Ukraina

Facella   Dawna re-volto wróć!
14 marca 2022 08:50
Sankaritarina, nie wiem co w kwestii rynku mieszkaniowego ma zmienić wprowadzenie pozwoleń na pracę. Obawiam się, że tylko pogorszy sprawę - skoro będzie Ukraińców stać na wynajem, to będą płacić stawki jakie są. Popyt wzrośnie gwałtownie, a podaż nie jest w stanie za nim nadążyć już teraz. Obawiam się, że ceny pójdą znów w górę - szczególnie że obserwuje pewne zjawisko, Ukraińcy często mieszkają w jednym mieszkaniu 50 mkw w 5 dorosłych osób + dzieci, z czego wszyscy dorośli pracują. Utrzymują się razem, więc nawet jeśli pracują za najniższą krajową, to stać ich by płacić za mieszkanie 3 tys. miesięcznie - zwłaszcza że co rusz słyszę, że mają być objęci programem 500+. A że są przyzwyczajeni do nieco innego standardu życia, to pieniądze jakie dla Polaka są „kiepskie”, dla nich są „spore”. Tymczasem ja mieszkam na podobnym metrażu z narzeczonym i tylko ja pracuję (on studiuje), po ostatnim wzroście cen zaczyna nam być ciężko. Zostały nam 4 miesiące do końca umowy i na pewno będziemy szukać czegoś tańszego - i obawiam się, że nie znajdziemy…
Wydaje mi się, że nadal bardzo brakuje działań odgórnych. Cała pomoc jest w rękach ludzi i samorządów. Brakuje środków i rąk do pracy. Kurcze - wojskiem bym wspierała wolontariuszy na dworcach i przejściach... ludzi umieszczałabym w miarę możliwości chociażby w rządowych ośrodkach wypoczynkowych, czy budynkach zarządzanych przez KOWR (np.w Białym Borze przy dawnym Stadzie Ogierów stoi od lat pusty pensjonat Hubertus. Wyremontowany. Są pokoje z łazienkami. Jest kuchnia). Nie wiadomo jak długo ludzie jeszcze dadzą radę bez wsparcia działać 🙁
Facella, No, w kwestii dostępności mieszkań nic, ale w kwestii jakiegokolwiek "usamodzielnienia się" jakkolwiek... dużo.

Tzn standardu, niestandardu. To też nie jest tak, że w całej Ukrainie to tylko sama bieda i mieszkanie komorą w 50 osob w 1 pokoju. Tam też ludzie mieli majątki, domy, mieszkania jednorodzinne etc.
To w Polsce Ukraińcy najczęściej mieszkali po 5-10 osob w 1 mieszkaniu, bo byli nastawieni na zarobek i powrot do siebie. Bądź na "sezonowość" - w sezonie pracuje, wraca do siebie, potem znowu do Polski i tak w kółko. Albo na początek mieszkanie "komorą", a kiedy papierologia się wykona, kariera zawodowa jakaś będzie (no bo tutaj, wbrew pozorom, nie przyjeżdżali sami "robole", ale bardzo dużo kierowców + wykształceni ludzie, IT zwłaszcza), to wtedy można coś inaczej myśleć. Już pomijam, że niektóre ceny wynajmu dla Ukraińców były, moim zdaniem, za wysokie - no, ale ok...
Ukraińcy "zasiedleni" mieszkają dokładnie tak jak Polacy. I dobrze wiedzą, że pieniądze z najniższej krajowej "spore" w Polsce to są tylko wtedy, kiedy wydajesz je na Ukrainie.

