PSY

Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
18 marca 2022 20:46
madmaddie, mi do Fabii wchodzą 2 poczwary, co prawda bez klatek ale jak na takie combi autko to jest całkiem nieźle :p
madmaddie   Życie to jednak strata jest
18 marca 2022 21:56
Pati2012, ja do fabii pakowałam cały świat, ale klatki zajmują mega dużo miejsca jeśli jest to skudo właśnie, czy inny ferplast
-Alvika-   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
19 marca 2022 10:25
epk, to może mondeo MK4 w kombi? Też pojemne, i wsiadanie nieco niższe od V70, kudłate doceni.
Ja na późną jesień/wczesną zimę w końcu (!) przesiądę się znów do mondziaka. O ile koleżance Toyota dostarczy na czas zamówioną RAVkę - inaczej swojego Forda mi nie sprzeda...
Witam. Przepraszam, że się tak wcinam w dyskusje o samochodach. Próbowałam szukać, ale nie znalazłam pomocy w lupce.

Okazało się, ze moja kochana stara sucz w przeciągu trzech miesięcy od ostatniego badania wygenerowała guza na wątrobie. Szukam w związku z tym dobrej karmy, która nie obciążałaby wątroby, wspomogła regenerację i przede wszystkim nie uczulała mi babki. Z mięs odpada większość i łatwiej wymienić co może - może jeść ryby, kaczkę, jeleninę, koninę i królika odpadają tez zboża i ryż, a i z jajkiem trzeba uważać. Suka to 13 letni JRT dotychczas w super zdrowiu i kondycji. Ktoś coś ?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
19 marca 2022 18:06
exploited, fish4dogs? Sprawdza się w takich przypadkach
Perlica, myślę o tym co ty, bo sporo osób takimi jeździ - ale mi się źle jeździ - one mimo wszystko mają fotele takie jak w wersjach dostawczych. Chyba Ford tylko ma różne w najbardziej topowej wersji. Mi się tym średnio wygodnie jeździ - szczególnie jak myślę o długich podróżach.

Pamiętaj, że mam tylko jedno auto i szczerze chcę mieć w nim wypas - bez względu na to czy jadę nim na trening czy na wakacje. Dlatego bardziej patrzę na osobówki. Na razie wygrywa volvo V70 i Alhambra - Alhambra głównie przez odsuwane drzwi a oba przez ogólny wypas i mocne silniki.

