Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

Moon, a patrzyłaś na VW? Polo albo Golf? Ja byłam zagorzałym przeciwnikiem „wieśwagenów” dopóki sama, trochę z musu, stałam się posiadaczką Golfa 6 w wersji Highline ze skrzynia DSG. Przesiadłam się z Suzuki Swift Sport, brakuje mi mocy w porównaniu do Suzuki, ale komfort jazdy jest baaardzo na plus. Gdybym miała brać nowy samochód to bym się poważnie nad Golfem zastanowiła. Szczególnie R 😅 VW oferuje dosyć bogate wyposażenie nawet w tych najniższych wersjach.
Moon, Powiem Ci, dla mnie to kosmos cena tzn jasne, Audi/Mercedes/BMW dobrze brzmi i wygląda, ale jak miałabym wywalać jakieś niebotyczne kwoty, to... nie, Kia, Hyundai, Toyota czy właśnie Fiat, to też dobre auta. O, kurde, na przykład taka Mazda 6 II to jest mega auto, wygodne, bezpieczne, bezawaryjne... Trochę głośne na autostradzie, ale one wszystkie takie są. O, Toyota Avensis II, też mega samochód, komfortowy, "opakowany", bezpieczny.... Ten Fiat nowy bardzo fajny, tylko właśnie, gdybym miała kupić to pewnie bym się zastanawiała (choć one cenowo stoją całkiem spoko). Chociaż mam mieszane uczucia tj. jeśli mnie nie stać na kupno samochodu za gotówkę, to nie chciałabym się wsadzać w jakiś niekorzysty najem auta za 300 tys.... Jedyne co, leasing na firmę a i jeszcze czytać dokładnie umowy leasingowe...

(...)
I jest jeszcze jedna istotna różnica. Te miejskie, nawet z silnikami 1.0 ale nowe bardzo fajnie się zbierają. Zaskakująco fajnie. Ale na mieście. Jak tym wyjedziesz na trasę to szybko nie ma czym jechać.
Jeśli jeździsz głównie po mieście to nie musisz rozważać jakiejś diabelskiej mocy żeby mieć czym zniknąć ze skrzyżowania.
(...)

Tak, to prawda, FurryMouse dobrze pisze. Z resztą, teraz sporo koncernów produkuje silniki o małej pojemności (ekologia, UE te sprawy chyba), nawet do segmentów C czy D, a z turbodoładowaniem (ile ten silnik wytrzyma tak naprawdę, tego najstarsi górale nie wiedzą, no, ale). I taki 1.0 czy tam, 1.1 śmiga w 10-11 sekund do setki, serio. Choć też zależy od wagi samochodu....

infantil, Ale że produkowane są tylko z automatyczną skrzynią? Hmm, ciekawe... tzn dla mnie bez różnicy, ale w utrzymaniu potem może być trochę drożej (ale w sumie niewiele, jak się dba, jak skrzynia nie jest jakimś wynalazkiem tipmutritronikc-śtam 😉 to też wytrzymuje długo).

madmaddie   Życie to jednak strata jest
27 lipca 2022 12:12
Ej, to kwestia gustu i klasy, ja jeżdżę i zawsze jeździłam starociami: czy cudzym, czy swoim, a jak wsiadłam do nowej corroli prosto z salonu to było mi okropnie 😉 i w wielu nowych w ogóle mi się "nie siedzi", wolę swojego dwudziestoletniego opla, serio. (Oczywiście w kwestii wygody,bo niezawodność nie istnieje, wiadomo). Za to nowe fordy to moja wielka miłość 💜 i jak odwiozę kiedyś asterkę na złom, to takiego sobie kupię, bo mnie na bmw nigdy nie będzie stać:P
madmaddie, ło pani, nie! Nie nowe fordy! Jakie nowe fordy! Nooo...chyba że Fiesta ST, to jeszcze :P
madmaddie   Życie to jednak strata jest
27 lipca 2022 12:20
FurryMouse, jakby nie psy, to ranger :P

ale na razie się nad tym nie zastanawiam, wymieniłam w astrze tyle, że jest praktycznie nowa XD nawet rdzy się pozbyłam, co jest dość egzotyczne w tej marce w tym wieku
madmaddie , aaa no dobra. Jak w tą stronę idziemy to wybaczam 😀
madmaddie mój Mesio jest generalnie autkiem z niesamowitym klimatem i duszą, jest wyjątkowy i żadne nowe auto nie będzie miało tego czegoś. Do tego egzemplarzy z tego modelu jest bardzo niewiele w Polsce, więc robi wrażenie - tyle że na tym kończą się jego zalety. Rozumiem zamiłowanie do złomków, bo mi samej trochę smutno na myśl o pożegnaniu się z Mesiem, ale… Zrobienie go teraz do stanu używalności to jest plus minus 20 tysięcy, no niestety, nie stać mnie na to, żeby ładować taką kasę w stare auto, które spala połowę mojej wypłaty 😒 I chyba już się „nawdychałam” tego klimatu, polansowałam cabrio i czas najwyższy postawić na rozsądek 😁

