kącik skoków

Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
23 sierpnia 2022 14:28
Zupełnie jako skokowy laik zapytam, co z Chaclaną?
xxagaxx, ochraniacze przed wjazdem na parkur?
Pati2012, przecież ona od dawno w hodowli.
_Gaga, to chyba nie jego decyzja, a po za tym do finału wziął Inturido, nie Jerico.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
23 sierpnia 2022 14:34
_Gaga, a z którym to się Jarek zdziwił, że się konik posypał?
Moon   #kulistyzajebisty
23 sierpnia 2022 14:44
Heh, pamiętam kilka naprawdę fajnych koni sprzed kilku lat, które były orane co weekend na zawodach - po wszystkich słuch zaginął, ciekawe dlaczego… 🙄
espana, możliwe. Przy czym, jak już Moon, napisała sporo takich fajnych koni, skakanych tydzień w tydzień zniknęło ze sportu.
Mozii, chodzi mi o tryb wykorzystania koni w Polsce, nie o konkretną osobę... jakby prześledzić losy polskich koni sportowych z ostatnich powiedzmy 10 lat - okaże się, że wiele po osiągnięciu max możliwości - trochę postartuje i... znika. 🙁
"Zachodni" WKKWiści potrafią jechać 4* na 18 letnich koniach. U nas 10 latek często jest "starym koniem"... 🙁
Moon   #kulistyzajebisty
24 sierpnia 2022 07:51
_Gaga, dokładnie.
Plus, żeby nie było, jak się NAWET trafi wybitny koń i stworzy dobrą parę z jeźdźcem, gdzie będzie racjonalnie eksploatowany, to prędzej czy później zimna ekonomia weźmie górę i zostanie sprzedany - pod juniora/innego jeźdźca lub w ogóle na zachód (vide Nevados), na przykład.

Haha, tak, u nas 12 i 13sto latki sprzedawane są jako "profesory po sporcie"... Także tak O.o
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
24 sierpnia 2022 14:28
_Gaga, oj tak, zgadzam się z Tobą. Ja generalnie nie rozumiem tej pogoni ostatnich lat- byle szybciej i wyżej, dzieciakom kupuje się coraz droższe konie, zamiast je szkolić. Później trafi się trudniejszy koń i życie samo weryfikuje umiejętności.. i tylko KASA, KASA, KASA... ciekawe kiedy to się wykolei na naszym podwórku i trenerzy oraz związek pójdą po rozum do głowy. Bo niestety ryba właśnie od głowy się psuje...
Moon   #kulistyzajebisty
25 sierpnia 2022 07:03
Mozii, tak było, jest i będzie, na to nie ma rady ;-) Nikt nie pójdzie po rozum do głowy, nikt nie zmieni mentalności ludzi. 😉

A tak w temacie zimnej ekonomii: https://tylkoskoki.pl/aktualnosci/6781-quick-step-do-belgii.html? właśnie o tym pisałam.
Mozii
"ciekawe kiedy to się wykolei na naszym podwórku".
Przecież ten pociąg już dawno nie jedzie.
Jedyna szansa jaką widzę dla polskich jeźdźców to Andrzej Opłatek.

Co prawda szkolony nie w Polsce i nie za polską kasę i nie na polskich koniach.
Konopacki od lat na zachodzie.
Czołówka polskich jeźdźcow na dużych i znaczących zawodach boleśnie odczuwa pokazywanie im miejsca w szeregu.
Naszym brak wyszkolenia, koni, kasy,
doświadczenia na światowych parkurach.
Mielę ten temat od trzydziestu kilkublat i niewiele się zmienia.
No dobra... polscy jeźdźcy w porównaniu z tym, co prezentował ich styl jazdy 20 lat temu poszli trochę do przodu. Tyle, że świat poszedł jeszcze dalej.
Choćby to, że świat wrócił do jazdy w lekkim połsiadzie a u nas dalej dupy mocno siedzą w siodle.
I w ogóle, to nie rozumiem skąd moje oczekiwania, że stanie się cud i polska myśl jeździecka stanie się nową potęgą na świecie.
Nie pojmuję skąd taka myśl w mojej głowie. I dlaczego za każdym razem, kiedy siadam przed telewizorem czy na krzesełku dla widowni oczekuję, że tym razem będzie inaczej.
Głupia ja.
Mozii, a co na związek do kupowania dzieciom drogich koni ? Przecież nie związek je kupuje, a rodzice za radą szkoleniowców.

