ciąża, wyźrebienie, źrebak

anetakajper, dzięki za miłe słowa 🙂
Co do trawy… to zeszły rok 😭
Wtedy konie nie nadążały przejadać…
Teraz jest tak… trawa nie odrasta bo nie pada.
Ledwo jeden pokos zebrany.

karolina_ z wszystkich wróżb wychodzi 170+ jak będzie naprawdę czas pokaże 😉
3D1409EB-CA2F-4F9C-82B8-A13233831C92.jpeg 3D1409EB-CA2F-4F9C-82B8-A13233831C92.jpeg
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
28 lipca 2022 09:41
Iskra de Baleron, ona wygląda prawie jak dorosły koń :o
Kogo jutro spotkam w Wilkowicach?
Epikea, karolina_
Mnie nie będzie 😭
Cookie mi się podbiła na oba przody 😭
Siesiepy   Ponczek bez rączek
29 lipca 2022 23:53
Iskra de Baleron, dokładnie tak samo u mnie z trawą. Rok temu stały 20h na trawie i ciągle było jej za dużo, w tym roku brakuje a stoją mniej. 🙁
Iskra de Baleron,
U nas to samo z trawą. Nie mam gdzie tych koni teraz już przestawiać 😐
Moja 10 dniowa diabolina okulała mi na lewy przód 😕
Dzwoniłam wczoraj do wetki mówiła żeby poczekać do kolejnego dnia czy pojawi się jakaś opuchlizna czy przejdzie . Dzisiaj jak byłam rano to sprawdziłam temperaturę 38,6 *,opuchlizny nie ma ale utyka na tą nogę i nią grzebie ,a teraz oczywiście nie mogę się dodzwonić do weta który ma dyżur dzisiaj 🙄
Ja to oczywiście czarne wizję i od początku boję się kulawki ,ale jak na razie nic niepokojącego prócz kulawizny nie ma . Ten mały dzban tak wariował w tym boksie ,że może sobie coś naciągnęła ,bo nie raz zaliczyła glebę z porządnym hukiem 🤦
kasia2107rafal, zamiast bać się kulawki, następnym razem podaj serum. Pisałam o nim w tym wątku.
Zawsze to jeden powód do stresu mniej 😉

KaNie, mam jeszcze rezerwowe 3,5ha które miało być drugim pokosem. Jednak przyrost jest nędzny i właśnie zapadła decyzja o wypasaniu tam koni, także po weekendzie akcja grodzenie. Będę pewnie w stresie bo pójdą w same plastikowe paliki... ehh
Iskra de Baleron,
Ja też od poniedzialku puszczam konie na pastwiska, ktore mialy byc na siano. W zeszłym roku chyba 10 padokow mialam ktorych nie przejadly konie. Teraz mi brakuje. Mam jeszcze kilka mniejszych , gdzie mam trawę, ale nie mogę na nie puscic bo nie mają domków. A niestety u nas jest plaga owadow i te konie bez domku dostają szajby.
Czemu się boisz plastikowych palików?
KaNie, wtrącę się.... jeśli plastikowe paliki to tradycyjnie rozumiane paliki do pastucha to :
-ich zastosowanie jest dość nietrwałym ogrodzeniem, często przez konie naruszanym.
- w razie szkody w której uczestniczyły konie po opuszczeniu tak zabezpieczonego pastwiska będzie to traktowane jako rażące zaniedbanie. Teraz nie mogę znaleźć takiego zapisu ale był czas kiedy był zapis/przepis o konieczności trwałego zewnętrznego ogrodzenia bodajże o wysokości 180 cm. Możliwe że już nie ma zastosowania, nie mniej jednak warto zrobić reserch
KaNie, po części jak napisał melehowicz,
Paliki od pastucha + pastuch to taki domek z kart.
Mam jedną kobyłę która czy to podekscytowana, czy wkurzona galopuje przy samym ogrodzeniu kładąc się do wewnątrz, w efekcie potrafi skutecznie łamać paliki - jestem prawie pewna że robi to świadomie.

O aspekcie prawnym nawet nie wiedziałam.
Mam OC na wypadek szkód wyrządzonych przez konie, życia i zdrowia to jednak nie zwróci.
Iskra de Baleron, moi weci tego nie mają i nie ściągają ,bo nikt tego tutaj w rejonie nie stosuje ,aż się zdziwiłam .
Był przed chwilą wet ją zobaczyć ,ogólnie nigdzie w dole nogi nic się nie dzieje ,bardziej podejrzewa że łopatka jest źródłem bólu,a to bardzo możliwe bo huknęła plackiem w tym boksie jak szalała szajba mała . No ale rano miała temperaturę 38,6 a teraz jak mierzył to 39,3 no i z powodu tych trzech stopni za dużo dał już antybiotyk do podawania w razie kulawki w co sam nie wierzy ale nie zaszkodzi a może pomóc. Przeciwzapalne też do podawania do pyszczka . Mam nadzieję że szybko przejdzie zołzie małej .

