Młode Konie

KaNie, duża ta Fürst Samarantka? Sam ogier mi się podoba, ale nie widziałam za dużo potomstwa.
karolina_,
Taka normalna. Myslę że jak dorosnie to to bedzie taki koń w okolicach 168cm, nie za masywny, ale też nie drobny.
KaNie, lubię patrzeć na twoją pracę.
W fajnych ramach chodzą konie.
Iskra de Baleron,
O dziekuję 🙂 Staram się żeby tak było. Bardzo duzo czasu i uwagi poswiecam na to , zeby one sie od samego poczatku aktywowaly w grzbiecie i zadzie, wiec potem to daje fajny obrazek i mozna z tego rzeźbić. Poczatkowo tez wcale nie zwracam uwagi na to gdzie mają łeb. Szukaja sobie miejsa same, ja je tylko zachecam do oparcia sie. A ta Fürstenball, to jest narazie mocno niespokojna na kontakcie. Jest bardzo duza i bardzo slaba jeszcze, wiec silą rzeczy jej glowa w wielu momentach jest schowana. Trzeba to jej cialo leniwe bardzo aktywować, zeby potrafila sie oprzeć. No i ona ma już 175cm w kłebie. I bedzie wieksza niestety, wiec to tez jej nie ułatwia.

a Tu macie ta 3 latke jak byla źrebakiem. Byla mega brzydka. I kupiona za bardzo male pieniadze, jak na to co z niej wyroslo, bo za 4tys euro.
KaNie, o widzę,że Ty też jesteś team zajeżdżanie boks/ stajnia a nie hala/ plac?
Czy tą akurat wyjątkowo tak?
KaNie, ruchowo nie była zła, fajna łopatka, fajny zad, mogłaby być elastyczniejsza, ale u źrebaków to z tygodnia na tydzień się potrafi zmieniać. Ale typ faktycznie... taki sobie, oględnie mówiąc. Wniosek - żadna z moich klaczy się specjalnie pod niego nie nadaje, te które mają dobre ramy i typ nie są dość elastyczne chyba.
A już dwa lata siadam 1 raz w boksie. I pukam sie w glowe czemu tyle lat wsiadalam na hali. Kiedyś bylam przeciwniczką, aktualnie nikogo na to nie namawiam, ale dla mnie to bardziej komfortowa metoda. Dla konia myślę też.
KaNie, ja mam takie wizje jak mój kręgosłup się łamie na kratach a potem koń mnie wdeptuje posadzkę że chyba się nie dam namówić 😉 ale sporo osób sobie chwali boks/korytarz. Ja wsiadam na placu ale w ręku i mam ten komfort że wsiadam ja a trzyma mąż, więc raczej utrzyma tak długo żeby w razie potrzeby się ewakuować. Pierwsze stepy też w ręku i potem pierwsze zaklusowania też w ręku, bo one czasem dopiero wtedy się budzą że mają coś na grzbiecie
Prawda,że ludzie którzy wsiadają poza stajnią mają takie wizje.
A ja właśnie nie dam sie namówić na siadanie na zewnątrz, bo od zawsze nauczono mnie pierwszego sposobu.
Ważne,że oba sposoby działają.
karolina_, Mam te same wizję odnośnie wsiadania" na twardym" i nie daj boziu w tak małej przestrzeni jak boks.😝
karolina_,
Odpukać nic mi zaden koń nie odwalił w tym boksie. Ale tez sie boje że mnie przygniecie do kraty. Przy czym nie ma co wychwalać ani jednego sposobu. Moim zdaniem wszystko zależy od konia i naszych odczuc. Ja wsiadam w boksie, pomimo ze moj mąz jest bardzo doswiadczonym i dobrym luzakiem. I wiem ze w razie problemów sobie poradzi i mnie wyratuje. Oboje jednak lepiej sie czujemy w boksie niż na hali. W boksie robie tylko 1 wsiadanie, a potem robie dokladnie to co Ty. Tez uczymy je wczesniej biegania w rece, zeby 1 klus był w rece.
Ja pierwszy kłus robię w ręku po stajni po korytarzu.

