Jakie pasze dajecie swoim koniom?

Po otwarciu stajni, mieliśmy tak przez 3 lata. Było nas 3 właścicieli koni i kazdy miał tygodniowe dyżury. W lecie trzeba było pozbierac kupy a w zimie dochodziło karmienie owsem 2 razy dziennie.Poranne obowiązki kazdy raczej sam wykonywał, ale wieczorem przawie zawsze jakiś towarzysz przyjechał. Działał ten system sprawnie i nie było to jakies męczące. Wszyscy mieliśmy do stajni blisko (ja miałem najdalej, ok 5,5 km).
Nalezałem do stowarzyszenia które miało stajnie i były wyznaczone dyżury. Też by działało, tylko jak w każdym stowarzyszeniu, byli cwaniacy a ja byłem ten frajer do roboty. Oczywiście stowarzyszenie się rozpadło. Nie wspominam tego dobrze.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
27 kwietnia 2022 08:02
Szukam zamiennika "cukierków", do tej pory dawałam Baileys, https://animalia.pl/m/baileys-high-fibre-complete-nuggets-20kg/szczegoly/26467/ ale teraz mocno podrożał no i czas oczekiwania mnie nie satysfakcjonuje w tej chwili, bo już dno worka skrobię. Jakieś pomysły? Bez lucerny koniecznie! Bez kukurydzy i marchwii też.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
27 kwietnia 2022 08:44
dzikadermi, dzięki! Tylko tak na zdjęciach patrząc, to one się będą w kieszeni rozpadały, taki mało zwarty ten granulat jest. Nie bardzo chcę też ryzykować jak nie ma podanego składu, "siano łakowe" to może być i lucerna w srodku.
BUCK   buttermilk buckskin
27 kwietnia 2022 08:47
zembria bo to wszystko to są faktyczne/klasyczne trawokulki, a te animalsowe "nuggetsy" to jednak inksza inkszość. Jedyne co to może coś z tych różnych a'la cukierki, witaminy ? tyle że i wtedy "nuggetsy" są i tak mega tanie bo taki worek mi np. starcza na nieomal rok 😉
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
27 kwietnia 2022 08:48
BUCK, mi też praktycznie na rok, ale teraz czas oczekiwania jest 14-16 dni, a ja potrzebuję teraz 🤷
anetakajper   Dolata i spółka
27 kwietnia 2022 08:55
zembria, patrząc na ceny to i tak te Twoje wypadają najlepiej i się nie rozpadają.

zembria   Nowe forum, nowy avatar.
27 kwietnia 2022 09:05
anetakajper, ja wiem, ale chwilowo nie są osiągalne, dlatego szukam czegoś w zamian na ten moment.
anetakajper   Dolata i spółka
27 kwietnia 2022 09:18
zembria, to dengie były dosyć zwarte i hoveler.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
27 kwietnia 2022 09:22
anetakajper, dzięki! Już paczę.
anetakajper, tylko, że trawokulki dengie chyba są drobne. Przynajmniej kiedyś takie miałam.
anetakajper   Dolata i spółka
27 kwietnia 2022 10:34
dzikadermi, ja miałam dangie -lucernę drobną, a z trawy były dość grube.
anetakajper, ok. Dobra informacja na przyszłość.
Yarrowia srednio o 60zl w górę...
Screenshot_20220427-094846_Facebook.jpg Screenshot_20220427-094846_Facebook.jpg
Jakieś pomysły jak przemycić olej rybny? Jak polałam paszę to nawet nie ruszył tylko spojrzał na mnie z miną pt. "chyba sobie jaja robisz".

Podałam więc pierwszą dawkę w strzykawce, prosto do pyska, ale nagle z konia który chętnie przyjmuje leki dopaszczowe (typu pasty odrobaczające, contracera) nagle zrobił się żyrafą z zaciśniętymi szczękami...

Podałam 20 ml, na 6 razy wciskając mu pomiędzy smakołyki żeby nie wypluł, a i tak zostałam cała oblana olejem rybnym (FUJ). Zapachu z dłoni nie mogłam zmyć do rana...

Coś czuję, że podawanie tego oleju to będzie niezapomniane przeżycie dla nas wszystkich. Czy macie jakieś lepsze metody zamaskowania i przemycenia tego w paszy?
Nique, - a musi to być olej rybny? 😅
Generalnie to standardowo: Kubuś, starte jabłko, mesz.
No właśnie ten rybny ma najwięcej omega 3 więc najbardziej wskazany... Kupiłam z Dromy, typowo dla koni więc (o ja głupia) liczyłam na to, że będzie chociaż jakoś przystosowany do spożywania go przez konie...

