Opuchlizna głowy

Sankaritarina,
Ma pod ogonem.
KaNie, Z tymi czerniakami to tak śmiesznie, bo mogą być wszędzie (łącznie z narządami wewnętrznymi) i prawie nigdzie (tj tylko w 1 punkcie) i to się może w ogóle nie łączyć z ową opuchlizną, ale jeśli wet jeszcze nie zaglądnął endoskopem do worków, to może warto to sprawdzić? Jeśli tam coś jest, to na kamerze będzie widać.
Generalnie jestem prawie pewna że zagladał do worków, bo mówił cos o tym że nie trzeba płukać. Ale moj niemiecki weterynaryjny jest nadal mocno kulawy, a ta klinika ktora do nas przyjeżdża jest mocno olewajaca. Zobacze co w czwartek po tym RTG, jak nic nie wyjdzie, to ja spakuje i zawiozę do innej kliniki na diagnostyke. Czerniakiem mnie troche nastraszyłaś, bo ja tego kuca dopiero co kupilam... .
KaNie, Jeśli była mowa o płukaniu, to pewnie zajrzał. Ale skoro zajrzał, to chyba by tego czerniaka zobaczył.... no gdziekolwiek, jeśli faktycznie on tam jest. Testy DNA jeszcze podobno można zrobić...
Czerniaki to dość "popularna" sprawa tj. gdzieś czytałam, że gen odpowiedzialny za mutację dzięki której powstanie czerniak, mają wszystkie siwe konie. U większości ten czerniak się pojawi, ale najczęściej w postaci łagodnej i, o ile nie jest w miejscu gdzie może przeszkadzać, to nic się z tym za bardzo nie robi. No, pytanie jak te worki.... I czy to aby na pewno to.
Sankaritarina,
Wetem nie jestem, to na 100% nie wiem co na tej endoskopii ogladali. W kazdym badź razie obustronnie podnosili "cienkim drucikiem" płat skory i wchodzili w miejsca, ktore w sumie wygladaly jak zatoki. Wtedy wet gadał do studentów że nie ma nic do plukania i ze nawet skora nie jest w srodku zaczerwieniona i wszystko wygląda zdrowo. I tam ta skora byla gladka bardzo. Nie wygladalo zeby gdzieś byly guzy. Te wezly chlonne tez nie maja zgrubień, kulek czy nie są mega twarde.

Ja sie martwie o tego kuca podwojnie, bo ona nie pracuje od 2 miesiecy ( wczesniej chodzila 2 razy dziennie pod dziecmi ) i pomijając opuchnietą glowę, to mi utyla i już widze że odbilo się to na kopytach i zaczyna macać. Boje sie ze mi się ochwaci.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
14 czerwca 2022 08:18
KaNie, z opisu wynika, ze do worków wchodził endoskopem. Niedawno takie badanie widziałam i wyglądało dokładnie tak jak opisujesz.
KaNie, No, tak właśnie wygląda wejście do worków powietrznych 🙂 Widziałam wielokrotnie. 🙂
A zęby? Ale to na RTG powinno wyjść jeśli gdzieś jest np. jakiś mini ząb w miejscu, w którym być nie powinien. Ropa na rtg chyba też powinna być widoczna... Na endo tego nie zobaczysz. W krwi niby powinien wyjść jakiś stan zapalny no ale no.

Hmm.... okej, niepopularny pogląd, ale co wet mówi na temat pracy? Może kucka mogłaby coś jednak zacząć spacerować?
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
14 czerwca 2022 08:49
KaNie, a może ślinianki? Czytałam kiedyś jakieś vet case'y z podobnym obrazkiem jak pokazujesz (w tym miejscu są dwie - parotid i mandibulary gland* i one kanalikami uchodzą do jamy ustnej). Może ale nie musi wyjść w RTG, chyba w zależności od wielkości masy która zalega i co w ogóle tam się dzieje bo czasem opuchlizna jest widoczna tam gdzie są kanaliki a nie ślinianki.
Podobno niektóre konie dostają takiej opuchlizny tylko dlatego że za dużo jedzą i ślinianki mają "za dużo roboty" (a czy to prawda czy urban legend to nie wiem, nie jestem wetem).