Perlica,
Ja też kiedyś w Schockomohle. Teraz w sumie też bym robiła, ale mam za mała stajnie niestety.
Perlica, tak samo zawsze robili w stadninie w Kwidzynie. ostatnio za to usłyszałam, ze się zawodnik połamał, bo koń na korytarzu na plecy poleciał.... Ale wiadomo, jazda konna bezpieczna nie jest, ale na surowym po stajni tez bym się bała...
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
16 sierpnia 2022 09:28
Ja zawsze wolałam na dużej przestrzeni, nawet na lonzowniku nie bardzo lubiłam. Wolałam w razie awari mieć gdzie bezpiecznie odfrunąć, a nie polecieć na ogrodzenie, czy tym bardziej przegrody boksu. Fakt że nigdy mi się nie zdarzyło, żeby dzieciaki cokolwiek odstawiały przy pierwszym wsiadaniu, nawet kłusie, za to kilka się wystraszyło przy pierwszym galopie 😛
Jak poleciał na korytarzu na plecy to tak samo mógł polecieć na zewnątrz. Takie sztuki zdarzają się nie często, ale się zdarzają. Nie ma na to rady niestety.


Generalnie wszedzie moze sie cos stać. Nie ma co demonizować siadania w boksie czy korytarzu. To serio indywidualna sprawa jak zajezdzacie i gdzie. Wazne zeby czuć sie komfortowo w tej w sumie niekomfortowej sytuacji jak pierwsze wsiadanie.

Macie fotki mojego ukochanego kuca 5 letniego. W sumie to z rodowodu Sir Donerhall x Rohdiamant i powinna byc wieksza, a ma moze z 150cm w klebie. Rodzinnie zryty beret ma. Tzn jest nerwowa masakrycznie i niecierpliwa, jak pozostale 2 siostry. Ekstremalnie elektryczna i chcaca przy kazdej okazji wyskoczyc spod tylka. Zeby nie bylo za latwo, to na dokladke mega delikatna na kontakcie, wiec jak wyskakuje spod tyłka , a przypadkiem przytrzyma sie ja mocniej, to juz kaplica, bo łeb na jedynke i dzida. W sumie jest już dosyc dlugo pod siodlem, ale w polowie zajezdzania ja wywalilam na padoki, a potem zajezdzalam od nowa w innej wersji. Mocno odciazalam jej grzbiet i zachęcałam do wydluzenia szji. Nadal zaangazowanie zadu to duzy problem Tak samo jak kontrola lopatki. Ale powoli jest coraz lepiej. Kucyk docelowo bedzie skakał , moze jakis cross. Ma z tego radość a jej starsza siostra po Quaterback tez skacze i to bardzo fajnie.
W sumie ja bardzo lubię takie konie, ale na niej mam duży problem z dosiadem. Mam mega ciezko zeby usiasć gleboko w galopie, bo ten galop sie jeszcze nie zaczyna okragły. Musze też rekę nizej trzymać niż chcialabym, bo bywa że podjarana wyskakuje w gore i wali lbem prosto w moją twarz. Normalnie zakladam wytok, ale chcialabym też zeby już chodzila bez nievo, bo kiedy sie na niego nabije, wtedy jest jej cieżej zaufac rece.
Screenshot_20220816-094611_Gallery.jpg Screenshot_20220816-094611_Gallery.jpg
Screenshot_20220816-094422_Gallery.jpg Screenshot_20220816-094422_Gallery.jpg
Screenshot_20220816-094025_Gallery.jpg Screenshot_20220816-094025_Gallery.jpg
Screenshot_20220816-093019_Gallery.jpg Screenshot_20220816-093019_Gallery.jpg
Screenshot_20220816-092851_Gallery.jpg Screenshot_20220816-092851_Gallery.jpg
xxagaxx, w Kwidzynie może ostatnio, jak kiedyś funkcjonował koral to tam były pierwsze wsiadania, nie na korytarzu.