Zacznę od meszu, ale obawiam się że tego hmmm... zapaszku nie nie zamaskuje 🤣
Nique, - a tak brutalnie i ordynarnie nawtykać tam mięty czy innego pachnącego zielska? Takiego co wiesz, pachniszkuje, a nie ma jakiegoś super działania i można śmiało wiechcia wrzucać.
No widzisz! I to jest jakiś bardzo sensowny pomysł. Rozważałam też cytrusy... pomarańcz albo mandarynkę. W końcu jak patelnia śmierdzi rybą to każą ją potrzeć cytryną... 😂

A czytałam artykuł o koniach jedzących ryby w krajach skandywanskich w okresie pozapastwiskowym i żyłam nadzieją, że się uda. Ale jak widać mój koń to bardziej jednak hamerykański niż skandynawski 🤣
Nique,

Ja olej rybny podaję regularnie i mam konia odkurzacz ale też na początek strasznie kręcił nosem i nie chciał w ogóle jeść.

Co pomogło u mnie to dodanie jakiegoś przysmaku ( w moim wypadku mielone siemię lniane) do paszy i wprowadzanie tego oleju bardzo bardzo powolutku. Cały proces zajął nam chyba 2 czy 3 tygodnie i teraz koń wcina tę śmierdzącą paszę jak gdyby nigdy nic 😂😂😂 ja dalej się krzywię 😝

A, i dodam, że podawałam mu na początku żarcie na trochę głodówki tzn robiłam mu 2-3h przerwy od siana i wtedy dawałam żeby miał większą motywację zjeść
Plamkakochanie jestem po drugim dniu podawania oleju. Podawałam wieczorem... nadal czuję zapach rybny na dłoniach 🤢

Ale, koń nie protestował tak jak wczoraj. Nawet momentami sam łapał za strzykawkę i połykał małymi łyczkami. Chyba zczaił, że po każdym łyku dostaje smakołyk :P I właśnie wczoraj na wieczór odebrałam paczkę z siemieniem lnianym więc będę mu przygotowywać glutka na wieczór, może w tym uda się przemycić po trochu oleju bo siemię lniane uwielbia.

Przegładzać go nie będę... Zdecydowanie kłóci się to z moim światopoglądem.

A jaki olej konkretnie podajesz? 🙂 Bo zastanawiam się czy jest różnica pomiędzy tym rybnym z dromy (podobno z 6 gatunków ryb) i czy jest on lepszy czy gorszy od takiego z łososia, który jest o wiele tańszy.
Nique,

Mój światopogląd jest pewnie podobny bo jako jedyna ze znanych mi osób zapewniam koniu siano/trawę 24/7 ale przy 2-3h bez żarcia w ciągu 3 dni nic się nie wydarzy(potwierdzone gastroskopią, mój koń nie ma wrzodów). Regularne głodówki powyżej 4h mają szansę coś zdziałać ale czasem w teren jedzie się na tyle i też koń nie je zazwyczaj 🙂

Olej który ja podaję z tego co wiem jest dostępny tylko tutaj w USA i kosztuje $76 za 3,7 litra. Jeśli szukasz coś przyjaznego budżetowi to raczej nie to 😂 chociaz nie wiem w sumie ile te dromy kosztują ale ze sprowadzeniem z usa to też koszta
Kochani, czy byłby w stanie ktoś polecić nam paszę?
Wszystkie konie mam słabo wykorzystujące pasze, z nadmiarem energii, a aktualnie do wyżywienia doszedł mi koń, który jest kompletnym przeciwieństwem. Nie znam tak dobrze rynku od tej strony 😅

Koń lat 5 i pół, wielkopolak z dolewem pkz, z tendencją do tycia z powietrza. Wykastrowany jakieś 5 miesięcy temu, chodzi aktualnie dość regularnie, średnio 4-5 razy w tygodniu, ale nie ciężko (dopiero zaczyna pracę pod siodłem). Masę ciała ma w górnej granicy normy, tłuszczyku w zapasie więcej niż wystarczająco, ale mięśni tu i tam przydałoby się trochę więcej- dodatkowo po kastracji i po zimie z mięśni ewidentnie spadł.

Koń ma sianko do woli w siatce (3x dziennie), padokowany jest 24/7 (zaczyna się trawa, więc siana nie dojada, chociaż pastwiska u nas zdecydowanie nie są bujne).
Aktualnie dostaje pełnoporcjowo Chevinal i zioła podnoszące odporność, z garstką wysłodek 2xdziennie. Po treningu zawsze elektrolity. Wcześniej dodatkowo dostawał sieczkę Nuba Slimmer, po garstce, na smak. Ze względu na sezon pastwiskowy sieczki już nie dajemy.