*W ogóle przepraszam za zangielszczenia bo mój polski koński kuleje. Po angielsku ta przypadłość gdy blokuje się kanalik nazywa się sialolithiasis - może łatwiej będzie przetłumaczyć z ang na niemiecki?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
14 czerwca 2022 09:01
Sankaritarina, popieram z tym powrotem do pracy. U kucyka otyłość jest serio ryzykowna i chyba praca bedzie tu mniejszym złem. KaNie pisała, o ile dobrze pamiętam, że kucyk zachowuje się normalnie i że to nie jest bolesne.
Jedyny problem kucyka jest taki , ze jak idzie to glosno oddycha. To nas powstrzymuje przed ruszaniem go. Ja ofc nie mowie o jazdach, ale chetnie bym ja chociaz lonzowała.
No jeszcze mi przychodzi na myśl rorer, ale to byłby jakiś wyjątkowo rzadki przypadek + jak wet oglądał krtań, to powinien to zobaczyć... No nic, trzymam kciuki za diagnozę!
Sankaritarina,
Ona tak glosno oddycha bo jest tak hamsko spuchnieta. Jak ja przywiozlam to miesiąc z nią pracowalismy, moje dziecko jeździło i totalnie nic sie nie działo.


O, a z dzisiejszych nowości to, jest u nas zimno i lekko deszczowo. Kuc od rana broi i jest fit. Opuchliz a też lekko mniejsza
KaNie u nas jak spada temperatura i przychodzi deszcz to łagodzą się objawy alergii więc może jednak jakaś nietypowa odpowiedź od strony układu immunologicznego związana z alergią.

U nas np. objawy też są bardzo dziwne i długo wetka nie mogła ustalić co to.
Był u nas inny wet właśnie. Uważa że robienie RTG głowy jest bez sensu w przypadku tego kuca. Mówi że to ewidentnie wygląda jak problem ze śliniankami, szczególnie że jak zabieram kuca z trawy, to jest lepiej. Kazał ją wziąć do roboty, bo jest gruba i może nam się faktycznie ochwacić. Mamy ją obserwować kolejny miesiąc i badać temperature codziennie. Czyli w sumie takiej 100% diagnozy nie mamy, ale lepsze to niż nic... .
Ja tak ku przestrodze, zeby nie słuchać jednego weta, jesli czujemy ze cos jest nie tak.
Kuca nikt nie zdiagnozował , do wczoraj. Bo to kuc, bo żre dużo to mu slinianki puchnaod żarcia, kuce tak mają i inne pierdy. Kuc był caly czas szczesliwy i zero dyskomfortu poza głosnym oddechem, wiec po co drążyc temat.
Wczesniej było mowione ze to slinianki, ze zęby. RTG glowy nie chcieli zrobić. Była endoskopia, ktora wyszła czysta. Badania krwi w normie. A kuc jak był opuchniety za ganaszami i na glowie tak był. Oddychał tez glosniej cały czas. Wcisnęlam sie z nią na siłe na RTG kopyt do kliniki bo balismy się ochwatu. Przy okazji kazalam ja jeszcze raz zbadać ( RTG, powtórna endo, usg, krew - klinika inna niż wczesniej badała ).
I wyszedł zaawansowany czerniak wszedzie. Szyja, ganasze ( jest możliwe że głebiej również ). Kuc własciwie umiera. Endo w czerwcu nie pokazalo zmian czerniakowych ( widziałam to badanie, było gladko i różowo ), aktualnie na endo widać wielkie zmiany czerniakowe. Stracilismy kilka miesiecy, chociaż zwracalam uwagę na 2 kulki na szyji, ale usłyszałam ze to wada kosmetyczna. Aktualnie rokowania są złe. Mamy kilka miesiecy zanim kuc zacznie się dusić. Do tego czasu musimy znaleźć jakąś metode leczenia i wyprowadzic ja z lekkiego ochwatu, poniewaz leki pogorszą jej stan.

