Niezdiagnozowane kulawizny: Wyrok?

Perlica, o widzisz, tego jeszcze nie przerabiałam. W każdym razie trochę mało informacji, żeby pewne rzeczy wykluczyć.
Przeciwzapalne zatrzymają wybicie ropy... o ile to ropa.
Generalnie bez diagnostyki nie da się powiedzieć co konia boli...
Tylko wydałam już 1000 zł z kawałkiem i rzeczywiście żadnej diagnozy nie ma kopyta nie grzeją. Dlatego szlag mnie trafia a noga nigdzie nie jest opuchnięta
777, 1000zl za RTG i przeciwzapalne to strasznie dużo....
Wet 350 zł A potem 650 za rtg (5 zdjec)
i wciąż jestem w czarnej d....
Aczkolwiek kowala jeszcze nie było bo jest problem ... więc mam nadzieję że poniedziałek wtorek będzie.
Ale jeśli koń po prostej chodzi lepiej a ma duże problemy z zawracaniem to chyba gdyby była ropa to kulał by również tak samo mocno idąc na wprost
mindgame, ma rację, lekki szok za samo rtg i badanie czułkami albo nie piszesz wszystkiego co było robione z koniem.
777, to ile tych zdjęć RTG zrobił, bo raczej nie 1... ?
5 zdjęć RTG ( w tym jedno Moim zdaniem było źle zrobione i było poprawione) badanie czułkami i leki przeciwzapalne w saszetkach.
777 pokaż te rtg blucha1@wp.pl
777, no i co wet powiedział? Jakie dał zalecenia?
No właśnie dlatego jestem tutaj bo nie ma w sumie żadnej diagnozy.
Ochwat wykluczony, w stawie pęcinowym nie widać żadnych zmian.
Zalecenie wezwać kowala a na kowala jeszcze czekam
777, ciekawa jestem co więcej może kowal powiedzieć niż wet. Jedynie chyba sprawdzić czułkami i tyle. Jeśli to ropa to leki ją wyhamują tak jak wspomniano wcześniej... Czyli wet póki co czeka na opinię kowala... Trochę słabo. W sumie dziwne że nie zrobił żadnego USG albo znieczuleń miejscowych. Ale wielu wetów mówi "poczekajmy zobaczymy", na zasadzie że może samo przejdzie. Możesz spróbować zasięgnąć opinii innego weta.
Kowal może znajdzie ropę o ile jest, aczkolwiek jest prawdopodobieństwo że właśnie taka jest przyczyna
777, po przeciwzapalnych kowal ma spore szanse ropy nie znaleźć, nawet jeśli jest. Objawy wskazują wstępnie na kopyto, a tam może być 100 milionów rzeczy. Ja w takiej sytuacji szukałabym na cito weta ortopedy, bo Internet serio nie diagnozuje kulawizn 🙁
Ps. przy ropie kopyto nie musi być wyraźnie cieplejsze. Po przeciwzapalnych ropa jest często nie do wykrycia z 4- 5 tygodni, a koń kulawy...
777, potwierdzam co już wcześniej osoby napisały. Jak dasz pzapalne to ropa... może wychodzić tygodniami. Poszukaj innego weta, ortopedy jeśli masz kogoś w regionie. Trzeba potwierdzić w ogóle który region daje objawy, czy to na pewno kopyto.
anetakajper   Dolata i spółka
30 maja 2022 10:03
777 Przy ropie w kopycie koń nie staje na nogę. Zachowuje się jakby mu norę urywało.
Jak dasz p.zapalne to ropa sama nie wyjdzie, ale jak wyjdzie ta ropa na RTG to owszem kowal może ją wyciągnąć i ulżyć szybko koniowatemu 🙂
Miałam kilka akcji wet nic nie widzi ,a blucha ropę widzi 😉
Nie zawsze jest tak że przy ropie koń nie staje na nogę.
Mój przeszedł bezobjawowo na wiosne, dziura w kopycie objawiła sie dopiero przy struganiu.
Dokładnie, nie zawsze tak jest że koń nie staje na nogę .
Koleżanka z ropą męczyła się ponad 2 miesiące, bo raz kulawy, a raz nie.
Nie zawsze na rtg cokolwiek widać, po pewnym czasie zazwyczaj widać.