Tia, nie zazdroszczę konieczności poszukiwania mieszkania, ale mam nadzieję, że coś fajnego się Wam jeszcze trafi.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
14 marca 2022 09:22
_Gaga, ale wojsko działa w tych miejscach.
Pati2012, możliwe. Opieram się na informacjach z mediów społecznościowych, na których często ppdkreślany jest problem braku rąk do pracy na dworcach właśnie...
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 marca 2022 12:12
_Gaga, popieram, ci ludzie powinni być w pierwszej kolejności umieszczani w zorganizowanych przez państwo ośrodkach dla uchodźców, a dopiero potem, gdy skończą się miejsca, u prywatnych osób. Dlaczego? Po pierwsze weryfikacja. Przyjmujemy wszystkich jak leci, bo uciekają przed wojną, to jest ok, ale nie możemy ich tak po prostu rozpuścić po całym kraju. Większość to są faktycznie kobiety z dziećmi, ale nie tylko - obcokrajowcy, starsi mężczyźni, samotne kobiety - nie wiadomo kto to jest, co robił wcześniej i czy zwyczajnie nie jest niebezpieczny. Te dzieci też trzeba zweryfikować - czy są szczepione chociażby, czy mają rodziców, czy przyszły z kimś „na doczepkę” i po przekroczeniu granicy potrzebują opieki. Trzeba tym ludziom udzielić pomocy lekarskiej (w Ukrainie nie każdy jest zaszczepiony na odrę czy gruźlicę, możemy zaraz mieć epidemie jednej z tych chorób on top pandemii covidowej), pomóc z papierologią, załatwić paszporty, dokumenty, pozwolenia na pracę itp. itd. O wiele łatwiej jest to zrobić mając ich zebranych w jednym miejscu, niż szukać po prywatnych osobach. Szczególnie, że przecież wielu z nich mówi tylko po ukraińsku, nie wszystkie informacje do nich dotrą.
No i oczywiście finanse. Lepiej żeby państwo samo zajmowało się pomocą finansową tym ludziom niż wypłacało zapomogę prywatnym osobom, bo nie oszukujmy się, cwaniaków nie brakuje - i na pewno ktoś będzie próbował się na tym nachapać.
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 marca 2022 12:18
Nie mogę już edytować poprzedniego postu.
Sankaritarina, doskonale sobie zdaję sprawę, że migracja zarobkowa znacznie różni się od uchodźctwa. Tym bardziej uważam, że ci uchodźcy, którzy nie zawsze znają języki, nie zawsze są wykształceni, będą się cieszyć z każdej możliwości zarobku i mieszkania. Oni są pod ścianą, ich życie wywróciło się do góry nogami, musieli rzucić wszystko co osiągneli i mieli i uciekać do kraju, którego nie znają, nie znają języka, nie mają tu nikogo, żadnego wsparcia. To im trzeba współczuć, nie mnie. Ja się martwię o przyszłość, najwyżej będziemy mieć cieńsze 3 lata aż mój skończy studia, ale nie jesteśmy w sytuacji, że nie będziemy mieli dokąd pójść gdybyśmy stracili mieszkanie/pracę. I jednocześnie cieszę się, że nie jestem w sytuacji, w jakiej znaleźli się teraz Ukraińcy. Nie wiem co bym zrobiła ze sobą, gdyby trzeba było uciekać z Polski. Nie mam super wykształcenia czy nie wiadomo jakich umiejętności. Nie byłoby trudno znaleźć kogoś na moje miejsce w pracy. Dlatego mam nadzieję, że kolejne 3 lata pozwolą na życie w Polsce - z partnerem lekarzem jednak łatwiej, bo lekarza wszędzie przyjmą z otwartymi rękoma…
<b>_Gaga,</b> popieram, ci ludzie powinni być w pierwszej kolejności umieszczani w zorganizowanych przez państwo ośrodkach dla uchodźców, a dopiero potem, gdy skończą się miejsca, u prywatnych osób. Dlaczego? Po pierwsze weryfikacja. Przyjmujemy wszystkich jak leci, bo uciekają przed wojną, to jest ok, ale nie możemy ich tak po prostu rozpuścić po całym kraju. ą.<br>
.