Sankaritarina przeglądałam je dosyć wstępnie dopiero, ale coś mi tak mignęło, że przy hybrydzie jest skrzynia automatyczna. Dla mnie to akurat plus - mój chłop ma samochód w automacie i to jest najwygodniejszy wynalazek ever!
infantil, masz jakąś fotę tego Meśka? 😁
Jakbyś to chciała sprzedać to mogę pomóc w rynku zbytu, bo mam zaprzyjaźnioną grupę mercedesiarzy 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
27 lipca 2022 12:38
infantil, wiesz, astra to nie jest klimatyczne auto. Jest wygodne i duże, klima działa jak wściekła, a w trasie jak jadę nudno to schodzę do spalania na poziomie 4-5l, w starym, sporym dieslu.
ja ją po prostu kupiłam, bo mnie nie było stać na nic lepszego, kosztowała wtedy 3k z hakiem, ale była w miarę zdrowa, ja od tego czasu włożyłam w nią ok 12-13 tys (po 10 przestałam liczyć), ma wyremontowane większość rzeczy (bo do opla części są za 5zł), no i zrobiła ze mną trochę tych kilosów przez ten rok z hakiem. Nie opłaca mi się jej sprzedać, bo wezmę maks 4 tys przy dobrych wiatrach, nie odwiozę jej też przecież na złom. I jeżdżę. Mogłabym kupić kombi za 10k, ale ono i tak byłoby do remontu, tylko części były droższe.
Lubię ją, blacharz powiedział, że spokojnie wytrzyma 5 lat w dobrym stanie jeszcze, ale nie wiem czy reszta samochodu też. Pewnie nie wszystko co zrobiłam, musiałabym robić, ale mnie stresuje jazda jak wiem, że coś jest nie tak.
No i lubię nią jeździć, na dobrym oponach naprawdę mam fun z jazdy, a i jest na tyle momentami ociężała, że nie stracę prawka, bo mam raczej ciężką nogę.

Inna sprawa, że jak mi się zepsuje samochód to nie pojadę na trening albo na wycieczkę, a nie że nie zarobię pieniędzy. Gdybym potrzebowała czegoś do pracy, to inaczej bym na to patrzyła jednak. A, no i mam brata z lawetą 😀
Moon   #kulistyzajebisty
27 lipca 2022 12:48
madmaddie, miałam Asterkę, jako pierwszy samochód, nazywana była Hopelkiem <3 Kochałam ją miłością wielką, ale no właśnie, rocznik 1998, zaczęła się konkretnie sypać i wkładanie w nią grubych tysi się raczej nie opłacało ;-) no i zbierała się lepiej niż mój obecny kapeć 🤣 Jeździłam nią po wszelkich wertepach, kiedyś zdarzyło mi się jeździć ze 2 tygodnie na suchym silniku (dieselek <3 ) czy wozić w środku z tyłu 120kg paszy dla koni.

a i jest na tyle momentami ociężała, że nie stracę prawka, bo mam raczej ciężką nogę.
- No właśnie. Ja też nie mogę w sumie przesadzać z ilością KM, bo nóżkę mam ciężkawą, lubię depnąć, oj lubię, co się może różnie skończyć przy jakimś turbo silniku i niewielkiej masie 🤷😅
Moon
nóżkę mam ciężkawą, lubię depnąć, oj lubię
ceny paliw skutecznie odstraszają 😀 a i wysokosć nowych mandatów. Ale czasem przecież trzeba to auto przegonić 😉
madmaddie   Życie to jednak strata jest
27 lipca 2022 12:50
Moon, jak wsiadłam w dużo lżejsza skodę, to po 5min dostałam mandat 😂
Moon   #kulistyzajebisty
27 lipca 2022 12:55
FurryMouse, o to to. Już nawet nie chodzi o jakiegoś demona prędkości, ale sprawne zebranie się, by wyprzedzić dziadka siedzącego na szybie i jadącego 60km/h obwodnicą to miło by było w miarę szybko wyprzedzić.

madmaddie, wygrałaś! 🤣
FurryMouse,
ogólnie ze sprzedażą nie powinno być problemu, bo już jak stał u mechanika, to dwie osoby o niego pytały 😋 Ale jak już będzie wystawiony, to się odezwę!
6FDE6E8B-FFAF-4B19-B5A5-601978F8D792.jpeg 6FDE6E8B-FFAF-4B19-B5A5-601978F8D792.jpeg
CEE91EEF-A26E-4B08-B004-67AD30346276.jpeg CEE91EEF-A26E-4B08-B004-67AD30346276.jpeg
Post został usunięty przez autora
infantil 😍 sprzeda się bez mrugnięcia okiem, piękny!

