Mięsień międzykostny - urazy, objawy, leczenie, prognozy

Cześć grupo. Mam kulawego kuca od 4 miesięcy (diagnoza uszkodzenie mięśnia miedzykostnego ) kuc wolnowybiegowy . Wet nie zalecił ograniczenia ruchu , na razie smarujemy i stosujemy pijawki , ale poprawy nie widać w cale . Pytanie do was czym smarowaliscie na miedzykostny i jakie suplementy podawaliście. Czy ktoś stosował na miedzykostny ( opatrunek animalintex?)
flickalove, podstawowe pytanie, czy przez te 4 miesiące było robione kontrolne USG? Bo to mega długo jak na kulawiznę, nawet przy uszkodzeniu ścięgna.
Po co pijawki? Noga cały czas spuchnięta?
_Gaga, tak usg było robione po 2 miesiącach kulawizny. Podobno lepiej się regeneruje opuchlizny brak .
flickalove, może warto zblistrować, o ile nie jest za późno. Pytałabym weta prowadzącego...
Z supli można podawać kolagen i MSM. Rozgrzewać i tyle. Ja zawijałam na noc, ale konie mam w nocy w stajni.
Martwi rak długa kulawizna 🙁 koń nie powinien 4 miesiące kuleć po zwykłym urazie ścięgna...
flickalove, - zdecydowanie jakaś kontrola, po 4 miesiącach to tam już mogą być zrosty, blokady i inne paskudztwa. Nie bagatelizowałabym tak długiej kulawizny.
_Gaga, moj kazał kontrolę za kolejne 3 miesiące zrobic . A jak pytałam weta który kastrował mi innego konia tez powiedział że( czas czas ) wiec juz sama nie wiem
Czas ale tez odpowiednia rehabilitacja... Dziwne, że nie kazał ograniczyć ruchu, z reguły zaleca sie stęp po twardym, a na padoku luzem może różne rzeczy wyczyniać. U nas kontrole były co miesiąc około na początku, w ruchu rzeczywiście dużo wolniej była poprawa niż na usg, ale ostatecznie udało się z tego wyjść po niemal roku, więc nie traciłabym nadziei, ale kontrole częstsze by się przydały jednak. My stosowaliśmy fizykoterapię, potem doszło kucie ortopedyczne, gdy koń zaczął wracać do pracy
dziunka, tez zastanawiam się nad kuciem i jeszcze falą uderzeniową. A kulawizna u was była cały czas ?
flickalove, koń kuleje ci w stępie czy tylko w kłusie? U mnie kulawizny w stępie nie było wcale, w kłusie sprawdzałam tylko na samym początku zaraz po urazie, więc trudno powiedzieć czy później była czy nie.
mindgame, w stepie . To bardzo leniwy kuc wiec nawet nie próbuje kłusować.
flickalove, domyślam się, że wet pozwolił zostawić konia wolnowybiegowo skoro już tak chodził, ale w moim odczuciu zazwyczaj jak koń wykazuje kulawiznę nawet w stępie to zostawia się go w boksie póki kulawizna nie minie...na twoim miejscu skonsultowałabym się z wetem jeszcze raz. Pytanie czy ta kulawizna to od ścięgna czy jakaś nowa od czegoś innego.
mindgame, chyba musze ściągnąć innego weta .
Ja miałam USG kontrolne co 4 tygodnie, blistowanie chemiczne, areszt, rehabilitacyjnie stęp po twardym (2x dziennie karuzela / spacer). Mały padok, samotnie po wdrożeniu do ruchu. Owijki na noc. Koń nawet nie był kulawy ani spuchnięty - ot bywał nieregularny w kłusie. Bez dodatkowych wcierek, bez zaleceń co do supli (dawałam kolagen i msm). Z opcją uzbrojenia się w cierpliwość, miał zadziałać dr czas. I zadziałał. Po 6 miesiącach pierwszy kłus. Na USG super.
Z tym, że każdy przypadek jest inny
A skoro koń kulawy 4 miesiące - brałabym porządnego weta ortopedę.
_Gaga, co to blistrowanie ?
Chemiczne wywołanie miejscowego stanu zapalnego, w celu zmuszenia organizmu do regeneracji określonego miejsca.
U nas w stępie tez było ok, nieregularność w kłusie się pojawiała, sprawdzana przy każdej kontroli była coraz lepsza (poza epizodem spłoszenia się i podskoków po grząskim podłożu), ale nie idealna aż do momentu całkowitego wyleczenia nawet, z tym że prawdopodobnie tam jest też coś ze stawem trochę.