szemrana, chyba trochę odjechałaś, nasi jeżdżą nieźle tylko nie mają do dyspozycji stawki koni i całe życie jeżdżą na koniach , które są odpadem z zachodu. A jak trafia się spoko koń to się go sprzedaje z wiadomych względów.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
25 sierpnia 2022 12:52
Perlica, w którym miejscu napisałam, że związek kupuje dzieciom konie? 😉 Związek ma sporo do szkoleniowców, szkoleniowcy do dzieci i młodzieży. W tym kontekście związek został wspomniany. Póki od góry będzie szło kolesiostwo, a nie rzetelna wiedza i system szkoleniowy, to I'm niżej będzie tylko gorzej. Poza tym argument, że jeździmy na odpadach z zachodu, sorry, ale jak dla mnie od dobrych kilku lat nieaktualny 😉 poza tym wiele koni w Polsce wyhodowanych, czy kupionych z zachodu i później sprzedanych dalej, dobitnie pokazuje, że to nie koniecznie z końmi jest coś nie tak, a z szkoleniem tych koni u nas. Dziwnym trafem wiele z nich u nas wyniki ma średnie, na zagranicznych arenach również, a po sprzedaży nagle dostają skrzydeł. Chyba, że dociera do nich, że są wówczas europejskie, nie polskie, więc można skakać 😉 zmyślne bestie. Póki będziemy chodzić na skróty to zawsze tak będzie, nie zmieni się nic. Gdyby było wsparcie z góry, Jarek nie musiałby sprzedawać najlepszych koni, a przy właściwym systemie szkolenia instruktorów i jeźdźców, byłyby wyniki, a nie robienie tła dla innych. A tak to tylko zostaje narzekać, że tory były złe, maszynista pijany, a i te konie jakieś nie takie, zbyt polskie 😉
Myślę, że kasa jest kluczem do wszystkiego. Niestety w Polsce dla sportu pieniędzy nie ma. I to nie tylko dla koni, ale dla każdego. Co z tego, że mamy prawie 40-mln kraj, wielu utalentowanych ludzi itd, skoro nie są oni wspierani przez państwo. Ci którzy się w sporcie wybili to zrobili to za pieniądze swoich rodziców. A jak czyichś rodziców nie stać to choćby był najgenialniejszym i najbardziej utalentowanym sportowcem to nic nie osiągnie, bo nikt mu za to nie zapłaci, a żyć za coś trzeba.
Więc nie dziwi mnie ten stosunkowo niski poziom. Jazda konna to koszmarnie kosztowny sport, udział w zawodach to w ogóle kosmos. Bo prostu jesteśmy niedofinansowani.
EMS święta racja, nie zgadzam się tylko z tym ,,Niestety w Polsce dla sportu pieniędzy nie ma,, dla piłki nożnej od poziomu najniższego, płynie strumień kasy a brakuje dla reszty 🙁
Mozii, nie znam przykładów popierających Twoje tezy, więc jeśli możesz przytocz konkretne konie , które tu wyników nie mają, a po sprzedaży mają . Tak samo nie wiem , które konie masz myśli pisząc, że jazda na odpadach z zachodu nie aktualna.
Trochę młodzieży i źrebaków poszło do Pl, ale są to młode konie i zrebaki .

