kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Czy ktoś się spotkał z opuchlizną głowy u konia? Zaczęło się od ganaszy i sanek.Teraz opuchniety jest również pysk. Wygląda też na tkliwy, bo kucyk odmawia zakladania kantara. Weterynarz był. Pobrał krew i do jutra muszę czekać na wyniki. Sugeruje zołzy( ale kuc ma apetyt, nie ma gorączki, zachowuje się normalnie, nic mu nie wyplywa z nosa ). Mam też tego kuca 2 miesiace i przyjechał bez opuchlizny. To się zaczęło od wyjścia na pastwiska.
Czy ktoś się spotkał z alergią która dawała takie objawy? Mamy też kupe bardzo ciemną, mazistą i klejącą, ktora brudzi nogi i ogon ( kuc aktualnie tylko na trawie, bez tresciwego, co 2 dzień mesz z dodatkowym glutem z siemienia ).
Normalnie nie pytam o takie rzeczy w internecie, ale mam wrazenie że weterynarze nie traktują przypadlości kucy poważnie, a ja nie mam pojecia co to może być.
KaNie, - w mojej poprzedniej okolicy zdarzały się takie odczyny alergiczne na wiosnę u koni, zwykle same schodziły, ewentualnie podawaliśmy wapno.
Nie wiem czy to pokarmowe czy owady, choć kupy sugerują raczej pokarmowe. U nas z tego co pamiętam nie było dziwnych kup, same opuchlizny, bywały tkliwe, zwykle kończyły się na ganaszach i sankach, nie schodziły do końca pyska. Zabij mnie, nie wiem od czego, zwykle samo złaziło po paru dniach, więc nikt nie robił dochodzenia.
Co do traktowania kucy to współczuję, mając "to tylko ślązaka" doskonale wiem co czujesz 🙄 Jakby no, to że koń nie jest szportem za miliony monet nie sprawia, że kurna nie cierpi i nie choruje. Mam takich dwóch wetów na "czarnej liście" i szczerze to prędzej będę kogoś ściągać ze 100km albo wieźć do kliniki niż znowu zadzwonię.
KaNie witaj w świecie kucyków, których część wetów diagnozuje na zasadzie "samo przyszło, samo pójdzie" 🙄
Co do opuchlizny nie pomogę, moja Seniorka puchła na głowie od wiatru 🙄
KaNie, w tym roku koń znajomej dostał opuchlizny nie tylko pyska ale i całego ciała i zeszło po podaniu sterydu. Pewnie jakaś alergia wiosenna.
Jutro jadę z dwoma końmi do kliniki na badania, to mam w planie wziąć też kucykową kupe do badań.
Ta opuchlizna to głównie szyja ( ganasze, trochę opuchlizny w stronę łopatki na tej szyji ), sanki i "policzki" plus trochę w stronę od kości jarzmowej do nosa ( ale to delikatnie ). Kuc glośniej oddycha.
Zdziwie się jak to będą zołzy, bo miałam to gówno w poprzedniej pracy, ale to kon jak opuchł to zaraz hardcore gorączka, apatia i zero checi do jedzenia bo tak bolało. A kucyk je jak odkurzacz i w sumie poza niechecią do dotykania, to nic wiecej się nie dzieje.

W sumie zdziwiłam się nastawieniem do kuca, takim olewczym i w sumie negatywnym. Nie mam więc żadnego tropu, ani nawet szczególnego pomysłu narazie jak poprawić jej stan zdrowia.

