Co mnie wkurza w jeździectwie?

Nevermind   Tertium non datur
23 marca 2022 14:58
To jest IMO powod toksycznosci srodowiska polskiego dresazu, nie to ze jakas randomowa nastolatka nagra filmik na instagrama ze wedzidlo i wypiecia to ZUO 🙄kokosnuss, Tak naprawdę to powodem toksyczności są obie te rzeczy i ich zacięta, bezrefleksyjna walka. Bo na pewno całą rację ma jedna ze stron, ona i tylko ona.

Większość relacji odnośnie tej afery zdażyło już zniknąć, a te dokładnie relacje od których afera się zaczęła w ogóle zostały usunięte.
Nie uważam, żeby to co się działo na instagramie było hejtem, ale na pewno nie była to konstruktywna krytyka, jak twierdzi strona „naturalsów” (że tak ich brzydko nazwę, z braku innego określenia)
Nevermind, tak w środowisku było i przed erą instagrama 😉
Strzyga, kokosnuss idealnie odpowiedziała za mnie.
Ja nie mam wyłącznie do zarzucenia pani Oli braku empatii ale i sędziom. PZJ usuwa wstydliwe treści za, które zaczął być szykanowany a pani Ola wychodzi z założenia właśnie bycia mistrzem i wszechwiedzy i umiejętności, zatem niegodzi mówić o jej jeździe negatywnie bo nie dosięgamy jej to pięt.
Nevermind   Tertium non datur
23 marca 2022 15:22
Bombal, Tu muszę się zgodzić
To wszystko przez... Totilasa i... Putina 🙂 Jeśli już się wyśmiałyście, to informuję, że ja poważnie. Uzasadnię po kolei. Na czworobokach pojawił się Totilas. Koń, uwaga, niepoprawnie zbudowany. Anomalie dotyczyły: zbyt niskiej lokacji łokcia wobec kłody, krótszych zadnich nóg (wrodzona budowa "uphill"), nieproporcjonalnie szerokiej szyi u nasady. Taka budowa uniemożliwiała poruszanie się zgodnie z (nadal obowiązującymi, teoretycznie) przepisami. Ale Totilas ruszał się zjawiskowo. Porażająco na tyle, że zapadła milcząca ugoda, że "on tak ma", na pohybel przepisom. Bo przecież nie można karać konia, że rusza się właśnie tak.

Pierwsza konsekwencja takiego stanu rzeczy jest oczywista. Zaczęło się błyskawiczne hodowanie koni właśnie tak zbudowanych. Z takim sukcesem, że dziś nie sposób myśleć o optymalnych (względem nakładu pracy treningowej) wynikach, jeśli nie dysponuje się takim koniem. Oczywiście, im więcej takich koni - tym bardziej przepisy sobie - stan faktyczny sobie.

Druga konsekwencja to właśnie to masowe lekceważenie przepisów. Bo jeśli ewidentnie nie obowiązuje X, czemu ma obowiązywać Y? A jeśli zabraniamy Z, to może zróbmy to tak, aby nie dało się egzekwować kar? Aby łamanie przepisów/reguł było bezkarne? Pozostawało wyłącznie deklaratywne? Lekceważenie to mało. Pochwalanie łamania przepisów. I tu dochodzimy do Putina. Który nic innego nie robi. Który włożył masę środków w to, by lansować hasło "róbta co chceta". Niemal nikt nie zauważa, że hasło "róbta co chceta" docelowo premiuje okrucieństwo i brutalną siłę. Darwinizm (w potocznym rozumieniu). I nie ma nic wspólnego z liberalnym "granicą mojej wolności jest wolność drugiego człowieka".

To jak to jest? Wolno robić Wszystko? Czy jednak czegoś nie wolno? A jeśli nie wolno - to na jakiej podstawie? I w jaki sposób to egzekwować? Czy na świecie ma obowiązywać jakiś rodzaj kodeksu, czy jednak rządy terroru silniejszych/liczniejszych/lepiej umocowanych?

