Co mnie wkurza w jeździectwie?

karolina_, - ja jestem bardzo ok z dużymi różnicami wieku. Nawet większymi. Znam, szanuje. Natomiast ze startem, gdy dziewczyna miała ile? 15, 14 lat? Tu już tak sobie.
keirashara, hmm, pewnie chodzi o Wasyla?
Cóż ja zawsze wolałam starszych mężczyzn i dziwne mi się z kolei wydawało posiadanie faceta w moim wieku, bo to mi się kojarzyło z dzieckiem.
Mnie to wogóle nie razi. Mój mąż też jest starszy ode mnie i zupełnie mi to nie przeszkadza,nie widzę w tym nic niezwykłego.
Sama mam partnera sporo starszego ode mnie, bo o 25 lat, ale! jak się związaliśmy, to miałam lat 23, byłam już po jakichś doświadczeniach, samodzielna i odpowiedzialna za siebie, ogarniająca siebie i swoje emocje. I związek z 15latką mnie razi. Bo to jest dziecko, dziecko zupełnie inaczej pojmujące rzeczywistość, wchodzące w taką relację nieświadomie, może by od czegoś uciec. Niezależnie od śpiewek o miłości i przeznaczeniu, dziecko w takiej sytuacji jest zawsze ofiarą.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
14 sierpnia 2022 16:47
Perlica, nie widzisz nic niezwykłego, ze 39 latek związuje się z 15 latka? Nie będę tu mówić o tym, ze mogło być wcześniej?

Ja jestem ok ze wszystkim, co robią dwie świadome osoby za obopólną zgodą. 14/15 latka to nie jest świadoma osoba. To dziecko, które na przykład rok-dwa wcześniej dostało dopiero okres i którego kora przedczolowa nie jest jeszcze ukształtowana. Dlatego nie są w stanie przewidywać konsekwencji swoich czynów.

Zwłaszcza, jeśli to ich trener. Który jest autorytetem i pośrednio wychodzi z pozycji władzy.

Dla mnie to osobiście koszmarne i rzygać mi się chce, ze nikomu to nie przeszkadza.
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 sierpnia 2022 17:04
Strzyga, chyba trochę przesadzasz z tym „nikomu to nie przeszkadza”, bo póki co wszystkie osoby wypowiedziały się o tym negatywnie. Ja np. nie znam sytuacji, nie mam pojęcia o kim mówisz i na początku w ogóle myślałam, że to jakiś żart.
Z drugiej strony rozumiem tez ze ktoś nieświadomy może wziąć 15-latke za osobę dorosłą bazując jedynie na samym jej wyglądzie. Ja np. byłam w szoku, ze Millie Bobby Brown w tym roku skończyła 18 lat - byłam przekonana, że jest w moim wieku, bo bazowałam jedynie na jej wyglądzie, nigdy nie sprawdzałam jej metryczki.
To nadal nie usprawiedliwia sytuacji, mówię jedynie, że osoby nieświadome wieku tej dziewczyny no po prostu są nieświadome 🤷
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
14 sierpnia 2022 17:46
Facella ej no jak to jest jej trener to chyba jest raczej 100 procentowo świadomy wieku jeśli ta dziewczyna jeździ na zawody. Przecież data urodzenia musiała się gdzieś przewinąć. To nie randomowe spotkanie w barze.

Moja 14letnia kuzynka kiedyś chodziła z jakimś typkiem co był w moim wieku wtedy (grubo po 20). Żadna w moim wieku by go kijem nie tknęła, to chyba o czymś świadczy... I mówię to jako osoba która sama jest w związku z facetem starszym o 8 lat ode mnie (czyli mniej więcej tyle samo co oni wtedy). Tyle że ja (podobnie jak osoby piszące powyżej) weszłam w taki związek dużo później, mając lat 25 i konsekwentnie uchodząca za osobę dużo starsza "głową". Sporo znajomych nie znających mojej daty urodzenia miało mnie za osobę po 30 kiedy jeszcze ćwierć wieku nie miałam na karku... I tak, dopytywałam się, nie chodzi o to czy wyglądam staro (xD)

Takie mezaliansy są jak najbardziej akceptowalne ale jak dziewczyna ma trochę więcej lat... niestety już znam takie przypadki że dziewczyna nastolatka wchodzi w związek z takim starym dzieciakiem, potem jeszcze pojawia się bocian z pakunkiem na horyzoncie i na koniec związek się rozpada bo on do tego nie dojrzał. I to pewnie nie taki jeden wyjątek.