KaNie - też mam taką co nie wyrosła i też jest ciekawa, na wiosnę zobaczymy co się będzie pod siodłem działo
karolina_,
Jaki z rodowodu Ci nie urosł?
KaNie, Millennium od polskiej trakenki, polbrat po All Inclusive ma 176, u poprzedniego właściciela ta matka dała klacz 167, a tu kuc 160 w kapeluszu 🤣 ale już jest na nią plan, zrobić ET bardzo dużymi ogierami a ja dać w trening i do sprzedaży pod WKKW - rusza się fajnie i do tego Millennium nic nie zabral z techniki i chęci do skakania matki. Do ujeżdżenia nikt takiego pokurcza nie kupi, ale pod dzieci na WKKW ma szansę się dobrze sprzedać.
Chcialabym konia po Millenium. Swoja droga ja tez celuje z ta w skoki/wkkw. Bo do ujezdzenia to ona sie nie rusza wcale. Chociaz ma bardzo duza latwosc w nauce chodow bocznych i lubi to. Ale rusza sie bardzo przecietnie, wiec nawet ujezdzeniowym kucem nie bedzie.
KaNie, ja może kiedyś go jeszcze użyje na inną trakenke, na razie na przyszły rok od matki tego poniaka spodziewam się potomstwa po synu Millennium, Integer - jeden z dwóch który super trafił z zawodnikiem, ten jest u Beatrice Hoffrogge, jest jeszcze Kwahu u Helen Lagenhanenberg, ale wzięłam tego na dłuższej nodze żeby znowu nie skończyć ze srajpony 😅

Też nie wiem jak w ujeżdżeniu byłby oceniany ten helikopter z ogona tak prawdę mówiąc, mocno tępią i martwy ogon i taki bardzo ekspresyjny jak u większości trk
Mam jednego wałacha z matki po Millenium od ogiera Blue Hors Baron. Mialam go zajeżdżać, ale jest wielki i durny i potrzeba mi do niego męża, a ten kontuzjowany. Niemniej jestem go ciekawa. Ladnie wyrosł. I bardzo ladnie sie rusza.
A ta Twoja ciekawa. Dawaj znać jak praca z nią.
KaNie, dopiero na lato/jesień 2023, ona jest dwulatka i to z lipca. Narazie myślę wrzucić na nią pod ET Fynch Hattona, o ile mi go wyślą, jak nie to Las Vegas bo w van Uytert nie ma problemów z wysyłką. Trakena już mam upatrzonego też.
Las Vegas ogolnie nie robi na mnie wrazenia. Za to Fynch Hatton mi sie bardzo podoba.
Ten 1 to jest taki dressagge starego typu, jak wiekszość ktore maja Boredeaux w rodowodzie. O ile dobrze pamieram że on z tej linii.
karolina_, da się załapać na Fyncha, do mnie przyjechał, tylko kobyła nie zaskoczyła 😭
Iskra de Baleron, dobrze wiedzieć.
KaNie, ona jest bardzo delikatna i bardzo ładna, tu nie ma problemu z dużymi ramami i trochę starszym typem ogiera, ale wolałabym FH, bo źrebaki po Las Vegas są dość różne, tylko trochę słaba impreza ustawić wszystko pod ET i nie dostać nasienia a to się zdarza od Helgstranda
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
17 sierpnia 2022 21:33
KaNie, wszystkie konie fajne ale ta 4ro latka po Fürstenball z poprzedniej strony najpiękniejsza 😍.
I Ty schudłas 😲.

My dziś przymierzaliśmy moje siodło.
IMG_20220817_190929.jpg IMG_20220817_190929.jpg
Muchozol2,
You made my day z tym ze schudlam. Bo zrzucilam 5kg, ale nie wiedzialam ze to juz widoczne 😎 A jak widoczne to super 😁
A wracajac do koni to faktycznie ta Furstenballka jest bardzo ladna.
Ile ten twoj koń ma lat?
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
17 sierpnia 2022 21:59
KaNie, widać, widać. Ale Ty wcześniej miałaś fajna figurę i w szoku jestem, że jeszcze w ogóle chciałaś (tak zabrzmiało) zrzucać. Ja tam bym już się nie trudziła 😅.
6 lat, ledwie się na kącik łapie 😅.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się