Podłoże do jazdy - jak zrobić?

Raqel, nie kładź w ten sposób geowłókniny, bo wcześniej czy póżniej zacznie wyłazić na wierzch i będziesz mieć na placu syf z malarią, w dodatku ciężki do usunięcia. Jeśli już musisz ja kłaść (co odradzam), to daj drugie tyle głębiej.
adreskontaktowy, ma rację, a nawet poszedłbym dalej i przy takiej konstrukcji czyli wykop i "piach" nie dałbym geowłókniny w ogóle. Geowłóknina ma zastosowanie w dwóch przypadkach: gdy budujemy nawierzchnię na gruntach nienośnych lub gdy oddzielamy warstwę osączającą lub podbudowę zwiększającą nośność gruntu (zazwyczaj z grubych frakcji) od warstwy filtracyjnej i/lub nośnej.
Chcę zrobić plac do jazdy w wersji budżetowej - wyciągnąć wierzchnią warstwę ziemii i nasypać piasku. Tylko ile cm tego piasku powinno być?
Dylemat mam i ja... Mam plac taki o jakim ktoś wyżej pisał - jak jest mokro to jest super, elastyczny, nie robią się kałuże, w zimę mi podmarzał, ale jak sypałam chlorkiem + bronowałam to był zdatny do jazdy (bo nie było dużo wody). Za to teraz masakra - jak popada to jest fajny, jak tylko wyjdzie słońce to nie zdążę mrugnąć okiem i robi się suchy, kopny. Jak jest ciepło to są miejsca w których nie jeździmy i je omijamy bo jest padaka.

Rok temu było tam pole ze zbożem, na jesieni zostało bronowane, przejechane taką glebogryzarką czy czymś takim (virgo?), bronowane, chwilę się uleżało i jak było mokro to było super. Ta ziemia jest taka szaro bura, ale miejscami pod spodem wychodzi dość żółty piach...

Wybrać trochę tego co tam jest, wywalcować i nasypać piachu + fizelina? Mam dostęp do piachu który bardzo przypomna typowy kwarc, jedynie nie jest taki biały. Mądrzejsi ode mnie mówili, że parametrami i zachowaniem jest jak kwarc.
Sypać na bezpośrednio wybrane, czy czymś to oddzielać?
Nirv (znawcą nie jestem i sama mam podobne dylematy) to chyba zależy od tego, co jest pod spodem. Jeśli jest taki sam piach to istnieje szansa, że się to wymiesza wszystko szybko i dalej będzie słabo, jeśli coś bardziej stabilnego to może zadziałać na dłużej.
Nirv, jeszcze zależy co rozumieć przez pojęcie "zachowuje się jak kwarc" bo kwarc żeby się nadawał do użytku też musi być mocno mokry. Suchy jest kopny. Więc jakby w takiej sytuacji trochę gubię sens użycia go u ciebie. Bo skoro teraz jak masz mokro to jest fajnie, a jak sucho - kopnie, to dając kwarc nic nie zmienisz 🤔
NowaJa, olq, dlatego bijemy się z myślami co zrobić. Planujemy i tak zrobić podlewanie zraszaczami, 8 zraszaczy, więc może ten ala kwarc + fizelina (żeby zatrzymywać wilgoć) byłoby ok 🤔
Nirv - stałam kiedyś w stajni, gdzie na kopny piach wrzucono geowłókninę i na to kwarc - podlany i zwałowany był w miarę ok, przy upałach wysychał szybko i było równie kopno - po czasie geowłóknina wylazła, większość się zmieszała i była masakra.
Nirv- domieszaj czegoś gliniastego, tylko na raty, żeby nie przesadzić
Freszmaker, To dobry pomysł. Wodę trzymają te najdrobniejsze frakcje gliniaste lub ilaste. Nie może być ich za dużo bo się zrobi skała.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
01 czerwca 2022 10:07
Nirv, skoro masz prawie piach to wymiana gruntu z piachu na piach nic nie zmieni a wręcz może pogorszyć sprawę. Tylko dosypanie czegoś co trzyma wilgoć może pomóc np. wspominana wielokrotnie glina i/lub moczenie i walcowanie.

Chętnie oddam swoją glinę w zamian za trochę piachu, u mnie jest tak mokro, podłoże przypomina budyń, jeden dzień schnie (tak w miarę) a gdy chciałabym pojeździć kolejnego dnia to znów pada. Latem twardo choć już wiele dosypałam piachu to nie jest całkiem beton ale elastyczności zbytnio tez brak.

Chodzi mi po głowie przeniesienie placu poprzez wyrównanie górki, gdzie co prawda też jest glina ale liczę, że nadmiar wody będzie szybciej spływał i plac szybciej będzie wysychał. Bardzo też możliwe, że pod tą górką jest jednak przepuszczalna gleba ale muszę to jeszcze przemyśleć.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
01 czerwca 2022 12:49
TRATATA, piach piachowi nierówny. Poprzednią stajnię miałam na piachach i bardzo się kurzył. Teraz mam glinę i więcej plusów i kasy 😅. Ujeżdżalnie tu robimy od podstaw - równanie z niwelatorem, geowłóknina 400, drenaż, geowłóknina 400, piach płukany. Drożej, ale ile wygodniej. Na wybiegach jest błoto w przejściu wzdłuż ujeżdżalni - jak skończymy ujeżdżalnie to robimy tam drenaż.
Takie pytanie, czy korzystał ktoś z państwa z mat drenażowych?
Mam dzierżawioną łąkę, na której są jazdy. Ale chciałąbym zrobić chociaż lonżownik z lepszym podłożem niż trawa. Jakiś przepis, żeby nie kopać, tylko np podnieść wyżej? Nie wiem, obłożyć krawężnikami, na to położyć plandekę, w to podłoże sypać? Musi być coś bez ingerencji w głąb i co można zabrać jakby się łąka sprzedała. Trawę na łysy placek potem się wysieje.
Small Bridge, słuchać mądrzejszych i nie dawać żadnej „szmaty” pod piasek bo i tak wylezie 😉