Zawsze mówię że tacy faceci co się rozglądają za młodymi dziewczynkami w takim wieku to na stówę coś z nimi jest nie tak skoro nikt w jego grupie wiekowej się nie skusił... Może generalizuję ale teoria jak dotychczas mi się sprawdziła.
W sumie to oczym piszecie jest normalne w kulturze muzułmańskiej i romskiej 😉 i nie chodzi tu o dobro dziewczyny tylko o interesy załatwiane przez rodziny przy okazji małżeństwa.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
14 sierpnia 2022 17:53
MATRIX69, no patrz a takie okaleczanie kobiecych narządów płciowych w Afryce, Azji itd. też jest częścią kultury. Co nie zmienia faktu że jest obrzydliwym pogwałceniem praw jednostki i powinno być ścigane.
Ale ja nie piszę, że wszystko jest ok, jest na świecie wiele praktyk, z którymi się nie zgadzam i które dla mnie europejki środkowo-wschodniej są głupie, barbarzyńskie itp. ale są. Z jakiegoś powodu są stosowane i czasem mają drugie dno. Chcecie wiedzieć skąd taki związek zapytajcie rodziców dziewczyny bo jesli to tak oficjalnie i publicznie jak jest to na forum opisywane, to rodzice o tym raczej wiedzą. Gdyby chodziło o moją córkę to wolałabym, żeby do 18 poczekała a póki co skupiła się na nauce w liceum 😉 natomiast sama pamiętam jak słuchałam się mamy w kwestiach miłosno związkowych w wieku lat 16 chociaż chłopaka miałam tylko 5 lat starszego.
Strzyga, nie widzę w tym nic niezwykłego.
15 lat skończone, więc wszystko zgodnie z prawem.
Dla mnie niezwykłe jest takie obgadywanie na forum ludzi, którzy no nie są osobami publicznymi. Są sobie w związku, co to Tobie przeszkadza?


MATRIX69, w tym przypadku to raczej przykład z inna kulturą nietrafiony, bo nikt nikogo tu nie przymusza, w sensie rodzice, co akurat ma miejsce w kulturach powyższych.
Znam taki przykład z naszej kultury, laska 16 lat związała się z 30 latkiem, w wieku lat 17 wzięła ślub ( za zgodą rodziców) jako 18 latka miała już z mężem pierwsze bobo. Powód prozaiczny, nie chciała kontynuować nauki, nie była dobra w te klocki, nie miała szansy na normalną pracę, rodzice nie mieli pieniędzy na utrzymanie jej, mąż natomiast zarabiał i miał miejsce na mieszkanie razem. Wszyscy zadowoleni, laska z "bogatego" męża, mąż z młodej i ładnej żony, rodzice z wzięcia na utrzymanie ich najstarszej córki. Z zewnątrz każdy by powiedział... ale patologia, ze stary dziad wziął głupią małolatę, a rodzice udają, że nie widzą. No po prostu nie można tak oceniać czyjegoś związku. Jeśli nie jest on nielegalny, wiadomo wtedy oceniałaby to prokuratura.
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 sierpnia 2022 19:26
donkeyboy, i widzisz, nie zrozumiałaś mojego postu. Ja mówię nie o trenerze, tylko o „niereagującym” otoczeniu. Jak dziewczyna wygląda na 20-kilka lat to na co mają reagować? Zaraz będziemy każdą młodą dziewczynę ze starszym facetem pytać o wiek?
Podkreślam ponownie - nie wiem co to za ludzie, nie wiem jak wygląda ta dziewczyna, po prostu rozważam sobie w teorii.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
14 sierpnia 2022 19:28
Perlica, jak nie widzisz w tym nic niezwykłego, to nie mamy o czym rozmawiać.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
14 sierpnia 2022 19:49
Facella, jeżeli mówimy o środowisku "ogółem" to fakt, trudno jest określić wiek dokładnie. Ale ja nie mówię o tym, ja mówię o środowisku jeździeckim. Zakładam że mowa o osobie która coś tam startuje, to wiadomo chyba - nawet z powierzchownej rozmowy - czy chodzi do szkoły, jakiej szkoły itd.

