ciąża, wyźrebienie, źrebak

I ja się pochwalę pierwszym końskim dzieckiem w tym roku. Na zdjęciu jednodniowa klaczka :-)

Jaki cudak malowaniec!! 😍

secretary, jakie cudo. 😍

secretary jaki brzydal 🙂 niech sie zdrowo chowa, ogier czy matka kolorowa ?

secretary, o matulu jakie podkolanówki 😋
Tfu tfu

Secretary Iskra Wow! No i to sa pięknie rozwinięte źrebaczki ❤ Wrzucę Wam Fajtera dla porównania. Mam nadzieję, że z telefonu nie wejdą foto giganty... Mlody już sam wstaje i bryka 😍 na razie ćwiczy spiny. Od dołu pierwszy dzień potem czwarty, ostatnie z dzisiaj 😉

Dziękuję wszystkim. Mała jest po gniadej matce i ciemnogniadosrokatym ogierze (M-Komandor).
milenka_falbana dużo zdrowia dla malucha, jeśli ma wole życia to trzeba przenieść gory aby mu pomóc w ciężkim starcie. Cieszy bardzo🙃

secretary, matko jaki brzydal 😱😍 niech się zdrowo chowa 🍀 tak podejrzewałam ,że to po Komandorze może być ,jego źrebaki są tak ciekawie malowane ,jak bym miła kryć jakims srokaczem to Nim tak samo jak podobają mi się konie po Wolfs Panter � tego ogiera uwielbiam.

milenka_falbana Twój też taki brzydal malowany 😍 niech się prostuje i rośnie fajter mały 💪

milenka_falbana, niestety termin porodu a dojrzałość źrebaka to są dwie odrębne rzeczy. Znam dwa źrebaki, który były urodzone w okolicy terminu mocno niedojrzałe - brak odruchu ssania, i luźne - nie wstawały same, klapnięte uszy. Niestety nie skończylo się to dobrze. Jest też sposób na sprawdzenie wczesniactwa po zębach - poproszę moja dentystke żeby popełniła jakis post na FB i udostępnimy na grupie hodowlanej, bo jak sama tu spróbuję opisać to coś pokrece.

Ja miałam dokładnie odwrotny przypadek, dojrzałe źrebię dużo przed terminem, ale za bardzo się nie chwalę obcym ludziom bo to mocne odstępstwo od normy i raczej trzeba szukać pomocy a nie zakładać że będzie ok. Miałam dwóch lekarzy pod telefonem, ale nie było potrzeby dzwonić.

secretary, i milenka_falbana, cudowne maluchy, gratulacje🌷😍

karolina ale jak po zębach ? matki ? bo taki noworodek nie ma przecież zębów.

secretary,
Cudo🙂

blucha, no właśnie ma tylko głębiej, nie pamiętam który to miał być ząb

Dzięki Karolina, tak też mi powiedział dr Witkowski tylko o wiele bardziej skomplikowanie 🙂 No to jest natura, różne odstępstwa od normy się zdarzają. Współczuję strat...
Mlody na szczęście miał odruch ssania i dawał radę pić z butelki, uszy miał miękkie ale nie klapnięte. Ale też był taki "miękki", byłam przerażona jak się przelewał przez ręce... Dopiero rozcieranie go jakoś "usztywnialo" I motywowało do podjęcia próby ruchu. Dziś rano dostałam film od przyjaciółki, która wpadła do niego w drodze z dyżuru. Jeszcze nie wierzy, że ma siłę🙂 Jak wstaje to kombinuje na wszystkie strony jak tu dobrze przednie nogi ułożyć, siada na zadzie a potem cyk! I sam jest zaskoczony, że już stoi 😍 Zaobserwowałam, że wszystkie czynności, które zdrowym zrebakom przychodzą tak naturalnie, u niego wymagały sporej rozkminy i ułożenia odpowiedniej strategii. Widać, że myśli bardzo nad wszystkim co robi. Z jednej strony to rozdziera serce a z drugiej jest niezwykle ciekawe. Siła życia jest ogromna ❤
Z chęcią się przyjrzę postowi o zębach Karolina. W ogóle bardzo ciekawe i ważne rzeczy piszesz w wątku, widać że masz duże doświadczenie.🌷 To dopiero moj drugi źrebak i nie wiem czy mi starczy zdrowia na kontynuację" zabawy w hodowle" ale dobrze wiedzieć różne rzeczy. Cieszę się, że wywołałam Wasza rozmowę bo o wczesniakach jest naprawdę bardzo mało informacji a może komuś się przyda.

Hej, klacz kryta 17 maja 2021. Co to jest? Czop porodowy czy czerwone błony płodowe? Klacz mocno opuszczona, ale wymię niezbyt napełnione. Jest spokojna. ( nie jestem właścicielem, obecnie nie ma mnie przy niej) Wet jest poinformowany i każe czekać. Ktoś tak miał?

didko20, żeby błony płodowe wystawały to by musiała zacząć rodzic, bez tego od błon płodowych do ujścia pochwy jest kawałek. Raczej czop, ale jakbyś miała dziwny wypływ który się utrzymuje i jeszcze np śmierdzi to raczej dobrze żeby wet przyjechał a nie tylko na telefon.

