własna przydomowa stajnia

zembria   Nowe forum, nowy avatar.
10 kwietnia 2022 09:54
Dokładnie, o kształt chodzi. Są zdeformowane. I nie, nie są szerokie "po ślązaku", są źle prowadzone. Dobry kowal to podstawa. Zbilansowane żarcie, ruch i będzie poprawa.
Wyglądają na „rozbite” - zbyt rzadko werkowane.
Iskra de Baleron, tak też mam takie wrażenie że są jak rozklepane kapcie. Rozejrze się za kowalem. Przednie juz wyczysciłam problem z tylnymi bo kobyła nie współpracuje. Muszę kupić buty robocze z metalem bo już mnie dziś zdeptała boleśnie. A źrebak się plącze i też trzeba uważać zeby nie kopnął. Zmęcze je na padoku to może bedą mniej brykać.😜
Dobra, lizawka taka se. Trochę polizali i zostawili i tak stoi dwa dni nie ruszana 😀 moze z czasem złoża..
Teraz sprawa przechowywania owsa. Ile kg wchodzi na litr owsa?
Bo szukam czegoś do przechowywania. Planuje plastikowe skrzynie. Czy taka np. na jabłka byłaby dobra? I przykryć ja wtedy płyta OSB na przykład. Czy macie może te skrzynie składane k wtedy kupić kilka takich ? Wiem, że temat już gdzieś był ale ciężko odgrzebać. Dziś porządki robiłam w paszarni i jest masakra co te myszy wyprawiają.
I szukam coś co mi się tam zmieści i najlepiej wsypie tam tone owsa. 😀
Ja mam plastikowe skrzyniopalety - wchodzi mi do 2 około 14 worków owsa, myszy się przez 2 lata nie przedostały 😉
Te takie składane i rozkładane tak. ?
Screenshot_20220410-194023.png Screenshot_20220410-194023.png
Ja mam takie coś🐈 a owies wsypuje do plastikowych beczek z olx polecam
20220302_101900.jpg 20220302_101900.jpg
A ile owsa wejdzie do jednej beczki ? U mnie paszarnia zamknięta jest żeby konie bądź kozy mi się tam nie dostały. A wiadomo koza to stan umysłu. I siła rzeczy koty nie mają za bardzo jak się tam przedostać. A jak już wejdzie to myszy są za workami i nie mają możliwości złapania.
nokia6002, dużo lepsze są skrzyniopalety plastikowe stałe. Rozkładane są droższe i nie będą tak szczelne. Można owies trzymać w zepsutej zamrażarce skrzyniowej, w beczkach, w szczelnych śmietnikach, kwestia ilości do przechowywania i budżetu przeznaczonego na ten cel... Ja miałam zrobiony na zamówienie poejmnik laminatowy, w który wchodziło ok 1,2 t owsa 🙂
Poza tym kot w paszarni to najlepsze rozwiązanie na myszy 😉 również bardzo polecam, chociaż za kotami nie przepadam.

Edit
Do jednej beczki wejdzie tyle litrów owsa, ile litrów ma beczka. Litr owsa waży między 0,5 a 0,8 kg...
Kotom wystarczy mała dziura w drzwiach
19012012118.jpg 19012012118.jpg
W beczce 120 l mieści się 60 kg. Zagęszczam kołkiem. Beczki stoją na dworze.
Ja mam właśnie te rozkładane, ale to jest tak szczelne, że dołem nijak nic się nie przedostanie, szczególnie przy pełnej skrzyni. Beczki rozważałam, ale przy 5 koniach to nie wiem ile musiałabym mieć tych beczek, żeby co chwilę nie dowozić owsa. Jedyne co, to te skrzynie muszą być odsunięte od ściany - jak stały za blisko to myszy wspinały się po ścianie i właziły do środka (w otwarte skrzynie, przykryte już były raczej szczelne), jak są odsunięte to nic nie włazi, mogą stać nawet otwarte.
nokia6002, z kotów polecam młodą kotkę po łownej kocicy i wysterylizować ją zeby kocury nie przychodzily i nje znaczyly terenu. Moje nosza mi krety myszy i nornice pod drzwi. Ja owies planuje zgniesc bo mam gniotownik a bedzie lepiej przyswajalny.
Sombre, gniecie się tuż przed podaniem. Inaczej utlenią Ci się witaminy. Różnica w przyswajalności gniecionego i pełnego to ułamek procenta niestety.
_Gaga, o dobrze wiedziec mam gniotownik u siebie to nie bedzie problemu. Teraz tej biotyny szukam. Ogrodzenie super wyszlo. Jeszcze pastuch w razie czego.
20220410_155849.jpg 20220410_155849.jpg
Przyswajalność gniecionego owsa jest większa o kilka procent (w różnych artykułach jest mowa o 3 do 8 %) . Więc skórka niewarta wyprawki.
Konie spożywając klogram ziarna wykonują ok 840 ruchów żuchwą, przy owsie gniecionym tylko ok 500. Ślina jest wydzielana przy gryzieniu. Zmniejsza się ilość śliny która trafia do żołądka, zwiększa się kwasowość treści w żołądku.
To samo odnosi sie do wszystkich pasz którymi zastępuję się zboża. No ale teraz jest moda na jak najwiekszą ilość pasz, mesz, supli. Owies jest be.