Tu przypomnę, że przepisy w jeździectwie jasno określają, że za brutalne i nagłe zadziałanie na żuchwę konia należy się dyskwalifikacja. Niezależnie od przyczyn, intencji, okoliczności, dyscypliny. Dyskwalifikacja, nie obniżenie oceny.

Sama mam nadzieję, że dożyję (w siodle) czasów, że ujeżdżenie będą oceniać algorytmy AI, z ujęciem z drona włącznie. Bo ludzie chyba nie dorośli. A nie dorośli - bo premiowany jest infantylizm
halo, nie rozumiem tego zdania:
Taka budowa uniemożliwiała poruszanie się zgodnie z (nadal obowiązującymi, teoretycznie) przepisami
Czyli jakie jest to poruszanie się konkretnie? co jest niezgodnego?
Gillian   four letter word
23 marca 2022 17:58
<b>epk,</b> trochę odleciałaś chyba. Jaki profi zawodnik- wrzuca konia w przeszkodę? Po czymś takim dobry koń może przestać skakać całkiem przecież ....
Perlica,
Bardzo nie chce rzucać nazwiskami ale było tak niedawno, gościu w konkursie 140 z całą świadomością wpierdaczył się w okser dwukrotnie. Efekt terapeutyczny uzyskany, następnego dnia już nogi zabierał.
Zawody ogólnopolskie. Sędziowie głusi i ślepi. Bo miszcz zajechał na wioskę więc czapkować mu trzeba.
Gillian, ale anomalie zdarzają się wszędzie.Nie jest to raczej metoda powszechnie stosowana w treningu konia skokowego, no i szczególnie na takim poziomie.
Kto normalny tak robi? pal licho konia, można się samemu przecież zabić....
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
23 marca 2022 18:35
<b>halo,</b> nie rozumiem tego zdania:<br>
<b>Taka budowa uniemożliwiała poruszanie się zgodnie z (nadal obowiązującymi, teoretycznie) przepisami</b><br>
Czyli jakie jest to poruszanie się konkretnie? co jest niezgodnego?

Perlica, np. wg. teorii w takim kłusie wyciągniętym nogi mają być równolegle (te wyciągnięte), IMHO Totilas dzięki teJ budowie "uphill" przodami wybija sobie zęby ale tyłami po brzuchu się nie kopie, więc wg. przepisów ten kłus wyciągnięty jest do bani. Przynajmniej myślę że o to halo chodzi. Zresztą to już jest w ogóle problem globalny, nie tylko naszego podwórka.

Problem albo jak niektórzy mówią - ewolucja 🤔 ale zgadzam się z halo i też czekam aż AI zacznie sędziować
Perlica, myślę tak jak donkeyboy - chodzi o to, że w kłusie wtedy (nie tylko wyciągniętym) przekatna para nóg przestaje być równolegla.

Halo ta budowa zmieniła się już przed Totilasem - chyba pierwszym koniem z czołówki który prezentował taką motoryke i miał z natury duży uphill był Salinero, ale że to był wałach to nikt takiej uwagi nie zwracał na to. Naturalny uphill to akurat porządna cecha i selekcja na nią była dość ostra (szczególnie w Holandii), chociaż jak ktoś naprawdę dobrze jezdzi to uphill zrobi i jak koń go jakoś dużo (na obecne standardy) nie ma - patrz Millennium, który tylne nogi ma długie, pod Simone Pearce.
halo, który z przepisów mówi o dyskwalfikacji, za "mało subtelną półparadę"? Częste uderzanie kiełznem może być powodem dyskwalifikacji, ale nie ma definicji "częstości". Jak ktoś podbije konia raz czy dwa, czy usadzi pullera mało delikatnie na zadku, to go żaden sędzia nie zdyskwalifikuje.

