ciąża, wyźrebienie, źrebak

Siesiepy, mamy ruje do zalewania na niedziele .0245627520171E+34; ona zawsze sobie wymyśli te ruję na pechowe dni,w zeszłym roku w święto pracy a tym razem w niedzielę .0245627520171E+34; i akurat wet który miał pobierać nasienie od ogiera wyjezdza z dziećmi na weekend,i muszę zmieniać ogiera
U mojej klaczy wyszła jednak ciąża bliźniacza... dziś mieliśmy ją zabrać z kliniki, niestety musi jeszcze trochę postać. Nie znam dokładnych szczegółów, ponieważ to mąż rozmawiał z vet, ale mają ją w poniedziałek zbadać i zobaczyć czy jest szansa na "naturalną" resorpcję czy będą wyciskać zarodek. Poczytałam w necie trochę na ten temat i jak się okazuje to nie jest jakiś tam strasznie ryzykowny zabieg, ale wiadomo ryzyko jest zawsze utraty obu zarodków... A jakie jest wasze doświadczenie w tym temacie? Kto miał bliźniaki i jak się temat ostatecznie zakończył?
Siesiepy   Ponczek bez rączek
03 czerwca 2022 22:42
kasia2107rafal, no udana, nie powiem. Za rok bedzie może we wniebowstąpienie? Albo Boże ciało? 😀

Malina_M, mi wetka mówiła że to dość standardowe. Zawsze jest ryzyko że przypadkiem się uszkodzi zdrowego, ale nie tak duże jakby się mogło wydawać z brzmienia. Ale zobacz czy nie wchłonie. Pewnie nie wiesz czy są podobnych rozmiarów, czy któryś jest mniejszy? To by dawało pole do powiedzenia czegoś.

Ruda zalana. Trzymajcie kciuki. 🙈 Matko, ale ta inseminacja wygodna. Chwila i gotowe. 😶 Chyba nawet pękła już bo łazi już wkurzona na całe życie.
Malina_M u mojej w tamtym roku przy usg wyszło ze są blizniaki, oba równe i blisko siebie , wetka od razu jeden usunęła, wiadomo było wóz albo przewóz, 3 tygodnie temu urodził sie mały paskud 🙂 ciekawe dlaczego w klinice chcą czekać ? jak w terenie robią to od ręki.
Malina_M, ja w tamtym roku miałam, jeden został usunięty przez weta od razu, mówił, że trzeba poczekać, bo drugi zarodek może obumrzeć, ale na szczęście wszystko poszło dobrze i źrebak urodził się cały i zdrowy 🙂
Mój roczny rudzielec to też bliźniak 🙂 wyrośnięty mocno 🙈
Siesiepy   Ponczek bez rączek
03 czerwca 2022 23:02
blucha, może chcą poczekać bo jeden jest słaby właśnie. Albo mi się pomerdalo. Jest jakiś jeden moment kiedy właśnie chcą poczekać kilka dni. Chyba jak jeden jest wielki a drugi mniejszy.
Malina_M, ja mam co roku u jednej, pisałam już wyżej. Zawsze po wyciskaniu było ok, mam nadzieję że w tym roku nie będzie inaczej. W zeszłym roku u innej klaczy miałam nawet bliźniaki które były tak blisko że trzeba je było najpierw rozsunąć, to już nie każdy weterynarz zrobi, trzeba zawieźć do dobrego specjalisty. Też było ok u mnie.
karolina_, moja Iskra miała ciążę bliźniaczą. Najpierw zarodki zostały rozsunięte, jeden był wyraźnie gorszy.
Wet zalecił czekać bo była szansa że się wchłonie. Częste kontrole i faktycznie nie wymagał wyciskania bo zniknął.
Jadzia urodziła się duża i zdrowa.

<b>Malina_M,</b> Pewnie nie wiesz czy są podobnych rozmiarów, czy któryś jest mniejszy? To by dawało pole do powiedzenia czegoś.<br>
<br>

szczegółów dokładnych nie znam ale raczej są różnych wielkości. Badana była w niedzielę 29.05 to był 12-13 dzień ciąży i był jeden zarodek a dziś rano (16-17 dzień) przy badaniu wyszły dwa.
Dziękuję wszystkim za info, raczej nie powinnam się martwić. W sumie po to stoi w klinice by się nią tam odpowiednio i na czas zajęli, myślę że wiedzą co robią.😅
Malina_M, no to sa dwie opcje, zarodki są bardzo różnej wielkości (na 12 dzień mniejszy był tak mały że nie było go widać na USG) albo przy pierwszym badaniu były przegapione, co jest mało prawdopodobne. Wiele to nie zmienia, o ile nie są już zagnieżdżone blisko siebie to Ci to ogarną. W jakiej klinice jest koń z ciekawości?