A co do pastwisk to wszędzie w tym roku jest krucho ,ja już wiem że muszę póki jest okazja kupić baloty siana po 70zl to kupować ,bo jak sobie podlicze koszt kupna nawozu plus zapłacić za zbelowanie to bardziej opłaca mi się kupić w okazyjnej cenie ,a tam wypuszczę sobie konie ,chociaż jak jest bez nawozu to też z tą trawa i tak szału nie ma ,a na łące chociaż nawóz był sypniety to za dużo to nie dało i nie wiem co z tego dostaniemy 🙄jakąś tragedia w tym roku
galopada_   małoPolskie ;)
30 lipca 2022 18:20
Post został usunięty przez autora
galopada_   małoPolskie ;)
30 lipca 2022 18:23
Post został usunięty przez autora
galopada_   małoPolskie ;)
30 lipca 2022 18:24
Nasz pająk 😍
Og. Jorah młp (Dwór - Jesienna Zorza po Sentender)
Ur.08.04.2022r.


Edut. Nie wiem o co chodzi, nie załącza mi zdjęć
Kiedy pierwszy raz strugał wam kowal wasze zrebaki
Epikea, my byliśmy ale nie było czasu tu zajrzeć, mamy tam kawał drogi
Mam pytanie, czy czyścicie ogierkom w puzdro?
W ramach przyzwyczajania do dotyku odkryłam tam niezły bajzel. Zostawić czy wyczyścić?
Kucynkq U mnie pierwsze korekcje od 2-3 msc.
Kucynkq, Po 6 tygodniach jak zrebak bez wady postawy. Po tygodniu lekka korekcja jak z wadą się urodził.
To i ja się pochwalę.
Becia Uru JK �. Ur.25.06
Matka Bella 130 cm.
Ojciec Cassat 169 cm.
Mała była drugi raz w terenie, pierwszy raz w kantarku. Ależ była wściekła na kantar, stawała dęba, jakieś dzikie wyskoki 🤣 ewidentnie nie była zadowolona z tego co jej założyłam.
Założenie poszło na prawdę sprawnie. 🙂
Bałam się strasznie tego połączenia i najbardziej porodu.
Po konsultacjach z wetami i własnym doświadczeniem zdecydowałam się na pokrycie tak wysokim ogierem. Poród odbył się książkowo. Bez najmniejszych komplikacji, ja właściwie wcale nie byłam potrzebna. Fakt kobyla ma 18 lat to jej 3 cie źrebię. Drugie u mnie. 🙂 Docelowo Becia zostaje u nas 🙂 myślę, że wyrośnie do D grupy. 🙂
Screenshot_20220803-074500.png Screenshot_20220803-074500.png
Screenshot_20220803-074455.png Screenshot_20220803-074455.png
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
04 sierpnia 2022 07:54
nokia6002, Uroczy rudy klocuszek 😀 A połączenie jakich ras to jest?

Czy ktoś jeszcze czeka w wątku na pajonka? Będą jakieś cycki w tym roku jeszcze?
Matka Kuc, ojciec Sp.
Tak na prawdę się udała. Mały łepek i bez odmian 😍 Dokłądnie taka jaką sobie wymarzyłąm 🙂
Hej, miał ktoś styczność z mieszanką fryza z koniem w stylu KWPN, Holsztyńskiego i innych tego typu?
Tak, pod Aleksandrą Owsiany chodził ujeżdżenie Briar, był krzyżówką fryza z kwpn
Straszna cisza tu to wrzucam dzieciaczka. Uwielbiam go absolutnie (mimo, że codzienna droga w ręku na łąkę odbywa się głównie na 2 nogach 🙈💩🌈🦄😉.
_DSC9106.jpg _DSC9106.jpg
_DSC9113.jpg _DSC9113.jpg
_DSC9114.jpg _DSC9114.jpg
_DSC9125.jpg _DSC9125.jpg
_DSC9128.jpg _DSC9128.jpg
olq, rzeczywiście cicho tu ostatnio.
Piękna ma maść ten Twój dzieciok � tak pięknie się już prezentuje ,a mój jeszcze w fazie brzydkiego kaczątka,bo gubi jeszcze sierść źrebięcą na siwą 😍
Też muszę mu jakąś fotkę strzelić i wstawić tego brzydala 😅
kasia2107rafal mój też jak wyliniały kojot i do tego siwiejący - tu się po deszczu udało zamaskować 😀
Nie wiem czy znajdę lepszy wątek na to pytanie.. Mam pytanie dotyczące opisu źrebaka, a właściwie badań markerów genetycznych.. Chciałabym opisać źrebaka w PL, ale jego matka jest sprowadzona z Włoch, w OZHK chcą potwierdzenie pochodzenia po ojcu i matce i tutaj zaczynają się schody, bo klacz ma 17 lat, ale w jej paszporcie znalazłam adnotację "parentage tested" więc zakłądam, że gdzieś takie wyniki są i wiem, że można je próbować pozyskać przez laboratorium w Poznaniu, co mam zamiar zrobić. Jest tylko jedna kwestia, klacz ma źrebaka sprzed 2 lat, który jest opisany w KWPN, moje pytanie jest takie: czy do opisania w KWPN klacz matka z innej księgi, w tym przypadku jakiejś włoskiej, musiała mieć badanie markerów genetycznych na potwierdzenie ojca i matki? Czy tak jak do AES nic a nic?
kortina, W KWPN podstawą jest badanie markerów genetycznych. Na wszelki wypadek wyrwałbym te 50 włosów z cebulkami. Licho nie śpi. Klacz pochodzi z ery przed czipowej więc wszystko może się zdarzyć. Nie mniej pomysł ze zleceniem potwierdzenia pochodzenia przez laboratorium w poznaniu jak najbardziej zasadny i może się okazać skuteczny.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się