Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia

helcia   Wiedźma z czarnym kotem
03 września 2022 15:37
maluda, czyli wsiadają amatorzy, akurat pod sprzedaż też to dobrze świadczy, bo zazwyczaj amatorzy nie jeżdżą na targających, brykajacych, ciężkich koniach 😉 jakbym była przyszłym kupującym to byłaby to dla mnie istotna informacja.
Najpierw musiałabyś sobie odpowiedzieć na pytanie JAK jeżdżą tacy amatorzy...
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
03 września 2022 16:31
Z mojego doświadczenia na takiego młodziaka wsadza się jeżdżąca osobę, która jeździ i już trochę też ogarnia jazdę na wyścigach. Nikt z nas nie chce na dzień dobry spierdzielic konia 😅 i amatorzy też nie zajeżdżają tych koni
Jeśli ktoś popiera jazdę na dwuletnich koniach, to nie mamy o czym dyskutować. Proponuję zajeżdzać roczniaki, jak już im się siodło na grzbiet zmieści : ).
Wolę 2 latka po zajazdce wyścigowej, niż 3 latka po słabej zajazdce "pod szport" , czy 4 latka po pracy naturalnej. Z tych 3 koni tylko 2 latek będzie zdrowy i normalny... 3 latka może się odrobi, 4 latek nadawał się będzie do patatajania po tęczy.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
03 września 2022 21:15
_Gaga, z tych koni to ja bym wybrała 4 latka. Tak wynika z moich doświadczeń 🙂. Ale Ty zapewne masz zupełnie inne. I wszystko jest ok.
A najlepiej niech każdy wybiera takiego konia jak mu pasuje, bo w realnym życiu jak kupujemy to jest tyle koni do wyboru ile się mieści w naszym budżecie 🙂.
Mam takie samo zdanie jak Gaga. Nigdy 4 latka po naturalnych pląsach... .
Naturalsi, musisz mieć pretensję do całego świata , bo jakoś i UK i USA to się praktykuje i zaskoczę Cię,że się to sprawdza. Aczkolwiek na pewno nie ogarniesz,że się te konie prześwietla najpierw czy są skostniałe. I te konie także chodzą sport potem. Zaskoczę Cię, bo znam xx po udanyej karierze chodzące do 20 roku pod siodłem.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
03 września 2022 21:49
Skąd takie nieprzyjemne słowa, necechowane pejoratywnie (naturalne pląsy, na pewno nie ogarniesz)? Przecież dziewczyna napisała, że ją to wkurza. I tyle. Przecież ma prawo i nijak te słowa nie świadczą o jej zdolności do ogarniania czy pracy z końmi.
Ją tylko wkurza wsiadanie na dwulatki. Nikogo nie obraziła (np. jeźdźca tej klaczy), wypowiada się kulturalnie i bez wycieczek osobistych.
Muchozol2, bo internet to nie jest mile miejsce i jak ktoś sam "proponuję zajeżdżać roczniaki" to może się spodziewać również prostej odpowiedzi. Nie jest to ani chamskie, ani niekulturalne więc no, witamy w świecie internetu gdzie i tak panują przyjemne warunki.

I zgadzam się, "naturalnie" pracowane konie to zwykle totalna porażka. A szkoda, bo z naturala można duuuzo dobrego zaczerpnąć, ale wydaje mi się że słowo naturalna już przylgnęło do "pląsaczy " po tęczy którzy o poprawnej pracy z koniem mają niewiele wspólnego.
Napisałam już dokładnie to samo, co Gaga i KaNie odnośnie wyboru między koniem zajeżdżanym na torze i koniem od "sport trenera" na poprzedniej stronie, więc nie będę się powtarzać.
Naturalsi, nic nie wiesz, a się wypowiadasz. Możesz przyjść na tor jesienią, jak będą zajażdżki. Stajnie wyścigowe pracują na publicznym terenie, w dzień, w parku, możesz przyjść i popatrzeć, nie musisz w tym w żaden sposób uczestniczyć. I wtedy możesz mieć jakąś opinię, możesz powiedzieć, co Ci się konkretnie nie podoba. Bo argument o wieku jest z tyłka, dwuletnie konie zapierd... na lonży na ciężkich wypięciach i patentach w każdej stajni sportowej.
Ale tego nie zrobisz, bo łatwiej niż mieć opinię po nawet jednym dniu oglądania czegoś jest mieć ją bez tego jednego dnia, po prostu powtarzając rzeczy przeczytane w internetach.
Tor w przeciwieństwie do stajni sportowych jest miejscem publicznym, możesz iść zobaczyć. A tego, co się dzieje w stajniach przygotowujących do sportu widocznie nie widziałaś i pewnie nigdy nie zobaczysz, ale "na pewno są trzyletnie i na pewno jest lepiej". Jaaasssne.

