Pensjonaty, stajnie - Zachodniopomorskie, okolice Szczecina

Na ten moment to chyba tylko wolnych boksów, weź się kiedyś wybierz w te moje okolice. Czyli Gryfino i okolice. Tutaj wszystko idzie w kierunku stajni wolno wybiegowych. Wyjazdy w teren. Trzeba też wiedzieć co się szuka, co się z koniem chce robić.
To czego się oczekuje od pensjonatu nie zależy od miejsca jego położenia. Zawsze warto wiedzieć czego się chce. Mi przy ostatniej przeprowadzce poza infrastrukturą jeździecką zależało na czystych boksach, opcji zawijania i wpuszczania do karuzeli i miłej atmosferze, bo tego mi brakowało w poprzedniej stajni (zepsuło się przez kilka lat). Otrzymałam sporo więcej, niż oczekiwałam, zatem jestem zachwycona. Oczywiście nie ma stajni idealnych i cośtam bym pozmieniała "pod siebie" - chociażby odległość od domu 😉, ale święty spokój, który w Smogolicach dostałam w pakiecie usług, jest bezcenny 😍
A do zajazdki u nas to tylko Smogolice, Bobolin lub Płochocin (Filip). W inne ręce - tu blisko, nie oddałabym konia. Dalej: Daria Kobiernik na przykład.
konikmorski, ja tylko nie wchodząc w szczegóły powiem od siebie że w dwa z trzech wymienionych przez ciebie miejsc konia w zajazdkę bym nie oddała ani w pensjonat nie wstawiła.

Nie wiem, tyle stajni w województwie a ja dalej bazuję swoje jeździectwo na fakcie że człowiek ma jakieśtam znajomości i może sobie wsiąć "po znajomości" na jakieś różne konie-wynalazki. Umawianie jazd dla osoby samodzielnie jeżdżacej to jest jakiś koszmar.

_Gaga, a są wolne boksy w Smogolicach? Bo cena uczciwa jak za taki standard a jak tak dalej pójdzie to szybciej sobie kupię kolejnego konia niż znajdę miejsce do potrenowania tak o 🤣
leleiria, wolne boksy z takim standardem są jak Yeti 😉 Ale zawsze warto zapisać się w kolejkę. 2 konie w Smogo są niby na sprzedaż wystawione, więc jest opcja że coś się zwolni
Co do treningów - również polecam Smogolice.
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 marca 2022 10:44

Nie wiem, tyle stajni w województwie a ja dalej bazuję swoje jeździectwo na fakcie że człowiek ma jakieśtam znajomości i może sobie wsiąć "po znajomości" na jakieś różne konie-wynalazki. Umawianie jazd dla osoby samodzielnie jeżdżacej to jest jakiś koszmar.

