ciąża, wyźrebienie, źrebak

kasia2107rafal, ale przecież nasienie musi spełniać minimalne normy. Czyli reklamacja do stacji, jeśli potwierdza że na wyjeździe było ok to do kuriera. Chyba że to wysyłka wewnątrz Polski ze stacji która nie jest unijna - to jest lipa. W Polsce inaczej niż w DE i Holandii nie funkcjonuja przepisy dotyczące wysyłek krajowych i albo ktoś spełnia wyśrubowane normy unijne (np. dotyczące infrastruktury - wielkości pomieszczeń, krzyżowania się dróg ogierów i innych koni itd.) Albo robi to na krzywy ryj i potencjalnie nie spełnia żadnych norm w tym niestety co do jakości nasienia ale też badań ogiera (tu uwaga, z mrożonkami jest inaczej, ogier do mrożenia w miejscach które robią to komercyjnie musi mieć badania). Ja bym się nie odważyła użyć ogiera który potencjalnie pokrył ileś klaczy naturalnie i od czasu ostatniego badania złapał np. arteritis, już pomijając kwestie tego że można dostać śmietanę (to można i ze stacji spełniającej wszystkie normy jak transport nawali bo potrwa za długo albo postawią pudełko na słońcu)
z tego co kasia2107rafał pisała to nie jest wina kuriera tylko problem ogiera, ciekawe ile zrebiąt po nim sie urodzi ?
kasia2107rafal, To była mrożonka?Po co ta kąpiel? Z terminu dostawy wnoszę że raczej z Polski i podejrzewam że było to nasienie schłodzone. Jak pisze karolina_ - niczego się nie wskóra, jeśli druga strona nie potraktuje sprawy honorowo. W tej transakcji obie strony popełniają prawdopodobnie "działanie sprzeczne z prawem" i tylko tak mogą sobie wymierzyć sprawiedliwość.
melehowicz, ja rozumiem że kąpiel pod mikroskop do oceny - jeśli nie ma płytki grzewczej to można nagrzać nasienie do 37C w łaźni wodnej.