Facella, na Torwarze wygląda to tak : mam mieszkanie tu i tu. Wolontariuszka dzwoni po ludziach i pyta kto chce. Nikt nie weryfikuje ani oferenta ani uchodźcy. Nikt nawet o dowód nie pyta . Przyjechał człowiek ze Szwecji(tak twierdzi) kamperem. Podał telefon i chęć zabrania kilku osób.... Jak będą chętni to pojadą. Też nikt go nie sprawdził. Właśnie wróciłam z Torwaru i piszę co widziałam .
Sankarita
Ten dokument, w którym władza chciała sobie zalegalizować swoją działalność quasi przestepcza :/ link wieczorem, chyba że ktoś wrzuci w międzyczasie.

Facella
Ośrodki dla uchodzcow to jeszcze się z Afganczykow nie zwolnily z tego co mi się obiło o uszy. I to mimo że otwarte zostały dodatkowe ośrodki (czy raczej przystosowane zostaly ośrodki innych jednostek).
Przypominam, że kwestia Białorusi tez hula. Może mniej problem na granicy z nielegalnym przekraczaniem, ale proces wizowy - w tym wizy humanitarne jest nadal w pelnim rozkwicie.

Na pierwszej linii jest Straż Graniczna, wiec nie jest to pełna samowola w przekraczaniu.
Cudzoziemcy z krajów trzecich powinni wrócić do swoich krajów.
A wyjazd Ukraińców poza Polskę to jest najpierw kwestia sprawdzenia kto może, na jakiej podstawie i czy najpierw nie jest konieczna wizyta w ambasadzie UA w Polsce np. Celem umieszczenia danych dzieci w paszporcie rodzica.
baba_jaga, wyjazdu przez niemiecką granicę nikt nie zweryfikuje. Granice w ramach Shengen są otwarte i nie ma kontroli.
Co do weryfikacji - nie boicie się handlu ludźmi? Przecież wśdód tych wszystkich dobrych ludzi są i mendy. Już gdzieś czytałam o gwałtach na przygarniętych kobietach. To, co ma dać państwo na ich utrzymanie również stworzy rynek cwaniaków żerujących na ludzkim dramacie. Niejeden "Szwed" może zawieźć młode, ładne dziewczyny do Niemiec i zmusić do prostytucji... Mam nadzieję, że to będzie mikro promil wszystkich pomagających, ale strach jest niestety 🙁 dlatego między innymi jestem za pomocą opierającą się na działaniu rządu, nie na prywatnych osobach, przy czym uważam że pomagać trzeba.
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 marca 2022 13:31
No i dokładnie wszystko to, co piszecie można podciągnąć pod moją wypowiedź. Dziękuję wam za przykłady. Niestety mendy są, były i będą - po obu stronach. Moja znajoma udostępniła pokój na piętrze domu dla młodej Ukrainki z dzieckiem. Domek mały, bliźniak, odstąpili jej z mężem swoją sypialnię i przenieśli się na kanapę w salonie. Zazwyczaj cały czas w domu ktoś z rodziny był, pani spokojna, prawie nie dało się odczuć jej obecności, ot czasem się mijali w kuchni, na schodach czy przy łazience. Któregoś dnia znajoma musiała pilnie jechać do biura, mąż akurat zawoził dzieci do szkoły i dom został pod opieką Ukrainki. Jak wrócili to nie było biżuterii, gotówki, konsoli, laptopów i Ukrainki. Wszystko przetrzepała i co mogła zabrać w rękach, to wyniosła. Oni teraz zostali ze stratami, policja rozkłada ręce, bo kobieta dokumentów nie miała…
Facella, masakra .....a w jakim mieście to było?

Z kolei znajoma była na dworcu centralnym w Wawie i zaczepili ją alfonsi, bo myśleli, że ona właśnie przyjechała i szuka pracy.