Muchozol, czytamy te same wiadomości? Naturalsi zdiagnozowała już tej kobyłce kulawiznę do 12 roku, nazwała całą gałąź jeździectwa patologią i wyjechała z nieśmiertelnym argumentem "a jak to, to jeszcze -róbcie cokolwiek bardzo głupiego-". No to dostała porównywalne odpowiedzi.
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
03 września 2022 21:59
xxagaxx, no nie jest, ale co stoi na przeszkodzie, żeby był 🙂?
Nie raz nie dwa przytaczałam przykład z tym samym tematem w "necie polskim" i w "necie USA". Jak dwa światy. Jak USA i Rosja 😉.
Sivrite, ja odczytałam jej wypowiedzi widać inaczej 🙂.
Nie popieram ani zajazdek dwulatków ani pseudosportowców i staram się pokazywać i tłumaczyć, że można inaczej.
Ja sie nie odnioslam do niczyjej wypowiedzi , poza wypowiedzią Gagi jak coś. To co napisala Naturalsi nie zostało przeze mnie nawet przeczytane.
Abstrahując od Waszych wycieczek osobistych w moim kierunku, spowodowanych moim nickiem a nie tonem wypowiedzi, to nie mogę zrozumieć, że osoby wypowiadające się o treningu koni w sposób mający sprawiać wrażenie, że coś na ten temat wiedzą, nie piętnują zajeżdżania dwulatków.

To nie powinno być normalne dla nikogo i na szczęście nie jestem jedyną osobą, dla której nie jest.
Muchozol2, wracamy do dyskusji sprzed pewnie już paru miesięcy. Life is brutal. I właśnie rzeczywistość stoi na przeszkodzie 😉
A no niestety jak ktoś nie zna się a się wypowiada, tak jak Naturalsi to naprawdę ciężko odpowiadać rzeczowo, bo najlepiej nie odpowiadać ale nie ma opcji ignoruj .
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
03 września 2022 22:58
xxagaxx, życie jest takie jakim go postrzegamy 😉. Nie mamy wpływu na innych na zasadzie "zmień się". Możemy za to zmienić swoje nastawienie i wtedy przestaje być brutal 🙂. Ale co kto tam woli czy chce. Amerykańcy widać niekoniecznie chcą mieć podejście "brutal" i podoba mi się to.
Naturalsi, nie, zajeżdżanie dwulatków nie jest ok i dobrze jesli wyścigi w PL rzeczywiście od tego odchodzą. Ale weź też pod uwagę, że to jest raczej koń zajeżdżony a nie ujeżdżony nawet w podstawowym stopniu. Żeby wsiąść i pojechać z grupą koni galopem na tor i z tą grupą stepowac i wrócić do stajni to nie trzeba konia nie wiadomo ile trenować. A jeźdźcy wyścigowi to rozmiar xs

Gaga nie zgadzam się. 4 latek po źle rozumianym naturalu, czytaj machaniu bez sensu marchewkowym bacikiem na linie zachowa się dokładnie tak jak 4 latek po złej zajazdce pod sport - będzie milion sposobów na unikanie pracy aż do takich o jakich właścicielowi się nie śniło że koń potrafi. Nie ma znaczenia czy koń wyprowadził z placu pancie na kantarze sznurkowym, czy walnął parę razy na glebę albo wywiózł z placu piecem "sportowca" nastolatke, efekt jest ten sam, nadal jesteś w niekomfortowej pozycji pokazania że presja się skończy dopiero na pożądanym zachowaniu, czyli najpierw musisz przetrwać niepożądane
Muchozol2, już przykład z USA świadczy o tym ze ty bardzo chcesz żeby świat był tak jak ty widzisz. Nie polecam jednak podawać usa jako przykładu. Tam to naprawdę jest szkoła przetrwania 😉 i nie, świat nie jest taki jaki chcemy. Jest jaki jest. Czarny, biały a głównie to szary. I nasze chęci niewiele zmieniają. Zwykle pomaga nie branie wszystkiego do siebie 😁



Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
03 września 2022 23:26
xxagaxx, zwykle to pomaga terapia 😉. Akurat w USA to od 35 lat mieszka mój brat, ma tamtejsze obywatelstwo i z 15 lat służył w ich armii (a wiadomo że to nie głaskanie po główce), więc coś niecoś mam ogląd jak to wygląda 😉.
Gdyby nie przyjaciele to dawno bym tam była, a tymczasem, to co w przypadku koni - staram się pokazać że może być też nie brutal 😉.
karolina_ super napisane.
Nevermind   Tertium non datur
03 września 2022 23:51
A czy przypadkiem nie zajeżdża się roczniaków właśnie? Nie znam się wprawdzie na wyścigach, ale tak mi się o uszy obiło, że to konie 18 miesięczne. Tak samo obiło mi się, że startują dwu lub trzy latki, bo zwyczajnie w tym wieku są najszybsze.

Druga sprawa jest taka, że „a mnie się wydaje” sobie, a stan faktyczny sobie. Bo patrząc na logikę to faktycznie, szkielet kostny jest w wieku dwóch lat jeszcze niedojrzały i w teorii powinno to prowadzić do zwyrodnień. W praktyce wygląda to już nieco inaczej. Młody, nieukształtowany organizm zostaje zmuszony do pracy, więc się do niej dostosowuje. Wczesna zajazdka powoduje zwiększenie gęstości kości, poprawę gęstości chrząstek, zmniejszenie ryzyka kontuzji ścięgien, a osobniki startujące w wieku dwóch lat mają mniejszą szansę na zakończenie kariery z powodu kontuzji i większe prawdopodobieństwo długiej kariery.

Oczywiście to jeden z tych tematów, którym miałam się przyjrzeć dokładniej, ale się nie przyjrzałam 🙃 Więc na dowód mam tylko to, co mi gdzieś kiedyś w ręce wpadło.

Istotne wydają mi się wyniki badań uniwersytetu w Sydney, w trakcie których przyjrzano się karierze ponad 100 000 folblutów. Wykazały one, że zajazdka dwulatków nie ma negatywnego wpływu na długość ich kariery, a konie zajeżdżane wcześniej mają wręcz większą szansę na długą karierę. Dodatkowo im młodszy był koń w dniu pierwszego wyścigu, tym częściej jego kariera była dłuższa.
Inne badania, również australijskie, przeprowadzone na setce dwulatków, wykazały, że wśród koni zaczynających “high speed training” (nie znam się na wyścigach i nie chcę czegoś przekręcić tłumaczeniem) gdy ich płytki wzrostu były jeszcze otwarte, 77% pozostało bezkontuzyjnych do końca sezonu, podczas gdy u koni zaczynających “high speed training” kiedy ich płytki wzrostu były już zamknięte, ta liczba wynosiła zaledwie 44-5%.
Sporo do myślenia dał mi także artykuł Natalie Voss, w którym przytacza ona opinię dr Lawrence Barmlage na temat zajeżdżania młodych wyścigówek.

Jakby miał ktoś badania, potwierdzające, że wczesna zajazdka ma negatywny wpływ na konie (powolna zajazdka z niewielkim obciążeniem) to chętnie przygarnę, bo akurat nic takiego w ręce mi nie wpadło 😉