Moon
Już nawet nie chodzi o jakiegoś demona prędkości, ale sprawne zebranie się, by wyprzedzić dziadka siedzącego na szybie i jadącego 60km/h obwodnicą to miło by było w miarę szybko wyprzedzić.
Dokładnie! Ja mam śmierć w oczach jak Toyotą wyjeżdżam na miasto, bo tam gaz podłogę i nic się nie dzieje. A jak się do niej przesiadałam z 2 lata starszego Clio to mi się taka szybka wydawala 😅
Facella   Dawna re-volto wróć!
27 lipca 2022 23:35
Moon, teściowie jeżdżą Audi - Q5 i A6, roczniki coś koło 2005-2010. Jak w tył Q5 wjechał jakiś typ to jego auto się poskładało, w Audi tylko zderzak do wymiany, ale i tak koszt 12 tysięcy… ja bym się pięć razy zastanowiła nad Audi, są piękne i wygodne, ale drogie i nie mam na myśli zakupu.
Jezdzilam ostatnio po mieście nowiutkim Renault Clio (17 km przebiegu 😝 ) i bardzo mi się podobało, może warto rozważyć?
Wypadki wypadkami, ale mój tatusiek jak wymieniał klocki z tarczami w swoim A6 to płakał 😜 leasing tego nie obejmuje, w sensie części zużywalnych. Jak autek ma trochę mocy i jakieś bardziej zbajerowane części to boli, oj boli, a bez średnio da się jeździć.
Natomiast jego pierwsze audi było tylko i wyłącznie dlatego, że leasing wychodził paradoksalnie najkorzystniej, dali super warunki wykupu. Zawsze wcześniej miał autka z średniej półki, aż się sam zdziwił... i chyba potem oddał tą różnicę w częściach 🤣👌 ale wziął po paru latach kolejne audi, więc może coś w nich jest 🤷

Facella, - mój P. miał podobną "stłuczkę" naszą starą bumą. Hondą, ktora wjechała w niego z tyłu nie miała pół maski, światła wypadły, zderzak odpadł, a buma miała ryskę do starcia oślinionym palcem 😂
keirashara,
Bo pewnie wymieniał w ASO.
Ja kupilam w zeszlym roku Cupre Formentor z salonu i koszt np wymiany oleju z filtrami w ASO ( a musisz to robić w takim miejscu ) to kosztu 760 zł . Jak jadę na wymianę oleju plus serwis , co jest obowiązkowe po każdych 30tyś. To płaciłam 1600zł. A serwis to tylko sprawdzenoe czy wszystko jest ok 🙂
Miałam wcześniej roczne auto z salonu , VW Up! i kosztowalo to tylko minimalnie mniej bo silnik mniejszy. Tak wiec nowe auto jest super, ale jak masz 2 albo 5 lat gwarancji, to sie bujasz ze wszystkim w ASO które ma hardcorowe ceny.
KaNie, - no tak, ale mając nowe w leasingu nie możesz wymienić poza aso 😉 i trzeba się na to przygotować. Nie tylko na leasing, a właśnie na koszty dodatkowe.
U niego zmiana klocków to było jakieś 6K o ile pamiętam (bo tam wchodził jakiś bajer do większej mocy I czujniczek). Także no, to jest pieniądz.
Wiem że nie możesz. Dlatego pisze ze wymiemiał w ASO stad taka gowniana kwota. Gdyby wymieniać to samo w tym samym aucie, ale bez przymusu ASO to ta kwota była by lekko połowe mniejsza.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
28 lipca 2022 15:16
Kwestia tego że auto wjeżdżające w drugie jest zwykle zdemolowane w porównaniu do "wjechanego" to chyba raczej kwestia fizyki niż marki 😀 w koleżanki lagunę też ktoś wjechal z tyłu i królowa lawet wyszła całkiem spoko z tego, za to wjeżdżający (VW passat) wylądował na złomie.

KaNie a tak z ciekawości Cupra nadaje się do ciągnięcia przyczepy? Jakie masz odczucia ogółem?