leleiria, o Chryste tak, zaraz będzie trzy lata jak mieszkam w Szczecinie, w tym czasie dupa w siodle była dwa razy - raz z byłą szefową pojechałyśmy w 3-godzinny teren w Jagienkach, raz wsiadłam na 10 minut na konia koleżanki przy okazji wizyty na Dolnym Śląsku. Całe moje jeździectwo do tej pory bazowało na jeżdżeniu po znajomosci, chyba nie umiem na normalny trening się umówić i wybrać, dostawałam różne dziwactwa do jazdy, uwielbiam konie pierd…nięte, trudne, wymagające, no ale obcej babie nikt takiego do jazdy przecież nie da, zwłaszcza jak miała ponad 4 lata przerwy… ostatnio odkryłam, że moje sztyblety spleśniały �‍♀️ (tu jest minka facepalmu, ale na tej nowej revolcie nie działa)
Filip nie zajeżdża już koni, aktualnie ma dostać w trening jednego i do zajezdzenia na miesiąc idzie do mnie (Kościno) i potem go Filip przejmuje.
flygirl, tak czy siak da się znaleźć pensjonat odpowiadający potrzebom większości właścicieli koni (w znaczeniu są różne pensjonaty)
W Smogo się dziś zwolnił boks... więc ten - niby nie namawiam, ale polecam 🙂
_Gaga, to za te cenę macie naprawdę luksus. U mnie w okolicy zawsze brakowało stajni z podłożem, hala do użytku jesienią i zimą. Jedynie blisko jest Skibno u Pawła Spisaka.
siwaaa, właśnie minusem jest odległość stajni. Mam z domu 45 km 🙁 plus, że autostradą 😉 ale to też minus, bo w sezonie korki i często w letnie weekendy trzeba nadrabiać 10 km inną drogą, aby w nich nie stać...
Nie ma stajni idealnych
Nie ma to prawda. Choć wasza strona zachpom ma większy wybór stajni. Tu jak jest hala, to padokow brak, ewentualnie kwaterka na zmianę z innymi końmi.
To już chyba plus Szczecina - w znaczeniu większego miasta.
Ale z boksami słabo, tj im lepsze warunki i bliżej miasta przy rozsądnej cenie, tym dłuższa kolejka na wolne boksy. Mi się ze Smogo przyfarciło, bo przy 2 koniach dużo trudniej załapać się boksy jednak...
Straszycie - ja tu cały czas planuję swoją przeprowadzkę ...w ścisłe centrum i nie dałabym rady jechać 45 min do konia, bo w dwie str. to jest 1,5h dziennie na same dojazdy 🙁
kotbury, to powodzenia. Szczerze
Ale jak planujesz przeprowadzkę, to już teraz rezerwuj kolejkę na boks. I to nie jest żart..
Ps. Ja poświęcam te 1,5 godziny na dojazdy, ale mam wszystko, czego potrzebujemy z końmi. Bliżej niestety nie znalazłam takich warunków.
Z resztą ze ścisłego centrum miasta to i tak poniżej 30-40 min nie dojedziesz do żadnej stajni. Tj są stajnie bliżej, niż Smogolice ale w centrum korki w każdą stronę - jak to w mieście... dlatego mi pasuje ten dojazd autostradą. Jak skończy się remont węzła Kijewo - będę w stajni w 25 - 30 min max.
Dokładnie, to jest przestrzennie awykonalne przy rozlokowaniu Szczecina.
Ja mam 35min poza szczytem przez A6 i S3.
Kurde... jeszcze w okolice zachód (Pogodno, Głębokie, Dobra) bym może do mieszkania celowała...

... zdemotywowałyście mnie🙂
W tamtym kierunku też się da - warnik, węgornik, Płochocin, koscino - no ale to już kwestia czego szukasz i w jakim standardzie.
Facella   Dawna re-volto wróć!
07 marca 2022 11:29
kotbury, na zachodzie masz Koscino, w okolicy Dobrej chyba tez są jakieś stajnie. Nie wiem jak z warunkami, nie byłam. Ale mieszkając w Dobrej będziesz mieć tam bliżej.
W Węgorniku już raczej nie ma pensjonatu.
Warnik drogi i sporo ograniczeń czasowych korzystania z infrastruktury z powodu rekreacji.
Płochocin, Kościno - brak boksów wolnych (z tym, że tam się zmienia)...
Jeszcze Leśno i Trzeszczyn. Z obu tych miejsc się wyprowadziłam 😉 No i Tomek ma Pilchowo rozbudowywać... ale tu brak infrastruktury totalnie...
Tak czy siak bez miejsca zamieszkania , wstępnego terminu przeprowadzki i wymagań - poza czasem dojazdu - to w sumie dyskusja bez sensu...
Tak, czy inaczej Szczecin to duże obszarowo miasto, pełbe remontów. Jak się chce być w stajni w 10 minut - trzeba mieszkać totalnie na obrzeżach, lub poza miastem.
_Gaga, ehhh, zawsze tak, wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma.

Chociaż ja liczę na to, że jak remonty się skończą to będzie fajnie.
Imho Szczecińskie korki to jest "pan Pikuś" w porównaniu z np. krakowskimi, czy nawet poznańskimi.
kotbury, były "pan Pikuś". Aktualnie Szczecin jest na chwalebnym 6 w Polsce, 24 w Europie i 38 na świecie pod względem ilości czasu spędzanego w korkach (wg TomTom). I chociaż nadal za Krakowem i Poznaniem - to dla Szczecinianina ten poziom zablokowania ulic jest sporym szokiem... Jak remonty się skończą, na pewno będzie fajnie, jednak polski nie-ład zabrał miastom tyle kasy, że się te remonty na pewno będą przeciągać niestety 🙁