A tak serio: mam tą sama sytuację. Położyłam włókninę przepuszczającą wodę a na to piach. Miało być 10-12 cm wyszło 15.
Jest miejscami kopnie, ponieważ koleżanki jeżdżą w kółko po tym samym śladzie i lonżują konie tez stojąc jak wrośnięte to włóknina w 3 miejscach została wyryta.
Z perspektywy czasu chyba bym ją sobie darowała.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
03 lipca 2022 00:22
Iskra de Baleron, zależy jaką geowłókninę dałaś. Ta marketowe to jak miała 100 to dobrze. Pod ujeżdżalnię zaleca się 300-350. Ja mam dla pewności 400. Koparka piasek po tym równała i nic.
Ma tylko jedną wadę - cena. Na plac 20x40 kosztowało mnie ponad 6 tysięcy.
Muchozol2, mam mocną, ona się nie drze tylko brzegi wyłażą.
Myślę że to kwestia czasu i sposobu użytkowania.
Jakbym z placu korzystała sama, równała bardzo często, to może nic by nigdy nie wylazło.
Niestety nie miałam możliwości go równać a dziewczyny jeżdżą jednym śladem aż ryją głębokie rynny… lonżują też na placu, stając zawsze w tym samym miejscu.
W efekcie wzdłuż band są głębokie rynny, w miejscy gdzie stoi lonżująca twarda górka, a na skrzyżowaniach koła i ściany jeszcze głębsze dziury.
Także ogólnie plac jest do remontu.
Równanie przy takim sposobie użytkowania pomaga tylko na chwilkę.
Nie wiem czemu nie jeżdżą na drugim śladzie chociażby i czemu nie mogą stawać lonżować metr czy dwa dalej.

zembria   Nowe forum, nowy avatar.
03 lipca 2022 12:53
Na zarastający plac coś innego roundap da radę? Czy tylko to?
zembria, taniej i ekologicznie: wypalać - robimy tak na kostce przy domu - działa. Używa się dyszy do zgrzewania papy dachowej.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
03 lipca 2022 13:07
Iskra de Baleron, na to nie wpadłam, ale kurcze nie wiem skąd cos takiego pożyczyć, popytam. Dzieki za cynk
zembria, mała butla z gazem + palnik z przewodem, dostępne w każdym markecie budowlanym.
Zakup się zwróci 😉
zembria, aktualizacja - mąż mówi że duże i mocno zielone chwasty trzeba długo palić.
Małe idą szybko.
Mam pytanie odnosnie zraszaczy na hali- jakie wybrac aby nie lały po wszystkim łącznie z bandami i scianami (czyli typowe pulsacyjne, rotacyjne takie jk na zewnatrz odpadaja- chyba ze sa jakies antyrozbryzgowe 😉😉. Chcialam znalezc jakies takie pionowe, z sufitu, ale za diabla rogatego nie moge nic takiego odszukac- wszystkie tego typu sa p-pożarowe. Chyba ze macie jeszcze jakies inne sprawdzone patenty, nie chodzi mi rzecz jsna o gotowe systemy dedykowane na ujezdzalnie za dziesiatki tysiecy zlotych … dzieki za wszelkie sugestie
Egmont, bardzo dobrze sprawdzają się systemy zraszające ogrodnicze do tuneli foliowych lub szklarni. Nie są przy tym drogie.
melehowicz, kurcze, no jakos nie moge tego znalezc.. pojawiaja mi sie glownie linie kroplujace..
Egmont, a nie dało by rady mocnymi trawnikowymi? Tylko dobrze im zakresy i sekcje ustawić?
Nie wiem jak duża hala.
My aktualnie robimy trawnikowymi. Wszystko mam wkoło placu pociągnięte, plac 30x50. Teraz wymieniamy na inny sam spryskiwacz, żeby był mocniejszy. Mogę podpytać o coś więcej chłopaków którzy robià 🙂
Egmont, Słowo klucz to zraszacze lub mikrozraszacze do tunelu foliowego lub szklarni

.
Nirv, bardzo chetnie, jesli mozna sie czegos dowiedziec 😉
Iskra de Baleron, moze i by dalo rade, nie mam nigdzie trawnikowych zamontowanych wiec nie bardzo wiem co i jak. Najgorsze jest to, ze tak na dobra sprawe fajnie by bylo miec jakis konkretny model wyprobowany, zeby wiedziec jak dziala. Zalozylam na probe taki fajny (tak mi sie wydawalo) sektorowy, to lał po wszystkim jak szalony.. sciany, bandy.. no nie da rady. Na zewnatrz to nie ma problemu, ale w hali juz gorzej. Ona jest 22x60, ni mala ni duza a i tak sobie poradzic nie moge 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się