Tak jak mówię, tematowi miałam się przyjrzeć bliżej, a wyszło jak wyszło, jednak na podstawie tego co obiło mi się o uszy mam czelność sądzić, że wraz z rosnącą ilością badań może wyjść na naw, że wczesna zajazdka ma wręcz pozytywny wpływ na końskie zdrowie fizyczne. Wprawdzie byłby to sądny dzień dla wielu koni sportowych, u których zapewne skończyłoby się to licznymi przeciążeniami. Jednak jeśli ktoś zabiera się za wszystko powoli, z niewielkim obciążeniem i w trakcie krótkich sesji treningowych (tak jak ma to miejsce na wyścigach) - to jak dla mnie jest to jak najbardziej okej.
Nevermind, podeślij mi to badanie z ciekawości, bo z opisu potencjalny selection bias kłuje w oczy - te konie są najpierw prześwietlane i ewentualnie operowane z tego co wiem, plus zapewne do gonitw dwulatków jest wybierane to, co ma szansę się pokazać i to dobrze. Ale to tylko jeśli jest to analiza historii indywidualnych koni. Jeśli to badanie całego rocznika (lub kilku) ze stadniny poddanego jednakowym obciążeniom to już trochę inna bajka i inne wnioski
Muchozol2, cudownie słyszeć ze w amerykanskiej armii jest tak fajnie 😁 skoro brat tak mówi, ze sympatyczni ludzie, nie to co na forum na rv.
I również fajnie, że komuś terapia pomaga. I dobrze z niej korzystać! Niemniej jednak, dzięki bogu, część ludzi bez problemu radzi sobie z otaczającym światem samemu, zwyczajnie, majac dystans. Ale miło że znowu wracamy do tematu depresji, bo to jak widać inaczej się nie da w dyskusji z toba.

karolina_, niestety bardzo dużo badan na zwierzętach ( w sensie o nich) ma ten problem ze grupa badawcza jest niewielka. To samo było jak ostatnio patrzylam na nowe wnioski jeśli chodzi o wrzody. Piękny artykuł, koni w badaniu 12 😑
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
04 września 2022 00:41
xxagaxx, gdzie jaka depresja 😳? Fajnie, że wydaje Ci się że radzisz sobie sama. Nie zamierzam Cię wyprowadzać z błędu 😉.
xxagaxx, to że próba jest często mała to tu inna sprawa. Chodzi o to, czy populacja w badaniu jest reprezentatywna dla ogółu dwulatków, czy tylko dla tych które mają szansę (w tym zdrowotną) pokazać się dobrze na torze. Jeśli to drugi przypadek, to koń z ogłoszenia już by z badania wypadł
Naturalsi, co innego zajazdka wyścigowa, co innego klasyczne zajeżdżanie. Na prawdę zdrowszy i fizycznie i psychicznie jest sporo częściej 2 latek po wyścigowej zajazdce.
Co więcej ogłoszenie, które wstawiłaś wskazuje, że koń nie został wystawiony do wyścigu, czyli pomimo.poniesionych kosztów właściciel i/ lub trener nie chcieli eksploatować konia, który się na tor z jakichkolwiek przyczyn nie nadaje. I za to ich szanuję.
I nie, większość z nas wskazuje 3 rok życia jako względnie odpowiedni do pracy z końmi, jednak 2 latki jeździ się na wyścigach od początku ich istnienia i jest to jeden z testów hodowlanych, dzięki którym do hodowli trafiają konie szybciej dojrzewające i mocne fizycznie.
Muchozol2, w tych "Twoich" Stanach zajazdka 1,5 roczniaka to norma, ba drobne 2 i 3 latki startują pod ciężkimi facetami, wykonując trudne i obciążające elementy . Ciężko tu nie wspomnieć o Theenessy Walker'ach, których trening i starty to nic innego, jak okrucieństwo i znęcanie się.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
04 września 2022 08:33
Muchozol2, jest na forum chyba jedna albo 2 dziewczyny z USA, nie pamiętam nicku, ale to co opisywała to niekoniecznie jest spójne z twoim poglądem na stany 😉
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
04 września 2022 09:04
Ale wiecie, że wszędzie znajdzie się czarna owca? I nie trzeba się w tym towarzystwie obracać? Natomiast pewna ogólna mentalność (upraszczając) jest tam zdecydowanie odmienna od naszej.


proszę nie ciągnąć już oftoppu tutaj
martrix
Jak się robi biznesy - https://ogloszenia.re-volta.pl/najlepszy-preparat-na-gnijace-strzalkikopyta/o/462504/

Cena na allegro za 1 kg - 24 zł już z wysyłką 😉
Nique, a widzialas preparar #podsiodlo I jego sklad ? Bo to tez zabawne
xxagaxx, aż pogooglałam i wtf..
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się