Pati2012, ja muszę mieć psy w klatkach - nie ma opcji, żeby mi psy bez klatek siedziały na treningu w otwartym aucie - trening czasem trwa w lecie 6-7 godzin - muszą być bezpieczne i bez możliwości wypryśnięcia z auta i odseparowane od psów, które mogą podlecieć do nich także. Do tego jeden pies ma zwyrodnienia kręgosłupa i klatka dla niego musi być ogromna. Do tej pory problemu nie było - mam wpasowaną klatkę w bagażnik, ale jeden pies musiał z niej zrobić wypad bo się nie daje rady okręcać.
epk, ja nie wiem, nie siedziałam w żadnym nigdy, tylko patrzyłam po salonach co jest możliwe w moim budżecie, jeśli bym kupowała drugiego psa i by się zmieściły.
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 marca 2022 01:25
Ja to sobie w ogóle już nie wyobrażam tak na stałe wozić psów bez klatki i to jeszcze w bagażniku. Aktualnie z musu (dwie osobówki, sedan i liftbag...) jeżdżą na tylnym siedzeniu w klatce ale jak będę wymieniać jedno auto to klatki z Vario zakładam od razu 'w pakiecie'. Moja wyobraźnia jest zbyt sprawna w generowaniu obrazków wpadek + psy. Pomijając już wygodę na treningach/seminariach
Dziewczyny, a kto robi klatki na wymiar w znośnych pieniądzach? Na zagranicznych stronach znalazłam realizację pod mój bagażnik. W Pl mi krzyczą ok 3 tyś. za coś takiego. W tych pieniądzach jest przyczepka... Chyba serio nic prócz kratki odzielającej bagażnik od części pokładowej nie wymodzę 😒
Screenshot_20220321_122822_com.google.android.googlequicksearchbox.jpg Screenshot_20220321_122822_com.google.android.googlequicksearchbox.jpg
Screenshot_20220321_115304_com.facebook.katana.jpg Screenshot_20220321_115304_com.facebook.katana.jpg
Screenshot_20220321_112400_com.android.chrome.jpg Screenshot_20220321_112400_com.android.chrome.jpg
falletta, najtańsze chyba kojce.info.
Ja robiłam w metbox - faktycznie coś w granicach 2500 (dzielona na dwa psy, na wymiar bagażnika w cifku) i nie żałuję ani jednej złotówki. Jak widzę jak w porównaniu z innymi klatkami ta klatka mi się trzyma, jak działają zamki itp - nie żałuję ani jednej złotówki.
epk, dzięki! Ja nie wątpię, że są warte tych pieniędzy. Fotelik dla dziecka też swoje kosztuje a produkcja na większą skalę niż klatki (chyba). Ale moja wewnętrzna cebula płacze 😅 napisze do nich, zobaczę co zaoferują 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
21 marca 2022 16:32
klatka zawsze tańsza niż nowy pies. w Vario podoba mi się przewiewność, ale one po prostu skrzypią 😀 znam dwie osoby które je mają i obu skrzypi ta klatka, niezależnie od auta. Jak się wyciągnie i włoży to jest przez jakiś czas ok.
falletta, jeszcze jest Barti Strong&safe dog, jak kiedyś postanowię kupić auto droższe niż rower to się raczej u nich zaopatrzę.

w temacie aut: potrzebuję maty odbijającej ciepło, jak Breezy Weezy. Jest coś oprócz nich?
madmaddie, owszem u mojej znajomej też skrzypi, dostałabym szału. Moja czasem stuknie (zamki stukają na nierównościach) ale tak jest cicha.
Ja mam od paru miesięcy Vario. Owszem, cicha nie jest, do tego ja mam haczyki na smycze i smycze się o nią obijają, jak jadę z psami. Ale zdecydowanie jest najbezpieczniejsza z klatek dostępnych na rynku. Nie żałuje zakupu 🙂
Ja mam double L i zamawiałam ze Szwecji (na fb jest grupa i jedna dziewczyna bardzo sprawnie to ogarnia). W listopadzie z haczykami i przesyłką do Polski kosztowała mnie ta przyjemność Ok 3100 zł.
No właśnie naszła mnie myśl co z atestami? Bo to głównie dla bezpieczeństwa są te klatki. Tylko Variocage je posiada? I zastanawia mnie jak zachowuje się plasticzek z klatek typu ferplast gulliver itd. Widzialam takie klatki z ułamanymi narożnikami a żadnych wypadków nie miały. Jak to się ma do bezpieczeństwa psa 🤔
falletta, crash testy ma Variocage tylko, oraz Klein Metall.
smartini   fb & insta: dokłaczone
22 marca 2022 09:06
falletta, no plastik raczej nie przeżyje starcia z drugim samochodem wybijającym się w bagażnik. Są takie klatki z jednego kawałka czegoś, które ponoć się kruszą na małe kawałki a nie pękają na wielkie i ostre jak zwykły plastik ale to jest nie do dostania w Europie (Pająk sobie taką przywiozła z USA ale woziła ją i tak na siedzeniach tylnych, nie w bagażniku). Zwykłe metalowe druciaki też raczej nie przeżyją, ba, mogą być dodatkowym niebezpieczeństwem dla psa jak się niefortunnie druty połamią.
smartini, to właśnie mam na myśli. Wiadomo, że jakąś tam siłę uderzenia przyjmuje. Ale to nie równa się (w moim rozumieniu) jako bezpieczne. Jak kupuje fotelik dla dziecka to mam atesty, wiem co spełnia, ile gwiazdek ma w rankingu itd. Wybór prosty. A taka klatka, sztuka dla sztuki to już trochę na wyrost nazywana jako bezpieczna. Nie mówię o innych zaletach klatki, bo jest ich co najmniej kilka. Ale ta najważniejsza to już BARDZO ogranicza wybór...
ewuś, czy ja dobrze widzę, że ta klatka ma regulacje? Ciężko się składa do kupy?
smartini   fb & insta: dokłaczone
22 marca 2022 09:49
no dlatego póki auto jest jakie jest, to wożę w miękkiej klatce (bez żadnych rurek) na tylnej kanapie aby mi trzymało psy w jednym miejscu w razie wypadku i nie dołożyło zbędnych obrażeń połamanymi elementami klatki a jak kupimy psiowóz to od razu będzie zamawiane Vario. Nienawidzę stukania/pukania i innych takich dźwięków ale bezpieczeństwo psów jest dla mnie absolutnie priorytetowe. Z resztą, jadąc ostatnio z ewuś nie drażniła mnie ta klatka jakoś szczególnie - dużo bardziej wkurzający jest zwykły metal składany :P