Już nie wspomnę że na zawodach (jeśli dobrze pamiętam) jest zwykle dopisywany rocznik przy młodszych zawodnikach (poprawcie mnie jeśli się mylę). Więc no o ile ciężko byłoby osobie totalnie postronnej coś powiedzieć tak chyba raczej znajomi że stajni/środowiska raczej pojęcie o wieku mają.
Troche słaba ta dyskusją, bo wychodzi na to ze nadal w obecnych czasach nie można żyć własnym życiem.
Ale wypowiem się ze strony dziewczyny ktora byla w podobnej sytuacji. Jak mialam niewiele wiecej niż ta dziewczyna , zwiazalam sie ze swoim 14lat starszym instruktorem. I kurde z reka na sercu ale w tym czasie nic lepszego niż dojrzaly i ogarniety facet nie moglo mi sie trafić. Bylismy ze soba 1,5 roku i to bylo 1,5 roku kiedy ktos o mnie dbal, kochal mnie i niczego ode mnie nie chciał. Do niczego mnie nie zmuszal, na nic nie naciskał ot zwyczajnie sie zakochał. To był bardzo dobry chlopak. Mial pecha ze trafil ma taka mloda koze, bo w tym wieku nie wie czego sie chce , wiec ten zwiazek sie skonczył z mojej winy.
Ale z tego wszystkiego to pamietam najbardziej hejt. Na mnie ze mloda dz***a, a na niego ze zboczeniec. To do mnie serio przylgnęlo na lata. Za to że sie ludzie w sobie zakochali... . Teraz jest gorzej, bo przychodzi random ktory nawet Cię nie zna i obrzyguje Cię na forum, insta czy FB za to że kogoś kochasz. Kiedyś to chociaż znalam na żywo ludzi którzy mnie nienawidzili za zwiazek, ktory moim zdaniem był o niebo lepszy niż taki z mlodym szczylem w moim wieku.
KaNie, za Odrą chyba tego nie ma, prawda?
Dla mnie to takie polskie, negatywne ocenianie i jechanie po ludziach. Jeszcze dwulicowość, tu się uśmiechają i ćwierkają a ledwie się odwrócisz to po tobie jadą.
Nie lubię ludzi którzy nie potrafią wyjaśniać spraw twarzą w twarz. Brrr
Iskra de Baleron,
Jest. Tak samo jak w Polsce. Tolerancja jest trochę wieksza. Ale dwulicowość jest moim zdaniem nawet na bardziej zaawansowanym levelu. Ale to oceniam tylko przez pryzmat mieszkania w zacofanej Meklemburgii.
KaNie, Amen.
Podpisuję się pod tym obydwoma rękami.
Sorry, ale wrzucając post "moja hot sixteen" to na prawdę trzeba zajebiście pląsać po tęczy sądząc, że nikogo nie szoknie i wszyscy będą z tym ok 😅 chciałabym mieć tyle wiary w ludzkość 😂

W sensie, nawet jak ktoś wcześniej nie zwrócił uwagi, to na taki post raczej zwróci. U mnie tak było. Wcześniej no, szła se para na zawodach, dziewczyna ładna i widać, że młodsza, ale whatever, nihil novi, ale post w tym stylu to jednak trochę uderzył.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
14 sierpnia 2022 21:52
KaNie, tu nie chodzi o życie czyimś zyciem. Wypowiem się za siebie bo moim celem nie jest obrażanie kogokolwiek, ani dowalanie ani szydzenie z nikogo. Raczej niepokój o młodą osobę. Cieszę się że miałaś szczęście że trafiłaś na dobrego człowieka ale zapewne wiesz jak to w życiu jest - niestety nie zawsze tak jest. Tak jak dla ciebie taki zwiazek to było dobre doświadczenie (przynajmniej tak wynika z twojej wiadomości) tak dla mnie doświadczenia osób które znam (a nawet dość bliskich) są niestety inne, zmieniające życie na zawsze i niestety dalekie od dobrych. Można było ich uniknąć i osoby zainteresowane zdają sobie z tego całkowicie sprawę. I na pewno sposobem na uniknięcie tych złych rzeczy nie były obelgi i ostracyzm.

W samym światku jeździeckim są afery z udziałem małoletnich, np. Benjamin Ebeling, Rich Fellers. Już nie wspomnę o globalnych aferach i takich ludziach typu Harvey Weinstein itd. Oczywiście że ludzie będą rozmawiać o takich rzeczach. Zwłaszcza jeśli są to w jakiś sposób osoby znane (odnoszę wrażenie że jest to jakaś szerzej znana osoba o której mówicie, ja tam nie znam).