Generalnie moze ktos z was ma doswiadczenie w leczeniu melatomy ( operacja jest niemożliwa ), lub moze polecic specjaliste. Miejsce i cena nie graja roli .
Czekam na odpowiedz od Equitom Clinic w Belgii. Ale moze ktoś coś wiecej? Wiem ze dr Anders z Demmin bedzie rozmawial z amerykańską kliniką też.
Macie foty jak jestescie ciekawi,ale robiłam je telefonem dzisiaj w klinice na szybko, więc to fota z filmu z endo i niewyraźne RTG.
20221030_102559.jpg 20221030_102559.jpg
20221030_102555.jpg 20221030_102555.jpg
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
30 października 2022 15:57
KaNie, pomyślałam właśnie o tej wspomnianej klinice
Przykra sprawa 🙁 ile wasz kuc ma lat?
Z paszportu 11. Ale ona jest NN.
KaNie, którym konkretnie badaniem zdiagnozowano czerniaka? Bo mam ten sam problem w tym roku, bardzo puchł całe lato i też weci bagatelizowali... Wiem, że od groma koni tak puchnie i nie umierają, ale kurde...
Teraz na jesień przestał, więc chyba rzeczywiście puchł z gorąca i słabszego krążenia plus trawy (głowa w dole wiele godzin), ale jakby się pogarszało znów, to zrobię.
Czy Twój kuc jest siwy? Wiem, że siwe mają tendencję do czerniaka skórnego, ten u kuca to jest to samo czy co innego?
Współczuję bardzo i Tobie i kucowi. :/
Endoskopia robiona 1 raz nic nie wykazała. Ale jakbym zrobila RTG glowy, to bylo by widać juz w Czerwcu ze jest czerniak. Endo robione wczoraj pokazalo tylko,ze zmiany sa tak duze ze widoczne juz pod nablonkiem.
Kuc jest siwy z czarnymi odmianami i czarnymi malymi kropkami.
Na focie masz opuchlizne ganaszy. Jak bylo goraco to miala jeszcze hardcore opuchniete nad oczami i nos.
Niebieskie kropki to guzy widoczne na RTG.
A to u kuca to to samo co siwe maja pod ogonami. Ona pod ogonem tez ma z 3 małe gulki.
I tez mniej byla opuchnieta jak sie zimno zrobilo. Teraz jest 21 stopni u nas wiec , znowu jest gorzej.
Screenshot_20221030-165139_Gallery.jpg Screenshot_20221030-165139_Gallery.jpg
20221030_102559.jpg 20221030_102559.jpg
KaNie, dobra, u Was to wyglądało o wiele gorzej niż u nas... Ale będę pilnować teraz trzy razy tak, skoro ma tendencję do puchnięcia. :/ Na szczęście nie ma żadnych właśnie charakterystycznych u siwych koni zmian czerniakowych, więc na pewno nie ma żadnych tendencji, jak niektóre siwe (u niektórych to całe życie jakieś kolejne niegroźne i zanikające potem zmiany...), ale i tak wielkie dzięki za podzielenie się publicznie. Chemii chyba się koniom niestety nie robi... :/
Narazie nic nie wiem na ten temat. Napisalam wszedzie gdzie mozliwe. Jutro bede dzwoniła tam gdzie dogadam sie po angielsku. Nasz 2 problem jest taki, ze ona ma przewlekly ochwat - kupilam już ją taką, bo bylam pewna ze sobie ja wyprowadze z tego na lajcie, jak zacznie pracować i zaczne ja strugać dobrze, a nie tak jak byla strugana. Ale niestety ona przestala pracować i jest gorzej. Wszelkie leki teraz itp spowoduja ze sie totalnie ochwaci.
Myslę ze będe tutaj o tym pisala, bo nigdzie nic nie mozna o takich przypadkach znaleźć Konie w jej stanie są usypiane od razu. Nikt tego nie leczy.

Ale najbardziej wkurza mnie podejście do kuca. Do tego, ze nikt wczesniej jej powaznie nie potraktowal, bo to kuc, wiec shit happened. Jakby to byl duży koń to nie byloby problemu z diagnostyką.
A ja ogolnie czulam ze to to, bo miala kulke na szyji. Tylko ze ja zawsze ryja nie otwieram, aż tak bardzo jak jest wet - bo ja wetem przecież nie jestem. Obiecuje sobie teraz , ze to ostatni koń z ktorym dałam sie spławić.
Czy wiecie może, czy jakaś klinika w Polsce ma CT? I ile kosztuje badanie?
KaNie, SGGW, ale słyszałam jakies ploty ze średnio sobie radzą z tym sprzętem. Berlin na CT, znajoma ostatnio robila.
Ja jestem w sumie ciekawa kosztów w PL. Bo na CT i tak prawdopodobnie zawioze do tego Equitom do Belgi. Ale to i tak zależy od tego co powiedzą jak zobacza film z endo.
Swoja drogą oni mowia, ze tylko CT jest w stanie pokazac jak zaawansowane sa te guzy i gdzie dokladnie są. To w sumie logiczne, ale piszę to ze wzgledu na to , ze trafiaja tu osoby ktore szukają rozwiazań w takich przypadkach. Equitom mi napisał, że po RTG mozna tylko stwierdzic że są, ale nie zawsze beda widoczne wszystkie.
KaNie, dr. Przewoźny w Buku ma tomograf komputerowy.
Zadzwoń sobie do nich.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
02 listopada 2022 20:10
kotbury, a nie rezonans?
Pati2012, ... a kurczę może pomyliłam.
Jedyne CT w Polsce jest w SGGW. Informacja świeża, sprzed miesiąca.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
11 stycznia 2023 12:13
KaNie, jak sytuacja?
Właśnie trafiłam na kolejny przypadek takiego czerniaka i tu jest też opisany pomysł na leczenie: https://zrzutka.pl/x49fdr
Pati2012,
Nijak, stoimy w miejscu bo kuc ma ochwat. Wiem o tym leku ale nie mogę go podać, bo z ochwatu juz nie wyjdziemy. Ale myslę że guzy rosną, bo kuc sie zaczął niekontrolowanie ślinić 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się