Co do budowy - przed Totim była Blue Horse Matine...
Dzięki dziewczyny za wyjaśnienie, bo coś o ujeżdżeniu wiem, no ale nie tyle😉
Ależ ja się cieszę, że jestem niejeżdżąca! Zwycięski przejazd był no cóż.... słaby. Oceny z butów wyrywają. Natomiast cała akcja Pani Mistrzyni dla mnie dno.... Może z racji braku powiązań z jeździectwem ominie mnie wywlekanie zdjęć i komentarzy obrońców miłej mistrzyni, bo ja ani szczupła ani szportowa. Zawsze mi się wydawało, że mistrzostwo zobowiązuje, jeśli nie jakoś tak mhhhh moralnie - jako bycie wzorem, to choć z dbałości o własny PR. Tym bardziej, że partner miłej pani jest raczej bardzo lubiany i sądząc po reakcjach publiczności, ma wielu kibiców nawet zupełnie niezwiązanych z jego dyscypliną.
Nevermind   Tertium non datur
24 marca 2022 00:03
Perlica, np. wg. teorii w takim kłusie wyciągniętym nogi mają być równolegle (te wyciągnięte), IMHO Totilas dzięki teJ budowie "uphill" przodami wybija sobie zęby ale tyłami po brzuchu się nie kopie, więc wg. przepisów ten kłus wyciągnięty jest do bani A czy przypadkiem to kopanie się po zębach nie jest wynikiem rollkuru? Przecież hyperfleksja zwiększa akcję przednich nóg na rzecz tylnich. Totilas, Salinero, Blue Horse Matine - te wszystkie konie były jeżdżone w rollkurze
Nevermind, no nie. Widać ten uphill już u 2.5 latkow, potem to się pod siodłem powiększa optycznie jak przód się robi lekki i koń siada na zadzie. Jeden z naprawdę fajnych młodych ogierów z körungu westfalskiego ilustruje temat poniżej
_20220324_011311.png _20220324_011311.png
Co do koni - tak, zjawisko było już wcześniej. Ale to Totilas powalił na kolana, także przepisy. Jeszcze gdy zaczynał poważne starty - był ścinany w ocenach za kłusy wyciągnięte, za galop na zadzie (kangurzy jakby). Ale wrażenie robił takie, że błyskiem 6,5 zmieniły się w 9. I to on ukształtował nowy wzorzec, nie przepisy.

W przepisach jest dokładny opis chodów, także opis sylwetki konia. Jest też opis rytmu chodów. Bez żadnej "pozytywnej propulsji" np.

_Gaga ano, żaden sędzia nie zdyskwalifikuje. A w przepisach jest "każde", czyli nawet jednorazowe - jest brutalnym postępowaniem. A za brutalne postępowanie jest dyskwalifikacja. W przepisach, bo w rzeczywistości - w ogóle.

Jestem gorącą zwolenniczką przepisów, nawet niedoskonałych, nawet błędnych. Bo alternatywa jest koszmarem: decydowaniem "po uważan'ju".
halo, to znamy inne przepisy. Ujeżdżeniowe odsyłają do ogólnych. W ogólnych PZJ w kwestii uderzania kiełznem napisane jest "wielokrotne i częste", nie "każde".
Co do używania przepisów o brutalności do dyskwalifikacji - to może Cię zdziwię, ale się je stosuje od ZR do CSIO5*. Sama jako szef komisarzy na CSIO5* miałam przypadek, za który zawodnik został zdyskwalifikowany z pucharu narodów... więc bardzo Cię proszę - nie pisz, że się przepisów nie stosuje.