No niestety życie.
Gaga
Granica otwarta, ale to nie jest rownaznaczne z brakiem kontroli, są kontrole na trasie, do niektórych krajów gros osób jedzie transportem masowym zorganizowanym np. Pociągi i tam sa odbierani. Ogólnie po 2014 i 2015 służby zwłaszcza mundurowe mają sporo doświadczenia.
Poza UE tez jada. Transport powietrzny tez wymysza inne zasady niż lądowy.

Facella
Niech spróbują ogarnąć zdjęcia kobiety i dzieci (monitoring wlasny, wspólnoty, inne), a następnie ogłaszać na forach, również ukraińskich, że są pilnie poszukiwani (oczywiście bez podawania info, ze to zlodzieje).

Obawa o handel ludźmi jest olbrzymia.
Próby zerowania przy niby bezpłatnym transporcie i inne problemy tez się pojawiają.
Podobnie jak i obawa o przekrety ze strony przybyszów - niektórzy żyjący i pracujący w Polsce Ukraińcy już się zgłaszają po dary, nie ma to jak okradac swoich.

Ogólnie trzeba pamiętać, ze pierwsze fale to była spora część ludzi ściągniętych do Polski przez znajomych i rodziny, wiec pomoc była trochę mniej potrzebna.
baba_jaga, ode mnie z domu do Niemiec można dotrzeć rowerem w 25 minut. Pociągiem w podobnym czasie. Busem, PKSem, nawet...motorówką. Jeżdżę czasami autem/rowerem - chociaż covid mocno te wycieczki ograniczył - i przenigdy nikt mnie nie skontrolował.
Tak, bywają kontrole drogowe , ale trzeba mieć mega pecha aby się na taką nadziać, szczególnie jeśli się nie chce i trzyma poza główną trasą...
Mysle, ze sam wjazd do Niemiec to pestka, ale zeby cos wynajac czy dostac prace to jednak trzeba zalegalizowac pobyt.
busch   Mad god's blessing.
14 marca 2022 21:34
<b>_Gaga,</b> popieram, ci ludzie powinni być w pierwszej kolejności umieszczani w zorganizowanych przez państwo ośrodkach dla uchodźców, a dopiero potem, gdy skończą się miejsca, u prywatnych osób. Dlaczego? Po pierwsze weryfikacja. Przyjmujemy wszystkich jak leci, bo uciekają przed wojną, to jest ok, ale nie możemy ich tak po prostu rozpuścić po całym kraju. Większość to są faktycznie kobiety z dziećmi, ale nie tylko - obcokrajowcy, starsi mężczyźni, samotne kobiety - nie wiadomo kto to jest, co robił wcześniej i czy zwyczajnie nie jest niebezpieczny. Te dzieci też trzeba zweryfikować - czy są szczepione chociażby, czy mają rodziców, czy przyszły z kimś „na doczepkę” i po przekroczeniu granicy potrzebują opieki. Trzeba tym ludziom udzielić pomocy lekarskiej (w Ukrainie nie każdy jest zaszczepiony na odrę czy gruźlicę, możemy zaraz mieć epidemie jednej z tych chorób on top pandemii covidowej), pomóc z papierologią, załatwić paszporty, dokumenty, pozwolenia na pracę itp. itd. O wiele łatwiej jest to zrobić mając ich zebranych w jednym miejscu, niż szukać po prywatnych osobach. Szczególnie, że przecież wielu z nich mówi tylko po ukraińsku, nie wszystkie informacje do nich dotrą.<br>
No i oczywiście finanse. Lepiej żeby państwo samo zajmowało się pomocą finansową tym ludziom niż wypłacało zapomogę prywatnym osobom, bo nie oszukujmy się, cwaniaków nie brakuje - i na pewno ktoś będzie próbował się na tym nachapać.

Facella, taa wszystko pięknie, poza tym że my nie mamy 1,6 mln miejsc w ośrodkach dla uchodźców i nie sądzę, że państwo polskie by udźwignęło temat gdyby nie pospolite oddolne ruszenie obywateli.