Hej stosował ktoś z was laser na miedzykostny? Do ilu miesięcy od urazu ma to sens?
mindgame, - mój jak był w klinice to miał m.in. laser, jakieś pół roku po urazie.
Nie wiem na ile pomógł, bo sytuację mamy jaką mamy 🤐 Miałam mieć kontrolę 5 maja, ale za dużo było koni po drodze i czekam na nowy termin.
mindgame, ja stosowałam, świeżo po, razem z schockeaves. Koń wyleczony w wieku 19l.
A jak wasze konie reagowały w czasie zabiegu? Dziś zaczęliśmy terapię i mój ziewał i się zrelaksował. I czy widzieliście jakieś efekty bezpośrednio po pojedynczej sesji albo w trakcie terapii?
mindgame, - mój był w klinice 150km ode mnie, więc nie widziałam za bardzo zabiegów. Też miał laser razem z schockiem jak xxagaxx, nawet wiek przy urazie ten sam 😂
Kontrola 19 maja, prosimy o kciuki. Miło by było po roku choć zacząć klusy 🙈
keirashara, trzymam kciuki. U mnie kontrola też niedługo bo z końcem maja. Już 2 razy zaczynałam kłus, więc tym razem bardzo się nie napalam, ale fajnie by było... 😉
Moj wcale nie był fanem laseru, to jednak emituje ciepło.. miałam zalecone robic jakieś 2 programy, codziennie, i o ile ten pierwszy spoko to przy drugim gad zaczynał machac noga. Nie raz jedna ręką robiłam laser a druga trzymałam druga nogę ostatnie pare minut.
xxagaxx, a widziałaś jakieś efekty bezpośrednio w trakcie terapii laserem czy tylko na zasadzie "chyba pomogło, ale trudno stwierdzić" ? �
mindgame, tego się przecież nie da ocenić. Koń miał USG wyszło uszkodzenie. po 2 tyg zaczęliśmy falę i laser. Po 2 miesiącach zrobiliśmy kontrolę i już byl tylko lekko szary ślad po tym uszkodzeniu. Po 5 miesiącach śladu nie było .
xxagaxx, dlatego pytam 🙂 pierwszy raz mam do czynienia z laserem. Ale to super sprawa, że z czasem ślad całkiem zniknął bo myślałam, że zazwyczaj zostaje już na zawsze 🙂
mindgame, - u nas przy pierwszym urazie tez wszystko znikło, były zachwyty "jaka ładna, gęsta tkanka", a potem "no jak on mógł popsuć tak ładnie wygojoną nogę".
Nie wiem, ale mi też się to nie podobało, szczególnie, że to ja płaciłam za to usg 😝
Dziad ma już 20l od urazu minął rok. Takze wiadomo, rozwalić się może zawsze znowu, takie cudowne te koniku 😅 ale na razie śmiga i nawet znowu zaczął małe podskoki.
Słuchajcie pisze tu, bo nie mogę znaleźć wątku stricte o kontuzjach.
Mój koń sobie zafundował krwiaka w tylnym zadzie tuż/na granicy stawu skokowego.
Przyczep ścięgien czysty i nie ma kulawizny ale niestety po miesiącu krwiak się nie wchłonął i zrobiły się skrzepy ( w środku) i jamy z płynem. wet mówi, że na dwoje babka wróżyła- albo się jednak wchłonie przy mocnym "wcierkowaniu" i cudowaniu, albo niestety zrobi się stan zapalny i ropsko i te pozostałości wyjdą z ropą.
Czy ktoś coś takiego miał- że krwiak się musiął "ropą" wyczyścić?
Czy zostawiał do samoistniego przeleczenia (oczywiście dezynfekowane itd), czy czyścił może w klinice?

Jestem w stanie uwierzyć w scenariusz z wyropieniem bo od uderzenia (jej wysokość kopała w metalowe barierki na padoku w inne konie za płotem) w miejscu kopnięcia zrobiła się martwica skóry i skóra odpadła płatami i teraz zarasta.
kotbury, znam dwa przypadki krwiaków w ostatnim czasie, w innym miejscu niż Twój.
Oba krwiaki nacinane w stajni, bo się nie wchłoneły. Z tym, że jeden podszedł ropą, a drugi całkiem nie, więc chyba nie ma reguły.
Ale Ty masz nogę to jednak inna bajka.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się