Jeszcze w kwestii równoległości nóg w kłusie wyciągniętym - przepis mówi o równym wydłużeniu przodu i zadu, ale nie ma tam słowa o równoległości kończyn. Na jakiej zatem podstawie źle oceniać kłusy wyciągnięte, skoro wszystkie wymagania są spełnione? Memy w Internetach nie są źródłem przepisów PZJ / FEI
Nevermind   Tertium non datur
24 marca 2022 08:37
karolina_, Ale ja nie mówię o uphillu, tylko o braku równoległych nóg (większej pracy przednich od tylnich). Ten koń faktycznie ma obszerny przód, ale obie pary nóg ma idealnie równoległe
Edit: Poza tym co złego jest w uphillu? .-.
Ten koń faktycznie ma obszerny przód, ale obie pary nóg ma idealnie równoległe
Nevermind,
O którym koniu piszesz?
Bo jeśli o tym ze zdjęcia wstawionego przez b]karolina_,[/b] to gdzie widzisz równoległość?
Nevermind   Tertium non datur
24 marca 2022 09:43
Iskra de Baleron,
FAC80EFF-EEE0-4E7F-A457-FDB6F9ABEE0F.jpeg FAC80EFF-EEE0-4E7F-A457-FDB6F9ABEE0F.jpeg
Nevermind, to ciekawe, dla mnie to prezentuje się w ten sposób:
4369.jpg 4369.jpg
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
24 marca 2022 10:38
_Gaga, dziś już może nie ale tak z minimum 10 lat temu np. podręcznik BD mówił dość jasno o tym. Nie mam papierowej starej wersji pod ręką ale znalazłam gdzieś na ujezdzeniowym forum urywek z tego podręcznika za który dałabym się pokroić że tam jest 😀

The fore feet should touch the ground on the spot towards where they are pointing. The movement of the fore and hind legs should be similar (parallel) in the forward moment of the extension.

W nowszych wersjach tego podręcznika faktycznie nie ma tego wspominania o równoległości. Oczywiście nie jest to podręcznik FEI ale opracowują go sędziowie, łącznie z sędziami FEI.

Nevermind Gal w tym samym czasie mniej więcej jeździł na Sisther de Jeu i Gribaldim - czyli ojciec i pół siostra Totilasa. Zakładam że używał tych samych technik, tzn. hiperfleksji też z tymi końmi. Ale nie machają aż tak "karecianie" jak Totilas.
donkeyboy, nie mam pojęcia co to jest "podręcznik BD", za to jako sędzia muszę trzymać się literalnie przepisów i nie wolno mi tworzyć własnych przepisów "bo mi się wydawało", intepretować "po swojemu", czy uważać że "zawsze tak było"... i tego się trzymam , chociaż sędzią ujeżdżenia już na szczęście nie jestem 😉 (przy czym w WKKW nadal jest próba ujeżdżenia)

Zawsze można było jeździć skoki w gwiazdkowych ostrogach
Zawsze można było kłaść wskazówki na odskokach
Zawsze można było...
A dziś nie można
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
24 marca 2022 11:09
_Gaga, British Dressage czyli odpowiednik polskiego PZJ w UK (minus inne dyscypliny poza ujezdzeniem)
Nevermind   Tertium non datur
24 marca 2022 11:12
Iskra de Baleron, Faktycznie, mój błąd.
A ja chciałabym bardzo serdecznie przeprosić osobę, co do której kilka stron wcześniej moja wypowiedź nie była fair.
I w toku aktualnego hejtu (omawianego w tym wątku) to już w ogóle wygląda słabo. A nie do końca takie były intencje.
Także przepraszam Panią Katarzynę Wosik- bo to jej komentarz do burzy z zawodnikiem (w formie relacji) stał się poniekąd również przedmiotem dyskusji, ponieważ to co napisałam, realnie mogło zostać źle odebrane. I w sumie kompletnie bez sensu dyskusja o czerpaniu wzorców z niesprawdzonych profili i od osób, których się nie zna ugodziła w jej imię.
A nie powinna. I nie taki powinien być przekaz.
Więc ponownie przepraszam - gdy się dyskutuje online trzeba być precyzyjnym i uważny, szczególnie na forach - bo można zrobić komuś krzywdę, a z siebie barana.


Szanuje 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
25 marca 2022 07:44
Chyba rzeczywiście te pisma od prawnika poszły w ruch…
No mnie ta journej czy jak jej tam.. no śmieszy teraz. Taka pewna siebie była i już szuka prawnika. 🙈 Oczywiście za darmo, dla sprawy. 🤣
dar, Jeśli dostanie pozew, przyda jej się prawnik, nie wiem co w tym śmiesznego. Nie dla każdego pracuje cała ich gromadka...w dodatku z tegoż samego środowiska. Ręka rękę myje.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się