U nas za to wszystkie ciążę potwierdzone na 30+ dzień, szykuje się ciężki kwiecień 2023 - jak wszystko dobrze pójdzie będziemy mieć jeden poród na początku marca i 4 w kwietniu. Jeśli chodzi o wysylki itd to moim odkryciem roku jest Holstud (tam gdzie stoją ogiery z Glocka poza Johnsonem), są świetni. Super ogarnięci, frontem do klienta, bardzo pomocni, i jak mają to wysyłają dwie porcje. Bardzo inne podejście niż np u Hinnemanna, gdzie ogólnie mnie spławili, bo okazało się że nasienie na zagranicę to trzeba zamawiać z wyprzedzeniem minimum jeden dzień bo im się nie chce jeździć po trace (wprost mi to powiedzieli). Tylko szkoda że na maile nie odpisują 🤣
Nasienie chłodzone ,wysłane przesyłka konduktorska ,pobrane podobno o 10-11 wysłane ok 17 dwie godziny transportu pociągiem ,odebrane o 19 a o 20 inseminacja. Moja wetka już tym ogierem inseminowała inna klacz i wtedy też miała tragiczną jakość nasienia . Ktoś tu na forum też pisał że miał od tego ogiera kiepskie nasienie . Ja nie wiem co ja mam już robić ,ale płacić za takie coś nie mam zamiaru . Jeśli chodzi o kapiel wodna to zrobiliśmy ją dla pewności i badaliśmy drugi raz pod mikroskopem i nagraliśmy film z tego żeby mieć dowód, bo za pierwszym razem jak poinformowałam właścicielkę że nasienie było słabe to powiedziała że ich wet robi kąpiel wodna żeby je rozbudzić ,bo one potrzebują dużo czasu żeby się rozgrzać i wybudzic . Tym razem jak mówiłam jej że zrobiliśmy tą kąpiel wodna to mówiła że trzeba w tej kąpieli trzymać az 9 min żeby były efekty ,a oni na stacji jak sprawdzają to nawet pół godziny na ciepłej płytce mikroskopu trzymają i dopiero wtedy są wybudzone . Ale mi już tez chodzi o to marnowanie pięknych wzorowych rui klaczy ,czas ucieka ,a zapowiada się na to że źrebaka jeśli będę miała to ewentualnie czerwcowego jeśli wezmę innego ogiera ,bo innej możliwości nie widze.
Kurde ,zachciało mi się młodego ogiera z fajnym papierem to teraz mam .
Z tego co wiem to są w trakcie zgłaszania stacji oficjalnie ,bo jak chciałam fakturę to powiedziała że mam zaczekać bo jeszcze nie mają wszystkiego załatwione .
A jeśli chodzi o choroby ,to ogier tylko oddaje nasienie do inseminacji nie kryje naturalnie .
Wczoraj też pisała że wysyłali wczoraj z tego samego pobierania do dwuch innych klientów i nikt nie zgłaszał aby nasienie było złej jakości . Więc ja już na serio się zastanawiam czy to nasienie na prawdę może potrzebować tyle czasu na wybudzenie ??
Tylko jeśli tak to czemu klacz nie załapała ? Nasienie dobrej jakości w klaczy przy pęknięciu na następny dzień po inseminacji powinno jeszcze być i skutecznie zapłodnić . Ja nie mówię ten jeden raz że nie złapała ,no zdarza się ale jak teraz znowu nie zaskoczy ,gdzie klacz pięknie pęka na kolejny dzień to ewidentnie jest coś nie tak . Ale bądźmy szczerzy ,który wet w terenie będzie miał tyle czasu i będzie się chciał bawić w czekanie aż nasienie się rozbudzi w 30 min 🤦
kasia2107rafal, pol godziny na płytce grzewczej?? Objętość pod mikroskop? To jest bajka na kiju, wyparowałoby do tego czasu. Natomiast ogrzewanie przed inseminacja tak, my zwykle ogrzewamy w kieszeni albo w ręce tyle ile trwa przygotowanie klaczy z wiązaniem ogona, wymyjka, itd. Ale to raczej każdy wet robi.
No moja od razu wkłada w dekold ,potem przygotowuje klacz i za każdym razem było ok ,a tu są jakieś problemy ... Ta wetka specjalizuje się głównie w rozrodzie w moim rejonie i no nie przeprowadza inseminacji po raz pierwszy tylko tysiąc pięćset sto dziewięćsetny 😅 więc no zdziwiło by mnie gdyby nie wiedziała jak rozgrzać nasienie. Ale już się zastanawiałam nad wszystkim bo w głowę zachodze ,no powiedzcie mi co to musi być za nasienie ,że ani jeden plemnik nie drgnął ? Za pierwszym razem chociaż było widać jakiś ruch ,a teraz kompletne zero ,było widać plemniki a ruchu żadnego ,no mówię że gapilam się dobre parę minut jak taka głupia w mikroskop i nic ,moja wetka jeszcze dłużej. Ja nie mam pojęcia co oni robią że im kobyły zachodzą tym nasieniem ,jakieś czary ,eliksir na zmartwychwstanie plemników czy jak ?
kasia2107rafal, a co to za ogier?
kasia2107rafal, jedyne co mi przychodzi do głowy to jakiś błąd w obróbce nasienia, jeśli problem dotyczył Twojej porcji a innych nie i nie był to problem z transportem. Ja bym się dogadała o przeniesienie na przyszły rok, wzięła teraz innego ogiera, a skoro robią oficjalna stacje to w przyszłym roku będą musieli dopracować wszystko na tip top.
Perlica, Toulon Ides
karolina_ nie da rady na przyszły sezon bo w przyszłym roku idzie na sport .
kasia2107rafal, wspaniały to ogier pod każdym względem 😍
Tzn. Nie mam na myśli nasienia, ale zapadł w pamięć na długo po Salio.
kasia2107rafal, Nie wierzyłbym w tworzenia stacji. Jeśli decydujesz się na działanie w szarej strefie to trzeba się liczyć z tym że takie niespodzianki trzeba brać na klatę albo liczyć na honorowe podejście dostawcy. Przyznam, że dwukrotnie korzystałem z takiej oferty i na szczęście wszystko było ok. Oczywiście legalizacja stacji to nie jest gwarancja jakości nasienia, ale możliwości upomnienia się o swoje jest więcej. Trudo tu coś doradzić bo rozwiązań jest kilka : od osobistego odbioru nasienia i obecności przy pobieraniu aż po zmianę ogiera. Wersja jaka zaproponowała karolina_ z przeniesieniem ofert na przyszły rok ma tez sens - pytanie czy dostawca taką propozycję przyjmie?
Perlica, no mi się też bardzo spodobał ,no ale co ja mam zrobić z takim nasieniem ,już sama się zastanawiam czy może na serio to jego nasienie się tak długo rozgrzewa ,bo jak to już tłumaczyć sobie ?
W każdym bądź razie płacić nie będę dopóki nie dowiem się czy klacz zapłodniona czy nie . Kobieta ma już stanowiącego innego ogiera parę lat no i ten Toulon jest w tym roku dużo używany ,więc byłam przekonana,że oni mają to wszystko już załatwione oficjalnie .
melechowicz tylko że ten ogier w przyszłym roku idzie na sport i nie będzie dostępny do stanówki .