Większy pożytek jest jednak z całego ziarna niż gniecionego
Sombre, poszukaj najpierw porządnego kowala, bo biotyną kształtu kopyt nie zmienisz...
Czyli podsumowując lepiej nie gnieść tego owsa.
Tak. kowal będzie.
Mam pytanie, widzę czasem ogloszenia o sprzedaży siana w rolkach, które przeleżało całą zimę na łakach- czyli padał n nie deszcz, pleśniało itp. cen jest wiadomo niższa, ale co ludzie robią z takim sianem? Pellet? Czy ktoś w ogóle kupuje coś takiego?
Sombre,
Zamiast gniesc-dodac sieczke. Gotowa, lub samemu zrobic.
shewolf, skupują na biomasę po 15zl za Belkę.
Niektórzy takim czymś karmią krowy, kozy.
A tak czytając tu o tej przyswajalności owsa gniecionego lub nie... Generalnie zauważyłam, że jak podaję cały owies to widuję go w kupach w całości, a jak jest zgnieciony to jednak nie... 🤔 to dlaczego jest tak mały procent na plus dla gniecionego?
Gniote pszenice dla kur. Gniote kukurydze dla ryb. A co z tym owsem... 😐
saganek, ja nie widuję owsa w kupach odkąd daję moczony, gnieciony dawałam jakieś 12 lat temu, ale nie pamiętam jak to było z jego obecnością w kupach 😉
saganek, ponoć to resztki łuski, której po zgnieceniu w kupie po prostu nie widać.
Moje od lat jedzą gnieciony, bo tylko taki jest w ofertach pensjonatu. W swojej stajni też moczyłam owies - poza okresem upałów. Gniotłam tylko jęczmień.
Sombre, masz gniotownik, czy śrutownik? Bo kukurydzę zgnieść niełatwo raczej... nie wiem czy w ogóle się da w małym gniotowniku... (?)
Mam gniotownik do kukurydzycy gdyż taki był potrzebny dla ryb. Zmniejszamy rozstaw walców i możja gniesćç
U mnie również po całym owsie było dużo łusek w kupach. I nawet potrafił wykiełkowac i urosnąć. Chociaż myślę, że wyrósł ten owies który z pyska wypadł.
Zmieniłem konstrukcje i sposób działania podajnika paszy i nie ma już niestrawionych łusek w kupach. Nie ma też wokół żłobu nie ma porozrzucanych ziaren. Nic im z pyska nie wypada. Konie jedzą powoli, oba w tym samym tempie (mimo, ze jeden dostaje 50% owsa więcej niż drugi). Przedtem łakoma klacz zjadła swoje i czym prędzej wyjadała wałachowi (żłoby są od siebie oddalone o 2 metry, nie ma boksów). Teraz jest tak, że gdy ona skończy to u wałacha też juz nie ma. I co najwazniejsze, zjadając kilo owsa wykonują ok 2000 ruchów żuchwą. A w niektórych artykułach jest podane, ze normalnie jedząc, przeżuwają ok 800 razy. Więcej śliny to mniejsza kwasowość w żołądku, lepsze trawienie, zdrowszy koń.
Czy można z dnia na dzień zmienić to jaki owies sie podaje? Czy muszę mieszać gnieciony z niegniecionym i stopniowo przestawiać?
KaNie, można z dnia na dzień.
Tak dokładnie LSW ma rację, chodzi tu o produkcję śliny, którą pozniejulatwia przyswajanie i trawienie.
Iskra moje kozy w życiu takiego siana by nie ruszyły. Koza wbrew pozorom byle czego nie zje. Niektórym się wydaje, że kozy to jedzą wszystko. Moim dam czasem takie twardsze z pierwszego pokosu to wyciągają z karty i wypluwała na ziemię musialam wyjaśni na to nie patrzeć, bo krew zalewa. Ale co z poradzić. 😉
Może jakby wiedziały, że nie przyjdę w południe dosypać świeżego i trochę by je przegłodził to może by i zjadły ale tylko z głodu. Ale nie będę godzić karmiących koźlaki kóz. .. 🙂 więc nie jedzą wywalają.

Ogólnie ciężko jest dostać dobre siano z pod dachu. U mnie ma jeden Pan oddalony ode mnie 48 km .
Ja ostatnio kupowałam składowane pod dachem na strychu w belach i efekt taki że na zewnątrz wyglądały super chiper a w środku zdarzają się takie białe placki które strasznie dymią . ,z resztą kupować musiałam pierwszy raz w życiu,bo zawsze mam swojego pod dostatkiem. W tym roku już wiem że muszę mieć siana full bo ceny będą zwalajace z nóg .
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się