Podkreślam, nic nie usprawiedliwia prostackiego zachowania z jakim się spotkałaś. Niemniej jednak jest różnica między szkalowaniem kogoś a wyrażaniem niepokoju.
Perlica, - ja też nigdy nie byłam z młodszym, ale kurde, wiem jak bardzo chcieli mi niektórzy wchodzić na głowę. Na szczęście wiele razy udało mi się odpowiednio wcześnie powiedzieć "stop", ale nie zawsze. I zajęło mi lata, żeby z niektórych spraw się otrząsnąć. W wieku 15 lat nie odczuwa się tak samo, jak w wieku 20 czy nawet 18, 17. w tym okresie każdy rok to jest kurka przepaść.
donkeyboy, - o dokładnie to.
Mi jest ciężko uwierzyć w świadomą decyzję tak młodziutkiej dziewczyny, ciężko uwierzyć w zdrową relację, gdy jest tak duże pole do nadużyć. Świadomie lub nie, łatwo wtedy komuś zrobić krzywdę. Przy tak młodej, nieukształtowanej zwykle osobie, to błaha uwaga rzucona na wiatr potrafi zrobić utknąć w głowie i zrobić kuku. Szczególnie od autorytetu (a mocno starszy partner i przy tym trener zwykle nim jest).
donkeyboy, wyrażaniem niepokoju? Strzyga myślisz przyszła na forum wyrazić niepokój czy raczej obmawiać kogoś? Wyrazić niepokój może ktoś kto zna dziewczynę, rodziców i sytuację, ale chyba nikt nie będzie tego robił na forum publicznym?

keirashara, bez przesady, tak wygląda życie, raz się jest zakochanym, raz się porzuca, a raz zostaje porzuconym itp.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
14 sierpnia 2022 22:54
Perlica, nie patrz na wszystkich przez swój pryzmat. Tak, niepokoi mnie, że nastolatka, która jeszcze chodziła do gimnazjum, spotykała się z 40 letnim facetem, którymś dodatek był jej trenerem.

Dlaczego mnie niepokoi?

Jezdziectwo pełne jest przemocy seksualnej. I jakoś świat idzie do przodu, a w tym grajdołku nic się nie zmienia. Ale oczywiście, patrzmy wszyscy w inną stronę, to będzie lepiej.


I nie, nie mam nic do powiedzenia o dziewczynie, bo jest jeszcze dzieckiem.

Natomiast mam wiele do powiedzenia o każdym dorosłym facecie, który się strasznie zakochuje w dziecku z gimnazjum i nie potrafi poczekać nawet do jego matury. I który wykorzystuje pozycje władzy i autorytetu.
Na pewno jest bardzo dojrzała jak na swój wiek xD Znam trochę takich właśnie małolat i każda po latach żałuje zgrywania starszej i dawania się wykorzystywać starym dziadom. W poruszanym przypadku może i jest ok, może nie jest. Nikt tego nie wie, ani nikt tego nie zmieni nawet jakby była potrzeba 🤡
I akurat też wolę piętnowanie takich wykorzystywań niż ogólne przyzwolenie, bo uważam, że lepiej aby komuś przez chwilę było smutno, że otoczenie wyraża dezaprobatę, niż żeby jakieś dziecko dało się urobić w traumę. Statystycznie to jednak tych drugich jest więcej wg mnie.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
14 sierpnia 2022 23:07
Perlica, ja mówię za siebie. Nie za Strzygę.

Nie można o tym rozmawiać? A może warto rozmawiać o takich sytuacjach gdzie poszło źle bo nie zawsze jest kolorowo. Ja nigdzie nie mówię że na pewno pan X to coś tam a panna Y to tamto. Ja tam nawet nie wiem o kim mowa, dla mnie mowa o randomowych ludziach.

A warto szerzyć świadomość czym grożą takie związki? Oczywiście. Np. W Rumunii działa taki biznes że starszy dobrze ustawiony gościu, obsypuje nastolatkę miłością, prezentami, czym sobie nie wymarzy i w końcu oferuje jej nowe życie, nowy start w UK. Mieszkanie w samym city. Potem pierze jej tak głowę że zabiera paszport, ona pracuje dla niego w wiadomym zawodzie i nie śmie nawet się sprzeciwić lub pomyśleć że coś jest nie tak. A ten oczywiście pracuje dla jakiegoś gangu. I te dziewczyny nawet po uwolnieniu chcą tam wracać. Mogę się założyć że Rumunia jedynym krajem z takim biznesem nie jest.

A już poza takimi barwnymi przykładami ciągle u mnie na uniwerku w UK tłucze się młodym ludziom o consent, jak to jest ważne dla obu stron w związkach mniej lub bardziej przelotnych. Myślisz że to obchodzi profesorów z kim sypiają? No co ty. Chodzi o świadomość co jest okej a co nie. Nawet wzmianka potrafi zmienić komuś zycie. Np. znajoma wyrwała się od narcystycznego manipulatora dzięki jakiemuś komentarzowi na Facebooku pod jakimś wykładem nt. toksycznych związków i po nastu latach związku, po obejrzeniu filmiku zrozumiała że w takowym żyje.

