Ukraina

Gillian, ale ja sama doświadczyłam tego, że różni ludzie przyjeżdżają, tacy mega spoko, i tacy, że klapki spadają. I roszczeniowość to jedno, a drugie że NIE MA TAKICH ZALECEŃ zeby mieli pierwszeństwo.
Do pani od paznokci przyszła Ukrainka z żądaniem wykonania „paznokci” za darmo, bo przecież oni mają wszystko za darmo. Takich historii słyszę co chwila i powiem, że jestem w szoku i zniesmaczona.
Znajoma fryzjerka miała identyczną sytuacje tylko już po wykonaniu usługi.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 kwietnia 2022 11:32
Ale Polacy przecież robią to samo. Zapraszam na profil dej, mam horom curke 😀
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 kwietnia 2022 11:46
Nasze polskie, rodzime 😀
5E90F37E-2D2F-47E9-BE60-D1E6AFA07388.jpeg 5E90F37E-2D2F-47E9-BE60-D1E6AFA07388.jpeg
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 kwietnia 2022 12:07
Post został usunięty przez autora
Ja myślę że ludzie powoli zaczynają mówić o zachowaniu uchodźców. Powoli, bo nasze niezadowolenie nadal jest odbierane mega negatywnie przez społeczeństwo.
Ja wzięłam 6 osobową rodzinę. Nie wyrzuciłam ich ze względu na 4 dziecaków, które są fantastyczne i zasługują na bezpieczny dom. Ale zachowanie rodzicówjest takie, że skutecznie wyleczyli mnie z jakiejkolwiek chęci pomocy ludziom... .
Ja myślę że ludzie powoli zaczynają mówić o zachowaniu uchodźców. Powoli, bo nasze niezadowolenie nadal jest odbierane mega negatywnie przez społeczeństwo. <br>
. .