Ps. Mi jest dobrze tu, gdzie jestem. Mieszkam poza miastem, chociaż do najbliższego centrum handlowego mam jakkeś 5 min autkiem. Do stajni też dojazd względnie dobry - szczerze pisząc przy pracy zdalnej, w korkach do Leśna jechałam średnio 30-35 minut, więc te 40 minut do Smogolic to żadna różnica...
Facella   Dawna re-volto wróć!
07 marca 2022 12:40
Szczecińskie korki są naprawdę „miłe”, chyba ze chcesz się dostać na prawobrzeże/wydostać z prawobrzeża w godzinach szczytu. Do Wrocławia, gdzie 4km do centrum wlokłam się przez 3 godziny, to się w ogóle nie umywa. Ale jak ktoś przyzwyczajony do mniejszego miasta, gdzie korków generalnie brak, to może go boleć, że do pracy jedzie 45 minut, do stajni drugie tyle i nagle spędza 3h dziennie w aucie…
Nooo remonty teraz to jest mindfuck, szczególnie, że nawet google maps nie nadążają.
Nie zapomnę swojej przygody, gdzie z Dworcowej, żeby sobie zamówić żarcie w tajskiej na Nowym Starym jechałam 25 minut... po czym przy tej tajskiej to się poddałam i wolałam godzinę pospacerować po podzamczu i na to żarcie poczekać🙂... Nauczona doświadczeniem będę łazić z buta.

A jak jest ze stajniami po niemieckiej stronie. Są jakiś blisko granicy, jakie tam są warunki?
Wystarczy most przejechać z Gryfina i mamy jedną stajnię z pół otwartą halą. Będę tam się wybierać rowerem żeby zebrać informację. Są tam na pewno polskie dzieci które mają tam w Mescherin jazdy w szkółce.
konikmorski, za dobrych opini to ta stajnia nie ma...
kotbury, koronahisteria generalnie wygoniła naszych z niemieckich stajni. Zamykanie granic, kontrole, zakazy jazdy konnej w Niemczech... ludziska się raczej wynieśli do kraju z powrotem...
Ale kilka miejsc jest, infrastruktura i opoeka na średnim poziomie przy europejskoch cenach, więc ten...
Warek stoi sobie już w nowej stajni. Ma kolegę wałacha i obecna stajnia bardzo mu pasuje. Konia między innymi przeniosłam dlatego że w tej powszedniej nie było wałacha do towarzystwa. Na zimę planuje znów go przenieść. Tym razem poszerzam zakres dojazdu nawet na Trzeszczyn. Czy na prv mogę dostać telefon do właścicieli tej stajni?
20220315_152510.jpg 20220315_152510.jpg
20220315_152451.jpg 20220315_152451.jpg
konikmorski, a dokąd się przeniosłaś?
Jesteśmy na razie w Gryfinie. Stajnia nie prowadzi pensjonatu.
Czyli rezygnujesz na razie z zajazdki?

Ps. Nie pytam w kwestii szukania pensjonatu - bardziej z ciekawości... Mi jest dobrze tu, gdzie jestem. Koniom też.
received_321260546540701.jpeg received_321260546540701.jpeg
Nie rezygnuje z zajedzania konia. Jak nie znajdę tutaj nikogo w Gryfinie to pojedzie do Goleniowa. Lub też Smogolice. Skoro wiem już że koń jest dużo spokojniejszy przy drugim wałachu. To teraz mogę go przenieść gdzieś indziej jeśli tutaj nic nie zorganizuję. Ale dla świętego spokoju nadal wolałabym miejsce gdzie są same wałachy. Tak mi doradzają starsi hodowcy w przypadku późno kastrowanych ogierów. Jak był jeszcze ogierem to każda klacz go interesowała, teraz nie zwraca już na nie uwagi. Po za tą jedną PKZ którą sobie w powszedniej stajni upodobał.
Ale chodzą plotki że buduje się stajnia z fajną infrastrukturą. Lokalizacji nie znam dokładnie. Ponoć była to stajnia pani weterynarz. Jak nowi właściciele postawią co trzeba to ma się ukazać oferta.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się