Wiem, że to temat dla weterynarza ale jedzie do stajni już dwa tygodnie i dojechać nie może a właścicielka stajni w której trzymam konia mówi, że to jest od pogryzienie owadów. Koń nie da dotkną się do ucha zrobiłam zdjęcie i nie wygląda to fajnie. Może ktoś miał podobny przypadek.
image0.png
może być pogryzienie owadów, może być grzybek (bardziej stawiam na to pierwsze). To, że nie da dotknąć nic dziwnego. Jeśli ma uszy wrażliwe lub mało zarośnięte powinna pomóc maska lub nauszniki przyczepione do kantara