<b>karolina_,</b> moja Iskra miała ciążę bliźniaczą. Najpierw zarodki zostały rozsunięte, jeden był wyraźnie gorszy.<br>
Wet zalecił czekać bo była szansa że się wchłonie. Częste kontrole i faktycznie nie wymagał wyciskania bo zniknął.<br>
Jadzia urodziła się duża i zdrowa.

Iskra de Baleron,

Może był ruszony przy rozsuwaniu, może się sam wchłonął. Ja nigdy nie czekam co się może wydarzyć, bo klacz która co roku funduje mi bliźniaki ma za sobą urodzenie martwych bliźniąt u poprzedniego właściciela, wolę nie ryzykować i też nie obarczać lekarza zagwozdka typu "wchłonął się czy przegapiłem/łam". Ale znam też osoby które czekały i bylo ok - decyzja wspólna właściciela i weta 🙂 do rozważenia tylko to, że jest termin graniczny trzymania takiej ciąży po którym powtórka moze być trudna
karolina_, o wszystkim decydował lekarz prowadzący do którego mam pełne zaufanie.
Dla mnie ciąża bliźniacza to patologia i nie zaryzykowałabym jej utrzymania w bliźniaczej formie.
Ja pierwszy raz mam taką sytuację ,że nie dość że wet od wybranego ogiera wyjechal na weekend więc nie da rady pobrać to nawet właścicielka ogiera zapasowego wczoraj nie odbierała telefonów i to wszystko przeważyło na to że czekam do poniedziałku ,ja pęcherzyk wytrzyma to wytrzyma a jak nie to następna ruja,no nic nie zrobię .
Wczoraj jeden był większy a drugi mniejszy i gdyby miała byc inseminowana w niedzielę to miała dostać hormon dzisiaj ale jak go nie dostała to może pęcherzyk wytrzyma do poniedziałku,oby 🙏
Siesiepy   Ponczek bez rączek
04 czerwca 2022 22:53
kasia2107rafal, trzymam kciuki. No niefortunnie ci wyszło. Na przyszły rok szykuj trzeciego - rezerwowego rezerwowego.

Ruda pękła wczoraj, tak jak myślałam. Powinno być git.
Miałam wybrane 3 ogiery, kobyła przyspieszyła, jeden okazał się niedostępny, drugi nie zdążył by dojść, trzeci to samo… skończyło się bardzo szybką decyzją - w 20 minut…
Tyle czasu na oglądanie, myślenie, porównywanie a skończyło się prawie jak rzut monetą 🙄
Iskra de Baleron, ale widziałaś to 7 sztuk potomstwa po panu zapasowym na selekcji do MSMK w Danii? Może akurat szczęśliwy traf 😅
karolina_, w sumie na chybił-trafił ludzie tez coś wygrywają. Zobaczymy za rok, o ile zaskoczy 🤞
Siweczka dziś 28 dzień � Czyli zaraz powrót do domu o owijam w folię bąbelkową
66F6B1F9-57F4-4C9A-B8F2-276EFDB63FCA.jpeg 66F6B1F9-57F4-4C9A-B8F2-276EFDB63FCA.jpeg
Malina_M, u mnie 2 lata temu urodził się ogierek z bliźniaków (oczywiście jeden wycisniety), nie pamiętam za wiele, wiem że były blisko siebie i ryzyko było spore. Jednak się udało. 😁
Wrzucam zdjęcie tego łobuza (w tej chwili ma 2 lata, w przyszłym roku chciałabym go zawieźć na uznanie) i moja mała z tego roku, na zdjęciu 3,5 tygodnia miała, już kolejny tydzień starsza 🙂 córka ogiera Contino Quick PS
20220605_154616.jpg 20220605_154616.jpg
FB_IMG_1654436191181.jpg FB_IMG_1654436191181.jpg
Malina_M, u mnie 2 lata temu urodził się ogierek z bliźniaków (oczywiście jeden wycisniety), nie pamiętam za wiele, wiem że były blisko siebie i ryzyko było spore. Jednak się udało. 😁
Wrzucam zdjęcie tego łobuza (w tej chwili ma 2 lata, w przyszłym roku chciałabym go zawieźć na uznanie) i moja mała z tego roku, na zdjęciu 3,5 tygodnia miała, już kolejny tydzień starsza 🙂 córka ogiera Contino Quick PS
20220605_154616.jpg 20220605_154616.jpg
FB_IMG_1654436191181.jpg FB_IMG_1654436191181.jpg
Coś cienko to wszystko widzę . Jutro badamy czy pęcherzyk wytrzymał ,ale wet który ma pobrać nasienie średnio współpracujacy i jak się uda to będzie jakiś cud świata chyba 🤦
anetakajper   Dolata i spółka
06 czerwca 2022 08:30
U nas pusto niestety. Zamawiam kolejne nasienie na jutro.
Siesiepy   Ponczek bez rączek
06 czerwca 2022 16:20
anetakajper, szybko skoro na jutro. Zgubiłam się w Twoich datach. 😀 Kobyla na takie cykle krotkie czy późno zbadana? Szkoda że pusto, liczę na drugą próbę pomyślna.