Broń Boże nie mówię że to jest taka wręcz ekstremalna sytuacja(!) tylko chodzi mi o to że jakby opinia publiczna szerzyła trochę świadomości (nie jadu) na temat zagrożeń w takich związkach - choćby przemoc psychiczna w związkach, narcyzów etc. - to może byłoby mniej przemocowych związków i nieszczęścia na tym świecie. Widać że to działa choćby po #metoo
Ciebie Strzyga za dużo rzeczy niepokoi.
Kiedyś tak wyraziłaś niepokój o moją osobę oraz ewentualnych pacjentów, pewnego fizjoterapeuty że od chyba 5 lat do dzisiaj nie komentuję Twoich wpisów.
Napiszę tak: nie wierzę, że to z troski.
Lubisz wetknąć nos tam, gdzie nikt Cię nie zaprasza.
Od martwienia się nastolatkę są rodzice lub opiekunowie. Gdyby to była moja córka to bez względu na to jakie miałabym z nią problemy nie życzyłabym sobie, żeby na jakimś forum oceniała moje życie i życie mojego dziecka Strzyga z Revolty.
donkeyboy, serio nie wiem co mają do tego profesorowie w UK. Każdy żyje jak ma ochotę i jak sobie wybrał. Na pewno nie decyduje o tym zdanie na fb. Nikt w naszej kulturze nie przymusza nikogo do związków w obecnych czasach, nawet panna z dzieckiem nikogo nie dziwi już teraz, co było niedpomyślenia 40 lat temu i brało się ślub pod presją rodziców.

Strzyga, serio nie wiem gdzie Ty jeździsz ,że piszesz takie pierdy o jeździectwie pełnym przemocy seksualnej 🤣 instruktor bije Cię batem po tyłku czy co 😉

budyń, a może to stary dziad czasami jest wykorzystywany ? Tak też bywa 😜historia zna takie przypadki również.
Myślę ze kontunuując ten temat, robicie bardzo dużo krzywdy tej dziewczynie... .
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
15 sierpnia 2022 10:01
Perlica jeśli nie widzisz analogii między tym że profesorowie (kompletnie niezainteresowani tym kto z kim śpi) tłuczą jak młotkiem do mięsa w głowę co to jest świadoma obupolna zgoda na stosunek, a tym jak społeczeństwo (kompletnie nie zainteresowane kto z kim śpi) powinno szerzyć świadomość jak wygląda zdrowy związek i jakie mogą być zagrożenia związków to ja nie mam o czym dyskutować dalej. I jedni i drudzy są totalnie postronnymi partiami, nie powinni być zainteresowani a jednak zabierają głos.

Mamy dobę social media gdzie każdy może się wypowiedzieć, udostępnić post na temat czegokolwiek i szerzyć świadomość jakiegoś problemu. To jest dużo przystępniejsza i bardziej neutralna forma przekazania informacji aniżeli wykład kogoś z rodziny. Ile młodych ludzi chętniej słucha kogoś kto nie narzuca im autorytetu. Chyba każdy z nas może wrócić do nastoletnich lat i sobie przypomnieć.
A już zwłaszcza w takiej Polsce gdzie rodzice zrzucają cała edukację związkowo-seksualna na szkołę, a tam z kolei nadal się uczy bzdur totalnych typu od masturbacji rosną włosy na rękach itd. (sama słyszałam jeszcze większe bzdury u mnie w szkole btw). 🙄 Popatrz na kampanię sexed Anji Rubik np.

Ale to już nie jest coś co mnie wkurza w jeździectwie - już dawno powinnam przeprosić tutaj modów za offtop i nie ciągnę tego tematu dalej bo powiedziałam co miałam powiedzieć i nie mam już nic do dodania na ten temat.
donkeyboy, a kim są ci profesorowie żeby tworzyć definicję zdrowego związku ? Każdy ma związek jaki sobie sam zbuduje, dla jednego coś jest ok , a drugiego człowieka to już patalogia. Każdy człowiek ma inteligencję emocjonalną i jest to coś czego nie uczą na studiach, każdy ma też inną wrażliwość. W ramach doświadczeń życiowych ta wrażliwość też się zmienia. Twoje wypowiedzi brzmią jak kazanie z kościoła.
Ludzie bez pasji ,nieszczęsliwi w życiu właśnie tak mają,że zabierają głos tam gdzie nie powinni i oceniają innych, wystarczy przejrzeć net i komentarze pod debilnymi artykułami.
Niech każdy się zajmie swoim życiem we własnym związku.
Rzeczywiście nie mamy o czym dyskutować.
Również przepraszam za off top.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się