A ta przyczepka doczepiana za samochodem to w ogóle jest dla mnie abstrakcja, toż to młynek na pieski... 😐 jak ktoś wjedzie w dupę to pewnie nie ma czego z czego wyciągać
falletta, mi tak jak pisałam klatka potrzebna w innym celu. Jeśli dostanę z tyłu w bagażnik tak, że moja klatka się pognie to niestety przy dwóch psach luzem raczej one też oberwą. Co więcej, przy psie luzem przy takim zderzeniu to może być i tak, że on wyleci przez przednią szybę. Zdaję sobie sprawę z niedoskonałości tego rozwiązania ale nigdy nie zakładałam, że klatki w aucie mają wpłynąć na bezpieczeństwo moich psów. W sensie nie taki jest cel.
W przypadku zakupu nowego auta całkiem możliwe że klatki będą inaczej umiejscowione i w bagażniku zostanie dość spory bufor na takie sytuacje.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
22 marca 2022 10:46
czy to jak wypadną klatce crash testy nie zależy też od samochodu w którym jedzie?
w sensie jakbym ją faktycznie włożyła do everesta to będzie różnica, niż jak ją włożę do focusa.
madmaddie, oczywiście, że samo auto wpływa, bo wiadomo, że im większe auto i lepszej klasy, z lepszym wynikiem * przy zderzeniach tym większe prawdopodobieństwo, że psu nie będzie nic.
Jedank testy Vario pokazują że klatka przetrwała uderzenie i pies siedzi sobie w niej, jest lekko zgięta tylko.
Zazdraszczam Wam psów mięszczących się do Vario, bo dawno bym ją miała już.

smartini, dobrze pisze.

