpierw na lonży wybiegac żeby w ogóle koń się nastawił na odbiór
Mi chodziło o pracę z ziemi, w ręku. Takie przestawianie konia, dominującym egzemplarzom dobrze robi na głowę.
Płochy tez jakby bardziej wsłuchują się w jeźdźca jak im się musztrę z ziemi zrobi.
kokosnuss, w każdej teori jest sensowna część i gdyby te wszystkie części z różnych teori połączyć to wyszło by panaceum na wszystkie bolączki i pytania 😁
W naszym przypadku staramy się czerpać dla gada różne spojrzenia, za co on odpłaca wyciszeniem i zgodą na różne rzeczy. Ale jakakolwiek przerwa w takiej pracy skutkuje próbami czy aby na pewno jeszcze chcemy od niego czegokolwiek wymagać 😅
E no, dopiero wam opisywałam przy tym szwajcarskim groundworku, że stukała batem po nogach, aby koń był ich świadom 😂
Mój to tam jest bardzo świadomy swojego ciała, nigdy nóg nie pogubił jak spierdzielał, czy walił rodeo 🙃
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
21 stycznia 2022 18:41
feno, nie wiem czy chodzi o to, ale ja swoją stawiam na kostkach do jogi, z zalecenia fizjo. Fajna sprawa jak już koń ogarnie o co ci chodzi, ale polecam próby na miękkim podłożu, moja tak się rozluźniła, że zaczęło nią bujać do spanka😅
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 stycznia 2022 19:21
helcia, ale piankowych czy drewnianych?
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
21 stycznia 2022 20:44
Strzyga, piankowych, takich z deca najtańszych. Mam dwie takie. Jak ogarnęła to do czyszczenia ją sobie czasami stawiam
helcia Wrzuć proszę zdjęcie konia-jogina, bo ciężko mi sobie wyobrazić jak to wygląda, a brzmi bardzo ciekawie.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
21 stycznia 2022 21:59
rudziczek, proszę bardzo: https://www.instagram.com/p/CXuHUniok1s/
pati2012 dzięki
Jeden mój koń też używał z zaleceń fizjo kostki do jogi i fajny efekt, w boksie.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 stycznia 2022 22:38
Nie są za miękkie? Nie dotyka ziemi?
Strzyga, nie,nie. Nawet śladu na kostce nie było.
E no, dopiero wam opisywałam przy tym szwajcarskim groundworku, że stukała batem po nogach, aby koń był ich świadom 😂 <br>
Mój to tam jest bardzo świadomy swojego ciała, nigdy nóg nie pogubił jak spierdzielał, czy walił rodeo 🙃


budyń, az strach pomyslec, ze niektorzy ludzie to na takich nieswiadomych swoich nog, niewyjogowanych i nieostukanych bacikiem koniach parkury czy krosy jezdza 😱 😉 musze zapytac kobyle czy aby na pewno wie, ze ma cztery nogi :P
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się