kasia2107rafal, i jak tam?

asiaj, fajne oba! Ona taka konkretna się wydaje po tym zdjęciu. 😀

Nirv, gratulacje tfu tfu!

Iskra de Baleron, to chyba trzeba mieć listę 5 + jeden który może zawsze i wszędzie. 😂
A ja odetchnęlam dzisiaj z ulgą, bo mój szef rezygnuje z hodowli i chce sprzedać obie matki które mamy. Bałam się że bedę musiała znowu bawić się w szukanie ogiera, inseminacje i wyźrebienie. Brrr.
Tak wiec jakby ktos szukał fajnych kobył ( jedna elitarna ) to za jakiś czas bedą w ogloszeniach. 😎
Po weekendzie kobyła jedzie na inseminację. Czymcie kciuki bo więcej razy z nią próbować nie będę w tym roku.
KaNie, zapraszam na priv z tymi kobylami
Siesiepy, właśnie przed 19 zalewaliśmy,pęcherzyk rano miał 4,7 a teraz 5,4 przy inseminacji . Za to jakość nasienia słaba ... Zobaczymy czy te żołnierzyki coś zdziałają 🙏 proszę o kciuki .
Jutro sprawdzamy czy pękła .
Czy ktoś widział, czy ktoś słyszał.
Szukam pensjonatu który przyjmie klacz zrebna I potem w odchow źrebaczka. Zależy mi żeby klacz była możliwe jak najdłużej na dworze. Druga kwestia, że ma być tam oddana pod opiekę. Ozłocę, za informacje za takie miejsca. Wszystko oprócz Kamila Ogórka bo on już ma kolejkę (niestety). Śląsk/dolny Śląsk/małopolskie
U mnie straszna lipa, zarodki są tak mocno zlepione że nie da rady ich rozdzielić, dostałam filmik z usg na WhatsApp, dla mnie to wygląda jak jeden... no ale nie ja tu jestem vetem. Stwierdzili że czekają do 28 dnia jak jeden sam nie odpadnie to mają podać hormon na zrzucenie obydwu. Biorąc pod uwagę że kobyła dostawała po inseminacji dodatkowe leki na wspomożenie zapłodnienia to liczyć na to że teraz sama zresorbuje, to trochę dla mnie śmieszne... Mam trochę do nich żalu o tą bliźniaczą ciąże. Na pewno przy wcześniejszych badaniach USG ( a było ich 16!!!) na pewno wiedzieli że jest taka możliwość, szkoda że nikt ze mną tego nie skonsultował... No ale trudno, kolejny raz człowiek się przekonuje że nie można ufać specjalistom tak do końca...
No tak czy siak w niedzielę ja zabieram do domu bez względu na wynik tej ciąży,
karolina_ chyba ty się pytałaś o klinikę? stoi u dr Stachowiaka pod Gnieznem.
Malina_M, mowiac o klinikach.. nie wiem kto w Gnieźnie się specjalizuje w rozrodzie ale ja zdecydowanie polecam Anawet ! Moja mała to efekt pracy dr Grabowskiej 🙂 i fakt po mamusi będzie kawał koniska
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się