Bardzo mi się podoba wizualnie, chyba najbardziej ze wszystkiego co jest na rynku obecnie. W sumie to twoja wina bo zobaczyłam pierwszy raz u Ciebie na insta 🤣 Nie mam na razie po co kupować bo ani kasy, ani potrzeby nie mam no i chce kupować prawostronnej wersji. Ale jak wrócę na kontynent (kiedykolwiek to będzie) to właśnie myślałam o tym aucie.
infantil, Prawda, automaty to wygoda. Tylko trzeba dbać.
A co do Twojego Merca - tak to jest z wiekowymi autami, nie ma siły, nadejdzie zawsze ten moment, że trzeba będzie zrobić jakiś większy remont. Zależy od modelu, wiadomo, ale przy większości w pewnym momencie zaczyna się robić drogo.

Poprzedni właściciel mojego Audi wymienił m.in. całe zawieszenie, także udało mi się uniknąć takiego "pierwszego rzutu" pt "Zaczynasz Wkładać Piniądz", ale po kilku latach i na mnie przyszedł ten moment "Zaczynasz Wkładać Piniądz II".
Gdyby nie to, że auto jest w miarę dobrze utrzymane, wygodne, ciche i takie "idiotoodporne", to pewnie bym sprzedała, a tak, się waham, bo.... niestety, z kupnem rosyjska ruletka. Prawie na pewno można się nastawić na wkładanie piniądza na "dzień dobry" i kwestia czy to będzie tylko rozrząd - czy pół samochodu.

Moon, Tylko pamiętaj, że nowy samochód to prawie jak statek kosmiczny - może nie przepuścić złego traktowania :P
Jeśli komputer czegoś od Ciebie chce, to zwykle należy wykonać, by nie przekonywać się, że po upływie iluśtam kilometrów od wyświetlenia komunikatu, nie odpalisz auta (autentyk -> samochód kazał jechać do warsztatu z jakiegoś tam powodu po x km, użytkownik olał, samochód po przejechaniu rzeczonych x km się nie odpalił.... ).
Jak tak słuchałam opowieści znajomych (no, tacy, "typowi" szarzy zjadacze chleba, zero znajomości techniki - no bo też nie wszyscy przecież muszą się znać) jaką grozę przeżywali na autostradzie, bo trafili na zwężkę, gdzie asystent pasa ruchu uparcie ich ściągał z pasa i bali się, że się władują w barierki,.... to tak sobie pomyślałam, że zaniedługo będziemy potrzebować na to helpdeski....
donkeyboy,
Wiesz co, to auto jest dosyć agresywne w prowadzeniu. Tzn nie jest nudne. I czuć że to sportowy samochód. Byloby mi go żal do przyczepy, ale jest na tyle mocny że spokojnie dalby rade. Przy czym wbrew pozorom to nie jest duże auto. To nie jest SUV jak to wszedzie można poczytać, a zwykly crossover.
Kto nie widział tego auta, to wstawiam fotke wakacyjną z kufrem. Osobiscie strasznie kocham to auto i polecam, chociaz tablet czasami mnie ostro wkurza.

