Kuce - wszystko o

RobaczekM, kucyk nie z tych malutkich, to walijczyk B sekcyjny. O ile teraz jeszcze można z tą robotę trochę pocisnąć, tak już bliżej rozwiązania ograniczę raczej ją do spacerów, ale nadal ten ruch będę jej zapewniać.
Dzięki za radę zembria,
Witam. Może to już było omawiane ale zachodzę w głowę jak dobrze utrzymywać( w moim przypadku szetlanda), żeby był zdrowy i szczęśliwy. Jak to ludzie robią, że ich kucyki jedzą trawę, chleb, owies obierki i inne cuda i nie chorują a moja kucynka już drugi raz ma ochwat i nic nie pomaga pomimo wszelkich starań. Osobna kwatera bez trawy, siano w siatce o małych oczkach, spacery, lekka praca.. Płakać się chce jak przywieje jej liścia a ona go zjada a ja mam cierki na plecach. Może mi ktoś odpowie?
ruch, ruch, ruch. Nasze chodzą (dużo - by dojść na pastwisko trzeba pod dużą górkę), oraz pod dziećmi i w bryczce. Te młode/źrebne są w dużo mniejszym stopniu zagrożone ochwatem. Małą kwatera to wbrew pozorom czasami bardzo duże zło. Na pewno przydało by się towarzystwo skłonne do ruchu. My mamy hodowlę zarówno kuców miniaturowych, mini szetlandów oraz "dużych" szetlandów. Ochwaconą mamy tylko jedną tak kupioną. Od pory wyprowadzenia z ochwatu kopyt nic się nie dzieje, a chodzi z resztą. Pozostaje bardziej wrażliwa na kamyczkach.
meg87, Moje szetlandy pracują w rekreacji. Treściwego nie jedzą. Trzymane wolnowybiegowo. Nie chorują.
A to prawda że falabelle nie miewają ochwatu?
Fakt, że zdarzy się jakiś przygłupi człowiek, który konika poczęstuje no bo przecież "tysiąc" informacji o nie dokarmianiu koni nie działa. Już nie raz zastanawiałam się o poszukiwaniu dla niej nowego środowiska do życia... Czyli dobrym pomysłem było by przenieść ją gdzie pracowałaby w bryczce?
meg87 a badałaś kucyka pod kątem chorób metabolicznych?
Mam dwa kucyki, jeden wyrośnięty, pancerny, myślę że spokojnie mógłby żyć na trawie. Drugi metaboliczny, w dobrych latach udawało się bez zdrowotnych problemów wypuszczać ją na 15-20 minut na trawe. Wiadomo, im więcej ruchu tym lepiej, moje codziennie chodzą na minimum godzinne spacery, większy dodatkowo biega, mała nie zawsze.
Warto zrezygnowac z kwaterki, wygrodzić spory padok, na którym nie ma trawy (my trawe zrywamy jeśli jest jej dużo bo np powiększamy wybieg) i zorganizować go tak, żeby koń musiał jak najwięcej chodzić (siano w jednym rogu, woda na drugim końcu). Serio, myślałam że to mało znaczący dodatek ale jak rozrysowałam sobie mój padok przed i po zmianach to byłam w szoku (wcześniej pod wiatą miały siano a wode z 8m dalej, wiec dreptały głównie od żarcia do picia). Po zmianach musza spoooro się nachodzić żeby wypić czy skorzystać z lizawki).

A może kaganiec i wypuszczenie z końmi? Jeśli kucyk zostaje sam na małym wybiegu i ma siano to pewnie głównie stoi i je. To kiepskie rozwiązanie...
Przerabiałam kaganiec... Nie zdaje egzaminu bo zostawić jej w nim nie mogę, bo tak długo będzie kombinować aż go zdejmie. Kwaterę ma 10 na 10 i wiatę.
meg87, siano moczone? Coś oprócz siana dostaje? Co to znaczy lekka praca? Jak często, ile i jaka?
Siano suche ale gorsze tzn nie zielone. Praca.. Teraz wcale wiadomo, ale spacerki miała dwa razy w tygodniu i jak się trafiło jakieś dziecko to powoziła.
meg87, no to też trochę masz odpowiedź, skoro ona nadal tylko stoi na małej kwaterze i je... Spróbuj moczyć siano i zwiększyć jej ruch (nie wiem czemu teraz wiadomo, że wcale?). Można jej zrobić większą kwaterę i dołożyć jakiegoś kolegę do zabaw (tak jak radziła Robaczek)?
meg87, Po ochwacie często nie mogą pracować boso po twardym lub kamienistym gruncie. A w bryczce trudno tego uniknąć.
Nawet w butach?
Ok. To stawiamy na ruch. Dziękuję
meg87 jeśli nie badałaś kucyka to proponuje niestety z własnego doświadczenia takie rzeczy:
- ogranicz jedzenie (u nas nawet gorszej jakości siano z drugiego pokosu w pewnym momencie było za dobre, jak wygrzebywałyśmy kucyka z ochwatu to konieczne okazało sie moczenie siana ok godzine przed podaniem)
- ruch jest bardzo potrzebny, na tak małej kwaterce kucyk nie ma jak się wystarczająco ruszać🙁 im więcej drepta sam od siebie tym lepiej, kumpel do zabawy to nie zawsze dobry pomysł, musi być koń odpowiedni który zachęci do ruchu ale nie będzie zmuszał na żywca obolałego zwierzaka.
- ruch wymuszony mieliśmy wprowadzony od razu jak tylko rtg pokazało że kopyto ładnie zrasta i nie dochodzi do oderwania (w pierwszej kolejności dwa spacerki po 10 minut po miękkim W BUTACH i stopniowo wydłużałam czas takich spacerków)
- zero przekąsek, smakołyków, warto wspomóc się suplami lub ziołami