Wiatru Ci nas pod dostatkiem. Żyjemy w wietrznym miejscu dosyć. Pluś wszystko kwitnie jak szalone i jest hardcorowo sucho i masa pyłu.
Brzmi jak stan zapalny worków powietrznych. Kupa może być od raptownie bujnej trawy.
U mnie jeden koń w stajni ma właśnie spuchnięte od ganaszy w stronę szyi i jest to alergiczne. Ma alergie na owies, marchewki i niektóre rośliny, które zdarzają się w sianie. Żadnych innych objawów brak, je i zachowuje się normalnie. Jak schodzą z organizmu te nadmiarowe ilości alergenów, to wszystko wraca do normy.
U mnie też tak wyglądało uczulenie- na jakąś roślinę w sianie. Identyczne objawy z wyjątkiem kupy.
Nie wiem czy to dobre miejsce, ale pytam.
Czy ktoś może polecić jakąś derkę i ochraniacze magnetyczne? W sensie zmienne pole, bo to wiem że działa na pewno.
Chciałabym w sumie dla psa, ale sobie pomyślałam że można i dla koni używać jak już wydawać kasę.
Znalazłam coś takiego:
https://cleverequipment.pl/

Czy ktoś może polecić jeszcze coś innego?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
09 maja 2022 13:01
Macie jakis patent na reanimację podeszwy w sztybletach? Mam mocno wytartą podeszwę z przodu i jest śliska przez to. Da się cos z tym zrobić? Chodzi mi o coś trwalszego niż plaster 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 maja 2022 13:19
Perlica, Lussia ma viofora.
zembria, zanieś do szewca.
Jak już o butach mówimy, jakie buty bhp na lato polecacie?

Chodzi głównie o ogarnianie gówniaków i nerwusów przy kowalu. Więc nie będę się w nich kisić cały dzień ale mimo wszystko chciałabym coś oddychającego o ile to możliwe przy tego typu butach 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 maja 2022 13:33
Iskra de Baleron, ja mam buty trekkingowe, bo są oddychające, trzymają kostkę, ale nie są to buty bhp.
Ja uzywam ostatnio martensów. Wszelkie safty buty sa dla mnie nie do przejścia ze wzgledu na wage.
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
09 maja 2022 14:43
Ja cioram buty wojskowe, na lato modele pustynne polecam.
Strzyga, w butach treningowych, w ubiegłym roku, straciłam za jednym skokiem 3 paznokcie 😜
Kobyła która wybitnie nie lubi kucia stwierdziła że ona już sobie idzie i zeskoczyła z koziołka prosto na moją stopę 🤐
Także tylko buty z blachą lub współczesnymi plastikami.
Ja nadal nie mam wyników krwi i kału kuca 😐 Ale skłaniam sie ku alergii, bo postawilam ja na noc w boksie i rano była tylko opuchnięta za ganaszami. Wszystko z pyska zeszło. ale ogolnie to wyglada to tak 🙄
20220509_074327.jpg 20220509_074327.jpg
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
10 maja 2022 11:17
KaNie, jest też opcja zapalenia worków powietrznych
ElMadziarra, a jakie dokładnie masz ?
Planuje kupić, ale rozstrzał cenowy jest tak gigantyczny
KaNie, czasem od wiatru robi się taka opona.
Narazie dostałam wyniki badań kału ( krwi nadal nie mam, bo to inne klinika 😒 ) . I wyszło ze kucyk jest w środku jednym robalem. Stąd pewnie te kupy brzydkie i osrane nogi i ogon. Zaczynam więc narazie kuracje odrobaczeniową. Nakupilam jej probiotyków i ziół i zobaczymy jak będzie. U poprzedniej włascicielki ponoć była odrobaczana regularnie. Ja też ja od razu odrobaczyłam po przyjeździe. A mimo to hardcore w wynikach.
majek   zwykle sobie żartuję
13 maja 2022 12:25
wracajac do butow bhp (kurcze, KaNie, martensy to najciezsze jakie mialam, mowisz o tych z bezpiecznymi placami?)

