Kącik Ujeżdżenia

Czy w ujeżdżeniu (wkkw) jest dopuszczone użycie wędzidła Pessoa Magic (chodzi mi o to blokujące się ) ?
anetakajper   Dolata i spółka
27 maja 2022 07:07
Kayraa, absolutnie nie
anetakajper,a tak myślałam. Dziękuję za odpowiedz 😀
W ujeżdżeniowych jest dopuszczalne
kare_szczescie, nie jest. Zgodnie z regulaminem rozgywania zawodów w ujeżdżeniu, punt 2 p.p. 4.3.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
28 maja 2022 19:53
_Gaga, możesz zacytować bo nie mogę znaleźć tego podpunktu? W załączniku do regulaminu dotyczącym kiełzn ( https://pzj.pl/wp-content/uploads/2022/01/Zal-2-do-regulaminu-ujezdzenia-kielzna-2022_clean.pdf ) jest powiedziane tylko, że wędzidełko nie może być blokowane, nie ma nic a propos wędzidła...
Koniczka,
4.3. Wędzidło może mieć do dwóch łączeń. W wędzidle podwójnie łamanym środkowa część może być obrotowa lub może mieć kształt kuli, jednak powierzchnia części środkowej musi być gładka bez żadnych innych części ruchomych poza walcem. Część środkowa może być zakrzywiona w stosunku do całości wędzidła, ale musi mieć zaokrąglone krawędzie i nie może mieć działania podobnego do łyżki na język.
Z tym że to załącznik do regulaminu 2021. 2022 nie znalazłam...
Chociaż jak się w to wczytuję to zaczynam mieć wątpliwości. Zasady w ujeżdżeniu WKKW są znacznie prostsze 😉
No to teraz już nie wiem 😀 Mi chodziło właśnie o ujeżdżenie WKKW.
Kayraa, w WKKW na 1000% nie wolno w tym jechać ujeżdżenia. Czystego ujeżdżenia od lat nie sędziuję i nie powinnam się mądrkować w temacie 😉
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
28 maja 2022 22:00
2022 masz powyżej. Tekst który wkleiłaś masz tam podany zarówno odnośnie wędzidła jak i wędzidełka, natomiast do wędzidełka masz dodatkowo "5.3.Wędzidełka, w których łącze(a) środkowe może się blokować i powodować efekt wędzidła
niełamanego nie są dozwolone" . Więc wynika z tego, że takie wędzidło jest dozwolone.
Koniczka, możliwe. Porozmawiam za 2 tygodnie z komisarzem generalnym i podpytam, o ile nie zapomnę.. Dziwi mnie, że w wkkw nie można a w ujeżdżeniu można... najczęściej w wkkwowskim ujeżdżeniu można było więcej. Ale w skokach i wkkw nie można jeździć w ostrogowych gwiazdkach, w ujeżdżeniu można, więc nie zawsze ujeżdżenie jest najbardziej "pure" jeśli chodzi o gadżety.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
29 maja 2022 09:16
W WKKW też z batem ujeżdżenia jeździć nie można, a w ujeżdżeniu tylko na PP, MP i CDI nie można, także różnic trochę jest więc trzeba być czujnym.
Wiem. Dlatego nie powinnam się mądrkować w temacie, który znam pobieżnie 
Z racji zbliżających się wakacji szukam ośrodka do którego mogłabym pojechać z koniem i szkolić się przez ok tydzień. Myślałam o stajni Oli Szulc, ale szukam czegoś jeszcze. Polecicie coś? Najlepiej zachodnia/środkowa Polska 🙂
tequilaa, w zachodniej masz Panią Kasię Milczarek, lub np. Alicję Czapską. Ale na tydzień trenerzy tej rangi mogą nie wziąć na trening. W tydzień się za wiele nie wypracuje...
_Gaga, wypracuje, wypracuje. W czasie jednej jazdy pod fachowym okiem zachodzą duże zmiany 🙂
Taki tydzień da dużo wskazówek i ukierunkuje przyszłą pracę.
Ja jeździłam na treningi w weekendy i takie 2-3 treningi otwierały kolejne drzwi 😀
Facella   Dawna re-volto wróć!
02 czerwca 2022 00:11
tequilaa, nie wiem jak teraz, bo już nie mieszkam w okolicy i dawno nie byłam w tej stajni, ale kilka lat temu w wakacje sporo osób przyjeżdżało właśnie na weekend czy tydzień do p. Jarka Poręby.
Iskra de Baleron, znam obie Panie i wiem jaki mają pogląd na kilkudniowy trenig... Stąd dopisek...
Poza tym na prawdę uważam, że w tydzień żadnych drzwi nie otworzysz. Efektywny trening powinien dać powtarzalny efekt. Powtarzalność to utrwalenie - w jeździectwie o tyle trudne, że musi się utrwalić w dwóch głowach...