Generalnie mieliśmy tylko złe opcje i myślę że nie wybraliśmy najgorszej (czyli zamknięcia granic). Po podjęciu decyzji że przyjmujemy bez ograniczeń mogliśmy co najwyżej zrobić jakieś namiotowe obozowiska w polu jako państwo, w których zapewne sytuacja byłaby dramatyczna, zwłaszcza że wciąż jest zimno. Rozmieszczanie uchodźców po prywatnych domach na pewno skończy się nadużyciami z obu stron bo niestety w społeczeństwie zawsze znajdą się mendy które próbują zarobić na nieszczęściu innych.

Myślę że państwo dało dupy bo naprawdę ślamazarnie im idzie i za mocno opierają się na NGOsach i wolontariuszach, nawet często nie pomagając im w koordynacji, nie mówiąc już o zasobach. Tym niemniej myślę że nawet przy bardziej udolnych politykach trudno sobie wyobrazić że z dnia na dzień tworzą system, w którym da się kontrolować i sprawdzać kwaterunek 1,6 mln ludzi, przypominam że tuż przed wybuchem wojny była dosyć duża grupa ludzi, którzy uważali że Rosja naprawdę tylko sobie przeprowadza te ćwiczenia przy granicy i to tylko USA się niepotrzebnie zesr***
busch, dlaczego namiotowe obozowiska? Wiele miast ma hale sportowe z ogrzewaniem i węzłami sanitarnymi... wykorzystana jest część tylko i to na wniosek samorządów. Dalej: chociażby koszary - stoją puste... Polikwidowane szkoły... na prawdę jest sporo budynków, które można wykorzystać. Część na pewno służy uchodźcom, ale nadal to oddolne inicjatywy 🙁
busch   Mad god's blessing.
15 marca 2022 13:36
_Gaga, przy pomyśle Facelli żeby nikt nie szedł dalej przed wypełnieniem ośrodków dla uchodźców? Ty mówisz o potencjale który trzeba przystosować, wyposażyć, znaleźć pracowników, polecić im dyżury/nadgodziny, zdobyć po 80 tys ręczników, poduszek, kołder codziennie, rozwieźć rzeczy, znaleźć transport, zalać paliwem, przewieźć ludzi w jakiś skoordynowany sposób. Do tej skali "eventów" kraje przygotowują się latami (olimpiada itd.) i wydają przez te lata ciężkie pieniądze a Polska miałaby tak z dnia na dzień ogarnąć coś takiego bez uciekania się w namiotowe obozowiska? Wg mnie to jest science-fiction dla każdego rządu, a już zwłaszcza polskiego.