Ja myślę że im też powinno zależeć na tym żeby jakoś z twarzą z tego wyjść ,bo jak by tak napisać na jakiejś konnej grupie na FB o jakości nasienia (było by to może po hamsku ,ale wysyłając śmietanę też nie są jakoś uprzejmi ) to na pewno znalazł by się jeszcze ktos z tym samym problemem no i duża grupa osób dowiedziala by się o tym i go nie brała pod uwagę . Ja żałuję że sie nie opytalam o niego mojej wetki albo gdziekolwiek ,bo uniknęła bym tych nerwów i straconego czasu w sezonie .
kasia2107rafal, poproś o zbadanie próbki ze "swojej" porcji przed wysyłką (już po rozcienczeniu) i przesłanie filmu. Jak padaka będzie już u nich to masz jakiś konkretny początek do rozmowy na temat płatności. Temat nie płacenia bo klacz nie jest zrebna jest śliski (chyba że stanowka jest z gwarancją zrebnosci, ale to chyba tylko Cichonie w tej chwili - swoją drogą, przy decyzji o zmianie ogiera tak późno w sezonie przemyslalabym albo ich ofertę, albo mrożonkę z płatnością za porcje) i ja się nie dziwię, bo nie zawsze przyczyną jest jakość nasienia.

No i jeszcze jedno pytanie, może oczywiste - jak nasienie przyjechało, to wkłady były zamrożone? Czy rozmrożone ale zimne? Bo jak ciepłe to kiepsko... Sam falcon/strzykawka też zimne (ale nie przymrozone)? Może problemem jest samo pakowanie...
karolina_, wkłady były zimne ,takie że jak przyłożyłam do ręki to czuc chłód ale na pewno nie efekt przymrożenia . Specjalnie otwierałam na miejscu z moja weterynarz żeby był ktoś jeszcze do potwierdzenia gdyby było coś nie tak.
Ja nie jestem osobą ,która by pisała i się wykłócała gdyby wszystko było ok,bo gdyby chociaż połowa plemników się ruszała albo chociaż te 30 % to ja bym nic nie mówiła ,na serio . Ale jak tam nie było żadnego ruchu ,to ja też muszę zacząć szanować swoje pieniądze i czas .
Jak klacz będzie źrebna to będę skakała pod niebo bo sama tego ogiera wybrałam i zwrócę honor ,bo może rzeczywiście to nasienie jakieś późno wybudzajace się itd ,no ale jeśli nie będzie źrebna ,przy braku jakiegokolwiek ruchu plemników to jednak już mam powód do wątpliwości co do jakości oferowanej stanówki . Tym bardziej że nie tylko mi się takie coś zdarzyło , właścicielka sama mówiła że dziewczyna już dzwoniła jakaś z pretensjami że przysłali trupy ,ale wlała i podobno później okazała się źrebna ,tutaj na forum też ktoś pisał ,że miał problem z jakością ,moja wetka w tym sezonie też juz miala to samo także no coś na rzeczy musi być .
kasia2107rafal, na pewno coś na rzeczy jest, kwestia tego żeby się dogadać. Zamówiłabym go jeszcze raz, poprosiła o film ze swojej porcji jak wyżej, i jak już w stacji jest padaka to nawet niech tego nie wysyłają i brała innego ogiera.
kasia2107rafal, bym zrobiła dokładnie jak radzi karolina_,
Próbki nasienia przychodzą nie oznakowane ,bez żadnej daty ani niczego innego . Musiała bym poprosić o podpisanie próbek dla mnie i film przed wysyłką ,nie od razu po pobraniu. Ale nie wiem czy chce też juz ryzykować sezon ,jak znowu miała by być trzeci raz pusta .
kasia2107rafal, ja bym pojechała sama po odbiór , umówić się na zaraz po pobraniu i tyle.
Perlica, albo muszą rozcieńczyć, albo trzeba zawieźć klacz do inseminacji na miejscu. Kilkugodzinny transport inaczej nie wypali, nie ważne czy własny.