Ja mam o'neill i uwielbiam, ale cena jest chyba nienormalna (firma mi kupuje), ale np moj maz sobie chwali buty dunlop. Chyba widzialam, ze sa w PL na allegro np.
majek,
Tak o tych mowię. One dla mnie są fajnie wyprofilowane i wygodne mimo ze ciezkawe. Czego nie moge powiedziec o ani jednych butach safty, a testowalam sporo. Wszystkie sa dla mnie za cieżkie i urażaja mi duży palec ( nie wiem dlaczego) , a te za kostkę hardcorowo mnie obcierają.
Iskra de Baleron, ja kiedyś do pracy potrzebowałam i znalazłam super wygodne, w miarę dobrze wyglądające buty z bodajże plastikiem w Juli. Super mi się sprawdzały, a spędzałam w nich po 12 h dziennie biegając po płycie lotniska.
Ja jeżeli chodzi o buty bhp niezmiennie kocham te: https://ecobhp.pl/ochrona-nog/obuwie-ochronne/polbuty/517-letnie-buty-robocze-delta-plus-miami-s1p-src-czarne-3295249198664.html ale nie mam pojęcia czy do koni się nadadzą. Natomiast ja mam je w pracy ale i używam na co dzień, lekkie jak tenisówki ale ochroniły mnie przed wbiciem gwoździa z dechy jak na to stanęłam nieopatrznie
Pytam się tutaj, bo za bardzo nie wiem gdzie indziej. Czy ktoś orientuje się który rejon jest najlepiej rozwinięty jeździecko? Biorę pod uwagę okolice Krakowa, Wrocławia, ewentualnie Łodzi i Gdańska (trójmiasto i okolicę znam, ale jak wypadają one na tle innych regionów). Mam na myśli dostępność koni do dzierżawy (wspódzierżawy), albo dobrych stajni, gdzie prowadzone są treningi sportowe, zawody towarzyskie, odległość porządnych stajni od centrum. Nie chodzi mi o jakieś nazwy, bardziej o to ile takich miejsce jest, taki ogólny opis. Wybieram się na studia, chciałabym się rozwijać jeździecko, ale zwykłe jazdy w grupie w kółko mnie nudzą, dlatego chcę się rozejrzeć w którym regionie jest największy wybór dobrych stajni.
x.zkg.x, Trójmiasto to totalnie zadu*ie więc szczerze odradzam 😅
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 maja 2022 22:27
Wrocław jak i cały Dolny Śląsk jest mocno „ukonniony”, ale wszędzie daleko z centrum i bez auta ciężko, z kolei jeżdżenie autem po Wrocławiu to strata czasu. Zawodów sporo wszelkiej maści i poziomów, od międzynarodowego WKKW przez towarzyskie skoki po ogólnopolskie ujezdzenie. Wokół Szczecina jest całkiem sporo dobrych stajni i z o wiele przyjemniejszym dojazdem, ale bardzo słabo jeśli chodzi o zawody, WKKW nie ma w zachpomie żadnego, ujezdzeniowki dwa albo trzy razy w sezonie, regionalne i towarzyskie skoki praktycznie co weekend, ogólnopolskich praktycznie wcale (chyba że DiM-y). O innych miastach się nie wypowiem, nie byłam, nie orientuję się. Ja bym nie wybierała miejsca do studiowania pod kątem koni, jeśli nie wiążę z tym swojej przyszłości, tylko jakości uczelni, ale to Twoja decyzja.
Ja uważam, że Wielkopolska jednak ma tu największe skrzydła, ale szukasz w innych regionach..aczkolwiek mega się zgadzam z tym, że jeśli idzie o wybór studiów pod stajnię , to zwykle będzie słaby wybór 😉
Dziękuję za odpowiedzi! 😁
Spokojnie, te cztery miasta które podałam, to przemyślana decyzja, dobry poziom kierunku, na jaki się wybieram i paru osobistych czynników. Nie dobieram studiów tylko pod konie (wtedy wybrałabym Poznań), po prostu chcę się zorientować które miasta jak stoją jeździecko, bo boję się trafić do miejsca, gdzie znalezienie sensowej stajni z dojazdem samochodem nie trwającym ponad godziny w jedną stronę będzie niemalże niewykonalne.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się