KaNie, bo większość zaangażowała się tylko finansowo a przyjęcie kogoś do domu to zupełnie inna sprawa. 2, 3 dni a nawet tydzień to żaden problem. Jednak dłuższy pobyt jest już trudniejszy. Moi goście starają się być mili. Moje życie jednak zaczęło się kręcić tylko wokół nich..... i po miesiącu robi się ciężko.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
09 kwietnia 2022 19:04
To jest właśnie powód, dla którego my się nie zdecydowaliśmy zaoferować dom komuś. Mamy spory dom, mieszkamy we dwoje, nawet się mocno wahałam przez chwilę, jednak potem stwierdziłam, że ryzyko jest za duże. Jak się z kimś dogadasz to spoko, jak nie to po kilku, kilkunastu dniach może to być na prawdę frustrujące. A przecież nie wiadomo ile to potrwa. I tu nawet nie chodzi, czy ten ktoś będzie miły, czy nie, wystarczy zwyczajna duża różnica charakterów, nie podejście sobie do gustu i we własnym domu człowiek czuje się źle. Ja bardzo podziwiam osoby, które się zdecydowały dać dom obcym ludziom. Ja nie dałam rady z taką decyzją.
Moi mają osobne mieszkanie. Mamy tylko wspólne wejście. Nie zdecydowalabym się wziać kogoś do domu i z nim mieszkać.
Ale moi mają ogolnie wszystko w d... . Zasady domu- które sa mega wazne dla bezpieczeństwa, a w zasadzie nawet życia dzieciaków- są totalnie ignorowane. Wszędzie jest syf bo niczego się nie dotkną- nie sprzątają po dzieciach itp. Wszytko im się należy i mają wymagania, których jeśli nie spelnisz to czeka Cie tydzień ciszy i wiązanka na komunikatorze jak to im źle i nie chcą tu mieszkać, przy czym nie robią nic żeby się wyprowadzić. W DE jest wszystko w urzędach po Ukraińsku. Mieszkanie za darmo ,kasa przez jakiś czas też jest, żarcie jest. I jest wielka obraza że pieniądze nie są na stale , tylko trzeba iść do pracy po 2 miesiacach.
Znaleźliśmy im już mieszkanie 5 pokojowe, bo na mniejsze nie chcieli iść ( Na Ukrainie mieszkali w 2 pokojach na 50 metrach,w mieszkaniu które qygladało jak lepiana). Ofc do mieszkania wszystko trzebabyło kupić i są obrażeni że graty są z miejsca gdzie się to bierze dla ludzi w potrzebie, a nie nowe. I że to na wsi, a nie w wielkim mieście, bo po fajki trzeba autobusem jechać 15 km. Ja ogolnie z wielkim utesknieniem czekam na moment kiedy zamkne za nini drzwi i już ich wiecej nie zobacze. Gdyby nie dzieci to bym tą 2 już dawno odstawila do punktu pomocowego. A tak utrzymujemy ich już miesiąc ( zarcie, mieszkanie, internet, lekarze, ciuchy i rzeczy do szkoły dla dzieci ) i wyjadą stąd obrażeni i rozczarowani, że muszą sobe sami radzić.
Ja rozmawialam z wieloma osobami które mają podobny problem do mojego (przy czym nie jest ich mało). Tylko że napisac w necie zapytanie, jak ogarnąć pozbycie się ich z domu - żeby ich na bruk nie wywalać - równa się z giga hejtem i brakiem zrozumienia. Generalnie każdy twierdzi że bierze się ich dla kasy, a potem wywala.
Może do Niemiec i dalej na zachód pojechali ci, którzy liczą na życie na socjalu?
Ja mam info od ludzi w moim mieście, że Ukraińcy właśnie szukają pracy bardzo intensywnie. I nie pierwszy raz słyszę tekst "że już nie ważne ile zarobią, aby tak nie siedzieli w domu". To ich słowa.
tiaaa dla kasy . U nas też wszyscy mówią że dla kasy ale jakoś nikt się nie kwapi żeby kogoś dla tej kasy wziąć.
Ja mam w firmie 3 osoby które pracowały w biurze w firmie a chodzą na produkcję na 6 rano właśnie żeby mieć swój hajs, jakieś życie j nie siedziec w domu. Moja babcia ma w domu matke z córką l.16 i jest bardzo zadowolona. Nie ma roszczeń, zażaleń. Dziewczyna dostała książki po 7 letnim wnuczku żeby się uczyć polskiego, liter... no i to juz leci z dobry miesiąc. Więc nie wszyscy są okropni, ale jak już są, to tak na 100% 😅
Nie wszyscy są tacy to prawda. Spora część moich znajomych ma fajne rodziny w domu. Niektórzy się nawet przyjaźnią. Spora część tych ludzi chce pracować, pracuje, uczy dzieci... i ja po części też mialam nadzieję na takich ludzi, którzy mogliby z nami zostać dłużej i mielibyśmy fajne relacje. Ale niestety ja mam tą wersję hardcore 😅 Chociaż dzieciaki są mega fajne i mają fajną relacje z moim dzieckiem. Szkoda mi będzie jak się wyprowadzą.