EMS, zgadzam sięz Tobą
Perlica
Ja to nie wiem czy nasi umieją jeździć bo ich, konkurujących ze światową czołówką nie widuję.
A jak już widzę ich na światowych pakurach to dostają baty.
Tak, wiem - brak kasy, brak koni, brak szkoleniowców. Po tylu latach już mi się nawet nie chce tego słuchać.
W sumie jak czytam Ciebie i siebie to... piszemy o tym samym tyle, że w inny sposób
szemrana, ja tam widuję naszych konkurujących na międzynarodowych plzawodach. Andrzej Opłatek sporo startuje z dobrymi rezultatami. Mati Kiempa też zdecydowanie daje radę w WKKW, pomimo braku wybitnych koni... Moim zdaniem wielu polskich jeźdźców robi dobrą robotę na poziomie, na jaki ich stać. Pamiętaj proszę, że finanse to nie tylko dobre konie, ale i dostęp do trenerów, infrastruktury, fizjoterapeutów, lekarzy, weterynarzy... Wiele koni ze światowej czołówki jeździ na zawody z teamem, na który nikogo z naszych nie stać. Własny weterynarz i fizjoterapeuta ze sprzętem o wartości małej willi na przedmieściach Warszawy... cały team luzaków dbających o dobre samopoczucie koni... serio - kasę widać w czołówce na każdym kroku. Daleko nam do tego poziomu... 🙁
szemrana, a nie widziałaś Skrzyczki na MŚ? Na koniu o klasę słabszym od czołówki Jarek jechał technicznie jak oni,ze świetnym czasem.
Dokladnie to co _Gaga, napisała jest prawdą. To jest przepaść, u nas zawodnik jest sobie kierowcą, trenerem, jeźdźcem itp. Teamy zagraniczne inna bajka: swój fizjo, wet który codziennie oglada jak te konie skaczą. Na bieżąco sa te konie wtedy opiekowane. Serio to inny świat.
A gdzie wyscie cos takiego widzieli? Bo ja pracowalam w DE dla jednego czolowego zawodnika i pracowalam rowniez dla milionerów ktorzy konie dawali w trening do topowych jezdzcow. Czegos takiego o czym pisze gaga w zyciu nie widzialam. Widzialam za to luzakow bez umowy. Zwykle jednego na cala ciezarowke koni. Weta na codzien to widzialam tylko w Schocko. Ale tam jest po prostu ich klinika.
A Opłatek jeździ top konie zagraniczne i z Polska ma tyle wspolnego, ze z niej jest.
KaNie, ja na ME i u prywatnych właścicieli, którzy płacą swojemu wetowi majątek żeby jeździł z teamem na cały Tour.
Perlica
No widziałam... i płakać mi się chciało, bo ja jestem wierną fanką Skrzyczyńskiego od wielu lat.
KaNie, widziałam "takie rzeczy" na CSIO5* w Sopocie i na CIC4* w Sopocie, Baborówku i Strzegomiu... Jako Szef komisarzy miałam na bieżąco informacje o prywatnych PETach i VETach, stosowanym sprzęcie, zabiegach, itp... z resztą jako zwykły komisarz też... Najwięcej wynalazków mieli zawsze Amerykanie i Szwedzi. Wielu miało prywatnych wetów. Część "tylko" wetów ekipy (drużyny). Konie były masowane "ręcznie" i derkami. Miały magnetyczne derki (sprawdzamy certyfikaty) i milion innych gadżetów...
Oczywiście, że widziałam obrazki niemieckich jeźdźców z 12 - 15 końmi na tourze 1 czy 2 * z jednym luzako-beraitro-kierowcą. Wszędzie są skrajności...
KaNie, ja widziałam 9 lat temu na ME Pony.
_Gaga, Amerykanie to potrafią mieć nawet swoje shocki i sobie konie "znieczulać" miedzy startami.
Tyle ze to posiadanie calej ekipy i sprzetu to nie jest takie powszechne. Bo z dyskusji wynika że caly swiat tak ma , tylko nie Polacy, dlatego źle im idzie. A w rzeczywistosci maja tak tylko niektorzy.
KaNie, powszechne na globalsach , gdzie jest czołówka świata. Wiadomo, że tylko tam gdzie jest duża kasa. U nas tego nie będzie nigdy, zresztą jak ktoś ma u nas top konia i top kasę to śle tego konia w trening za granicę bardzo często.

Z innej beczki , ktoś umie wytłumaczyć dlaczego na MS Dominator byl bosy przodami a kuty zadem?
Spotkał się ktoś z takim rozwiązaniem ?
Perlica, za shocki na zawodach jest wypierniczenie... dlatego łazimy po stajniach i musimy wiedzieć co jak wygląda

KaNie, posiadanie ekipy i sprzętu jest powszechne w światowej czołówce. Jak z nią konkurować, skoro nas a taki luksus nie stać? 🙁 Poza tym napisałam o tym jako o jednej z wielu składowych sukcesu w tym sporcie. Dobre konie (kilka!), trener, wet (nawet domowy), kowal, fizjoterapeuta, pasze, sprzęt... lepiej się skacze w Equipie czy CWD, niż w DawMagu. Lepiej jeździ na podkładce Acavallo, niż... z kocykiem pod siodłem. Takich składowych jest sporo i zwróć uwagę, że w światowej czołówce jeździeckiej nie ma generalnie biednych krajów...
Perlica.
Nie umiem Ci odpowiedzieć w sprawie kucia.
Pewnie byla taka potrzeba.
Mnie zaskoczyła ilość koni startujących w ogóle na bosaka.
szemrana, a jakie konie były bose jeszcze ?
No domyślam, że jakiś zamysł był, a nie z powodu braku podkuwacza 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się