Kondycyjnie jest już coraz lepiej, reakcje wypracowaliśmy nienajgorsze, ale musi być zdecydowanie bardziej elektryczny i chętny do biegania, brak mu powera i chęci. Ze względu na jego charakter na obecnym etapie potrzebujemy dosłownie nadmiaru energii, czegoś co da mu solidnego kopa (!), żeby traktował trening jak okazję do wyładowania się (oczywiście kontrolowanego) 🙂

Podsumowując- pasza z dużą ilością białka, o dobrym profilu aminokwasowym, i jak najmniejszą ilością cukrów, wysokoenergetyczna, ale dla koni z tendencją do tycia. Może jakiś balancer? Albo pójść w energię a aminokwasy uzupełnić suplementem? Nie wiem, może ktoś tutaj ma grubaska bez chęci do życia (nie mówiąc już o treningu)?
Doradźcie proszę 🙂

negrossa, - ja 😉 Mam ślązaka, tyje z powietrza, szwungu nie ma wcale. Dobrze sprawdzały nam się:
-Natur Solo - na tym nie tył wcale, a wcale, nawet jak zwiększałam dawkę. Z tym, że po nim bardziej był taki chętny do pracy, wytrzymalszy, szybciej się regenerował, to zdecydowanie energia wolouwalniana, bez efektów wow.
-Struktur Energetikum - efekt wow był, sprawdzony na zawodach w 30 stopniach i słońcu, po dwa czworoboki dziennie 😉
-Mebio Sport Plus - mimo, że jest podobny do Brandona XP na tyle, że mając Brandona i otwierając worek Mebio "zgłupiałam", to na nim nie przytył. Niestety po zmianach skladu w Brandonie XP tył na nim, przed zmianami to była nasza pasza ideał na okres letni. To Mebio wypadało mi porównywalnie energią do Solo, ale Solo jednak bardziej do mnie składem i skoncentrowaniem mówiło.

Zawsze w lecie był mniej energetyczny, w zimie bardziej, sam z siebie. Zwykle na lato szedł XP, w zimie natur solo, ale potem zmieniłam ma natur solo całorocznie i w dodatkowe strzały z struktur energetikum przed i na zawody. Możesz też sobie sprawdzić tego Brandona XP, mój to na prawdę osobnik, który je jak chomik, ma zaraz żarcia trawy, siano w siatach i generalnie trzeba z nim było całe życie kombinować z karmieniem, żeby nie był tłusty.
Mięśniowo mimo wszystko bardziej mi ruszył po suplach, jak był taki moment, że niby już łaził jakiś czas, a jakoś tak nie bardzo mu szło budowanie.
Zwracam się z pytankiem. Szukam koncentratu, który ma absolutnie maleńkie dawkowanie. Konie nie są zainteresowane jedzeniem, a jednak trochę witamin i minerałów by się przydało.... Dodsonami i saracenami gardzą. Ktoś może coś doradzi?
kitty, - SemperMin hippoveta? Tego się daje dwa-trzy małe kubeczki. Odkąd mój jest na postoju to na tym lecimy. Kalorie do grubnięcia mu nie są potrzebne, a witaminki to jednak tak 😅 Nie wiem czy znajdziesz coś z mniejszym dawkowaniem.
Jest dość drobny, kiedyś tu wrzucałam fotki 🙂
kitty, Mebio Active Balance od Hippolyta ma też w porownaniu z innymi balancerami małe dawkowanie, wychodzi 100g na 100kg masy konia. Moja gruba na tym stoi i wygląda ok, nie tyje 🙂
BUCK   buttermilk buckskin
01 maja 2022 08:44
100g na 100kg to u mojego ponad 3/4 kilograma, nie wydaje się to być małe dawkowanie 😉
U mojej wychodzi to 600g na cały dzień. W porównaniu do pasz pełnoporcjowych, gdzie daje się na konia kilka kilo, lub też balancery, gdzie daje się ok. 250-300g na 100kg masy - tak, 100g to naprawdę mało. Jeżeli chcesz mniej to witaminy, o których wspomniała keirashara mają mniejsze dawkowanie, z tym że właśnie, to witaminy a nie balancer. 🙂
A po prostu witaminy? Eggersmanowe horse vital plus daje się malutko, a konie chętnie jedzą.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się