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 kwietnia 2022 21:06
Moi tez są naprawdę mili, mamie bardzo zależało na pracy, udało się znaleźć i pracuje.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
09 kwietnia 2022 22:37
Koleżanka mojej mamy z zespołu z pracy wzięła do siebie swoją daleką rodzinę. Najpierw przyjechała córka z dzieckiem. Po jakimś tygodniu koleżanka zasugerowała, że naczynia po sobie się sprząta. W odpowiedzi zobaczyła wycelowany w siebie palec i wycedzone przez zęby "Ty! Ty masz sprzątać!". Szybko się jej pozbyła. Potem przyjechali rodzice tej dziewczyny i koleżanka stwierdziła, że inny świat i niech siedzą ile trzeba będzie. Sami przyznali, że z córką mają duży problem, że roszczeniowa, że dzieckiem nie chce się zajmować.
Moja Ukrainka ściagnieta z zamarznietymi dzieciakami ze Lwowa, zapytana o to co potrzebje na już powiedziała:
"Depilator i E-papierosa",a moja rodzina, która ich odbierała Jej to kupiła... . Potem lista życzeń była wieksza. Dzieciaki potrzebowaly butów, kurtek, bielizny... a ona kupiła dla siebie nową torebkę na 1 zakupach i buty z Nike. I moim największym błędem bylo to, że dalam jej pieniadze zebrane dla nich przez sąsiadow, znajomych itp do ręki.
Moja deklarowała pomoc w domu. Sama - nikt o to nie prosił ale się ucieszyłam bo jestem bardzo osłabiona po chorobie. Ostatnio zapieprzałam w ogrodzie tak, że na drugi dzień ledwo się ruszałam -i uwaga - hit sezonu - zostałam zapytana czy nie chcę kremu do rąk bo pracowałam bez rękawiczek 😁.Tak że pomoc przeogromna.
KaNie- współczuję takich typów!!! Człowiek chce zrobić coś dobrego i zalicza strzała w gębę. Współczuję
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
10 kwietnia 2022 08:01
Ja też się nie zdecydowałam, mam duży dom ale jedno wejście, jedną przestrzeń. Wolałabym jakiegoś zwierzaka przygarnąć, bo dostałby michę i nie narzekał.
A co do tych pieniędzy za uchodźców to gdy pensjonaty i hotele zaczęły przygarniać ludzi to się zastanawiałam co się stanie z nimi gdy zacznie się sezon turystyczny No i teraz się okazuje, że trzeba dużej grupie ludzi znaleźć miejsca do końca kwietnia. Ot wielkie serca Polaków.
Ja też się nie zdecydowałam, mam duży dom ale jedno wejście, jedną przestrzeń. Wolałabym jakiegoś zwierzaka przygarnąć, bo dostałby michę i nie narzekał. <br>
A co do tych pieniędzy za uchodźców to gdy pensjonaty i hotele zaczęły przygarniać ludzi to się zastanawiałam co się stanie z nimi gdy zacznie się sezon turystyczny No i teraz się okazuje, że trzeba dużej grupie ludzi znaleźć miejsca do końca kwietnia. Ot wielkie serca Polaków.

TRATATA, tak serca sa wielkie. Pensjonat czy hotel to praca. Branża osłabiona przez covid. Branża która też daje pracę. Trudno się dziwić że ludzie chcą normalnie żyć i zarabiać. Skoro rząd zadecydował że 2 miesiące wystarczy to niech teraz szuka rozwiązania a nie żeruje na podatnikach. Ty się nie zdecydowałaś nikogo pod dach przygarnąć a oczekujesz od hotelarzy że wezmą na utrzymanie po kilka\kilkanaście rodzin ? Że zrezygnują z dochodu ? jeśli tak, to z czego zapłacą rachunki ? Za co kupią jedzenie dla uchodźców ?
TRATATA, nie "wielkie serca", a wizja głodu. Przecież ci ludzie żyją z turystyki. W pierwszym odruchu na pewno chcieli pomagać, w drugim - liczyli na usamodzielnienie się uchodźców i na pomoc Państwa. Teraz liczą kasę, bo za moment nie będą mieli z czego utrzymać siebie i rodzin.
Od paru tygodni sami utrzymują totalnie obcych sobie ludzi. Jako przedsiębiorcy płacą za prąd rachunki w tysiącach. Jeśli mają jakieś kredyty, rząd dobija ich pośrednio co 2 tygodnie podnosząc raty. Ceny paliwa poszybowały w kosmos. Jedzenia też...
Tak wygląda u nas wielkie serce rządu...
Tratata
Bo moim zdaniem nikt ich nie przyjmuje, z myślą o tym, że beda Ci do konca wojny siedzieli na głowie. Ani ludzie prywatni, ani firmy. I ofc wiele ludzi chce się usamodzielnic, ale wiele osób nie chce/nie może. Myśle ze ludzie pomagają z dobrego serca i na poczatku liczyl sie też czas. Nikt nie myślal o tym co dalej, bo to przeciez dla wszystkich nowa, trudna sytuacja.
Ja na szczęśćie mam ten plus, ze mieszkam w miejscu do którego nikt nie ucieka, więc łatwo było znaleźć im mieszkanie, zalatwić szkołe i jakieś środki do życia. Nie wiem niestety co z pracą potem , ale ze wzgledu na to jacy są, nie podrzuce komuś kogo znam takiego kukułczego jaja.