Sankartia
Ale asystenta liniowego można wyłączyć 😉 System start stop można wylączyc, tempomat można wyłaczyc. Chyba tylko awaryjnego hamowania sie nie da ( a to problem jak chcesz wycofac po wysokiej trawie - nie polecam ).
A ogólnie te nowe samochody maja spore problemy z infotaiment. Przy czym nawet jak wszystkie czujniki padną, asystenci sie wylączą, to i tak da sie normalnie jeździć ( wiem bo kupilam Cupre 1,5 roku temu, jak dopiero wyszła i przed aktualizacjami systemu, bywał hardcore 😉 ).
20220713_191350.jpg 20220713_191350.jpg
KaNie, Ja wiem, że można wyłączyć, ba, można i samemu wyłączać, ale są tacy, którzy nie wiedzą i nie ogarnęli wcześniej, bo w ogóle na to nie wpadli 😉 Chodziło mi o to zderzenie się z rzeczywistością, gdzie postęp technologiczny wyprzedza świadomość 😉
Akurat przy AEBS - bardzo dobrze, że tego się nie da wyłączyć, byleby tylko w każdej jednej marce system był dopracowany i niezawodny... chociaż można dostać zawału, bo to potrafi tak zahamować, że prawie zęby można wybić o kierownicę.
W Tipo się zdziwiłam, bo miałam wcześniej doświadczenia z takim "nadgorliwym" asystentem pasa ruchu, a tu nie dość, że auto odbija kierownicą dosyć subtelnie, to jeszcze całkiem dobrze wyczaja gdzie faktycznie następuje "wyjazd" z pasa, a gdzie niekoniecznie. Widocznie nowszy samochód = błędy użytkownicy wyczaili.... Oby to tylko działało niezawodnie przez dłuższą chwilę....
(zaraz mówię - specjalnie niczego nie wyłączałam, żeby poobczajać jak to działa)
Facella   Dawna re-volto wróć!
29 lipca 2022 01:08
KaNie, o dzizas jaka śliczna ta Cupra. Strasznie mi się podobają te nowe Seaty, a Cupry to już w ogóle jest szał. Miałam przyjemność jako przedstawiciel handlowy jeździć przez prawie miesiąc Seatem Leonem z 2016 jako zastępczym, myślałam ze tam jest 1.8 albo 2.0, a gość mi później powiedział, ze tylko 1.4… a po A4 jeździłam z prędkościami, no cóż, niemieckimi i było mi mega komfortowo i przyjemnie w prowadzeniu, nie było czuć tej prędkości i auto bardzo stabilnie trzymało się drogi. Marzy mi się objeździć Leona Cupre na torze 😍
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
29 lipca 2022 04:51
KaNie, dzięki za odpowiedź 🙂 nie no mi też byłoby szkoda nowego auta ciurać, raczej myślę dalekosiężnie za parę lat kupić używkę z przeciętnym przebiegiem... to może będzie trochę mniej szkoda 😅
Sankaritarina,
No ten system hamowania mnie tak 2 razy zaskoczył na parkingu sklepowym. Bo trawa dotkneła z przodu czujnika. I tak jak mówisz, prawie straciłam zęby. No ale też 2 razy uratowało mnie to przed stłuczką. Raz zahamował jak wyskoczyła sarna. Ale chciałabym mieć opcje wyłaczenia tego. To auto jest 4x4 i ma duży prześwit, więc możesz jeździć w trudnym terenie, ale łąka z wysoką trawą niestety ten samochód pokonała, właśnie przez ten system hamowania.
Ja też nie mam problemu z asystentem liniowym.
On też mocno zmusza do właczenia migacza przy wyprzedzaniu, bo czuć opór przy zmianie pasa jak się go nie włączy. Ale ja ogólnie lubię ten system. I kamere cofania kocham. Jedyne czego nie używam z bajerów, to otwierania klapy bagażnika nogą. Działa, ale ja się zawsze uderzę wtedy w piszczel 🙈

Facella
Ta Cupra to właśnie taki rozciagnięty w górę nowy Seat Leon. Przy czym w środku ona jest bardzo bogato wykończona, a Leon już ma troche biede.
Te nowe silniki są wypasione. Tą Cupre też można kupic w kilku wersjach w wyścigowych albo 1.5. I ja mam to 1.5 w automacie i bez problemu jeżdżę 180 po autostradzie. Bardzo chętnie kupiła bym wersje VZ5 ale kurde... jeżdżeę tylko do Lidla albo przedszkola, ew autostradą do Polski, no i pewnie szybko zabrali by mi w DE prawo jazdy, za jazdę autem z takim silnikiem 😁
Swoją drogą mialam jako auto zastepcze nowego Leona i nowa Atece w takiej samej wersji silnika jak Cupra, i one były spoko, ale to sa totalnie inne auta. Do Cupry jak wsiadasz to czujesz, że to prowadzenie jej jest totalnie inne. Ma się bardzo dużo wiecej radości, bo ona jest troche bardziej drapieżna w prowadzeniu.

donkeyboy
Jestem ciekawa jak z nimi będzie na rynku wtornym za kilka lat, bo narazie jest ich nadal bardzo mało. Jak kupilam ją 1,5 roku temu, to w DE były sprzedane zaledwie 23 sztuki. I ludzie podchodzili do mnie i sobie... fotki robili z tym autem 🙄 Jak bym conajmniej miala Dodga Chellengera. Teraz jak gdzieś jadę to uda mi się zobaczyć jedna czy 2 sztuki po drodze.
KaNie
Bardzo chętnie kupiła bym wersje VZ5 ale kurde... jeżdżeę tylko do Lidla albo przedszkola, ew autostradą do Polski
Łeee...to co, na tych odcinkach ma być nudno? 🙃 Ja robię podobne "trasy" a kupiłam ponad 250 konnego Focusa ST i jeszcze w nim dłubię 😅
FurryMouse,
No nie, ale ja przez niecale 1,5 roku zrobilam 60tys km. Nie wiem czy by mnie było wtedy stać na paliwo 😅 Do samego przedszkola i spowrotem robie codziennie ponad 60km, a 2 sprawa, tu szybciutko zabierają prawko za przekraczanie predkości.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się