Ja dlatego mam pasy z Klein Metall i piesa jak króla rozłożonego na tylnej kanapie, ale na szelkach.
smartini   fb & insta: dokłaczone
22 marca 2022 11:10
No i Vario bada w crashtestach nie tylko bezpieczeństwo psa ale też pasażerów i to, czy klatka nie przebije siedzeń i nie zabije ludzi
tu fajnie widać jak ta klatka pracuje w momencie zderzenia
epk, ja to totalnie rozumiem 😀 tylko rozkminiam m.in. chwyty marketingowe i zasadność "pies tylko w klatce" , za które się płaci i się w nie wierzy. Bo gdyby tylko mi się zmieścił model plastikowej to bym taką kupiła ciesząc michę, że pies "bezpieczny". No a nie do końca jednak, jak się temu przyjrzeć bardziej. I idąc dalej, robiąc coś na wymiar za tysiące PLN to wraz z ceną rosną oczekiwania. Ja po prostu lubię racjonalnie wydawać pieniądze 😅
Jestem w dupie bo za moment pies już nie będzie komfortowo podróżował na 2/3 tylnej kanapy, bo już na ten moment ma tam przyciasno jak chce się położyć. Będę musiała go wynieść do bagażnika, który też jest mały. Robiąc klatkę, automatycznie zmniejszy się ta przestrzeń i musiałabym mieć pewność, że zestaw z psem się tam zmieści. I bufor żaden. Robiąc to z materiałów niewiadomojakich mogę go narazić na większe niebezpieczeństwo niż pospolita kratka oddzielająca bagażnik od części pokładowej, żeby nie oberwać 40 kg pociskiem.
Rozkminiam opcje. Nie wiem co ostatecznie wymyślę ale za 4 lata przy zmianie auta znowu to będę rozkminiać 😂
falletta, ja ci powiem tak - u nas w domu jakiekolwiek rozmowy o aucie zaczyna się od "czy dwa psy w klatkach się tam zmieszczą". I to zarówno do auta mojego jak i męża. No kuku na muniu.
falletta, dokładnie tak samo jest z pasami, ludzie kupują zwykłe szelki i takie niby pasy wpinane bezpośrednio do pasa, które pewnie przy wypadku połamią ci psa.
Nikt nie bierze tego pod uwagę, że atestowane się przypina do zamknietego psa, żeby miało szanse działać jak na cżłowieku.

Z drugiej strony sama wczoraj jechałam z psem w bagażniku wyjątkowo i miałam mega stresa, że ktoś mi wjedzie w dupę, ale moja wina bo prałam Bebobi.
Perlica ja dokładnie tak jeżdżę, bo po prostu mam takie auto i takiego psa, że żadna klatka nie wejdzie - musiałabym demontować tylne siedzenia i wtedy wkładać klatkę, uroki ściętego tyłu i wąskiego bagażnika.

Pytanie też ile kto jeździ, przy regularnych wyjazdach pewnie zmieniłabym auto na większe.
kolebka, chyba nie rozumiem Twojej wypowiedzi?
Dokładnie jak jeździsz?
Na szelkach , które w razie hamowania mogę połamać psa, mimo że opisane jako bezpieczne z psem wpiętym do pasa ( plastiku, a nie pasa parcianego)?

Czy, że jak?
Perlica a ok, może niespójnie napisałam 😀

Tak, szelki wpięte pasem do tego zaczepu na pasy bezpieczeństwa - szczerze myślałam, że to bezpieczne rozwiązanie. Nie wstawie klatki metalowej, bo nie mam miejsca... Może jakaś tekstylna wcisnęłaby się na tylne siedzenie, tylko czy pies nie powinien się w niej obracać, żeby mieć przestrzeń ?
smartini   fb & insta: dokłaczone
22 marca 2022 14:44
kolebka, jak pisała wcześniej madmaddie - klatka w samochodzie ma przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo, nie fotelową wygodę. Za dużo miejsca w klatce w samochodzie to potencjał na nabranie prędkości masą ciała i zrobienia sobie krzywdy mimo wszystko. Klatka do auta powinna być na tyle duża, by pies jakoś tam mógł się obrócić i położyć ale nie kręcić bączki i rozwalić się jak naleśnik. Zwykle klatkę do auta dobiera się rozmiar mniejszą niż standardowa 'domowa' w której pies po prostu ma wygodnie spędzić czas. Mi do materiałowej Lki w samochodzie wchodzą dwa bordery i mają totalnie wystarczająco dużo miejsca, dla jednego to jest aż ciut za dużo. Ba, patrząc na rozmiar 'podłogi' mogłabym mieć dwie Ski nawet ale Ski są niskie i to je dyskwalifikuje (a dwie Mki mi się nie zmieszczą na długość na kanapie xD)
tl/dr: lepiej, żeby klatka do auta była ciut za mała niż ciut za duża

Twój pies nie wygląda na jakiegoś szczególnie dużego
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się