Co do zapobiegania to niestety moim zdaniem ruch wymuszony 2 razy w tygodniu to nic nie zmienia 🙁 to zdecydowanie za mało moim zdaniem.
W jakim stanie jest teraz kucyk? Porusza się swobodnie? Bolą ją nogi? Warto wspomnieć też o kowalu, u nas zalecone jest jak najczęstsze, max co 3 tydodnie.
budyń, W butach mogą
Rusza się swobodnie i najchętniej do trawy... Ja naprawdę robię co mogę i niestety mi nie wychodzi. Niestety czasem muszę iść do pracy i nie zawsze mam tyle czasu ile bym chciała... Zaraz napiszecie po co Ci konie jak nie masz czasu... A no to dobre pytanie dla wszystkich którzy je mają... Bo koń to wielki obowiązek a mi się czasem już odechciewa jak wszystko idzie pod górkę.
Dziękuję za Wasze rady. Każda wskazówka jest cenna.
meg87 wiem, że utrzymanie konia z takimi problemami w zdrowiu lub wychodzenie z choroby jest mega męczące i czasochłonne.
Skoro nie zawsze masz jak wygospodarować czas żeby zapewnić kucykowi ruch wymuszony to przemyśl może jednak zmiane kwaterki na coś większego, fajnie "urządzonego". Jeśli chcesz to mogę Ci podesłać plan naszego padoku w ramach inspiracji, bo przy dobrym rozmieszczeniu nie potrzeba dużo miejsca, a koń musi sie nachodzić.
Cześć🙂 Czy może ktoś z Was posiada siodło Thorowgood (najlepiej T8) w rozmiarze 15cali? Potrzebuję zmierzyć długość panela. Słyszałam, że wypadają krótsze jak Wintec. Mam teraz 500 pony ujeżdżeniowego, ale niestety okazał się za długi ciut.
Kucykowcy, jak jesień/zima przetrwać z tymi futrami? Nigdy wcześniej nie miałam włochacza. Latem ograniczałam się do czesania i sprawdzania kleszczy i innych kąśliwców, ale teraz te giry i błoto zaczynają przerażać 😅🙈
IMG_20231025_164522.jpg IMG_20231025_164522.jpg
Evka, pilnować, żeby grudy nie było. Takie kudły mają za zadanie właśnie chronić nogi przed trudnymi warunkami atmosferycznymi, ale gdyby się coś działo to zawsze można przyciąć w celu lepszej pielęgnacji. Jeśli to wasza pierwsza wspólna jesień/zima to ja bym zostawiła i zobaczyła jak sobie kucor poradzi. 😉
blucha, z ciekawosci zapytam, bo widze ze post sprzed ponad 3 lat, czy po takim czasie udalo sie kucke wyprowadzic na prosta i przepracowac problemy?
Pytam, poniewaz sama mam kucyka po przejsciach, ktory bardzo boi sie mezczyzn i gwaltownych ruchow. Niby duzo sie juz nauczyl od czasu jak do nas przyszedl, ale pewne zachowania ma tak wdrukowane, ze zastanawiam sie czy w ogole jest szansa zeby to wyprostowac (kucyk ma 7 lat)
Olimpia190 ja z nią nic nie robie, wiec nie umiem odpowiedizeć na pytanie, nikt nic od niej nie oczekuje, dzieci w domu nie mam, te przechodzące obok padoku często zrywaja jej trawe z rowu i podają przez płot, żadne jeszcze ręki nie straciło 🙂 ale wpuścić dziecka na padok bym sie nie odważyła
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się