Na pewno lekka korekta jest w tydzień możliwa, ale mało który trener rangi GP firmuje swoim nazwiskiem kogoś, kto chce z nim pracować tydzień...
_Gaga, w tedy sensu nie miały by np kliniki a mają 🙂
Można pojechać na tydzień a potem wpadać choćby raz w mc.
_Gaga,
Bardzo się mylisz. W tydzień można zrobić fantastyczna robotę która z nami zostaje. Ba w 2 dni mozna zrobić gigantyczny progres.
Czasami mam wrazenie ze wiecej dają regularne treningi po kilka dni + przerwa, niż codzienne jezdzenie z tym samym trenerem.
Ale _Gaga napisała, że zna te Panie i one raczej nie są chętne na tę formę współpracy. Oczywiście także uważam, że tydzień pod okiem nowego, świeżego spojrzenia może zmienić bardzo dużo. Ba, nawet jeden trening może zmienić filozofię jazdy i nadać świadomość.
To w takim razie uważam że warto jechać do Asi Szulc choćby na jeden dzień 😉 Ma rewelacyjne oko i świetnie rozwiązuje wszelkie problemy niewiadomo kiedy 😉
Też uważam, że czasem w jedną jazdę można dokonać "wow", inaczej konsultacje nie miałyby sensu 😅
Nie raz właśnie na takich konsultacjach ktoś powiedział coś inaczej, co innego złapał niż regularny trener i nagle było takie wkliknięcie elementu układanki, mega zmiana.
Takie świeże spojrzenie może właśnie super pomóc. Może nie u słabego jeźdźca ale u takiego, który jest świadomy tego co robi i jakie problemy są do rozwiązania to spojrzenie kogoś, kto pary nie zna i nie widzi na co dzień potrafi dać więcej niż wiele miesięcy treningów. Zawsze jest tak (nie jesteśmy w stanie nad tym zapanować), że w dłuższym okresie zarówno my jak i trener wpadamy w pewna pułapkę "standardowej" pracy z danym koniem i akceptowania danych problemów. I przychodzi ktoś z innym podejściem a przede wszystkim nie zakładający "ten koń tak ma" bo go nie zna i proponuje inne rozwiązanie (a czasem tylko troszkę inne) i okazuje się, że coś może pójść mocno do przodu.
Ja w ogóle jestem za taka opcja, że podczas takich treningów jest nie tylko para dana ale i jej trener - no ale to wiadomo nie zawsze się da. Także jak jest taka możliwość to korzystać - tu nie chodzi o podpisywanie się takiego trenera pod uczniem a o inne, obiektywne spojrzenie. Mega polecam takie rozwiązanie. Mi na klinikach zawsze brakowało 1 dnia, żeby jeszcze sprawdzić to co wyszło. Tydzień jest mega fajnym okresem.
tequilaa Wiktoria Siergiej lub Filip Poszumski w Szczecinie.
epk, nie tylko dla świadomych.
Jako totalna pierdoła zostałam wyprostowana z chińskiego 8 w dwie jazdy. Komfort był tak duży ze to ze mną zostało. Każda jedna jazda pod okiem profi przynosiła milowe skoki.
W domu jeździłam z trenerem ale on był „ślepy” i trwaliśmy w martwym punkcie.
Nie mając wiedzy i doświadczenia, nie mamy świadomości jak z pozoru rzeczy sobie odległe na siebie wpływają.
A profi wie co w jakiej kolejności poprawiać by szła istna fala dobrego domino.
I ten uczuć gdy siedzisz w rozluźnieniu na rozluźnionym idącym do przodu koniu i gdy się okazuje że jazda może być lekka - warte każdej kasy.
Ok, w takim razie nie znam ich poglądów na sprawę kilku dni treningowych (bo o tym przede wszystkim pisałam)...

flygirl, z Wiktorią i Filipem może być jeden kłopot: gdzie postawisz konia na ten tydzień? W Płochocinie miejsc nie ma, w Kościnie raczej też nie...
Wystarczy zapytać. Na tydzień jest łatwiej coś wykombinować i poprzestawiać. W obu stajniach jestem codziennie i wiem, że to jest możliwe i tu i tu.
Czy ktoś może wie czy na zawody regionalne ujeżdżeniowe jest zabronione używanie zwykłego berisa językowego? Próbuję się doczytać w przepisach ale nie jestem w stanie znaleść jakiegokolwiek arykułu czy przepisu z tym związanego
Port na sztadze nie może być węższy niż 3 cm i wyższy niż 3 cm. Zmierz. Ale nie gwarantuję, że ktoś się nie przyczepi, bo z aktualną wiedzą bywa różnie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się