Tak dla skali: w całym UE przez cały 2019 rok było 1,5 mln imigrantów netto. W Polsce przez 20 dni mamy napływ 1,6 mln uchodźców. Nie ma co się oszukiwać, to jest gigantyczna skala, tego bez bałaganu ogarnąć się nie da.
busch, ja nie mówię, aby to ogarnąć z dnia na dzień, ani że to łatwe. Jedyne mam wrażenie, że odgórnie totalnie nic się nie dzieje i to jest przerażające. Zwykli ludzie tego na dłuższą metę nie dźwigną 🙁
Facella   Dawna re-volto wróć!
15 marca 2022 13:58
busch, jakoś szpitale covidowe dało się szybko ogarnąć, to i ośrodki dla uchodźców można by przystosować w kilka miesięcy. Nigdzie nie napisałam, że tak ma być i to już. W idealnym świecie tak to powinno wyglądać. Choć w idealnym świecie nie byłoby w ogóle potrzeby tworzenia takich ośrodków.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
15 marca 2022 14:02
_Gaga, dzieje się, w mojej okolicy (Mazury) wszelkie budynki "państwowe" są przygotowywane na przyjęcie uchodźców, problem jest z ośrodkami stricte letnimi - tam nie ma ogrzewania ale są prowadzone działania w celu dostosowania ich do warunków. Samorządowcy zgodnie mówią, żeby na razie lokować ludzi właśnie w tych miejscach a nie w prywatnych mieszkaniach bo nie wiadomo jak długo Ci ludzie zostaną. Przystosowuje się właśnie zamknięte szkoły, słabo prosperujące ośrodki wczasowe itp.
Większym problemem jest to, że Ci ludzie nie chcą u nas być bo po 1) bliskość Rosji, a po 2) chcą przebywać w dużych miastach a jednak najwięcej miejsc noclegowych jest na wsiach lub w małych miasteczkach albo w środku lasu 😉
We Wrocku też są przygotowane miejsca np. w byłej szkole czy starym budynku lotniska.
Perlica, szkoła na Grochowej już działa jako ośrodek, akurat mój tato tam działał więc wiem jak to wygląda, na szybko remont, podłączenie wody, masa sprzątania itd ale wyszło elegancko, na razie jest 100osob, w tym połowa to dzieci (ale udało się zrobić fajną sale zabaw) i jeden piesek.ale miejsc jest jeszcze z tego co wiem 400 i na pewno się zapełnia szybko....hala Orbita też przygotowywana. Miasto musiało spiąć dupę w końcu, bo zabrakło miejsc dla uchodźców.

W innym temacie - co uważacie o wizycie Morawieckiego, Kaczyńskiego i tych pozostałych premierów w Kijowie?


branka, dobrze wiedzieć, że miasto cokolwiek zrobiło, bo z tego co czytałam to nie stanęli na wysokości zadania na samym początku.
I była przepychanka z Jackiem na fb, że ludzie mówią nie ma jedzenia ,a Jacek, że znawcy się odezwali i że jest itp.

Wizyta, jak wizyta, zrobią selfiaki, lansik i wrócą. A Kaczka nie jest Premierm jakby co 😜
Co o tym można innego myśleć?
Może nie wrócą ...👿
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
15 marca 2022 19:05
Jak tak będą trąbić, gdzie i kiedy dokładnie się znajdują, to mają szanse nie wrócić. 🤦
Perlica - no Sutryk wpadł na Grochowa, porobil sobie focie, 5 min był i taki zaangażowany :P to że ta szkoła tak szybko została ogarnięta, to też kwestia chęci zwykłych ludzi i owszem osób powiązanych z mkastem, ale działających z własnej inicjatywy i w sumie oddolnie....
O tym właśnie mówię: wszelkie inicjatywy są oddolne nadal 🙁
Lanka_Cathar, specjalnie podają gdzie się znajdują , aby ich nie atakowali. To by było jawne wywołanie wojny z NATO, a skoro Putin nie radzi sobie z malutką Ukrainą, to NATO na pewno.go przerośnie 🙂 Co do sensu i celu wizyty - ja nie ogarniam, ale ja od lat nie ogarniam polskiego (nie)rządu 😉
_Gaga, to wizyta pokazująca, że mają wsparcie, nie są sami ble, ble i innego tego typu korpo pierdolety czyli polityka. Są delegacją z UE.

Dokładnie jak piszesz, nikt nie zaatakuje, no chyba, że kurcze przez pomyłkę skoro ta Rosja słabo ogarnia ( na szczęście!).

Znajoma z firmy uciekła z piwnicy! Wielka radość w całym teamie, bo siedziała od 1 dnia schowana i był z nią kontakt przez net po czym nagle się urwał.
Jak otworzyli korytarz to udało się jej wydostać z mamą drugiej koleżanki z miasta i zmierząją do Wrocka, mam nadzieję że dojadą bezpiecznie.

A nie uważacie, że takie jawne podawanie info gdzie, jak i czym jadą jest mocno niebezpieczne dla Zełeńskiego? Żeby (tfu, tfu, odpukuję) nie okazało się, że ktoś postanowił go wystawić.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się