kasia2107rafal, no bez daty to kiepsko, może nasienie nie jest pobierane codziennie? Normalnie zawsze jest data pobrania, imię i nr przeżyciowy ogiera naklejony. Ja bym serio zrobiła sobie backup - poprosiła o film TWOJEJ porcji i jak już u nich jest zupa z trupa to mogą nie wysyłać. W międzyczasie wcześniej bym ogarnęła albo inne nasienie na w razie czego (albo mrozone czekające w kontenerze, płatne za porcje, albo od stacji która codziennie pobiera świeże - Cichonie na pewno, podejrzewam że Verso La Natura też, ale sprawdź bo to nie mój obszar zainteresowań hodowlanych) i którzy w razie czego przyślą Ci innego pasującego ogiera. Tylko powiedz uczciwie jaką masz sytuację i że potwierdzisz wysyłkę.
karolina_, założyłam, że jest po prostu problem z transportem.
Fakt, że zawsze te fiolki są opisane jak mówisz, ale u nas jednak nasienie ze stacji. Raz sama odbierałam od kuriera , wiózł z Niemiec z kilku stacji, to bylam w szoku bo dał mi 3 pudełka do wyboru i mówi : bierz Pani jedno , bo ja nie wiem które czyje😁
Rok temu też jechaliśmy kurierowi naprzeciw, jakieś 170km 😉
Pudło styropianowe z nasieniem miało wielką kartkę z moim nazwiskiem - nie było opcji się pomylić.
Nie wyobrażam sobie dostać „nasienie” nieoznakowane, bez dokumentów o godzinie pobrania, badaniu nasienia oraz poświadczenia ważnych badań ogiera, wszystko musi być przypieczętowane przez weta i osobę pobierającą.

Cookie przysłużyło się ochłodzenie, ciężko jej było w upały.
W poniedziałek pożyczam birth alarm - jeśli kobyła nie zrobi psikusa 😉
338BA316-C81E-47F5-B517-8148259C1B49.png 338BA316-C81E-47F5-B517-8148259C1B49.png
Iskra de Baleron, akurat trace to jest chyba najdroższa w Europie podpałka do kominka. Naprawdę mamy już dość długo 21 wiek i chyba da się zrobić tylko elektroniczne zatwierdzenie badań ogiera + glejtu na każdą porcję. Wysyłanie tego x razy codziennie po 10 drukowanych stron to jest przegięcie i to grube.
Poza oczywistym argumentem ekologicznym, może przejście całkiem na online też obniży chociaż trochę koszty, bo ja ostatnio płaciłam €85 za trace z Holandii, dużo więcej niż sama wysyłka.

Daj znać jak Ci się sprawdzi alarm i jakiej firmy

Perlica, zwykle jest naklejka z danymi na styropianie, kurier chyba zapracowany 😁 opis kasia2107rafal właśnie nie brzmi jak problem z transportem, skoro pakowanie było ok bo nasienie dojechało chłodne a sam transport trwał ledwie kilka h. Ale tak naprawdę, nie wiedząc jaka żywotność nasienia wychodzi ze stacji możemy sobie gdybać
karolina_, właśnie nie bylo, tylko były dołączone papiery po niemiecku całkiem osobno do każdego styropianu. Zajęło mi chwilę odnaleźć co jest czym i jako że steropiany podpisane nie były otwierałam by sprawdzić czy fiolka się zgadza na pewno, w sensie imię ogiera na niej.
Nie mniej ten kurier by nie wiedział co jest dla kogo jeśli miałby to dostarczyć do miejsc celowych i mu się nie dziwię wcale.
karolina_, nie mówię o trace.
Jak kupiłam rok temu źrebną Esme dostałam kwity ze stacji była tam informacja dotycząca czasu pobrania, osoby która pobierała i jej podpis, kontroli nasienia przez weta, numer fiolki.
Nie zdążyłam edytować - dwa lata temu 😅
Czas pędzi 😑
Zobaczymy co z tego wyjdzie ,ale patrząc na to wszystko to żałuję bardzo ,bo podsumowując wszystkie koszta i czas to miała bym już nasienie sprawdzonego ogiera z okolicy Bingo Boya który jakość nasienia ma super .
Post został usunięty przez autora
No to mi się klacz trafiła, kaczka dziwaczka 😉
Jedno wymię max pH 6,2 (bardziej żółty niż zielony)i białe lepkie mleko, drugie wymię 6,5 albo więcej (bardziej zielony niż żółty) i wodniste mleko - przezroczyste lekko białe.

Słucham tego bardziej gotowego, wsadziłam ją jednak do boksu. Ciekawe czy zdąrzę wypróbować ten alarm 😅
C03FC5E8-A4DF-49F1-B681-F0E284D7D910.jpeg C03FC5E8-A4DF-49F1-B681-F0E284D7D910.jpeg
Iskra de Baleron, a to Twoja już taka gotowa ? A ja myślałam że Nasze razem na połowę lipca mają . Moja tylko wymie zaczyna nabierać ,ale u niej zawsze świeczki i mleko dopiero na dzień przed wyzrebieniem się pojawiają ,także ja na spokojnie tym razem
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się