No dobra zapytam bo nie wytrzymam 🤦
Mieliście u swoich klaczy tak , że gdy źrebak sie rusza,kopie w brzuchu to widać to na brzuchu i równocześnie na zadzie tam gdzie klacz po obu stronach się zapada przed wyźrebieniem?
Ja na początku myślałam,że mam schizy i sobie wkręcam,ale ja to widziałam kilkanaście razy i nawet jak położyłam tam rękę to poczułam jak mnie kopnął NA ZADZIE

Niestety nie mogę edytować wpisu więc piszę jeden pod drugim .
Ale dzwoniłam do mojej wetki i nie zwariowałam ,tam rzeczywiście może się ruszać ,tylko że to nie bezpośrednio źrebak tylko jak on się rusza w macicy to porusza też tymi więzadłami i dlatego takie złudne wrażenie że źrebak rusza na zadzie 😅
Człowiek się uczy całe życie 😁

Kasia tak możliwe. 🙂 Dobrze, że dzwoniłaś do wetki.
Moje źrebaczkowe zapalenie mózgu mnie wykończy. Dziś kobyle zastałam na łące w takim stanie jak na zdjęciu stękającą i z wyraźną mina zmęczenia.
I jak tu nie oszaleć.
Didko ja bym nie wytrzymała widząc coś takiego, żeby po weta nie zadzwonić. Tym bardziej że pochwa nie jest przygotowana.

nokia6002 moja jest jeszcze lepsza - regularnie się teraz wyleguje o tak.
Nie wiem czy moje serce ze stanem przedzawałowym (bo na pewno się właśnie źrebi) wytrzyma do rozwiązania 😉 Mojej oficjalnie stuknął 321 dzień, jako że cycki są, zad mięknie a kobyła to pierwiastka to już obserujemy mocno, włącznie z tym, że wmanewrowałam rodziców emerytów (bo mogą przecież odespać w dzień) w podglądanie nocne kamery 😀

A to moja przyszła mama, dzisiaj nam stuknął 301 dzień. Może tak nie widać na zdjęciu wielkości ale słuchajcie jaka ona jest szeeeeroka 😳 chodzi pokracznie chociaż lubi sobie bryknąć na padoku.
Trzymam kciuki za wszystkie zbliżające się porody!! 😊

U mojej już 332 dzień stuknął a ta ma w dupie rozpakowanie ,jeszcze 3 dni terminu i coraz bardziej przekonuje się w tym że menda przechodzi dłużej 🤦
A w nocy uwielbia wylegiwać się płasko jak placek ,a ja jak podglądam ja na kamerce i to widzę to już mnie nerwica bierze czyż by to już i patrzę 30 min jak taka głupia a ta wstaje i żre siano 😅
Ogólnie nic się nie zmieniło ,brzuch w dole od dawna ,zad zapadły i galaretowaty też dawno ,cycki twarde i nabrane ale to jeszcze nie to ,bo kieliszków jeszcze nie ma ,o świeczkach już nie wspomnę a pod ogonem pulchno ale nie jest jeszcze na tyle wydłużony więc no ,budzik co 2 godzinki i tyle .

kasia2107rafal, Twoja to jak moja. Identyko! Leżenie, stekanie, wiercenie... Pyk, wstajemy i czas na sianko. Wylegiwała się regularnie tak, powodując miesiąc mojej bezsenności. 😎

Od razu wrzucam dzisiejszy portrecik komórkowy mojego dziada. Gryzie straszelnie. Koniec że zrebakowym zapaleniem mózgu, bo już boli. 😆

339 dzień ciąży.
Zad robi się pomału kanciasty, jeszcze nie jest całkiem wiotki. Słabizny lekko wpadnięte. Cyce rano są a wieczorem tylko połowa.
Jeszcze trochę.
Termin 02.04, zaczynam podejrzewać że przenosi.

Iskra de Baleron, tak samo jak moja ,też coraz bardziej przekonuje się, że przenosi tego tak wyczekiwanego malucha 🤷
Dla mnie to będzie mordęga,bo moja pierwsza klacz źrebiła się zawsze przed terminem .W zeszłym roku dwa tygodnie przed już miałam pająka latającego po boksie. I takie oczekiwania ja szanuje 😅 ta za to mi nie ułatwia
.

U mnie za to kolejna noc z rzędu już 4 czy 5ta będzie zarwana praktycznie.. kobyła objawy jak z książki wszystkie, jest najszybsza względem Waszych, dużo wcześniej objawy wszelakie, a ma 7.04 termin dopiero. Od 2 dni leci jej po nogach mleko, kręci się, wyciera, sika co chwilę albo tylko napina, a sikania brak. Ogólnie dramat, zachowuje się nocami jak obłakana momentami.. nawet kolacja średnio jej dziś smakowała.. czekam na kamerze.. ciągle nic. Chyba wysiadam😴😓

Ziuum, łoooo to jak nie zjadła kolacji to może masz już malucha??

Ziuum, Jak tam? Bo to nie dojedzenie kolacji faktycznie może być znamienne już 😉

Przecudne te wasze pajunki wszystkie! Uwielbiam ten wątek na wiosnę 😀

Siesiepy, Kurczę, aż szkoda że maluch wysiwieje, bo ma teraz superową maść!
milenka_falbana, Jak maleństwo?
secretary, Jakie skarpetasy, czad 😀

anetakajper, zembria, nic, znowu wyglądam jak zombie🤦🙁
Właśnie śniadanie ledwo tyka, woli siano jak już, ale w końcu jakoś wyjada ten żłób. Nogi jeszcze mocniej oblane 😱 normalnie, jak dziś nie urodzi to to będzie niemożliwe

To i ja się pochwalę 🙂 Moja pierwiastka urodziła w 331 dniu klaczkę. Duża niespodzianka, bo weterynarz cały czas wskazywał ogierka a wyszła wymarzona klaczka 🙂
Dzisiaj odbył się krótki, pierwszy spacer.
Nieprzespane noce, bo świeczki przez ponad tydzień, ale opłacało się 🙂
Pozdrawiamy i życzymy reszcie szczęśliwych rozwiązań