Jako doświadczony "ropownik" to ropa naprawdę ma różne twarze. Mój kiedyś skończył w klinice, bo tak wet leczył na miejscu że już nie wiedział co jest... mamy daleko do kliniki, jak musiał stać 7h w przyczepie to wysiadł i na drugi dzień wetowi prawie w oko z koronki wystrzeliło 😉 Ale przeciwzapalne na rope to największy błąd.
Kowal był a ropy oczywiście nie znalazł ktoś mi tutaj radził żebym wezwała weta ortopedę. Oczywiście weterynarz ortopeda był, niestety nic nie znalazł poszło tyle przeciwzapalnych że nie wiem co teraz mam myśleć.
Tyle kasy zedrzeć a ja dalej jestem w czarnej dupie szlag mnie trafia. Poczekam jeszcze do jutra i zobaczę czy się polepsza czy nie Jak nie to będę w przyszłym tygodniu jechać do kliniki na pewno taniej mi to wyjdzie niż diagnozowanie na miejscu
Ropę nie zawsze widać w RTG.
Co powiedział ortopeda? Bo teraz to.chyba tylko zostało moczyć i czekać, o ile to ropa...
Robił znieczulenia diagnostyczne? USG?
Był tylko rentgen i sprawdzenie w ruchu 😖
777, - jak poszło ściegno lub więzadło to tylko usg pokaże....
Kolejny bez USG... Jak masz możliwość jechać do kliniki to chyba to będzie rozsądne rozwiązanie. Tylko jak koń jest teraz na lekach to mogą one maskować objawy.
Generalnie to ja bym już nigdy nie diagnozowała na miejscu po tym, co zobaczyłam w klinice. Dwa lata temu też sobie wpierniczyłam dwa kapcie w błoto zamiast od razu jechać... po czym jednak pojechałam i jedyne czego żałuję, to że nie od razu.
Usg, rtg no i znieczulenia można wykonać przecież w stajni, jak się ma ogarniętego weta.
Wydaje mi się,że to są standardowe procedury.
Perlica, mi się też wydaje, że to standard (plus próby zgięciowe) i moi ortopedzi zawsze od tego zaczynają, zanim np. wyślą konia na rezonans.
Koń w ruchu na miękkim, twardym, prostej, w łukach na obie strony. Badanie palpacyjne i później w zależności od podejrzeń: RTG i/lub USG. Jak nadal nie ma diagnozy, lub trzeba coś potwierdzić, to znieczulenia.
777, jesteś pewna, że konia oglądał ortopeda? Może warto skonsultować z innym?
Tak, można zrobić znieczulenia, próby, RTG i USG na miejscu. Jednak kurka, w klinice ten sprzęt jest inny niż przenośny, jak zobaczyłam RTG, gdzie zamiast zabawy w kasetki fotki idą bezpośrednio na ekran to w ciągu sekundy to... 😮 U mojego szukaliśmy jak się okazało nieistniejącego szpata, cyk, cyk i miał fotki stawu z 360 stopni. Nikt nie liczył za pojedynczą, a za diagnozę/konsultację jako całość.
Uważam też, że wkłucia w stawy, ostrzykiwanie itd po prostu lepiej jest robić w klinice, ze względu na higienę. W stajniach zwyczajnie nigdy nie będzie tak czysto, jak w ambulatorium. Czasami brakuje prostej podłogi i RTG przekłamuje. Zupełnie inna jakość obsługi i tej diagnozy była w klinice.
Za błędną diagnozę i kwas zapłaciłam 2k, za pierwszą wycieczkę do kliniki z diagnozą, ostrzykaniem krzyżowo-biodrowego i podaniem PRP 2,5k. Także ten tego... 😂 jestem team klinika, szczególnie jak sprawa nie jest super prosta. To jest oczywiście tylko moja opinia.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
02 czerwca 2022 09:06
Jak można jechać do Buku, to ja bym jechała do Buku.
keirashara, ja wiem...(?) Weci miewają na prawdę dobry sprzęt przenośny z super jakością obrazu. I też RTG czy USG jest od razu w kompie...
Jak się ma blisko klinikę to na pewno warto jechać, jednak jeśmi dojazd ma kosztować krocie, to moim zdaniem warto zaczynać diagnostykę w stajni.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się