Tunrida
Mnie ci ludzie skutecznie wyleczyli z pomocy innym. Serio. Teraz uważam, że moglam te pieniądze wydać na pomoc zwierzetom ktore tam są.


Swoją drogą mnie te dzieci tutaj zaraz po przyjeździe zachorowały na ospę. Wiecie jakie zdziwienie w DE u lekarza? Tutaj dzieci się na to normalnie szczepi i prawie nikt nie choruje. W książeczce zdrowia dzieciaków jest tylko kilka podstawowych szczepień ( chyba ledwo 4 ). Nie wiem czy cała Ukraina ma tak na bakier ze szczepieniami, czy tylko Ci moi.
KaNie, cała Ukraina nie szczepi praktycznie wogóle, bo tam prawie nie ma służby zdrowia.
Już przed wojną do Wrccka wróciły choroby, których dawno nie mieliśmy typu krztusiec, ospa, grużlica. Wróciły 3-4 latat temu, po tym jak do nas przyjechało mnóstwo Ukraińców w celach zarobkowych. Oni się szczepią, a i często biorą antybiotyki ostatniego rzutu, przez co bakterie przez nich przyniesione sa oporone. Nie mają służby zdrowia praktycznie.
Dziś już lekarze to wiedzą, ale wtedy byłam chora ja , także koleżanka z pracy i lekarze nie umieli tego rozpoznać nawet, bo u nas tych chorób nie było już. Dopiero pediatra przed emeryturą mi to wytłumaczyła.
Perlica, a sporo Polaków się nie szczepi a może! Ja mam jednego idiote, który oficjalnie powiedział ze dzieci nie szczepi. Pytany czy nie dzwonią z przychodni, odpowiedział ze wydzwaniali ale już przestali...
xxagaxx, każdy ma takiego idiotę niestety wśród znajomych,ja też.
Dlatego polecam doszczepiać się na krztusiec dorosłym, nawet wczoraj mnie zatkało jak to mówili w radiu i zapraszali dorosłych do szczepienia min co 10 lat.
Stoi za tym oczywiście Putin i jego trole antyszczepionkowe.
Za to w Niemczech ruchy antyszczepionkowe teraz przekształciły się w grupy popierające atak Rosji na Ukrainę🙈
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
10 kwietnia 2022 08:57
TRATATA, ty się nie zdecydowałaś, a kogoś oceniasz, kto wziął mase osób? Moj znajomy ma 22 osoby w hostelu. To o 22 osoby więcej niż Ty.

Niestety Ukraina się nie szczepi. I będziemy mieć spory problem z chorobami, o których już zapomnieliśmy, tak jak pisze Perlica.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
10 kwietnia 2022 09:21
Majowa, nie, nie oczekuje, po prostu znam też hotelarzy, którzy wzięli tylko kilka osób, których są w stanie utrzymać tak długo jak będzie trzeba. A spora grupa chciała tylko zarobić przed sezonem, wypisywali na fb że ich serca i hotele są otwarte a teraz, no sorry, won. Wiem, że to przedsiębiorstwa i muszą zarabiać tylko po co te szopki z wielkimi sercami, chyba tylko dla reklamy. Kto chce zarabiać to nie brał uchodźców albo wziął tylko rodziny swoich pracowników.
TRATATA, jak hotelarze mieliby zarabiać na pomocy uchodźcom?
Tratata
Mnie się tez wydaje, ze ludzie którzy wzieli taka dużą ilość uchodzców, nie spodziewali się, że jest w tym wszystkim taka masa papierologi, załatwiania itp. Przecież im trzeba we wszystkim pomóc. Cześć pewnie zalatwia sama, bo chce, ale część siedzi na tylku i nic nie robi, wiec zeby ich gdzieś ulokowac poza swoim hotelem trzeba się mocno nagimnastykować. Ja się w sumie nie dziwie temu co się dzieje.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się